Golic

Bardzo cieszy mnie ta informacja. RDR 2 tylko na konsole.

A ja zwiekszenie szansy na wypadniecie Primals i Ancient. Po wbiciu 70 poziomu Głębokiej Szczeliny postacią sezonową gra traci jakikolwiek sens. Robienie wyzwań ala "Ukończ V aktów w godzinę" lub "Ubij 20 bossów w 20 minut" to już rzeczy dla masochistów. Nie ma nic co mogłoby zatrzymać gracza, chyba że ktoś chce grać innymi postaciami.

Akurat cytat ma sens jeśli chodzi o sytuacje narodowej kinematografii. Niezależnie od tego jak kiepskiej jakośći są nasze "twory" to poziom zawsze może spaść. Nie analizowałem tego zdania tak, ale dla mnie prawdą oczywistą jest że poziom polskiego kina spada z roku na rok.   Osobiście ostrze sobie zęby na Pakt, na ten serial HBO o Bieszczadach, na Smarzowskiego i na Stuhra w serialu "Belfer". A kinem PL osobiście gardze od wielu, wielu lat.

Po co? Ja sie pytam po co?

Zbyt małe cycuszki wg mnie. :3

Jesli chodzi o Titanfall - na PS4 w szczycie jest 28K graczy. Zestawienie jest globalne a nie ograniczone na EMEA. Nie wiem jak na PC i XOne ale mysle ze w szczycie (czyli czas EST) moze byc koło 80K. Teraz pytanie jak na podstawie tego wyliczyc sprzedaz calosci. :) Jak mialbym strzelac to mysle ze pęknie 1 milion sztuk w pierwszym tygodniu. Ciężko mówić inwestorom o sprzedaży skoro nie ma nawet pełnego tygodnia sprzedaży danego tytułów. To byłoby na poziomie wróżenia z fusów.

Najwidoczniej nakład kosztów na port PC jest niewspółmierny do tych 100-150 tys. sprzedanych sztuk. Skoro pewnie na PS4 poleci powyżej pół miliona pierwszego miesiąca. Aczkolwiek PC chyba bardzo pragnie gier ala Dark Souls...

Łykam klucz za 60 PLN. Do tego czasu załatają wszystko co się pewnie da, jeśli fabuła, klimat i postaci są pierwszej klasy to przeboleję jakieś tam niuanse graficzne i powtarzalność która jest w 99% sandboxów.

I drugi. :)

Dubel.

Wersja z empik/saturn/MM jest jakas na wpół polska. Kod Steam trzeba wygenerować tym powyższym myczkiem i gra domyślnie uruchamia się w języku angielskim. Okładka jest po polsku. Lekka wtopa, no ale to jednorazowa akcja, przecież każdy kto dopisze do konta i tak będzie zasysał od tej pory grę na łączu. Gra jest milutka, stare dobre uczucie gdy pojawia się Praga - masywny hub ze sporą ilością drzwi, niektóre zablokowane na najwyższym poziomie. Graficznie nie urywa dupy ale ma swoje momenty i widoki, optymalizacja jest jakaś dziwna - na ultra przy GTX 1060, i5 4460, 8 GB RAM skacze między 30-pare klatek a 60. Zejście z ultra do bardzo wysokich, bez AA pomaga i gra trzyma stałe 50-60 klatek. Nie wiedzieć czemu nie dostałem punktów Praxis z Deus Ex Go, tak samo nie wiem gdzie będą te wszystkie bonusy bo mam je na profilu zainstalowane. Troche boli też przeskok między skompresowanymi cutscenkami zrobionymi w formie wrzuconego filmu (30 klatek) vs 60 prawdziwego. Nowe generacje się pojawiają a PC jak zawsze dostaje w kość przez pójście na łatwiznę. Tak się zastanawiam czy to rzeczywiście tak trudne by te gry generowały wszystkie cutscenki na silniku a nie pre-renderowane? Jakoś Order 1886 na PS4 albo nawet leciwy Mass Effect generował prawie 100% scen na silniku w czasie rzeczywistym. A tutaj w DE:MD jest tego od groma, mało która cutscenka z prawdziwego zdarzenia generowana jest przez grę.

Graczem PC bylem jak jeszcze kulkami z nosa strzelales. I nawet teraz obstawiam ze zniszczylbym Cie na klawiaturze + myszce. A platformy mam 4-5 vs Twoja jedna poza ktora swiata nie widzisz.

Ból pupki widzę u góry że nie wypróbujemy? :) Akurat Titanfall byl jedna z najlepiej zoptymalizowanych gier na PC, swego czasu gralem na Phenomie X2 550, 4 GB RAM i skamielinie jakim był AMD 4890. Ten sam silnik, ten sam poziom graficzny, Source to silnik stworzony na PC. Bardziej bylbym za tym ostatnim argumentem. PC race lubi psuc zabawe reszcie wiec decyzja jak najbardziej sluszna. Czekamy na betke na czarnulce. ^^

Na razie to idea MS wiec on ma pierwszenstwo. Tylko nie wiem czy pijesz do tego ze innych na to nie stac albo MS ma monopol na to. Chyba nie chodzi Ci o to zeby udostepniac to innym bo "tak"? Idea fantastyczna, mysle ze to najwieksza przyszlosc kolejnych generacji konsol jak i ogolnie IT. Niech nadchodzi postep. :)

W takim razie pozostan przy X360 a przesiadke na nowe konsole zostaw tym ktorzy chca w to zainwestowac i maja do tego srodki i chca te srodki wydac.

