NBlast

Lepiej bym tego nie napisał. +1

To czemu istnieją takie strony jak http://tf2maps.net/ , gdzie ludzie dadzą Ci zylion map? A ty niby się znasz na level designie? A na innych elementach gier? Jak myślisz jak ciężko jest zaprojektować broń, stworzyć misję singleplayerową, zaprogramować AI? Przygadywał kocioł garnkowi.

@ Skrzypiec. Płacisz 50zł, za coś, co fani zrobiliby dla ciebie, a) za darmo, b) lepszej jakości. Tworzenie map jest jednym z najmniej pracochłonnych elementów tworzenia FPSa. Płacenie ceny połowy porządnej, nowej gry, za coś co bez trudu fani np. w produkcjach Valve robią, to jest kupowanie Matiza w cenie nowego Golfa. niby da się nim jeździć jak normalnym samochodem, ale niesmak zostaje. Dlatego tez ostatnio deweloperzy nie dają narzędzi moderskich, bo wiedzą że nie wydoi sie tyle krów jak ma się solidniejszą konkurencję. Uczciwą, solidarną z graczami i dający społeczności coś od siebie bez żądania kasy. Dajecie się doić. Skoro cała gra jest warta 100-150zł, to czemu dajecie się tak wciągać za parę map? Punktem krytycznego, niepoważnego śmiechu jest Season pass do BO2, który kosztuje defakto na Steamie... 50 euro... SERIOUSLY? Policz sobie ile wydajesz na te dodatki! Czy stać cię na BF3 za 200, 300 czy 400zł? Inni oferują więcej za mniej, albo wcale (patrz Valve).

Call of Duty? Ambitne? Żart stulecia.

Kto ma Vitę, to niech spróbuje póżniej zgarnąć ten tytuł. Warto. Uwaga! Literówka w nagłówku: ''piszę'' zamiast ''pisze''

1. EA Partners, czy nie Partners - EA ma moc nad tymi studiami. Insomniac jest zależne od EA jak od wydawcy. CO NIE ZMIENIA FAKTU, że nie trzeba być EA by chcieć się wpisać w ten chory trend. 2. Oskryptowane gry nie są odgórnie złe. Oskryptowane do bóle, że aż mózg z martwicy umiera (vide CoD) to jest złe. 3. Grafiki, Fizyki i Wolności! Doom, Quake, Half-Life, Halo, Far Cry, Bioshock, Half-Life 2. Odpowiednio: ramy gatunku, multi i grafika, całkowite zdefiniowanie gatunku, usprawnienia sterowania, OTWARTOŚĆ, fabuła, fizyka. Co przez 5 lat dał CoD? NULL.

Problem w tym że konkurencja NIE CHCE sie rozróżniać. Wystarczy zobaczyć jaki "CoDowski" był ostatni Battlefield. Szczególnie w porównaniu do singla BC2. Bobby Kotick nie każe innym robić CoDów - wystarczy kasa i już wszyscy lgną do tej formuły. Zobacz co się stało z Overstrike -> Fuse. Z wyjątkowej wyróżniającej się gry, EA zrobiło kolejnego szaro-burego modernshutera. This is sad. Równiez popieram argument z FEARem, wystarczy zobaczyć jakiem tam było AI. 6 lat później nadal CoD nadal ma idiotów zamiast przeciwników. Skrytpy z kolei to kule, które branża powinna odrzucić kilka lat temu, przykładami są Half-Life 2 (w mniejszym stopniu) i Bioshock, które niejako "obiecały" rewolucje jaka miała nastąpić. Niestety CoD, który przejął pałeczkę turla się w błocku od 5 lat. Nic nowego nie wymyślił. Tanie efekciarstwo działa tylko na graczy, który do gry podchodzą bez pomyślunku.Gra właściwie przechodzi się sama - nie wymaga nic od gracza, przez co rozgrywka wydaje się sztuczna, nierealna nieimersyjna. Cena za mało rozwinięty multiplayer i 5 godzin kampanii jest horrendalnie wysoka, a FPSy niegdyś synonimy rozwoju - są na intelektualnym wymarciu.

@ Zdenio Jedyne co wprowadziło "dobrego" to efekciarstwo a i to nie zawsze jest zaletą niestety. A Arcade''owe to może być House of the Dead a nie poważny shooter (który na dodatek PRuje się jako "To jest prawdziwa wojna!")

Już to widzę. CoD to najbardziej archaiczny shooter swoich czasów. Zrobił dla branży mnóstwo złego.

