matix00

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    634
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez matix00


  1. Dnia 03.02.2008 o 20:08, Sam Fisher5 napisał:

    Dobra, ja może najpierw napiszę, kogo i za co podejrzewam.

    matix
    1. Za co?

    Za odwrócenie uwagi, po tym, jak zlinczował go dawidos( http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=40736).


    Do niektórych nic nie dochodzi niestety... Naprawdę nie było co komu zarzucić do tej pory, zresztą ty nie wskazałałeś ŻADNEGO swojego podejrzanego tylko podpiąłeś sie pod lincz Fimara.

    Dnia 03.02.2008 o 20:08, Sam Fisher5 napisał:

    Za nieobecność w czasie dwóch pierwszych dni.


    Wytłumaczone

    Dnia 03.02.2008 o 20:08, Sam Fisher5 napisał:

    Za zarzucanie innym milczenia, mimo własnej
    mikrej aktywności.


    Również wytłumaczone...

    Dnia 03.02.2008 o 20:08, Sam Fisher5 napisał:

    Za igorancję religijną i niezrozumienie ironii.


    To pierwsze to pewnie żeby analiza była dłuższa ale już to drugie to jakby stwierdzenie, że "nie widział dychy" kiedy jej tam po prostu nie było.

    Dnia 03.02.2008 o 20:08, Sam Fisher5 napisał:

    Za brak wypowiedzi
    w dzisiejszym dniu(pewnie sobie pospał).


    Cytuję niejakiego Sama Fishera "a co pospać sobie nie wolno?".

    >Za praktyczny brak opublikowanych podejrzeń(czepił

    Dnia 03.02.2008 o 20:08, Sam Fisher5 napisał:

    się(sic!) mało aktywnych i tyle).


    Buahahaha!!! Odezwał się detektyw (przy okazji pierwszy raz prezentując swoje podejrzenia).

    Dnia 03.02.2008 o 20:08, Sam Fisher5 napisał:

    2. Co może świadczyć o jego niewinności?

    Uniewinnienie deiha(mnie i matixa). Długa rozmowa ze mną. Czepianie się milczków, więc,
    pośrednio, wskazuje na siebie samego.


    ...

    Dnia 03.02.2008 o 20:08, Sam Fisher5 napisał:

    Wynik: nie wiem, co o nim sądzić. Umieszczę go więc pośrodku, w osobach średnio podejrzanych.


    Cięzki orzech do zgryzienia co? ;>

    Fimar

    >Matix - W pamięci zapadła mi najbardziej Jego rozmowa z Samem Fisherem, lecz w przeciwieństwie do Niego >linczuje mtobiego. Mattex jest jedyna osobą, która oddaje głos na tegoż osobnika argumentując to bierną >postawą Michaliego, lecz postawa Matixa pozostawia wiele do życzenia. Czyżby w takim razie chciał oddać >bezpieczny głos i nie rzucać się w oczy?

    Cóż... mój głos był chyba pierwszy (jeśli nie pierwszy to przynajmniejjeden z pierwszych) więc nie bardzo jak miałem się pod kogoś podpiąć co? :) Zagłosowałem na osobę, którą uważałem (wciąż uważam) za winną. Zarzucasz mi, że nie posłuchałem ciebie i nie głosowałem jak tłum? Mam przepraszać na kolanach mówiąc "Panie najmocniej przepraszam, od teraz będe się Ciebie słuchał i głosował tak jak ty. Przyrzekam!"?

    Dnia 03.02.2008 o 20:08, Sam Fisher5 napisał:

    Co do Jego deih miał większe wątpliwości niż do Sama, ale >pozostawiam Go tak jak Fishera w spokoju póki co.


    Zadziwiające jak bardzo pomogła mi ta śmierć deiha ;)

    Z braku czasu (jakaś godzina na forum - nie patrzcie się na lampkę, odrabiałem lekcję i myłem się) nie doszedłem do żadnych ciekawych wniosków. Troszkę smierdzi mi tu Fimar (po prostu intuicja) i Phelela (deih go podejrzewał, nie żeby to musdiało o czymś świadczyć...). Z Samem nie mam siły ani ochoty dalej rozmawiać. Będe dzisiaj głosował znów na mtobiego, który to wczoraj niezwykle wkurzył mnie tym jego kontrolowaniem sytuacji i wypieraniem się, że nie ma czasu kiedy odpowiedział na moje zarzuty zaraz po ich pojawieniu się na forum. Jesli dane mi będzie przezyć do jutra możecie spodziewać się obszernej analizy jednak na dziś to juz wszystko z mojej strony. Dobrej nocy.

