Lucas_the_Great

Ekipa Gram.pl
  • Zawartość

    3490
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Lucas_the_Great

  1. Lucas_the_Great

    Historia Neverwinter Nights

    Nie - specyficzne poczucie humoru Tolla. Zdecydowałem się nie ingerować :D
  2. Lucas_the_Great

    Sony numerem jeden wśród marek

    Kawy Jacobs i Maxwell House, napój Tang, Czekolady Milka i Suchard, Prince Polo, 3Bit i Sugusy... a wszystko to z sera, kurcze blade... ;)
  3. Lucas_the_Great

    Rise of Nations: Rise of Legends okiem Chimairy

    Heh - jeszcze jedno: "tą" nie zostało napisane przez Chimairę - nie identyfikujcie tego z nim tylko dlatego, że jako społeczne stworzenie miał ochotę na nieco dyskusji w Waszym szacownym gronie :D I jeszcze jedno w temacie tego co się przewinęło gdzieś w komentarzach. Po raz kolejny muszę przypomnieć, że moi autorzy nie są pracownikami CD-P. Piszą o grach tak, jak je widzą, nie daję im żadnych przykazań z gatunku: "pamiętaj, abyś gry nie skrzywdził" albo "czcij chlebodawcę swego". Jedyną manipulacją jest moje rozeznanie w preferencjach autorów - raczej nie przydzielam im gier, które by im się nie spodobały. :D Coś czuję, że jeszcze nie raz przyjdzie mi o tym przypominać niedowiarkom, mimo że niejednokrotnie forumowicze doceniali obiektywne podejście zmontowanej przeze mnie ekipy.
  4. Lucas_the_Great

    Rise of Nations: Rise of Legends okiem Chimairy

    No i sam zrobiłem błąd :D "Niezależnie" powinno być na starcie - wybaczcie, dopiero piję pierwszą kawę, pracowałem całą noc, do dziesiątej rano, teraz ledwie wstałem :D Jeszcze uwaga do sammy-s w kwestii pierwszego posta - prosiłbym o używanie innych zwrotów okolicznościowych względem moich podwładnych, ogólnie nie jest to szeroko przyjęta forma towarzyska, przynajmniej nie w moich kręgach. Poniekąd jest to kulturalne forum, więc "matoł" jest średnio wpisany w jego atmosferę :D
  5. Lucas_the_Great