> > Konsola wychodzi raz na 5-7 lat, no rzeczywiście ciężka długoterminowa zagwozdka. > A jesteś w stanie zagwarantować (sobie), że za te 5-7 lat będzie cię stać na kupno nowej > konsoli? Dla mnie to np. ogromny wydatek. W dodatku gry tanie nie są. Az sie dziwie ze na to odpisuje. Jak zaczniesz pracowac to bedzie Cie stac i znikna Twoje problemy oraz kupowanie generacji 7 lat po jej starcie.

> > Jeżeli o mnie chodzi, to dzięki wstecznej kompatybilności pozbędę się X360 i zostanę > > > tylko z XOne, i myślę, że wiele osób też tak zrobi, tak więc jak ktoś planuje kupić > trzystasześćdziesiątkę > > to niech niedługo poluje na okazję ;) > I tak za każdym razem będziesz robił jak wyjdzie nowa konsola? Konsola wychodzi raz na 5-7 lat, no rzeczywiście ciężka długoterminowa zagwozdka. Pewnie za te 5-7 lat usiądzie i przypomni sobie Twój komentarz i powie: "Przegrałem życie Karanthir666 bo znowu z marszu przesiadam się na nową konsolę która ma wstęczną kompatybilność" Dla mnie super sprawa, ogram Halo: Reach plus pare gier które mnie ominęły jako nieposiadacza X360. Gdyby Sony ogłosiło wsteczną kompatybilność to tego samego dnia wystawiam PS3 na allegro, jedno pudło mniej.

Typowy uprzedzeniowy tekścik na poziomie "Batman AK mi chodzi bez zająknięcia na PC, o co Wam chodzi, przecież gra nie jest zepsuta?" To ze ktos gdzies kiedys pracowal za 7h dziennie i mial 5000 netto nie robi z niego typowego pracownika korpo. To ze Ty znasz kogos nie znaczy ze ten ktos (albo ta branza) jest wyznacznikiem i mediana problemu. Ja pracuje w branzy finansowej i 90% znajomych rypie nadgodziny (i jakies 50% ma wyplacane, reszta do odbioru). A praca za pare tysi przy pracy 7-8 h dziennie ma moze 1 osoba na 50 w jakiejs fabryce na stanowisku controllingowym/analitycznym. Wiec radze na przyszlosc patrzec ogolem a nie przez pryzmat swojego osobistego poletka.

No ciekawe... Taki zastrzyk gotówki nie powinien być ominięty przez inwestorów. Obstawiam że taka umowa szła by w setki milionów USD. A dla nas? CD Projekt RED ma przed sobą Cyberpunk 2077 który: a. wyjdzie pewnie za 2-2.5 roku b. jego wydanie i jakoś nie będą raczej dotknięte przejęciem przez EA Jak dla mnie mogą się sprzedać. Do tego czasu człowiek będzie starszy o 2.5 roku i będę miał na głowie większe problemy niż nastoletnie hejterstwo "Sprzedali się najgorszej firmie!" Gratuluje sukcesu ludzi stojących za Wiedźminem oraz cwanym inwestorom którzy teraz mogą spijać śmietankę za dobrą inwestycję. Troche szkoda że człowiek nie kupił akcji CD Projekt jakieś 2 lata temu - ukąsiłoby się kawałek ciasta. :)

To w końcu jesteś bogaty czy nie? Bo jedno przeczy drugiemu... Aczkolwiek co do MGS V chyba tak trzeba bedzie zrobic - skoro MGO wychodzi po miesiacu to kupi sie po miesiacu - singiel nie zajac nie ucieknie.

Masz rację - dodatkowo kupno gry po miesiącu o 30 zł taniej sprawi że będziesz murowanym kandydatem do nagrody Biznesmena Roku 2015.

To skoro z Ciebie taki chłopaszek z zasadmi to kup samo DeadCore na Steamie za ~10 USD. W ten sposób będziesz miał tylko jeden tytuł więcej w swojej prywatnej bibliotece gier, żaden inny nie zmarnuje miejsca, jak i nie zszarga Twojego nieskazitelnego obrazu najbardziej obrotnego Biznesmena Roku 2015. Tymi dwoma postami wygrałeś konkurs na Cebulaka sierpnia 2015 na gram.pl. Gratuluję.

> A skąd to demo niby weźmiesz? Pewnie to typowy piracik z Polski działający w słusznej sprawie.

Największą bekę to mam zawsze z PC-towców którzy zawsze sadzą swoje legendarne "Mam w co grać", "Poczekam aż połatają", "Liczę że wydadzą ze wszystkimi dodatkami". Najlepsza pompa była jak GTA V było przekładane - argumentów już wtedy im brakowało. :) Anyway zapowiada się dobry okres na jesień-zimę dla obkupionego i świadomego gracza. :)

Jeden wybitny tytul, jeden sredni jadacy na kanwie fenomenu, dwa malutkie dobre twory (w zalewie innych rownie dobrych tworow). Jakosciowo srednia bardzo dobra, ale ilosciowo to totalna mielizna. Ale dobrze ze chociaz CD Projekt RED uznaje sie po premierze W3 za rewelacyjnego developera. Zawsze cos.