    ***********************
    Lincz--->mtobi
    ***********************


  2. Dnia 03.02.2008 o 18:39, Fimar napisał:

    > A właśnie przez bycie aktywnym załatwiasz sobie alibi.

    Jak można sobie wyrabiać alibi poprzez to, że się jest aktywnym...kurde nie rozumiem
    tego.


    Wybacz, że trochę utnę waszą rozmowę ale podświadomie zwykle uniewinniamy aktywnych. Nie powiesz, że nie. Dlatego tyle było pretensji jak Fiarot nas wykiwał będąc najaktywniejsym graczem edycji :)


  3. Dnia 02.02.2008 o 20:48, Sam Fisher5 napisał:

    > Po co mam próbować skoro fakt, faktem stało się i nic na to nie poradze?
    Nie wiem. To Ty się mnie pytasz.


    Nie.

    Dnia 02.02.2008 o 20:48, Sam Fisher5 napisał:

    > To śmieszne:D Odsyłam do lektury rozmowy z mtobim.
    Ja też. Przeczytaj, co tam napisałeś. Śmieszne? Racja, śmieszny ten lincz.


    Żaden lincz nie jest śmieszny. Chyba, że mafiozo linczuje niewinnego smiejąc się pod nosem.

    Dnia 02.02.2008 o 20:48, Sam Fisher5 napisał:

    > Wiesz, że nie ma świąt obowiązkowych chyba że masz na mysli swoje poczucie wiary?

    Tak, Boga nie ma, i pewnie jeszcze wielu innych rzeczy. Jak nie wiesz, to się nie wypowiadaj.


    Nadinterpretacja

    Dnia 02.02.2008 o 20:48, Sam Fisher5 napisał:

    > To było do ciebie :)
    Naprawdę? Nie domyśliłem się, ja piszę na klawiaturze, a Ty sugerujesz, żebym na padzie
    pisał. Wnoszę, że z praktyki?


    Może się domysliłeś jednak nie dajesz tego o sobie poznać.

    Dnia 02.02.2008 o 20:48, Sam Fisher5 napisał:

    > Ja tu ironii nie widzę tylko twoje zaburzenia z czytaniem (bez obrazy ale tak to
    wygląda).
    Ja tu widzę Twoją skrajną chorobę psychiczną(widzi się to, co chce się zobaczyć) i na
    dodatek dysleksję prawej stopy.


    A ja tu widzę, że ktoś usiłuje być mądry jednocześnie ignorując wszystko i wszystkich.

    Dnia 02.02.2008 o 20:48, Sam Fisher5 napisał:

    > No wiesz... ty zacząłeś więc to pytanie odnosi się do ciebie.
    No jasne. Mogę sobie tłumaczyć, ale co tam. My, yntelygęci nie damy się kłamliwym zapewnieniom
    Sama. Chyba, że napisze kilkakrotnie, bo raz nie wystarcza.


    Nie. My, ynteligenci wciąż nie usłyszeliśmy żadnych zapewnień Sama (nawet tych kłamliwych!).

    Dnia 02.02.2008 o 20:48, Sam Fisher5 napisał:

    > Zacytuj więc swoją "ironije" (naprawdę trudne słowo;>). Zasadniczo twoje zdanie
    mógłbym
    > odnieść do ciebie z lekką modyfikacją "bo Matix zawile umieszcza ją w postach...".

    Społecznie nie robię, zapytaj się mamy albo przeczytaj link. Ze zrozumieniem.


    Ironia to jest coś co próbujesz zawile umieszczać w postach a wychodzą ci (nam?) bezowocne dyskusje i wyścigi absurdów. Życzę dobrej nocy (oczywiście ironicznie...).


