Sachiel

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    23
  • Dołączył

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutralna

O Sachiel

  • Ranga
    Robotnik
  1. > Nie graj w Dreamfall, porażka. A ja uważam, że Dreamfall był genialny. Godny następca TLJ. Mam zastrzeżenia tylko do dwóch rzeczy: - do elementów walki, które zostały wprowadzone niepotrzebnie - gra była zdecydowanie zbyt krótka
  2. Kiedyś była jeszcze dwuwymiarowa strzelanka Black Thorne. Bardzo przyjemny tytuł.
  3. Dołączam się do pytania kolegi powyżej. Miałem dokładnie taką samą sytuację. Po naciśnięciu przycisku "wyślij" wyskoczył błąd. Po odświeżeniu strony okazało się, że nie mogę już wysłać pliku po raz kolejny.
  4. Wymiary są podane na stronce Dark Horse. Na długość jest to 6 1/4" czyli w przybliżeniu 16cm.
  5. Odnosisz się do wyglądu, a ja do rozkładu pomieszczeń. W porównaniu do tego co było w mass effect czy dragon age gdzie wszelkie zmiany ograniczały się do zastawienia jakiegoś przejścia i przestawienia kilku beczek, śmiało mogę powiedzieć, że tutaj lokacje były bardzo zróżnicowane. Inna sprawa, że praktycznie nie można się było nigdzie zgubić, bo była tylko jedna ścieżka. Masz też rację, że łamigłówki były wszędzie identyczne. Nie zmienia to jednak faktu, że przy tak ogromnej ilości lokacji trzeba się było trochę napracować.
  6. Nie liczyłem ile czasu spędziłem przy grze, ale musiało być tego sporo dobrnąłem do 50 poziomu. Dokładnie zwiedziłem ok 60-70% mapy i muszę przyznać, że świat przedstawiony w grze jest bardzo różnorodny. Różnorodność krajobrazów i zmienne warunki pogodowe powalają. Każda jaskinia, ruiny podziemia itp, są niepowtarzalne. Nie ma dwóch identycznych. Jest to ogromny plus tej gry. W moim jednak odczuciu minusy przeważają. Większość misji pobocznych, ale także tych z głównego wątku, ograniczała się do odwiedzenia lokacji w celu zdobycia przedmiotu lub zabicia kogoś. Nie było żadnych zwrotów akcji. Dialogi w większości przypadków nie miały żadnego wpływu na rozgrywkę. Właściwie jedyny ciekawy quest to ten z uczelni magów w Winterholm. Był lepszy nawet od misji z głównego wątku. O ile jeszcze wątek powrotu smoków jakoś dawał radę, to wojna domowa wypadła nieciekawie. Samo zakończenie tego drugiego wątku było właściwie nijakie.
  7. Witam. Noszę się z zamiarem zakupu kina domowego do zestawu tv + pc. W temacie sprzętu audio jestem kompletnie zielony, więc proszę o pomoc w dobraniu czegoś odpowiedniego do moich potrzeb zanim zacznę chodzić po sklepach. Zestaw przeznaczony ma być do pokoju 20m2 (4x5); przede wszystkim do filmów i gier (80%), w niewielkim stopniu muzyka (15%). TV będzie 3D więc ampli musi to obsługiwać. Jeśli chodzi o głośniki to na przód podłogówki, z tyłu satelity na ścianę, do tego centralny i subwoofer. Chciałbym też aby całość była miła dla oka. Nie jestem audiofilem , ale chciałbym aby całość grała czysto. Nie chcę też kupować nic na wyrost, więc nie potrzeba jakichś ekstra bajerów. Budżet jest na chwilę obecną sprawą otwartą, ponieważ najpierw chcę się zorientować na jaką półkę cenową mam zwracać uwagę. Jestem przygotowany na jakieś 6-7 tyś. ale może jest to trochę na wyrost. Pozdrawiam
  8. Również nie mogę ściągnąć Tajemniczego Kupca. Kurtka ściągnęła się bez problemu natomiast przy próbie ściągnięcia kupca wyskakuje "Invalid Code".
  9. Sachiel

    Obsługa Kinecta na PC już oficjalnie

    No nie wiem. Ja od jakiegoś czasu już pracuję z C# Visual Studio, jakiś rak temu zacząłem zabawę z XNA Game Studio i jakoś nie zauważyłem, że trzeba się bardzo nakombinować. Nie jestem wprawdzie jakimś wymiataczem programistycznym i nie miałem okazji pisać bardzo skomplikowanych projektów, ale to z czym do tej pory miałem do czynienia nastawia mnie raczej pozytywnie do ich narzędzi.
  10. Sachiel

    Obsługa Kinecta na PC już oficjalnie

    Narzędzia są jak najbardziej potrzebne. Fakt, że bez nich też można wiele zrobić wcale nie oznacza, że jest to łatwe. Często trzeba wykorzystać różne sztuczki programistyczne. Mając oficjalne wsparcie żadne sztuczki nie będą potrzebne.
  11. Sachiel

    Mass Effect 2 PL - znowu problemy z DLC

    Tu nie chodzi o to czy się podoba czy nie. Gracze posiadający polską wersję gry nie mogą nawet dodatku zainstalować. Na PC problem ten da się obejść, ale na Xboxie nic nie poradzisz. Oczywiście nie jest to DLC niezbędne do gry i można je sobie darować, ale fak pozostaje faktem, że jeśli już zdecydujesz się na kupno to zostajesz zmuszony do kombinowania.
  12. Po części masz rację, ale jak już wcześniej pisałem, wydawcy musi się to jeszcze opłacać. Nie każdy gracz jest graczem płacącym za grę. Duży odsetek woli grę ukraść (niektórzy mają jeszcze czelność krytykować różne elementy gry). Pełna lokalizacja gry kosztuje. Wydawca na pewno analizuje rynek pod kątem szacowanej sprzedaży gry w pełni zlokalizowanej oraz w wersji kinowej. Jeśli na podstawie tych badań okaże się, że wersja zlokalizowana sprzeda się dużo lepiej, to najpewniej wyda właśnie taką wersję. W przeciwnym wypadku lokalizacja jest po prostu nieopłacalna.
  13. Ta niekonsekwencja wynika niestety ze specyfiki polskiego rynku gier. EA jest firmą nastawioną na zysk. Pełna lokalizacja gry wymaga sporych nakładów finansowych. Jeśli prognozy sprzedaży w danym kraju są wystarczająco dobre, to lokalizacja będzie opłacalna. W przeciwnym razie szkoda marnować środków. W Polsce niestety nadal wielu graczy woli ściągnąć sobie pirata niż kupić oryginał, więc później wszyscy odczuwamy tego skutki.