Taka ocena, przy takiej cenie do jakości dodatku? To chyba jakaś pomyłka...

Tak się wypuszcza paczki z mapami. Z aktualizacjami i ZA DARMO.

+1. Szkoda, że rozwój stoi w miejscu.

CoD ładniejszy od Bordera? BUAHHAHAHHAHHA... A czekajcie... Gościu mówi serio? BUAHAHAHAHAHHAHAHHA

Sorry za dublla

A EA lata świetlne za nimi z ichnym "Most Wanted"

<faceplam> jak czytam niektóre tutejsze komentarze. Pure Gimbus.

Albo wyjdź z jaskini, albo 0/10 w skali trollowania. Zgadzam się z Blowem, ale nie skazuje fabuł w grach na straty, mimo że ma racje, że 99% z nich nadaje sie na papier toaletowy. Trzeba kibicować dobrym scenarzystom i produkcjom. SarenkaB @ On jest sławny. Tworzy gry dłużej, niż ty zapewne żyjesz.

Najlepsze dramatyczne momenty, to te niewymuszone, które nie krzyczą "TO JEST TEN MOMENT" DRAMADRAMADRAMA. Dziękuję za uwagę.

Zgadzam się. Walczę, bo smutno mi z pewnego powodu. Gry miały być pełno prawnym medium, dziełami sztuki. Miały zyskać reputację czegos wyjątkowego. Tak bardzo jak niektóre indyki i starsze gry przybliżają nas do tego celu, tak kazda kolejna cześc CoDa burzy ten mur i buduje swój. I dig my hole you build a wall I dig my hole you build a wall One day that wall is gonna fall A jak ustosunkujesz się do mojego Edita?

Doskonale wiem o czym mówię (fakt, do BF3 to zdanie* nie pasuje tak dobrze, ale do CoDa jak najbardziej). A jeżeli ty ograniczasz TFa, do farmienia czapek, to TY nie wiesz o czym mówisz ;) * Zdanie które zacytowałem. EDIT: A podam powody: - Praktycznie natychmiastowy respawn - Mikromapy - Nagradzanie gracza za każdą pierdołkę, nieproporcjonalnie do zasług - Gonito, w które wygrywa ten kto kogo pierwszy zauważy, a nie ten który ma lepszą strategię - Twoim celem jest nabijanie leveli, nie stawanie się lepszym w daną grę Czyli mamy większość mechanizmów, które powodują, że nawet traszki potrafiłyby grać.

Spoko. Rozumiem. Love & Peace ;) Niestety muszę odpisać, bo mijasz się z tematem w paru miejscach. 1. Nie czepiam się pierwszych CoDów. jak już wspominałem od MW2 zaczeło się robienie przez IW/Treyach obrzydliwych gier, wtedy to każdy szanujący się gracz powinien przestać kupować CoDa, bo co będzie dalej dało sie już przewidzieć. 2. Ale CoD to gra "Quasi"-realistyczna - Czyli żołnierze powinni się zachowywać jak ludzie a nie gąbki morskie. Do 2005 roku nikt jeszcze nie przebił FEARa. To jest smutne. 3. Dla mnie taka fabuła jak "w Amerykańskich filmach", to nie istniejąca fabuła. Po Bioshocku liczyłem na renesans fabuł w FPSach. Przeliczyłem się. 4. No właśnie - gdyby nie skrypty nie było by gry. Właściwie JUŻ nie ma gry, przed wszechobecne skrypty, bo to one odbierają Ci wolność. Naciśnij W przez 5 sek. - obejrzyj cutscenkę - zastrzel gościa - kolejna cutscenka - no ja nie mogę... :/ 5. Ja nie kupuję tych gier. Ale niestety ludzie inni kupują (dają mi okazję usprawiedliwienia mojego rage''u - CoDów nie mam, ale grałem u znajomych i byłem zdruzgotany) 6. No niestety jestem ostatnio zmuszony grać w indyki, bo w mainstreamie totalna posucha. Żadnego porządnego FPSa, żadnej samochodówki na PC, porządnego RPG... Nic nie ma. 7. Mass Effect i Dragon Age w najnowszych odsłonach też cierpią na CoDowirusa - wszystko za rączkę, mały wybór, masa niepotrzebnej i nudnej akcji - a o co się plują wieloletni fani Bioware teraz? Fakt, musi być trochę na rynku lekkich gier, ale to co teraz mamy do czynienia to istne zamykanie każdej kolejnej ciekawej niszy gatunkowej byle by zrobić z tego durnego FPSa - patrz: Mass Effect, Battlefield (z całkiem inteligentnego FPSa zrobić CoDa), Crysis (jak wyżej), Syndicate, Dead Space. Były nawet plotki, że z Plants vs. Zombies chcą zrobić FPSa... Jeszcze do tego DLC, dojenie klienta przy kazdej okazji... No ludzie... To się dzieje na naszych oczach, a wiele osób portfelem na to przyzwala. To mi się nie podoba i biję na alarm, bo Valve śpi, a Bioshock Infinite opóźniony.