  4. Dnia 02.02.2008 o 20:45, Phelela napisał:

    Wydaje mi się jednak że osoba robiąca sobie żarty w tej grze( nie chodzi mi tu o zażartowanie
    sobie z kogoś tylko o takie żarty o jakich ty piszesz ) powinna być odesłana do tematów
    : Jak zepsuć marzenia '''' W tym i ty .... Najpierw mówisz ze to był żart teraz że to
    marny żart , może największym żartej tej gry jesteś ty ?


    Po edycji napiszę ci dlaczego końcówka twojego ostatniego zdania może być prawdą :D A mi chodziło o to, że "szukanie zdrajców" wg Alexeia to naprawdę marny żart. I nie piszę wcale, że jestes niewinny tylko to, że Alexei łaskawie podpina się pod cudze oskarżenia.


  5. Dnia 02.02.2008 o 20:30, mtobi napisał:

    Szukać zdarjców ? Na tym etapie gry ? Sorry, ale naprawde, czepianie się fabuły czy tego,
    że ktoś nie miał czasu, żeby siedzieć przy kompie od 3:00 do 23:00 to dla mnie idiotyzm.
    A bardziej tylko takie zagranie pod publiczkę "przeciez ja robię, ja szukam zdrajców,
    co wy chcecie ode mnie..."


    A kiedy zamierzasz szukać mafię? W połowie gry MG napisze ci "JUŻ CZAS!"? Nikt nie każe ci siedzieć przed kompem od 3:00 do 23:00 ale wypadałoby troche czasu na FM poświęcić jak już się do niej zapisało. A ty bezczelnie olewasz. Poza tym jakby ktos mi cos zarzucał to pamiętajcie :przecież ja robię, ja szukam zdrajców, co wy ode mnie chcecie?


  6. Dnia 02.02.2008 o 20:34, Phelela napisał:

    "Fimar może i jest mafioza, ale dla mnie o wiele bardziej podejrzany jest Pheleila. Ta
    koncepcja jest w mej głowie od wczoraj i stąd mój lincz, ale don jako drugi z mafiozów...
    cóż, nie jest to niemożliwe, wręcz staje się prawdopodobne. Ale poczekajmy z tym aż bardziej
    się rozwinie i spróbuje hmm... obronić?"

    Czy to do cholery jasnej wygląda jak żart , ta gra to nie jakaś tam komedia ....


    Żart to było zgadzanie się z tobą przez cały dzień (jak sam mu zarzucałeś a co nie jest wcale złe;>) a twój cytat to jakiś marny żart Alexeia chyba :(


  7. Dnia 02.02.2008 o 20:30, Sam Fisher5 napisał:

    Nie wiem, próbuj, a ja będę wybrzydzał, tak jak Ty. Ale to mi wygląda, jakbyś, kłamiąc,
    próbował się usprawiedliwić(co, mnie pytasz, co robiłeś? Sam nie wiesz? -_-'')


    Po co mam próbować skoro fakt, faktem stało się i nic na to nie poradze?

    Dnia 02.02.2008 o 20:30, Sam Fisher5 napisał:

    > Posta wciąż nie ma ale Fimar wyleciał z inicjatywą i go poparłeś. Wciąż nic twórczego

    > nie zrobiłeś:P
    Tak, a w dodatku czepiam się mtobiego i nie mówię czemu.


    To śmieszne:D Odsyłam do lektury rozmowy z mtobim.

    Dnia 02.02.2008 o 20:30, Sam Fisher5 napisał:

    Wiesz, jest to święto "obowiązkowe". Poza tym, to chyba nie o mnie świadczy, że nie
    wiem, jakie święta ma moja religia.


    Wiesz, że nie ma świąt obowiązkowych chyba że masz na mysli swoje poczucie wiary?

    Dnia 02.02.2008 o 20:30, Sam Fisher5 napisał:

    Kup sobie klawiaturę, łatwiej się pisze.


    To było do ciebie :)

    Dnia 02.02.2008 o 20:30, Sam Fisher5 napisał:

    Naprawdę? ...a to mnie zdziwiłeś. Więc może zostawmy to, bo, jak sam zauważyłeś, do niczego
    to nie prowadzi.


