Nephren-Ka

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    6672
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Nephren-Ka

  1. Lubisz chyba oddawać złotówki za darmo.;p Patrząc na drabinkę to nasi mają średnie szanse dotrzeć do finału(bo po możliwym zwycięstwie z Portugalczykami mielibyśmy pewnie Belgów), Islandia zerowe(nawet jakby przeszli Anglię - która się lubi od dawna sama eliminować - to potem Francja, a potem ktoś zestawu Włochy/Hiszpania/Niemcy). Sporo, ja chyba ze 2 i tyle mnie widzieli.;s Co ciekawe nie odstraszają mnie inni gracze, tylko tak mi wychodzi kompromitowanie się, że wychodzę z gry.;3
  2. Wczoraj było fajnie, cały dzień i całą noc duszno i gorąco; dzisiaj popadało zaraz po południu i było całkiem fajnie, ale mam wrażenie że już zaczyna się robić tak samo od nowa(mimo nocnego chłodu za oknem). Przynajmniej będzie tydzień w którym się może dobiję i w końcu uda mi się przynajmniej zasłabnąć czy coś takiego.;s W FM przeklikałem sobie Euro, wygrała Polska.xd Normalnie chyba im się to może nie udać, ale i tak fajnie że wyszli z grupy i przeszli kolejną rundę. Notka manchesterska - skład po małych przebudowach: De Gea - Jones-Stones-Smalling-Shaw - Maia - Neves-Pogba - Depay-CRooney-Martial; szkoda że Martial strasznie szklany jest i się mu przez urazy forma partoli.;/ Ale że i tak wszystko to marność, to nie ma znaczenia.;s W wocie jakiś mały czołg jako nagroda w misji, trza zdobyć jedynie 50k expa brytyjską nacją, super to wymyślili żebym nie zagrał ani minuty przypadkiem.;3
  3. Summer Sale, a ja mam jeszcze gry z tej zimowej których nie ruszyłem nawet myślą.;s Dobrze że mało kupuję, i aż tak bardzo to nie przeszkadza. Marność nad marnościami... Od dwóch dni upał i duszno, jakoś idzie wytrzymać ale w pracy zakładam kombinezon ochronny który słabo przepuszcza powietrze. No i trochę się porobi i się w środku pływa. Ciekawe jak trafię z typowym kryzysem chęci do wszystkiego w jakieś nieciekawe malowanie, może być ciężko w takich warunkach. Z nudów klikam sobie w FM, przerabiam Manchester na właściwą modłę i nawet to jakoś idzie. Zastanawiam się tylko jak sprzedać pana basti-fantasti który realnie jest całkiem sympatycznym gościem, ale w grze już nieco mało dla mnie przydatny(i zarabia 245k funtów/week). Nikt mu tyle przecież nie zapłaci i będzie się kisił jeszcze dwa lata na trybunach pewnie. @Mery, słuchał płyty ''A U R O R A'' by Ben Frost? Fajna jest.;3
  4. Chyba wszędzie je sadzili. U mnie były/są przy wielu ulicach i wszędzie wokoło szkoły(właśnie w ostatnią wichurę jedna taka topola skróciła się o górną połowę). Może to taki zwyczaj jak kasztany przy kościołach(takie połączenie widywałem w różnych miejscach). Anyway, marność...;/
  5. Wiedźmin po tym jak się skonsolował w trzeciej części nie wymaga znajomości poprzednich, które nie były skonsolizowane.;p Anyway, zagrałbyś zanim umrę.;s W piątek chyba w wielu częściach Polski tak było. U mnie tylko zawadziło bokiem i głównie powiało(deszczu było może z kwadrans), ale efektem było sporo zniszczonych drzew i brak prądu. Jadąc do pracy na 16 miałem okazję co chwilę podziwiać jakieś zerwane kable energetyczne.;3 A drzewo nie dziwne że Ci padło pod blokiem, pewnie pełno różnych wykopów tam było na przestrzeni lat i korzenie poniszczone. Zresztą zawsze mnie bawi, jak wytną kilka drzew, jedno zostawią i jest ''jak to się mogło wywalić, przecież było zdrowe''... Marność...jest poniedziałek i muszę się zmuszać do wszystkiego, poczynając od wstania z łóżka rano, jedzenia, czy pracy. Ciekawe kiedy przekroczy się jakaś niewidzialna granica...