    Rise of Nations: Rise of Legends okiem Chimairy

    Nie zależnie od intencji sekretarza redakcji, który stworzył zajawkę i soczystej dyskusji z udziałem autora tekstu - ja zdecydowanym ruchem poprawiłem już "tą" na "tę". Zwyczajowo. Sam problem tego "błędu" językowego jest bardzo ciekawy - pozwolę sobie na cytacik z definicji błędu językowego według Wikipedii: " Gramatyka normatywna (standardowej, starannej, pisanej) polszczyzny literackiej ustala regułę, wzór deklinacji zaimka wskazującego ten, ta, to; ci, te, podając paradygmat lub podaje, że odmienia się według deklinacji przymiotnikowej twardotematowej i wylicza formy mianownika rodzaju męskiego (ten), mianownika rodzaju nijakiego (to), biernika rodzaju żeńskiego (tę) jako odbiegające od tego wzorca. Regułę tę (właśnie ciągle jeszcze tę a nie tą) da się objaśnić tylko z punktu widzenia pewnej tradycji językowej, odczucia użytkowników, jej "prawność" uzasadnia duża ilość tekstów polszczyzny literackiej (sprzed okresu sformułowania reguły), gdzie taką a nie inną formę odnajdujemy. Formy "wyjątkowe" są historycznie umotywowane, ale dla samej normy jest to obojętne. Skądinąd wiadomo, że historycznie umotywowaną formą dopełniacza rodzaju męskiego byłaby forma † togo. W wyniku jednak procesu wyrównywania powstała forma tego (przez analogie do np. otwartego), tę też formę rejestruje norma. Z punktu widzenia gramatyki nienormatywnej, opisowej w formie biernika rodzaju żeńskiego tą nie ma nic szczególnego, jest ona wyrazem faktu, że proces wyrównywania deklinacji zaimka ten,... do deklinacji przymiotnikowej jeszcze się nie zakończył. W pewnym uproszczeniu można powiedzieć, że norma starannej polszczyzny pisanej rejestruje stan sprzed zakończeniem tego procesu. Z punktu widzenia języka jako systemu zmiana tę > tą jest przejawem tendencji do usuwania form wyjątkowych. O żywotności tego procesu świadczą też nowsze rozwiązania normatywne, dopuszczającą użycie tej formy w normie użytkowej (swobodnej, ustnej). Formę tą zamiast tę spotyka się coraz częściej w tekstach pisanych, np. prasowych, co świadczyć może, że również norma języka starannego, pisanego w niedalekiej przyszłości ulegnie zmianie (jak to już miało miejsce w przypadku tego zaimka). Poza tym forma tą (np. z tą kobietą) jest formą narzędnika rodzaju żeńskiego, użycie formy tę w tej funkcji jest błędem przesadnej poprawności (hiperpoprawności). Przykłady: 1. Widziałem tę piękną kobietę. (Forma zgodna z normą polszczyzny wzorcowej, staranna) 2. Widziałem tą piekną kobietę. (Forma niezgodna z normą wzorcowej, zgodna z normą użytkową, swobodna, potoczna, coraz częściej też pisana) 3. Widziałem go z tą kobietą. (Forma zgodna z normą wzorcową i użytkową) 4. Widziałem go z tę kobietą. (Forma hiperpoprawna na gruncie normy wzorcowej, utworzona przez analogię do tę w bierniku). "
  6. Lucas_the_Great

    Ewolucja serii Tony Hawk's

    Po pierwsze: napisałem sam, że druga część ukaże się dzień po pierwszej. Po drugie: żaden z członków kierowanej przeze mnie redakcji nie jest pracownikiem CD-P. Chyba muszę zacząć o tym znowu przypominać... Po trzecie: proszę, byś sprawdził, kto wydawał w PL poszczególne części serii TH :D
  7. Lucas_the_Great

    W samo południe z literką "c"

    C jak Computer :)
  8. Lucas_the_Great

    Nowe studio Johna Romero

    Warto też zaznaczyć, co w ostatnich latach mu najlepiej wyszło: włosy ;)
  9. Lucas_the_Great

    Nowe studio Johna Romero

    Zmienić się zmienił, ale na zdjęciu AFAIK nie ma Romero AD 2006. Zmienił się też psychicznie - jego własna strona jest tego niezłym przykładem...
  10. Lucas_the_Great

    W samo południe z literką "c"

    KOTOR pierwszy miał faktycznie sporo dopracowanej fabuły- zwłaszcza przewidywalny, ale wcale przez to nie mniej smaczny twist w związku z postacią gracza. Bloodlines wypadło nieźle z dialogami i nieliniowością kilku misji... nie pisałem o nich, nie pisałem też o Falloucie, bo nie zmierzałem na targowisko a na plac z pręgierzem, więc nie było mi po drodze ;)
  11. Lucas_the_Great

    W samo południe z literką "c"

    Szczerze? Zapadłbym się pod ziemię ze wstydu, oferując takiego krapa swoim graczom. A oni za to nie płacą, to zabawa towarzyska. Za gry komputerowe się płaci, więc tym bardziej autorzy powinni się starać, prawda?
  12. Lucas_the_Great

    W samo południe z literką "c"

    komputerowe lub konsolowe "RPG" made in Japan. Specyficzne podejście do kreacji świata, stylistyka mangowa, zwykle całkiem znośnie rozbudodowany scenariusz (zwroty akcji, podwójne dna itp.).
  13. Lucas_the_Great

    W samo południe z literką "c"

    Night Elf: a nie zauwazyłeś, że Hack and Slash ma drugą nazwę: Action-RPG? Nie zapomniałem o Nevervinter Nights, stwierdziłem, że skoro w tym tygodniu mam zamiar opublikować sążnisty artykuł Tolla na temat tej serii, to nie ma sesnsu rozpychać felietonu ponad miarę :)
  14. Lucas_the_Great