    Ta...

    Dnia 02.02.2008 o 20:30, Sam Fisher5 napisał:

    > Zgadzasz się z moja wypowiedzia ale jej nie rozumiesz?
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Ironia


    Ja tu ironii nie widzę tylko twoje zaburzenia z czytaniem (bez obrazy ale tak to wygląda).

    Dnia 02.02.2008 o 20:30, Sam Fisher5 napisał:

    Ja Tobie również, więc o co Ci chodzi?


    No wiesz... ty zacząłeś więc to pytanie odnosi się do ciebie.

    Dnia 02.02.2008 o 20:30, Sam Fisher5 napisał:

    > Ach...wywijasz się od odpowiadania. Czytaj uważnie moje posty bo nie rozumiesz ich
    sensu.
    > Wszystko rozumiesz dosłownie.
    Tak, a w dodatku nie rozumiem prostej ironii( http://pl.wikipedia.org/wiki/Ironia), bo
    Sam za zawile umieszcza ją w postach. Przeczytaj i wróć.


    Zacytuj więc swoją "ironije" (naprawdę trudne słowo;>). Zasadniczo twoje zdanie mógłbym odnieść do ciebie z lekką modyfikacją "bo Matix zawile umieszcza ją w postach...".


  8. Dnia 02.02.2008 o 20:19, Phelela napisał:

    Dobra czas na mój lincz , dzisiaj zastanowiał mnie trochę Alexi , ciągle się ze mną zgadzał
    , jakby chciał mi się przypodobać a pod koniec gdy ktoś tam odddał na mnie głos , powiedział
    że jestem mafiozem :F , to chyba jego drugi raz w FM , ale nie o to mi chodzi , nie wiem
    na jakiej podstawie nazywa mnie mafiozą , jakiś argument , bo brak argumentacji to bezsens,
    ja też moge wybrać 4 osoby które wg. mojego przeczucia są w mafi i tak każdy po kolei
    , wtedy ta gra zeszła by na psy.

    Lincz=====> Alexi


    No cóż... Alexei żartował :D Warto czytać posty ze zrozumieniem.


  9. Dnia 02.02.2008 o 19:19, Sam Fisher5 napisał:

    Coś Ci, IMO, nie idzie.


    To powiedz mi Sherlocku jak się wytłumaczyć z dwóch dni nieobecności?!

    Dnia 02.02.2008 o 19:19, Sam Fisher5 napisał:

    Tak, świetne, naprawdę bomba.


    Posta wciąż nie ma ale Fimar wyleciał z inicjatywą i go poparłeś. Wciąż nic twórczego nie zrobiłeś:P

    Dnia 02.02.2008 o 19:19, Sam Fisher5 napisał:

    Tak, jak Ty piszesz, że gg Ci się zryło i nie wiedziałeś, to jest tłumaczenie, a jak
    ja piszę, co robiłem - to to jest wymyślone alibi. Gratuluję. Sprawdź sobie w kalendarzu
    świąt kościelnych, jak nie wierzysz, ignorancie. Nawet Ci dam link - http://pl.wikipedia.org/wiki/Święto_Ofiarowania_Pańskiego.


    Nie słyszałem takiego określenia święta, które znam ale na, które do kościoła nie chodze. Cóż... ten fragment się wytnie.

    Dnia 02.02.2008 o 19:19, Sam Fisher5 napisał:

    I co, pewnie napisałem to na poczekaniu(a w dodatku na klawiaturze)?


    Nie bo na padzie:D

    Dnia 02.02.2008 o 19:19, Sam Fisher5 napisał:

    > Jakbyś mnie w ten sposób nie atakował to bym nie musiał się z tego tłumaczyc co
    i tak
    > ci przeszkadza.
    Nie, mi nie przeszkadza, że się tłumaczysz, tylko sposób, w jaki to robisz.


    Mi też nie podoba się sposób w jaki odpowiadasz na moje posty. W ten sposób do niczego nie dojdziemy niestety.

    Dnia 02.02.2008 o 19:19, Sam Fisher5 napisał:

    > Aktywność aktywności nierówna...
    Dokładnie. Więc dorzuć siebie do tamtego posta. Chyba, że sobie robisz jaja.


