NBlast

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    350
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez NBlast

  1. Za mało gier dodawanych? Niedobrze. Za dużo gier dodawanych? Niedobrze. Niech się opinia publiczna zdecyduje w końcu
  2. Dedykowane serwery to jeszcze nie "dobrze" działające serwery i wyszukiwarki tychże.
  3. NBlast

    GTA V - przegląd ocen

    Co do Bioshocka, jako wierny fan serii przeszedłem go dwukrotnie. Tyle zmarnowanego potencjału, tyle możliwości poszło z troki przez idiotycznie, ustandaryzowane strzelanie. Co do Last of Us. Osobiście nie, bo musiałbym na nie wydać 1000+ złotych na grę i konsolę. Ale nie nigdy nie gadam pierdół, więc rozeznałem się w terenie. Przeczytałem wiele artykułów, opinii + filmy o tej grze (m. in. Errant Signal czy tekst w PSX Extreme) i sądzę że to dostatecznie dużo by wyrobić sobie jakąś konsumencką opinię. Nie ma sensu sprawdzać gry za 1000zł, jeżeli na gameplayach wyraźnie nie oferuje niczego nowego. Co innego takie FTL, które jako mniejsza i zdecydowanie bardziej nietypowa gra, jest warta sprawdzenia na dziko. Większość twojego posta to IMO dobre obserwacje. Niestety hajp w 95% procentach jest negatywnym zjawiskiem, bo zwykle stoją za nim pieniądze na marketing wielkich wydawców. A ten kto chce zarobić, nie zawsze ma dobre intencje by jednocześnie dać taki sam produkt jaki pokazywał w reklamach.
  4. NBlast

    GTA V - przegląd ocen

    > Jedyna gra w tym roku z mocna 10/10 jest jak dla mnie The Last Of Us. Gra wybitna pod > kazdym względem. Czy gameplay, który jest niemalże wizytówką szmelcu, który współczesna generacja nam oferuje nazywasz "wybitnym". The Last of Us gameplayowo nie oferuje niczego absolutnie nowego ani rewelacyjnego pod względem najbardziej podstawowych mechanik. Strzelasz tak samo jak strzelasz w Uncharted lub innym Tomb Riderze, skradasz się za pomocą mechanik i AI gorszych od tego co możesz zobaczyć gdzie indziej. Widzisz gameplay, który nie miesza się z fabułą w podobnym stopniu jak Spec Ops: The Line, który obnażył niemal wszystkie słabostki strzelanin tej generacji. Nie wiem jak ty, ale ja mam już serdecznie dość tych "niezwykłych" i "pasjonujących" strzelanin, które każdy recenzent uważa za ósmy cud świat, a grywalnie jest to niemal ta sama głupia gra z mniej lub bardziej pasującymi bohaterami i fabułą. Może The Last of Us nie jest grą złą, ale podobnie jak Bioshock Infinite, pokazuje jak branża za czasów 360 i PS3 nałożyła na samą siebie sztuczne bariery, których niestety żaden tytuł AAA nie może przeskoczyć.
  5. NBlast

    GTA V - przegląd ocen

    Te wszystkie 10/10 nic dla mnie nie znaczą. Wszystko skończy się tak jak z GTA IV, gdzie też same "perfekcyjne" oceny leciały, a sama gra pozostawiała gorzki posmak po sobie, w głównej mierze przez zapominalstwo Rockstara co tak naprawdę w GTA działa. http://www.youtube.com/watch?v=E32j9ufrpoE Teraz to niestety takie tytuły dostają wysokie oceny za sam hajp, sławę twórców czy tytuł. Tak było juz w tym roku z Bioshock Infinite, tak było z Last of Us i tak będzie z GTA. Bo hajp trzeba kręcić.
  6. NBlast

    Czy dla Wii U jest jeszcze szansa?

    Do WiiU ciągnie mnie jedynie nowy Sonic
  7. Wiecie co? Najlepiej by było gdyby jakieś zewnętrzne studio stworzyło nową markę, która byłaby "duchowym klonem" Undergroundów.
  8. NBlast

    Splinter Cell: Blacklist - recenzja

    > "Zapomnijcie o Conviction, to wypadek przy pracy". WTF?! To dlaczego daliście mu 8.9/10?! Do takich sytuacji dochodzi jak, tradycyjnie dla branży growej, mocno promowana gra dostaje z automatu +2 do oceny. Później jak opadnie kurz, to wyraźnie widać, że większość z tych 8+/10 to pic na wodę, a o grze zapomina się po paru tygodniach
  9. Ja mam dosyć wszystkich MMSów. Ich przebrzydła mistyfikacja wojny jako zabawy, gdzie jako "elitarni żołnierze" mamy okazję walczyć z "źródłem terroryzmu". Gdzie nasi żołnierze to sami bohaterowie, a konflikt zbrojny to właściwie zabawa, gdzie zabijanie nie wiąże się z jakimikolwiek moralnymi i psychologicznymi konsekwencjami. Gdzie zawsze jesteś upewniany, że robisz dobrze mimo że spod twojej lufy ginie masa ludzi. Ale nie... ty jesteś zawsze ten dobry. Wrócisz cały z misji i będziesz opowiadał jakim byłeś bohaterem. Aha, nie zapomnij, że strzelałeś z licencjonowanej broni, która jest zawsze bezpieczna i zawsze służy szczytnym celom. To jest niestety mit jaki sączy się z tych gier. Ja nieco to przekoloryzowałem, bo MMSy są ździebko subtelniejsze w budowaniu tego szalonego snu, bohaterskiego amerykańskiego żołnierza przeciwko złu świata. Jak doskonale wiadomo, świat nie jest taki czarno-biały jak MMSy pokazują, a wojna to piekło, z którego nikt nie wychodzi zwycięsko. Nikt, nigdy nie jest "jedyną słusznie dobrą stroną konfliktu". Wszyscy przegrywają.
  10. NBlast