    Problem pań: płeć i głos

    Widzę że Tobie do tej dyskusji wystarczyłoby lustro, albo człowiek piszący o Kubusiu Puchatku - nie odnosisz się do moich wypowiedzi, tylko przypisujesz mnie do grupy jakichś wyimaginowanych wrogów Twojego światopoglądu (nieważne czy prawdziwych, czy stworzonych na bazie własnych kompleksów we wnetrzu zmęczonej upałem głowy). Znajdź kogoś kto pisze o chodowli pelargonii na gruntach lessowych - będzie moim doskonałym następcą, bo Twoje wypowiedzi tak samo pasują do takiego tematu, jak do tego, o czym pisałem. Nie potrzebujesz wymiany argumentów opartych na wiedzy, lecz okazji do rozmowy z własnymi lękami. Tak czy inaczej, z psychologicznego punktu widzenia, dziękuję za fascynującą rozmowę.
  15. Lucas_the_Great

    Relacja z konwentu Avangarda 2006

    Wiem, że przeczytaliście to na gorąco (i w znaczeniu "prosto z harówy" i w znaczeniu "w skrajnych upałach") - stąd emocjonalna reakcja, a nie spokojny, uporządkowany punkt widzenia orgów. Za organizację nastepnego konu powinniście się zacząć brać już niedługo. Jeśli będziecie na Polconie to zajrzyjcie na Forum Fandomu i rozejrzyjcie się za kimś, kto mógłby jakoś Was wspomóc. Od tego jest Związek Stowarzyszeń Fandom Polski - nikt nie musi zaczynać od zera i zbierać doświadczenia na własnych błędach, skoro inni juz przez to przeszli. KF Rassun i WKF Pegaz zasuwają od zeszłej jesieni przy organizacji Polconu 2007, ale jakaś drobna pomoc jest zawsze możliwa. Ogłoście tam też planowaną imprezę, szefowie klubów bedą dzięki temu już poinformowani, a dodatkowo sporo osób usłyszy o Waszej inicjatywie. Spotkacie tam też potencjalnych gości, którzy mogą przyciągnąć uczestników swoimi nazwiskami. W Warszawie mamy na przykład całą armię pisarzy fantastycznych, część z nich chętenie odwiedza konwenty, nie wiem, czemu ich nie zaprosiliście... Pozdrawiam i cieszę się, że emocje w dyskusji już nieco opadły :)
  16. Lucas_the_Great

    Relacja z konwentu Avangarda 2006

    to dotyczyło Xarica Sparta ogólnie była fajna, do tego ofiarna (BDU i kominiarki przy takim skwarze) - oddałem im honory w moim tekście, który nie jest reportażem opartym na opiniach ludzi, a konkretną analizą imprezy - tekst jez zlinkowany z materiałem zebranym przez Mal, ale tego jakoś nikt nie zauważył... Dobra, dalej zostaje sprawa tego, że siedząc z drugiej strony (za ich plecami) i słysząc sczekanie silniczka zbladłem i wystraszyłem się nie presonalnie, ale jakoś tak ogólnoludzko, bo to w knajpie było w tłumie... ?? Nie rozumiem Krótka sonda, probierz emocji, nie widzę sensu, by artykuł zewnętrzny (nie fanowski) oparty na takich reporterskich (nie opisowych) założeniech musiał powstawać na podstawie odbębnienia całego konu. IMO niepotrzebnie zareagowaliście tak nerwowo, co nie pomogło w tworzeniu Waszego wizerunku - wystarczyło wyjaśnić spokojnie, co jest prawdą, co wynikło z innych spraw i po kłopocie. Zwłaszcza, że - jeszcze raz przypomnę - współistnieją tu dwa teksty o Avangardzie, prawda?
  17. Lucas_the_Great

