Bodziotoja

Ostatnio już była jedna taka beta z liczbą 76 w nazwie. Okazało się że beta została przedłużona o czas nieokreślony i trwa do dziś. Co więcej nawet fizyczne gadżety w wersji kolekcjonerskiej były w wersji beta, podobnie jak ochrona danych osobowych i w ogóle cała ta firma to jedna wielka wersja beta :) Znak czasów. Kiedyś przesuwało się premierę, teraz przesuwa sie poprawki. Jak dla mnie tego typu beta to wielki czerwony wykrzyknik: !!NIE KUPOWAĆ CO NAJMNIEJ DO ROKU PO PRZEMIERZE!!

To teraz jeszcze czekamy aż google udostępni oficjalną apkę na windows phone i będzie komplet :)

Masz napisane w artykule. W ciągu 5 dni roboczych.

Ja stawiam na brutalną siłę. Dosłownie. Kogo nie przeraża bliskie spotkanie z gorylem? Zaraz zaraz... mogę jeszcze przydzielić mu jakąś supermoc? Wydaje się to zbędne ale skoro nalegacie... Ryk goryla (połączony z groźbą nieuniknionego spotkania z nim) jest tak potężny, że przeciwnicy nie są w stanie stanąć do walki! Gdy widzą szarżującego, rozwścieczonego goryla porzucają broń i szukają najbliższej kryjówki. A ja? Ja wtedy muszę szybko przeszukać okolicę w poszukiwaniu zapomnianych bananów. Nie chcę przecież aby mój kompan zdenerwował się i na mnie...

Nie zrozumieliśmy się. Ja tam ludziom w portfel nie zaglądam, każdy swoją kasę wydaje jak chce. Po prosu uważam, że płatne opcje estetyczne w grze są głupie. Nigdy nie wydałem ani złotówki na tego typu rzeczy i nie zamierzam. Ale są ludzie którzy muszą się pokazać, albo zwyczajnie mają za dużo kasy :) Pierwszych nazywam próżnymi a drudzy... No cóż może nie są głupi (skoro mają za dużo kasy to raczej nie są) ale nie do końca rozumiem ich motywację. Tłumaczenie że kiedyś gry były mniejsze do mnie nie przemawia. Powstaje mnóstwo świetnych gier bez mikrotranzakcji o naprawdę ogromnych rozmiarach. Poza tym to chyba też kwestia preferencji. Ja jako w sumie już starszy gracz wolę wiedzieć co kupuję i za ile i wiedzieć że nie muszę już pakować więcej kasy w grę. Wolę wydać 200 zł za porządną grę która jest kompletna niż kupować później grę na raty za 20 razy tyle...

Jego zdaniem gracze od dawna domagali się możliwości dokupienia kosmetycznych dodatków w PlayerUnknown’s Battlegrounds Co się stało z grami? Kiedyś każdy miał dostęp do pełnej puli customizacji o ile gra w ogóle udostępniała taki ficzer. A teraz deweloper "zapomina" o zaimplementowaniu customizacji tylko po to żeby potem "łaskawie" dodać ten ficzer. Zobaczcie jaki wydźwięk ma to sformułowanie. Nie brzmi ono tak: "Gracze prosili o dodanie customizacji" tylko "Gracze chcą kupić customizacje". I tu nachodzi mnie refleksja. Czy faktycznie jest tak jak twierdzi Kim? Czy gracze chcą płacić? Czy gracze chcą po prostu customizacji? Rozumiem że część ludzi może chce kupić skórkę za 100$ tylko po to żeby inni im zazdrościli i pokazać że ich stać dlatego płatne skórki są dla takich osób lepsze niż darmowa customizacja. Mi - powiem szczerze - wisi czy będą customizacje czy nie (o ile nie będą dawać przewagi). Zastanawiam się tylko czy gracze są tak próżni czy tak głupi...

Brawo! Trzeba mieć odwagę żeby podjąć taką decyzję biznesową. Na pewno kupię!

Chciałem bardzo podziękować ekipie gram.pl za kluczyk do bety, który dołączyliście do pre-orderów. Myślałem, że polscy dostawcy zostali pominięci. Naprawdę miłe zaskoczenie.

Mam mieszane uczucia. Niby źle bo ograniczają wolność, ale z drugiej strony dobrze, bo nie chciał bym żeby moje przyszłe dziecko samo mogło kupić sobie grę 18+. Niby źle bo czasami klasyfikacja ma się nijak do zawartości, niby dobrze, bo jak uważam że moja latorośl już dorosła do jakiejś gry to mogę sam jej taką grę kupić. Mimo wszystko wydaje mi się że państwo próbuje wyręczać rodziców w tej kwestii. Takie zapisy prawne nie są konieczne. To rodzice powinni interesować się w co grają ich pociechy .Tego nie robią... Może należy skupić się na szkoleniu ludzi z zakresu odpowiedzialnego rodzicielstwa czy co :P

Ja tam normalnie gram. Wczoraj - owszem mało co działało, ale teraz jest już w miarę ok. Czasami (z rzadka) jakiś DC, ale to przecież beta ;-]

Grałem w betę. Nie była najgorsza, ale wyglądała troszkę gorzej niż te screeny (acz to zapewne wina mojej karty graficznej).