    Zgadzasz się z moja wypowiedzia ale jej nie rozumiesz?

    Dnia 02.02.2008 o 19:19, Sam Fisher5 napisał:

    > > Przez 16 h mnie nie było? A czemu Ty nie pisałeś nic przez 44h?(Wiem, że mi
    odpowiedziałeś.
    >
    > > Ale zauważ, że ja Tobie też napisałem, czemu mnie nie było). Poza tym, trudno
    nie
    > zauważyć,
    > > że z 16 robi się 5, jeśli odjąć porę spania normalną dla, powiedzmy, Ciebie.
    Ja
    > dzisiaj
    > > spałem wyjątkowo długo i poszedłem do kościoła.


    Ja Tobie także napisałem dlaczego mnie nie było.

    Dnia 02.02.2008 o 19:19, Sam Fisher5 napisał:

    Straszne. Ty mnie rozwalasz. I nie domyślasz się dalej?
    A co do mojej Wiary - moja wiara to moja sprawa. Pytałeś się, to Ci odpowiedziałem.


    OK

    Dnia 02.02.2008 o 19:19, Sam Fisher5 napisał:

    > Ale jednak odpowiedzieli! A nawet dwóch! Totalna załamka, naprawdę. Poza tym w tym
    miejscu
    > przyznałeś się do swojej niskiej aktywności. Cóż dostaniesz mniejszy wyrok :D
    Widzę, załamka. Nad Tobą. A przyznawać siedo niskiej aktywności? Niesamowite, jak ja
    mogłem, trzeba było kłamać, że siedzę na forum 25 godzin na 8 dni w tygodniu.

    Mniejszy wyrok? Chyba od Ciebie.


    Ach...wywijasz się od odpowiadania. Czytaj uważnie moje posty bo nie rozumiesz ich sensu. Wszystko rozumiesz dosłownie.


  10. Dnia 02.02.2008 o 19:32, Fimar napisał:

    Matix, Sam Fisher przerwę Wam na chwilę tę jakże wspaniałomyślną rozmowę i wyjdę z następującym
    pytaniem: co sądzicie o Donie i Jego poście http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=40741
    ? Prosiłbym również resztę obecnych graczy by wypowiedzieli się w tym temacie.


    Co mam sądzić? Być może masz rację co do tego, że mu się wyrwało a może nie? Mnie osobiście wkurzył mtobi swoją postawą (wiem że sam nie jestem wzorem...) i linczuję jego.


  11. Dnia 02.02.2008 o 19:01, Sam Fisher5 napisał:

    Ale niesmak pozostaje...


    Wiem. Tego nie mogę zatrzeć choć się staram.

    Dnia 02.02.2008 o 19:01, Sam Fisher5 napisał:

    > Czekam na post z podejrzeniami...
    Który opóźniasz. Podejrzenia dam przy okazji linczu.


    Świetnie! Nie przeszkadzam. Po prostu bez odbioru! :)

    Dnia 02.02.2008 o 19:01, Sam Fisher5 napisał:

    -_-''
    Wiesz, że dzisiaj Matki Boskiej Gromnicznej? Ignorant...


    Aaa... Ale i tak no comments :/ Nie ma to jak wymyslenie sobie alibi.

    Dnia 02.02.2008 o 19:01, Sam Fisher5 napisał:

    > > No właśnie. Więc czemu się tak wystraszyłeś?
    >
    > Tłumaczę dlaczego się NIE wystraszyłem i nie wpłyneło to na mój post z podejrzeniami.

    Tak, a ja zaraz będę tłumaczył, czemu NIE odpowiadam Ci na posty.
    Taki sam sens. Bo ja Ci na posty odpowiadam.


    Jakbyś mnie w ten sposób nie atakował to bym nie musiał się z tego tłumaczyc co i tak ci przeszkadza.

    Dnia 02.02.2008 o 19:01, Sam Fisher5 napisał:

    > > Pudło, gdyż Ty swoim postem próbowałeś odwrócić od siebie uwagę...
    >
    > Też. Chciałem zatrzeć złe wrażenie i zacząć pisać i grac z sercem (od kilku edycji
    lamie).
    Czepiłeś się właściwie siebie. Aktywność innych Ci przeszkadza, a Twoja już nie? Brawo.