    Problem pań: płeć i głos

    Postrzeganie kolorów nie jest cechą charakteru, a o tym mówimy. ?? Zatkało mnie... Dlaczego mam bronić jakichś swoich przekonań, skoro nie dotyczą w ogóle tego tematu? W tym temacie mam tylko wiedzę, nie angażuję się emocjonalnie czy ideowo - w odróżnieniu od Ciebie.
  18. Lucas_the_Great

    Relacja z konwentu Avangarda 2006

    Panowie z Avangardy! Troszeczkę uprzejmiej proszę ogólnie. WAŻNE: NIE MYLIĆ WYPOWIEDZI AUTORKI Z CYTOWNYMI OPINIAMI UCZETNIKÓW. Dziennikarz nie bierze odpowiedzialności za swych rozmówców, inaczej nie dałoby się cytować naszych polityków bez groźby sądu. Nikt Wam nie zamierzał robić krzywdy - nasz portal opiera się na pracy doświadczonych autorów, wykonujących po prostu swoją pracę. Skoro, zamiast przyjąć do wiadomości, że tekst opiera się na subiektywnych ocenach grupy indagowanych na miejscu osób, zarzucacie Autorce niekompetencję (bardzo nieelegancka forma polemiki), zmuszony jestem udzielić kilku wyjaśnień. Przy okazji: ogliście po prostu zrobić to samo (wyjaśnić), przyjmując jednocześnie do wiadomości, że sporej, losowo wybranej grupie uczestników coś nie zagrało. Nim i ja usłytszę o tym, jak jestem niekompetentny, podam pewne referencje: - pierwsze zetknięcie z RPG w 1986 roku - pierwszy zorganizowany konwent: Zima z RPG, dobrze ponad dziesięć lat temu - promowanie Anime w czasach, gdy było egzotyką (FANTASTICONy w DK Świt) - pierwsze zetknięcie z ASG około ośmu lat temu (wtedy istaniało tylko w formie zabawy TAG) Teraz kwestie polemiki: - najwyraźniej ludzie nie wiedzieli, że Sparta nie używa kulek - sam się naprawdę wystraszyłem przy scenie odbijania zakładniczki - może stąd taki odbiór? I pytanie do przedmówcy: czym się obrywa w twarz z ninabitej broni? - "Adeki" nie odeszły w słownictwie, ci którzy grali w toto latami potrafią D&D nazywać analogicznie, a reporter nie powinien zmieniać wypowiedzi ludzi, prawda? - przychodząc na konwent poświęcony fantastyce i RPG uczestnik spodziewa się znaleźć na czymś co się nazywa ''Targowisko" coś z tej branży - sam podszedłem do kolorowego stolika, myśląc, że zobaczę tam również książki - poproszę o cytat z alkoholem - najwyraźniej wiecie coś więcej niż my i dodajecie sobie znane fakty do wypowiedzi cyowanych przez Mal - co do wpuszczania i niewpuszczania w nocy - proszę o ponowne przeczytanie tekstu: cytowana osoba miała problemy o 22:00 a widziała jak ktoś o 02:00 wszedł bez problemów. Póki co nie mam więcej siły, jest za gorąco i muszę na dodatek podpiąć fotki do tekstu. Avangardowcy, linia obrony "to drugi konwent" jest z gruntu błędna - to mogą na Wasze usprawiedliwienie powiedzieć uczestnicy, nie osoby odpowiedzialne za organizację i program. Jeśli ma się problemy, należy się zgłosić do osób bardziej doświadczonych i poprosić o jakąś drobną pomoc czy poradę. Widziałem konwenty robione po raz pierwszy i dopięte na ostatni guzik. Proszę też, by teksty zawierające polemikę zwykłych szarych użytkowników traktować poważniej, jako drogę do lepszej organizacji konwentu, a nie atakować bogu ducha winną osobę, która jako rzetelny reporter spisała słowa kilku napotkanych person. Ja bym zebrał te dane, zweryfikował, opublikował co najwyżej oficjalny statement i od razu zaczął kombinować, co zrobić, by za rok było lepiej. Jeśli ktoś spodziewał się panegiryku, to bardzo mi przykro, od tego są inne portale.
  19. Lucas_the_Great

