mbwrobel

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    17
  • Dołączył

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutralna

O mbwrobel

  • Ranga
    Obywatel
  1. Jedno naprawdę Bethesdzie sie udało: już dawno nie widziałem produktu równie wdzięcznego do hejtowania. Średnio dwa razy w tygodniu można liczyć na świeże materiały i bugi, co pozwala podtrzymać napływ negatywnych opinii na stałym poziomie :D.
  2. Swoje? A myślałem, że F1 i F2 zrobiło Black Isle, a Tactics jest autorstwa Microforte. We wszystkich trzech przypadkach gry były wydane przez Interplay. Obecnie tylko prawo do marki należy do Bethesdy, lecz klasyczne Fallouty nie są ich. Poza tym prezent WOW - kto ich nie chciał, to ich nie ma. Były rozdawane za darmo, dołączane do czasopism, po angielsku, po polsku. Sam mam kilka wydań fizycznych i cyfrowych. Nawet, jeśli naprawdę ktoś ich nie ma, to obecnie na promocjach może nabyć komplet klasycznych Falloutów za około 7 zł, nie musi ich kupować w komplecie z badziewiem za dziesięć razy tyle. Poza tym dawanie gry PeCetowej graczom konsolowym - to wygląda jak splunięcie w twarz "masz i sp...aj".
  3. Widać, że clickbajt ważniejszy od weryfikacji informacji. Teraz należałoby to odkręcić. https://ostatniatawerna.pl/efekty-specjalne-do-wiedzmina-netflix-komentuje-wczorajsze-przecieki/
  4. Banują graczy? Nie, po prostu czyszczą serwery przed ich zamknięciem... :D
  5. Kto powiedział, że Wiedźmin 3 będzie sandboxem? Ma być grą z otwartym światem, ale to wcale nie musi być (i raczej nie będzie) sandbox. A REDzi porównują grę do DA oraz Skyrima, bo do czego mają porównać? Fabułę oba Wiedźminy miały lepszą i nie były na tyle długie, by znudzić gracza przed finałem. DA1 przechodziłem z przerwami, DA2 mnie znudził swoją powtarzalnością gdzieś w połowie (i nie skończyłem), a wszystkie TES-y są nudne jak flaki z olejem i wyprane ze wszystkiego, czym powinny charakteryzować się erpegi. Morrowind i Oblivion, to symulatory turysty po pustych i nieciekawych (dla mnie) krainach. Skyrima zignorowałem po doświadczeniach z jego poprzednikami.
  6. Widzę już pierwszych hejterów. Jeszcze nawet trajlera nie widzieli, a już krytykują.
  7. Jedyna gra, którą muszę uruchamiać na W7 kombinując z DosBoxem, to Screamer Rally - wydanie z 2001 roku.
  8. U Ciebie faktycznie, Vista może być problemem. U mnie na W7 x64, Q6600, GTX460SE i 4 GB RAM DDR2 nie ma żadnych problemów. Sterowniki do grafiki aktualizowane na bieżąco. Bez żadnego problemu działa również BGT łączące BG z BG2. Ed.: Mam oddzielne wydania BG i BG2.
  9. Jaki DosBox? BG i BG2 z eXtra Klasyki śmiga na Windows 7 64 bit, aż miło. Podobnie, jak Planscape Torment, wszystkie stare Fallouty oraz każda inna gra z tej kolekcji - poza Silent Stormem, który nie działa na komputerach wyposażonych w więcej, niż 2 GB RAM (dotyczy to każdego OS-a, ograniczenie pamięci pomaga). Nie widzę więc powodów, dla których gry oferowane przez GOG musiałyby być "podrasowywane" jakimś DosBoxem. Niektórzy widzą problemy tam, gdzie ich nie ma.
  10. @!gienek1 - ja uważam, że telewizor Samsunga 37" w rozdzielczości HD Ready jest w zupełności wystarczający do bardzo komfortowego oglądania czegokolwiek. Idąc Twoim tokiem myślenia musiałbym uważać wszystkich kupujących telewizory 3D Full HD 50" za debili wyrzucających pieniądze. Jednak ja - w przeciwieństwie do Ciebie - szanuję zdanie innych i nie próbuję ich przekonać, że "moja racja jest najmojsza" (cytując Adasia Miałczyńskiego). Poza tym jak można stać się kolekcjonerem gier? Wydaje mi się, że należałoby zacząć w pewnym momencie kupować edycje kolekcjonerskie. Uważasz, że "zwykły gracz" (niech będzie po Twojemu - "ziom") nie ma prawa stać się kolekconerem? Jeśli ma prawo, to jak inaczej ma nim zostać, jeśli nie kupując być może pierwszą w swoim życiu edycję kolekcjonerską? Idąc dalej tym tropem, nie tylko kolekcjonerzy mają prawo posiadania EK ulubionej gry. Podobnie, jak nie trzeba aktywnie uprawiać jakiejkolwiek dyscypliny sportów motoryzacyjnych, by być posiadaczem samochodu w wersji "sport". Ze swojej strony kończę tą dyskusję, bo czuję się wciągnięty na grunt kontrdyskutanta. Jak to mówią: "Nie dyskutuj z ******, bo sprowadzi cię do swojego poziomu i pokona doświadczeniem" (cenzura moja).
  11. @gienek1 - nam też jest przykro, że nie stać Cię na kolekcjonerkę. Ja też mam problem, bo nie stać mnie na BMW. Jednakże ja w odróżnieniu od Ciebie nie twierdzę, że w związku z powyższym kupowanie BMW jest nieopłacalne, bo przecież piętnastoletnim Polonezem też da się dojechać do celu. Dla każdego dodatki do EK mają inną wartość (nie mylić z ceną). Skończ więc swoje bezsensowne wywody. Raczej nie przekonasz prawie dziesięciu tysięcy preorderujących kolekcjonerkę, że to wyrzucanie pieniędzy w błoto. Poza tym ja tak samo, jak znakomita większość, za swój egzemplarz zapłacę swoimi własnymi pieniędzmi (Ciebie o pożyczkę nie proszę), więc nic Ci do tego.
  12. Wszystkich narzekaczy na kanciaste rogi kostek pragnę poinformować, że profesjonalne kości hazardowe nie mają zaokrąglonych rogów. A kubeczek się dokupi :-).
  13. Przestańcie świrować! Przecież w EK jest tyle materiałów, że spokojnie wystarczy na te kilka dni "strojenia się" do gry. Proponuje na przykład pograć z synem/bratem/ojcem/kolegą w kości. Tylko kupcie karton zapałek, bo przy kasie mogą być kwasy:-). Ja niecały tydzień po premierze mam komunie syna, więc też nie za bardzo sobie pogram, ale kolekcjonerki z tego powodu nie odwołam.
  14. Wiedźmiński miecz do powieszenia na ścianie :-D.
  15. bfgk10 uważa, że to portal dla "rozumnych inaczej" i dlatego tak mu się tu podoba. Już trzy posty napisał. Gra jest świetna, brak patosu i przewrotność świata rodem z prozy Sapkowskiego powoduje, że chłonę tą grę jak gąbka. Staram się wykonywać każde zadanie, jakie pojawi mi się w dzienniku, czytam każdą nową kartkę w kodeksie. Zaczynam żałować, że nie czytałem wszystkich znalezionych książek w Baldursach :)