PSS Może rzeczywiście macie rację, że pierwszy post to lekka przesada. Przepraszam. Mam nadzieję, że "poprawka" w bardziej zbalansowany sposób wyjaśniła co mam do przekazania i jaki mam stosunek do modern shooterów.

Twoje przedostatnie nie ma najmniejszego związku z rozmową. Moją opinią jest to, że jeżeli ktoś Po MW2 jeszcze kupuje CoDa, to albo cierpi na nadmiar pieniędzy albo nie zna ich wartości. Mam dosyć CoDa, który zepsuł CAŁY GATUNEK FPSów. Calutki od początku do końca, od singla do multi. Jak gram w CoDa to czuje się jak ostatni idiota, prowadzony za rączkę. Mam dość 10-12 dzieci grających w takie gry. Mam dość tych kampanii marketingowych mających mnie za chodzący portfel. Nie chcę krótkich gier. Nie chcę gier ze szczątkowym AI. Nie chcę gier z zerową warstwą fabularną. Nie chcę gier ze wszechobecnymi skryptami odbierającymi radość z odkrywania gry Nie chcę dalszego ogłupiania rozgrywki na rzecz lepszej sprzedaży Nie chcę multiplayera, w którym nie muszę myśleć, a dzieci przeklinają mi do mikrofonu Nie chcę co rok wydawać 120zł za praktycznie do samo, ze wmianami, które powinny być w pierwszym lepszym patchu. Nie chcę płacić 60zł za 5 mapek do multiplayera. Nie chcę grać, w paramilitarnego frankensztajna bez jakiejkolwiek głębi Jeżeli z pełną świadomością przyjmujesz to wszystko, wszystko to co opisałem, co ogłupia cąły gatunek, ba, całą branżę, to jednocześnie ty przyczyniasz się do tego upadku, czytaj - zniżasz się to tego poziomu. Jeżeli uważasz zgniłego hamburgera, za szczyt smaku, to najwyraźniej coś nie tak jest z tobą. Zadowolony? przykazałem co mam do powiedzenia bez znacznego obrażania. Niestety coś czuję, że do niektórych dotarłby jedynie przekaz z poprzedniego postu, bo skwitowali by ten jako tl;dr. PS Co do "lemingowskiego" BFa - Bad Company 2 było genialne dzięki systemowi zniszczeń. Zrobienie z tego skryptów w BF3 + Dodatkowa CoDyzacja gry - macie efekt. Dla porównania w TeeFa można grać 10, 100, 1000 godzin, a i tak możesz się nie zbliżyć do skill ceilingu jednej klasy. A masz jeszcze 8 innych do nauczenia.

CoD całkiem niezły singiel. Dobry żart. Masz rację, że Activision i EA biorą cały tort, ale to nie dzięki singlowi (który w obu tytułach jest kretyński) czy też wybitną jakość multi. To dzięki marketingowi, znajdzie się tylu tłuków na kupno tych gier. Multi CoDa i BFa jest kiepskie, bo zaprojektowane dla ćwierćmózgów i lemingów. Team Fortress 2 lub Tribes Ascend. Ludziska, naprawdę nie trudno znaleźć dobry, niegłupi multi, wymagający strategii, teamworku oraz niewielkich nakładów finasowych. (TF2 ma najsprawiedliwszy system F2P ever)

- Nie czepiasz się pierdół? Czy nie zdarzało się, że ludzie hejtowali, tylko by hejtować? (patrz: Projekt Grażyna). - "Traci", a "Świadomie rezygnuje" - To różnica pomiędzy "Ucieczką" a "Wycofaniem się na z góry upatrzoną pozycję" - Ujmując Cenedze, jednocześnie chwalisz jej szerokie portfolio - Fail? - Nie mówię, że firma ma się źle, CDP Red to pokazuje dobitnie, ale w kwestii dystrybucji gier CDP coraz wyraźniej przegrywa. Nie jest na takiej pozycji jak kiedyś. - Maybe. - jak mówiłem. naprawili mi kupon i dali darmową wysyłkę... Remis. Jak mówiłem, każdemu się zdarza.