  6. A po co? U mnie to jest chyba zwyczajna fanaberia(bo i świat wiedźmiński bardzo lubię). W3 jest przygotowany tak, żeby gracz nie musiał posiadać wiedzy z poprzednich części(a jak musi to mu tę wiedzę sama gra dostarczy), możesz grać bez obawień.^^ Deszczyk sobie za oknem pada, coś tam zagrzmi od czasu do czasu...ale i tak marność. Pora spać. o/
  7. Hah, myślałem że przeszedłeś je jednym ciągiem z podstawką; z tego co pamiętam jeden z dodatków(Hordy Podmroku zdaje się) oferował fabułę o niebo lepszą niż domyślna kampania. A potem masz Nevera 2. Też nie skończyłem, ale zabawa była znacznie lepsza niż w jedynce(a dodatek ponoć jeszcze lepszy). A Wiedźminy fajne, nie mów że nie kusi żeby polatać w trójce.;p
  8. O czterech dniach nic nie mówili w filmie, z którego pochodzi cytat o trzech dniach.;/ Ostatnia gra tego typu w jaką grałem to Mortal Combat 4, na moim pierwszym kompie(Celeron 433, 32mb ramu i win98 se który z ogromną regularnością wywalał bsod z wszelakich możliwych powodów ;3). Chyba nie przepadam za takim gatunkiem. W sumie to jeszcze w pamiętam że bliżej teraźniejszym czasom grałem w coś gdzie latało się jakimś kolesiem z takim wielkim mieczem(klimaty manga/anime czy co to tam) i tłukło, ale nijak nie pamiętam tytułu. Zresztą to było dla mnie jeszcze bardziej ''na nie'' niż ten MK4... Czekam aż się za Wiedźminy zabierzesz i zdasz relację.;p Fajnie wychodzi porównanie tego co zrobili z silnikiem Neverwinter (we które grałeś jakiś czas temu) tak że wyszedł z tego pierwszy wiedźmin.
  9. Pierwsze się zgadza; drugie średnio, bo marazmu i beznadziei nienawidzę.;s Trzy dni?! Co to jest trzy dni?! Ja nie wiem czy ja w ogóle stąd wyjdę!!! Znowu mam to samo, tylko nie 3 dni a 3 tygodnie albo miesiące. Ostatnio odpaliłem na jednego rifta Diablo 3(brat gra regularnie na tym samym pc) i znowu poziom trudności obniżyli w jakiejś łatce i musiałem sobie podnieść. Poza tym w końcu po jakimś roku skończyłem ponownie Wiedźmina pierwszego, importowałem zapis do drugiej części, odpaliłem ją i sterowanie mi się nie podoba.;s Chyba muszę zacząć w to grać na padzie. Akurat mam oficjalny pad windows(czytaj ten od Xbox360 w wersji pc) który od momentu zakupu leży i nic nie robi. Ale patrząc na to że w Fifę zazwyczaj kilka dni schodziło żebym nauczył się wciskać przyciski bez gapienia się na nie, a w Fify i PESy grałem przez wiele godzin(w przeciwieństwie do innych gier, w które na padzie nie grałem nigdy), to perspektywa uczenia się sterowania przez kilka dni sprawia że po prostu nie odpalam Wiedźmina 2.;3 Ach, te moje epicko nudne przemyślenia.;s
  10. Też tak mam, tylko że to są moje stałe tytuły w które i tak nie gram.;s Marność...
  11. Heh, widząc obrazek z tej samej gry i post podobnej treści zacząłem się zastanawiać czy dodałem posta którego napisałem i gdzie on jest w ogóle.;s Marność nad marnościami...
  12. Nie pasuje mi tu słowo wyłącznie, ale zgadzam się że w wielkim stopni tak jest. Dlatego też cały czas czekam na moment w którym w skuteczny sposób zniweluję poziom marności(i wszystkiego innego) do zera. Ale naspamowaliście, z jedną stronę(dawno się tak nie zdarzało ;s). A tu taki tydzień był, że nie było czasu zobaczyć. Przynajmniej ścieżka zdrowia idzie mi dobrze, czwartek i piątek to praktycznie autopilot z niewyspania i zmęczenia.;s
  13. Głównie z tego, że wszystko to marność(poza tym kilka osobistych spraw). W sumie zabawne, bo jakby przejrzeć ten temat, to pewnie w moich postach byłaby beznadzieja od początku. Sporo od dawnych czasów udało mi się poprawić, a nadal jest. Nauka z tego wynika tylko jedna, można bezproblemowo się zabić(co też bardziej problemowo czynię, przemęczając się każdego dnia i nie odpoczywając niemal w ogóle). @KannX - myślałem że to Ty się tak przebrałeś, ale potem dopisałeś że to ktoś inny.;p
  14. Nie mieszkam w mieście. Zresztą do wszelkich gier na żywo potrzebni są ciekawi ludzie, których takie coś interesuje(a oba te kryteria ciężko). Kiedyś grałem we wszelkie AD&D czy Warhammery, i generalnie bidnie to wyglądało. Poza tym teraz pewnie odrzuciłbym 99% wszelkich możliwych kreatywnych możliwości spędzania wolnego czasu.;s @meryphillia - nup.;p Dlatego ja tego nie wywalam, nigdy nie wiem kiedy mnie najdzie ochota żeby się trochę pozabijać w ciągu pierwszej minuty od startu. Pewnie przez to że zawsze miałem silną wolę i ikonka na pulpicie nie jest mnie wstanie zmusić do grania kiedy ona chce.;d
  15. Nie mieszkam w mieście. Zresztą do wszelkich gier na żywo potrzebni są ciekawi ludzie, których takie coś interesuje(a oba te kryteria ciężko). Kiedyś grałem we wszelkie AD&D czy Warhammery, i generalnie bidnie to wyglądało. Poza tym teraz pewnie odrzuciłbym 99% wszelkich możliwych kreatywnych możliwości spędzania wolnego czasu.;s @meryphillia - nup.;p Dlatego ja tego nie wywalam, nigdy nie wiem kiedy mnie najdzie ochota żeby się trochę pozabijać w ciągu pierwszej minuty od startu. Pewnie przez to że zawsze miałem silną wolę i ikonka na pulpicie nie jest mnie wstanie zmusić do grania kiedy ona chce.;d
