Książki są zdecydowanie warte polecenia. Mimo że nie jest to literatura najwyższej klasy, a przygody czarownicy fabularnie zostają daleko w tyle za prozą Piekary czy Dębskiego, to jednak lektura jest bardzo przyjemna. W sam raz do pociągu, czy na jakiś nudny wykład. Ostatecznie, czasami żacy nie studiujący magii znajdują się w stanie pełnej trzeźwości i pobudzenia umysłowego i lubią poczytać coś co nie ma tysiąca stron, nie jest po angielsku i zrozumieć, mimo znajomości języka, da się coś więcej niż tylko stopkę redakcyjną ;)