    Aktywność aktywności nierówna...

    Dnia 02.02.2008 o 19:01, Sam Fisher5 napisał:

    > Zrozumienia? Rozumiesz dlaczego nikt przede mną nie pisał o swoich podejrzeniach?
    Dlaczego
    > ty przez 16h godzin nic nie pisałeś (a wcześniej byłeś aktywny)? Jeśli rozumiesz
    to,
    > znaczy że potrafisz mi to wyjaśnić. Słucham więc.
    Jakich podejrzeniach? Mamy dzisiaj pierwszy lincz, co, mam kogoś za fabułę podejrzewać?
    Przez 16 h mnie nie było? A czemu Ty nie pisałeś nic przez 44h?(Wiem, że mi odpowiedziałeś.
    Ale zauważ, że ja Tobie też napisałem, czemu mnie nie było). Poza tym, trudno nie zauważyć,
    że z 16 robi się 5, jeśli odjąć porę spania normalną dla, powiedzmy, Ciebie. Ja dzisiaj
    spałem wyjątkowo długo i poszedłem do kościoła.


    Wciąż nikogo nie podejrzewasz... A do koscioła poszedłeś na Matki Boskiej Gromniczej? Więc sie nie czepiam...

    Dnia 02.02.2008 o 19:01, Sam Fisher5 napisał:

    Chcesz wiedzieć, co rozumiem? Rozumiem, że ktoś się wystraszył i zaczął rzucać oskarżeniami
    na prawo i lewo, i rozumiem, że łatwiej dowalić się do mniej aktywnych, bo jest szansa,
    że taki nie odpowie.


    Ale jednak odpowiedzieli! A nawet dwóch! Totalna załamka, naprawdę. Poza tym w tym miejscu przyznałeś się do swojej niskiej aktywności. Cóż dostaniesz mniejszy wyrok :D


  12. Dnia 02.02.2008 o 18:41, mtobi napisał:

    Lol, kiedy miałem czas to wpadłem. Mam teraz do roboty trochę a widzę, że nie dizeje
    się nic zbtnio wartego uwagi.


    Słucham? Wystarczy kontrolować sytuację, bronić się przed oskarzeniami i nie szukać zdrajców a "jakoś to będzie"? Bo i tak w nocy mnie nie zabiją bo sam jestem łowcą? Mafijne myslenie!

    **************
    Lincz-->mtobi
    **************


  13. Dnia 02.02.2008 o 18:38, Sam Fisher5 napisał:

    Stop. Jak to, dopiero dziś się uaktywniłeś? To znaczy, że wcześniej byłeś na forum i
    się nie uaktywniałeś?


    Nie byłem wcześniej na forum. Wbiłem dopiero dziś żeby sprawdzić czy ta edycja w końcu wystartowała i patrzę, że już dwa dni opuściłem. Więc zaczałem pisać czym prędzej.

    Dnia 02.02.2008 o 18:38, Sam Fisher5 napisał:

    > Ty byłeś od samego początku i wciaż nic
    > nie wspominałes o szukaniu Raardanów.
    Tak, świetnie, od następnej gry w fabule od początku będę wspominał o szukaniu Raardanów.


    Czekam na post z podejrzeniami...

    Dnia 02.02.2008 o 18:38, Sam Fisher5 napisał:

    > Dłuugi sen cię zmógł prawda?
    A co, nie wolno sobie pospać? I do tego jeszcze potem iść do kościoła?


    Chodzisz w sobotę do kościoła? A może kapliczke na pokładzie zamieściłeś? Chetnie odwiedzę.

    Dnia 02.02.2008 o 18:38, Sam Fisher5 napisał:

    > A co do mnie i linczu
    > na mnie to dawidosowi najwyraźniej brakowalo checi lub czasu (a może i tego i tego)
    żeby
    > znaleźć coś lepszego a nie chciał losować.
    No właśnie. Więc czemu się tak wystraszyłeś?


    Tłumaczę dlaczego się NIE wystraszyłem i nie wpłyneło to na mój post z podejrzeniami.