  16. Wszelkie gry komputerowe to marność, i tyle.;s Podobnie jak większość rzeczy zresztą.
  17. ''Problem'' przeważnie oznacza coś co uniemożliwia korzystanie z kompa. Za wysoka temperatura przeważnie tego nie robi i się nawet tego nie zauważa(póki nie będzie wysoka na tyle, że spowoduje to ''problem''). A żywotność procesora się skraca. Zresztą co kto lubi, ja tam raz na ~2 lata wymienię pastę(kwadrans roboty...) i mam zawsze jak być powinno. W typowej recenzji nie ma raczej wymysłów, pokazane są konkretne dane i jakiś gameplay. Straciłbyś na to 10 minut, pewnie mniej niż sprawdzenie samemu, i byłoby więcej czasu na fabryczkowanie. Także...nub.;d Chciałbyś pewnie coś nieprzebijalnego, szybkiego, i ze świetnym działem.;d @KubooPL - ach, ale ja gram od czasu do czasu, w Wiedźmina(ofc pierwszą część, bo żeby zagrać w trójkę postanowiłem sobie przejść od początku serię), w nowy FM, w Diablo 3. Pogram tak z godzinę i mam dosyć. Nie to że to są złe gry(bo są bardzo dobre), po prostu...wszystko to marność. @Kadaj - nie lubisz dbać o proca to nie musisz, Twoja kasa.;p A Copa ponoć nudna w tym roku. Ale wałki są jak zawsze: https://twitter.com/AllTSoccerR/status/739325175062093824?ref_src=twsrc%5Etfw :D
  18. Bo pewnie temperatur nie sprawdzałeś.;p Pfff, to sobie można na yt film puścić i wszystko co i jak wygląda w nowym pojeździe powiedzą. Mnie z grillem się kojarzy tylko to że byłem wczoraj na takim, zabrałem ze sobą łóżko polowe i przeleżałem 99% czasu w pół śnie. Szczęśliwcy co mają chęć w coś grać(a chyba każdy poza mną tutaj tak ma).
  19. O wymianie pasty termo przewodzącej na procu, 5 lat na jednej nie pojedziesz(a jak będziesz próbował to nagle się pojawią niefajne temperatury).;d Marność nad marnościami. Mery w czołgach, buhahahaha, ofc z czat banem.;d Oglądnąłem sobie kilka filmików by Quickybaby i zawsze mnie nachodzi ochota żeby zagrać, zaraz mnie zabijają jak próbuję wykonać jakiś błyskotliwy manewr, i tyle z ochoty.;s Ale i tak wszystko marność.
  20. True. Aczkolwiek co jakiś czas warto też pozbyć się starej pasty miedzy procem a chłodzeniem, wtedy najlepiej go wyjąć.;d Zresztą i tak, wszystko to marność, więc co za różnica.;s
  21. Nie będzie spokoju, bo krzemiaczka trzeba tak z raz na pół roku wyczyścić z kurzu.;p
  22. Marność nad marnościami, i wszystko to marność. Poczucie wewnętrznego opuszczenia zwiększa się z każdym dniem. Ciekawe ile jeszcze wytrzymam. Zabijanie się w czołgach, ideał marnotrawienia czasu w najbardziej bezsensowny sposób.;s
  23. Też mam pocztówkę z Wiedźmina. Postawię sobie na półce obok reszty, niech sobie stoi. Ciekawostka - Agito do dwóch dodatków w paczce wrzuciło mi...dwie puszki Red Bulla. Nie wiem po co, ale miło z ich strony. Ciekawostka 2 - sklep gramowy zamiast gratisów domagał się ~20zł za dostawę(powyżej była za darmo). Chyba nie tylko na forum się źle dzieje.;s Marność na marnościami... Mój ciągły brak odpoczywania(mam weekend, i niby nic nie robię, a regeneracji zero ;s) zaczyna chyba wychodzić(robiąc ekstra kombo z poczuciem totalnego opuszczenia), czuję się zmęczony w pracy po 2-3 godzinach(co się wcześniej nie zdarzało). Jeszcze trochę tak, i może wszystko samo się załatwi.;3 @Kirabaxior - cóż, jak próbowałeś pograć i nie trafiła Cię magia tej serii to możesz albo próbować dalej(i może trafi), albo dać sobie spokój. Może nie brzmi to jakoś mądrze(i pasuje pewnie do większości gier), ale tak to z tym jest.
  24. W ogóle nie wiem o co chodzi w tym nowym FM, pół dnia siedziałem, myślałem i w sumie nic nie wymyśliłem, Wszystko to marność...
  25. A jeżeli ktoś nie umie znaleźć dobrego nauczyciela, to co wtedy? Zaraz zasypię temat screenami.;s Słabiutko.;p