Albii

To, że Tobie się nudzi wcale o niczym nie świadczy. To, że np. Ja nie lubię multi w CoDz''ie nie znaczy, że jest ono ch*jowe. Innym granie w nie sprawa frajdę nawet jak mają setki godzin na liczniku. ;)

Ruleta RB+a i kierunek bramki, przy asystach sterowania rzadko kiedy wychodzi, a zwykłą piętkę robię jak zwykłe podanie piętką, odwracam się i trzymając RB, klikam podanie z gałką wychyloną w stronę bramki. :)

Chodziło mi akurat o sytuacje w których ŻADNE DLC nie działa z grą. :) MozgotrzepPL@ Ooo... nie wiedziałem, możliwe. ;)

Nudziło mi się ostatnio. http://www.ea.com/uk/football/videos/ugc/93590027 Zrobienie czegoś takiego na meczu jest bardziej upokarzające od jakże pięknego ruletkowego strzału, więc trzeba ćwiczyć. :)

No właśnie 192.168.1.1 działało. TP-Link TD W8901G

W prawie 100% wypadków obojętnie skąd ściągniesz DLC i tak będzie z grą działać. Wyjątkiem od tego są nasze wspaniałe polskie edycje od UBI np: Fallout 3, Prince of Persia, czy Assassin''s creed 2, gdzie DLC z nimi nie działają. Fable II miałem po PL i DLC z innego kraju działały, no ale i tak język polski by był nawet w tajwańskiej wersji gry. Tak, czy siak Fable będzie działać. A DLC''ków na PL marketplejsie nie ma, bo po wprowadzeniu PL live wrzucili tylko trochę starych rzeczy, a potem tylko dodawali nowe i większości gier i dodatków wydanych przed polskim live, na nim sie nie da kupić. :)

Znajdzie się tutaj jakiś ''informatyk'', który powie mi jak dobrać się do ustawień routera ? 192.168.1.1, które zawsze działa nie może teraz znaleźć servera. Muszę się tam dobrać, bo wi-fi mi się buntuje...

Z ubrankami jest jak z resztą dodatkowej zawartości, którą kupujesz, bądź pobierasz za darmo, dopóki nie usuniesz to nie zniknie. A jak usuniesz możesz w każdej chwili pobrać je ponownie. Gdy kupujesz jakieś ubranko na liście wyboru odpowiedniego ciuszka masz jedną pierdółkę więcej. ;) Jakby co ubranka są przypisywane do konta, więc można założyć je tylko dla avatara tego profilu, na którym strój został kupiony. Pozdro.

Zgadzam się z poprzednikami. Ciekaw jestem jakby znaczek windowsa wyglądał pod postacią, a nie na niej. Możliwe, że lepiej. ;)

Przeszukałem cały internet i znalazłem jedną odpowiedź na ten problem, kiedy nic nie pomagało. Może to być jakiś tam microchip odpowiedzialny za wykrywanie telefonu. Mój sprzęcior był w serwisie na naprawie gniazda USB i albo zepsuli albo nie naprawili tego chipu i lipa.. :/

No właśnie było zaznaczone i wyłączyłem jak szukałem opcji które by mogły pomóc.. to akurat nie pomogło. :/

Kabel jest sprawny. Ładuje i świeci się lampka, lecz nie pojawia się opcja podłączenia.. stery nie mają żadnego wpływu, bo na kazdym urządzeniu jest to samo.

No ale się nie wyświetla tak jak napisałem wcześniej.

No ja mam 2.1 chyba. Telefonu w łapach nie miałem grubo ponad miesiąc bo był w naprawie. Gdzie w telefonie kliknąć podłączenie i przesyłanie danych ?

Mam pytanko. Mam nową kartę pamięci do telefonu, mogę na niej zapisywać, lecz po podłączeniu przez USB do kompa telefon nie jest widziany, co mam zrobić, by był widoczny ? Xperia x10 jak coś. ;) Wcześniej zawsze po podłączeniu do np: komputera wyskakiwał komunikat, czy podłączyć się do urządzenia, teraz go nie ma.