    Dnia 02.02.2008 o 18:38, Sam Fisher5 napisał:

    > "Próba odwrócenia uwagi?" Być może - w przypadku
    > dawidosa.
    Pudło, gdyż Ty swoim postem próbowałeś odwrócić od siebie uwagę...


    Też. Chciałem zatrzeć złe wrażenie i zacząć pisać i grac z sercem (od kilku edycji lamie).

    Dnia 02.02.2008 o 18:38, Sam Fisher5 napisał:

    > A swoje podejrzenia napisałem kiedy zebrałem swoje mysli, przeczytalem dotychczasowe

    > posty i sporządziłem notatki.
    Ciekawe bardzo, a więc Ty możesz, a inni nie mogą. Pełen jestem zrozumienia.


    Zrozumienia? Rozumiesz dlaczego nikt przede mną nie pisał o swoich podejrzeniach? Dlaczego ty przez 16h godzin nic nie pisałeś (a wcześniej byłeś aktywny)? Jeśli rozumiesz to, znaczy że potrafisz mi to wyjaśnić. Słucham więc.


  14. Dnia 02.02.2008 o 18:23, mtobi napisał:

    - Ot taka błaha przyczyna, nie było mnie. Nie jestem cyborgiem siedziącym 24h/dobę przed
    kompem (mówiąc niefabularnie). Usatysfakcjonowany ?


    Czy aby na pewno? Wstapiłeś tylko na chwile żeby napisać, że "to było do przewidzenia" (po morderstwie) a potem nie było cię przy komputerze. Weszłeś akurat wtedy, kiedy napisałem o moich podejrzeniach. Przypadkowo wpadłeś kontrolując sytuację czy naprawdę w tej chwili wbiłeś na forum?


  15. Dnia 02.02.2008 o 18:16, Sam Fisher5 napisał:

    - Hym - powiedział Sam - radarkiem? Nie wiem za bardzo, o czym mówisz. A, że jest ich
    dwóch, to dostaliśmy wiadomość z centrali, dobrze, że się potwierdziło. No, nic, teraz
    trzba ich wyśledzić.


    Mam nadzieję, że ten człowiek, który podobno może sprawdzać naszą tożsamość zadziała.

    Dnia 02.02.2008 o 18:16, Sam Fisher5 napisał:

    > Mattex nie miał zbyt wielu podejrzeń na dzień dzisiejszy. Zastanawiała go tylko
    postawa
    > pana Tobiasza (czy jak mu tam), który to był był niezwykle ruchliwy i "integrował

    > się" z towarzyszami a po zabójstwie ostygł i bełkotal coś, że "to było do przewidzenia".

    > Pan Sam Fisher też nie wykazał się zbytnio kreatywnoscią. Rozmawiał krótko
    z Alexeiem
    > oraz Fimarem a potem zasnął snem 16 godzinnym. Po przebudzeniu wciąż nie mówił nic
    o
    > poszukiwaniu agentów. Liczydełko (co za nazwisko xD) to najwyraźniej milczek.

    > Otworzył gębe tylko dwa razy po przebudzeniu a w dniu dzisiejszym nic nie powiedział.

    > "Nie towarzyski jakiś" - myślał Mattex Dalej inzynier Laska, który wciąż
    coś naprawia
    > i to jest pretekst do tego by z nami nie rozmawiał.

    Ciekawe bardzo jest to, co piszesz. To Twój pierwszy post niefabularny, a już zarzucasz
    innym bierność w szukaniu zdrajców. Sam wcześniej ich nie szukałeś. Doczepiłeś się tylko
    do mniej aktywnych i to wygląda, jakbyś chciał łatwo oddać lincz. Poza tym, to Ty dopiero
    dzisiaj wszedłeś do wątku, zamiast wraz z rozpoczęciem. I też nie widzę Twojej kreatywności.
    Coś mi tu brzydko pachnie - bo napisałeś tego posta po tym, jak dawidos oddał na Ciebie
    lincz. Próba odwrócenia uwagi?