    Weekendowe AMA z Adrianem Chmielarzem

    Dzięki za odpowiedź. Wiem, że niektórzy "oburzają się" za ten argument, ale powiem jak wielu innych: Miałeś Wybór. <SPOILERS> Mogłeś wyłączyć grę. Tu nie chodzi o to, że gracz rzeczywiście to zrobił* (co ciekawe - wiele osób to zrobiło). Chodzi tu o to, że podobnie jak główny bohater, miałeś możliwość zwyczajnego odejścia od "gry". Ale oczywiście wtedy nie można było by zostać "bohaterem". O tej opcji mówił wyraźnie scenarzysta gry, który uznawał ten czyn jako "piąte zakończenie" i całkowicie przewidział Twoją reakcję. Czułeś się oszukany i zmuszony przez grę. Dokładnie to samo czuł i działał Walker oskarżając martwego Konrada. Wojna niestety nie jest taka czystą i bezpieczną zabawą jak CoDy nam mówią... "Ale no bo jak - po to kupiłem grę, by ją przejść, nie?" Żeby pozabijać tych paru przeciwników... Oh.. wait... Bo w czym się rożni sytuacja w której zabijamy 100 przeciwników w poprzednim poziomie, a następnie robimy to samo, tylko, że inną metoda zabijania? SOTL to krytyka nie tylko FPSów, ale brutalności w grach w ogóle. To są moje przemyślenia. Gra mnie tez oszukała, ale przynajmniej pokazała mi że masa innych produkcji oszukuje mnie w inny sposób. Pozdrawiam i powodzenia przy przyszłych projektach!
  11. NBlast

    Weekendowe AMA z Adrianem Chmielarzem

    W jednym z wywiadów określiłeś się jako przeciwnik motywów i sposobów manipulacji graczem zastosowanych w Spec Ops: The Line. Jakoż przez wielu, w tym mnie, gra jest uznawana za wyjątkowo potrzebnym dla graczy i branży kopem w krocze. Chciałbym się dowiedzieć więcej, czemu według Ciebie sposób prowadzenia narracji przez manipulację oczekiwań graczy jest złe. Moim zdaniem w SO:TL wszystko zagrało jak powinno, ponieważ skutecznie obnażał on wady i moralne dno współczesnych strzelanin. EDIT: @Up. Tak działa Gram.pl
  12. Co się stało? Redaktorom odechciało się robić subiektywnych komentarzy przy każdym newsie nagle? Co jak co, ale ten news idealnie by się do obśmiania nadawał.
  13. NBlast

    Sonic wraca do wysokiej formy?

    Podsumujmy... Sonic 4: Episodes (2010) - No niech będzie Sonic Colours (2010) - Całkiem całkiem Sonic Generations (2011) - Naprawdę ekstra Sonic & All-Stars Racing Transformed (2012/2013) - Gra wyścigowa roku (not kidding) Tendencja zwyżkowa jest zauważalna.
  14. Raz, Pou to kamień. Dwa, Chao z Sonic Adventure 2 są fajniesze!
  15. DAWAĆ SKULLGIRLS. Czekam i czekam na wersję pecetową... U mnie hype train już wystartował.
  16. Repeat. Repeat. Gra jest świetna. Trasy są fantastycznie zaprojektowane, a sterowanie samochodem, samolotem i łodzą dzięki wielu sztuczkom i mechanikom jest zarówno przyjemne jak i wymagające umiejętności do wyćwiczenia wszystkiego co gra ma do zaoferowania. Niech nie przestraszą Was maskotki SEGI. Bez tych wielu nawiązań do m. in. Jet Set Radio czy Skies of Arcadia, gra nadal rewelacyjnie się broni modelem jazdy i miodnością. Spróbować warto!
  17. @up. Masz okazję spróbować. Ja bawię się świetnie. ;)
  18. Hej, może by warto wspomnieć, że jest też drugi Darmowy Weekend z Sonic & All-Stars Racing Transformed, skadinąd rewelacyjnej ścigałki, hmmm?
  19. No to widzisz, jedna z gier która nie uważa gracza za debila i już reagujesz alergicznie. Mówisz, że fabuła nie może zmusić się do myślenia - sam do tego doprowadziłeś, bo sam powiedziałeś, że cutscenki omijałeś. Mówisz, że drogie gry muszą wyłącznie bawić - jednocześnie chcesz by nie były obdarte ze głębi. To się nazywa hipokryzja, bądź po prostu nieznajomość tematu. I''m done here. Miłego dnia.
  20. Nie umiesz naprawić samochodu - nie naprawiasz samochodu Nie interesujesz się - nie wypowiadasz się. Nie rozumiesz fabuły gry - NIE KOMENTUJESZ/WYMĄDRZASZ SIĘ na temat fabuły gry. To są proste zasady jak nie zrobić z siebie głupka przy wypowiadaniu się na różne tematy. Czy je złamałeś, czy nie, sam oceń. Nie mi oceniać. Co najwyżej moderatorom.
  21. A czekaj, zapomniałem, że praktycznie nie grałeś w tą grę bo jakiekolwiek szczegóły fabularne są dla ciebie zagadką... My bad. Jak już się z kimś kłócisz to przynajmniej ogarnij temat.
  22. Powiedzieli. Ignorancja is a bitch, ain it? ;) Demagol @ Demagol: Twórcy nie dali mi wyboru! Walker: Conrad nie dał nam wyboru! Ding. Kolejny gol dla Spec Opsa.