Ta gra to podobno nic nadzwyczajnego (vide recka w CDA). Z wydawaniem kasy więc się na razie wstrzymam.

Zgadzam się z luzac(kiem). Pokaz Starcrafta 2 był zdecydowanie ważniejszy (dobra wiem że 9 mln ludzi się ze mną nie zgodzi). Nie mogę się doczekać. Mam nadzieję że CDP będzie wydawcą...

/signed

A ja grałem w gierki w wersji RC Visty i miałem okazję wypróbować wersję finalną. No cóż... optymizmem mnie to nie napawa. Jak wiadomo vista przydziela "ocenę za wydajność". Sprzęt otrzymał 4,5 w ogólnym rozrachunku (grafa i ram po 6), a grać... eee praktycznie się nie da. Ale głównie ze względu na niedostosowanie gier. Pominę fakt że się pocinają niemiłosiernie, chodzi też o bzdety typu odświeżanie w niektórych grach wynosi 65Hz i nie można tego zwiększyć nijak (prócz odpalenia gry w oknie co zmniejsza wydajność jeszcze drastyczniej a czasami znika cały komfort gry). Jak na ten moment nie polecam visty.

Wszystko pięknie ładnie ale MS nie powinien być chyba sumieniem użytkowników? To czy ktoś piraci czy nie to chyba jego sprawa (i ew. sprawa osoby którą okrada, ale od tego jest sąd). A co to oznacza dla zwykłych szaraków? A np. zgrałem sobie kiedyś płytkę do formatu wma, pięknie ładnie ale po formacie okazało się że "nie mam uprawnień" do słuchania własnej muzyki. A co jeżeli vista zadecyduje że nie mam uprawnień do zainstalowania gry (sytuacja hipotetyczna)? Kto mi zwróci kasę? Podoba mi się szczególnie ten pomysł z wykorzystywaniem mocy obliczeniowej procesora. A może ktoś będzie sprzedawał akceleratory do DRM za 1000 zł (dzięki temu system będzie mógł sprawdzać DRM hardware''owo)?? (no co są już fizyczne, do AI, szyfrowania, teraz czas na akcelerację systemu)

Dzięki, nawzajem.

Zapewne okaże się lepsza od jedynki. Choć z sequelami to różnie bywa.

A po co w konsolach adresowanie 64 bitowe?? Któraś ma > 4 gb ramu (bo dokładnie 4 GB da się zaadresować przy użyciu 32 bitów). No może być najwyżej zysk wydajnościowy przy operacjach na dużych liczbach (ew. liczbach zmiennoprzecinkowych o dużej precyzji), ale to chyba w konsolach też nie jest tak istotne? Na pewno nie są w obecnej chwili potrzebne procesory > niż 64 bitowe.

Zdaje się że to kwatera Hitlera w Osowcu (o ile się nie mylę). Ogólnie nieciekawe miejsce. Byłem

Wiesz, każdy ma inny gust. Nie popieram pedofilii czy promowania nieludzkich uczuć, ale skoro: po 1. to TYLKO gra. Każdy normalny (i dorosły) gracz WIE że to tylko gra, więc jeżeli taki jest jego wybór czemu małoby mu zostać zabronione granie w takową GRĘ? po 2. niektórzy to lubią. I dopóki wiedzą że to TYLKO gra, nie widzę przeszkód żeby sobie nabyli taką grę. Ja lubię np. Company of Heroes. Czy to oznacza od razu że popieram II WŚ tudzież sposób myślenia ludzi (nazim itp.) z tamtego okresu? Dlaczego takie Company of Heroes NIE jest celem ataku dziennikarzy? Tam się morduje tysiące jednostek... ludzi. Czyżby uznawano taką zasadę: "Śmierć jednostki to tragedia. Śmierć milionów to statystyka" (J.Stalin) Czy aby tak nie jest w naszym bezdusznym świecie? Lepiej się zastanówmy.

A ja mam pytanie z innej beczki. Czy ktoś dostał obiecany upominek po odebraniu Nightfalla? Post powtarzam po raz n-ty, ale po ostatnim (po którym odpisano że już wkrótce) nie otrzymałem nic (a było to może ze 2 tyg.temu). I znów. To tylko ja nie dostałem czy każdy tak?

Kolejny "znawca". Właśnie to dobrze że wydają poprawki natychmiast po wykryciu błędu. System faktycznie jest fajny a w wersji którą dane mi było oglądać mogłem ponarzekać jedynie na pamięciożerność. Oczywiście użytkownikom nic nie stanie na przeszkodzie żeby krzyczeć jakie to systemy ms niedobre. Ok nie podoba się - stwórz coś lepszego, albo podaj mi nazwę systemu BEZ absolutnie jednego błędu. Znasz taki?

Zmieniasz ile razy chcesz. I tylko za pierwszą zmianę płacisz 500g później za friko. Po zmianie profesji możesz odblokowywać skille dla Twojej nowej profesji (w tym elitarne)

Działania żadnego. Chodzi o bajer i to że masz karty to jesteś gosu hehe