    Relacja z konwentu Avangarda 2006

    Nie zmieniaj Mal płci, myślę że jest jej dobrze tak, jak jest ;) Widziałem jak spisywała "zeznania" - dlaczego miałaby jakieś zataić? Jaki w tym miałaby interes? Myślisz że usilnie postanowiła uratować nasz budżet, robiąc krótszy tekst? Jestem winny Jej podziękowania w takim razie ;)
  20. Lucas_the_Great

    Za pięć północ, czyli słowo o MMORPG

    Wszystko powinno już być OK - błąd ludzki (mój) a nie systemowy - wybaczcie...
  21. Lucas_the_Great

    Problem pań: płeć i głos

    Jeszcze przez chwilę pokarmię Trolla, przepraszam forumowiczów za możliwe skutki :) I znowu brak zrozumienia - przypomnę, że chodziło mi o to, że stój to kwestia zmiennej mody, a nie kontragument w tej dyskusji. Zgadzam się z Twoją samooceną, miło widzieć, że dałeś radę dostrzec sedno swych wypowiedzi :) Problem w tym, że nie było tu mowy o mentalności, a o konkretnych faktach naukowych. Czy zaczynasz rozumieć, jak trudno dyskutować z kimś, kto myli ze sobą takie rzeczy? Inny problem to kultura osobista - rozumiem, że świadomnie nie okazujesz szacunku rozmówcy, którego ni w ząb nie rozumiesz? (to sugeruje zwracanie się do mnie, że tak powiem, "z małej litery"). Zreszta to nieważne, bo brak bezpośredniego związku między moimi słowami a Twoimi kontrami świadczy o tym, że to nie ze mną rozmawiasz, a z jakąś częścią swojej nieprzepracowanej podświadomości, dokonując po prostu zwyczajnej projekcji. Nie mogę nikogo namawiać do szacunku dla samego siebie, więc niech bedzie po Twojemu. Dziewczynka też by nie podziwiała, gdyby nie przekonano jej zawczasu, że różowa sukienka jest czymś w sam raz dla niej. Nie istnieje genetyczne kodowanie ulubionych kolorów, przykro mi... Smacznego, mam nadzieję, że na dodatek uda Ci się coś przetrawić :)
  22. Lucas_the_Great

    Problem pań: płeć i głos

    Cokolwiek merytorycznego? Czy można się spodziewać tylko kolejnych LOLków i popisów elokwencji? Jeśli wchodzisz w dyskusję z kimś, kto operuje konkretami, wiedzą naukową (w tym wypadku psychologiczną) z takim arsenałem argumentów jak powyżej, to troszeczkę się dyskredytujesz, nie uważasz? Co do spódniczek itp - tak naprawdę to tylko kwestia mody, a ta jest przejściowa i nieprzewidywalna jak diabli. Polecam albumy historyczne - przeanalizuj stroje męskie w Europie (mozesz nawet w samej Polsce, skoro obawiasz się fanaberii z zachodu) na przestrzeni wieków. Potem zastanów się ile sensu miał argument dotyczący mody jako kontra na wypowiedzi o typizacji płciowej i wczesnej socjalizacji. ;)
  23. Lucas_the_Great

    Problem pań: płeć i głos

    I widzisz? Sam posłużyłeś za dowód na to, jak silne są stereotypy - pragnąc się popisać i komuś dogryźć zasdziałałeś zgodnie z programowaniem, jakie Ci zafundowano w dzieciństwie. Lepszego przykładu sam bym nie wymyślił :)
  24. Lucas_the_Great

    Problem pań: płeć i głos

    Nie wbrew naturze, a wbrew wychowaniu i skostniałym normom społecznym - sami panowie powielacie stereotypy, dzięki czemu wasi potomkowie też będą objeżdżani przez dziewczyny za "marnowanie czasu" - a nie lepiej byłoby wspólnie pograć?
  25. Lucas_the_Great

    Avangarda 2006 - pierwsze wrażenia

    No i mi się oberwało za dobre chęci - starałem się materiał zamieścić zaraz po powrocie do domu, użyłem więc zdjęć z własnej komórki...