Mi sie tam zdarzyło cos takiego. Obudziłem sie spakowałem sie i stwierdziłem, że w moim plecaku jest zeszyt mojej koleżnaki z kalsy. Poszedłem do szkoły i dałem jej zeszy i zapytałem Ja-Znalazłem go dziś w moim plecaku:) On-o rety, co to!! A mój zeszyt, ale jak.... Przeciez wczoraj wieczorem jeszcze go miałam i odrabiałem w lekcje:) Ja: <zdziwiony> i mówię CZARNA MAGIA VOLEMORT I HARRY POTTER OBRÓCILI SIE PRZECIWKO MUGOLOM