Gdy usuwasz profil to nie tracisz nic więcej oprócz profilu i zapisów gry przypisanych do niego. O to Ci chodzi ? ;)

>Zamiast realistycznie wygląda to... komicznie! Dziwne jakby taki bug inaczej wyglądał. Wiele takich błędów można znaleźć zarówno w wersji na PC i konsole. Mój ulubiony to ten: http://www.youtube.com/watch?v=et6T4Yuq8DQ&feature=player_embedded Ach... Cały Sergio i cała Barca. :)) Nie wiem, bo po wyjściu tego demka nie ma po co gry trzymać nadal na dysku poprzedniej części, a nawet jak trzeba usuwać to co to za problem ? ;)

http://www.ea.com/uk/football/videos/ugc/93116191 Kostka połamana. :)

>Nowe konsole pewnie na początku wywołają małą rewolucję a później znowu się zestarzeją i będą spowalniały rozwój gier, tak jak ma to miejsce obecnie. Nie wiem, może to ja jestem tępy ale nie rozumiem jak konsole mogą spowalniać rozwój gier.

Ja sie zatrzymałem w momencie gdzie było takie długie korytkowe pomieszczenie i po bokach jakieś kontenery. Za cholerę sposobu na to znaleźć nie mogłem. Jakby nie te nieskończone spawny to można by było siedzieć i godzinkę i ich niszczyć ale tak to nie ma innego sposobu jak rzucić się do przodu... :/

Ta misja łatwa i tak jest. Po półtora roku pożyczyłem gierkę od kumpla i odpaliłem od razu tą misję na veteranie, chyba za dziesiatą próbą przy kilkunastu sekudnach padłem na ostatnim przeciwniku przed kabiną bo skończyło mi się ammo, a nie wiedziałem jak się w codzie zmienia broń. ^^ Wkurza mnie tylko celowanie, bo zawsze namierza mi przeciwnika od razu, a ja sie przyzwyczaiłem, że sam muszę w odpowiednie miejsce skierować celownik i przez to zawsze obok trafiam. :/ No fighting in war room to dla mnie masakra, jak już mówiłem, a to to pikuś. :)

W tych nowszych xboxach hałaśliwość jest zdecydowanie zmniejszona i granie z płyty nie sprawia problemu, lecz instalowanie gier kompletnie eliminuje dodatkowy hałas i zwiększa żywotność płytki. Jeżeli chcemy są potem sprzedawać, to jeżeli zainstalujemy to płytka cały czas jest w stanie idealnym. Ale to nieważne. 4gb to strasznie mało, jeżeli będziesz chciał robić coś po za zapisywaniem stanu gry, to będzie to uciążliwe. ;)

To ucz się starych kawałków. A tak poważnie to nie trzeba się uczyć nowych kawałków by iść do przodu, wszystko da się zrobić lepiej i bardziej perfekcyjnie. Można też znane już kawałki grać innymi technikami, czy tworzyć inne brzmienie z tą samą melodią. Robienie coverów i wrzucanie na YT to też ciekawe zajęcie.

Dla mnie mówić, że Fifa będzie taka sama na PC jak na konsole, to tak jak mówić, że Crysis 2 na konsole będzie tak samo ładny jak na PC. To jest niemożliwe.

Właśnie ta misja mocno zatrzymała mój postęp w grze, gdy przy perfekcyjnie przebiegniętym odcinku zatrzymałem się na ostatniej prostej przed drzwiami na ogłuszonym flaszem terroryście, który oszołomiony przykucnął, a mój debilny bohater nie mógł go zabić nożem.. Wkurzyłem się i rzuciłem płytą o ścianę i grę sprzedałem. >Jedno miejsce pod koniec gry (w tych bunkrach) powtarzałem chyba ze 40 razy. Bunkry ? Hmmm... te od tych rakiet, co trzeba się wydostać na czas, po podłożeniu bomby, czy coś takiego ? Jeżeli tak, to tamten moment też mnie wymęczył i sprawił, że zwątpiłem w swojego skilla. No i w rezultacie go nawet nie przeszedłem.. :/