    Bo dopiero dziś się uaktywniłem. Szkoda prawda? Ty byłeś od samego początku i wciaż nic nie wspominałes o szukaniu Raardanów. Dłuugi sen cię zmógł prawda? A co do mnie i linczu na mnie to dawidosowi najwyraźniej brakowalo checi lub czasu (a może i tego i tego) żeby znaleźć coś lepszego a nie chciał losować. "Próba odwrócenia uwagi?" Być może - w przypadku dawidosa. A swoje podejrzenia napisałem kiedy zebrałem swoje mysli, przeczytalem dotychczasowe posty i sporządziłem notatki.


  16. Dnia 02.02.2008 o 18:12, mtobi napisał:

    - Hehe, rozumiem. Czyli niby miałem siedzieć cały czas cicho, jak ty, a teraz wylewać
    łży nad zmarłym avalonem. To owszem, bylo do przewidzenia, tacy z natury są Raardanie.
    A co do tego integrowania się to sorry, ale nie przywyklem do roli odcietego od świata
    gbura, wybacz...


    Ja to juz sie do tej pory zdążyłem wytłumaczyć a ty? Bardzo dobrze, że wcześniej gadałeś dużo ale dlaczego po morderstwie ucichłeś? Tego nie rozumiem. Zacznij mówić na temat i przestań pić bo to ci widac nie pomaga w myśleniu.


  17. - Prosze o uwagę! - zawołał Mattex do reszty załogi wracając z "laboratorium" - Studiowaliśmy właśnie z panami próbki poduszki użytej przy morderstwie naszego kompana. Na chwilę obecna nic nie mozna z nich wywnioskować oprócz tego, że NA PEWNO było ich dwóch. Prawdopodobnie używali gumowych rekawiczek lub bardziej nowoczesnych wynalazków, dość że nie jesteśmy w stanie rozszyfrować tych odcisków. Jesteśmy skazani na człowieka z tym "radarkiem" czy co on tam ma.

    Mattex nie miał zbyt wielu podejrzeń na dzień dzisiejszy. Zastanawiała go tylko postawa pana Tobiasza (czy jak mu tam), który to był był niezwykle ruchliwy i "integrował się" z towarzyszami a po zabójstwie ostygł i bełkotal coś, że "to było do przewidzenia". Pan Sam Fisher też nie wykazał się zbytnio kreatywnoscią. Rozmawiał krótko z Alexeiem oraz Fimarem a potem zasnął snem 16 godzinnym. Po przebudzeniu wciąż nie mówił nic o poszukiwaniu agentów. Liczydełko (co za nazwisko xD) to najwyraźniej milczek. Otworzył gębe tylko dwa razy po przebudzeniu a w dniu dzisiejszym nic nie powiedział. "Nie towarzyski jakiś" - myślał Mattex Dalej inzynier Laska, który wciąż coś naprawia i to jest pretekst do tego by z nami nie rozmawiał.

    Musiał wybrać sobe do samosądu. Kto będzie ofiarą? To pokaże czas.


  18. Dnia 02.02.2008 o 17:35, dawidos170 napisał:

    Sorry ale niedługo wychodzę i nie będzie mnie do północy stąd lincz już teraz. Linczuję
    matixa za to,że tak późno się uaktywnił.

    ----------------------

    Lincz->Matix


    Fakt ale to już nie zależało ode mnie. Od kilku dni nie chodzi mi GG i nie dowiedziałem się wcześniej o tym, że wystartowała edycja ;/


  19. Dnia 02.02.2008 o 17:21, Fimar napisał:

    Póki co najlepszym pomysłem byłoby chodzenie w dwójkach i nie oddalanie się zbytnio od
    reszty osób dla własnego dobra. Patrząc drogi Heidzie na to wszystko zauważam, że na
    tę chwilę mało to byłby pomocny. Tak więc nie widzę przeciwwskazań, aby pójść tam we
    dwójkę i przejrzeć każdy kawałek poduszki pod mikroskopem pożyczonym od inżyniera Laski
    ;). Jak reszta się ogarnie to myślę, że będą wiedzieli gdzie nas szukać i ewentualnie
    być w stanie pomóc w zbieraniu śladów. A Laska niech na tę chwilę odpocznie, bo faktycznie
    się sporo napracował.


    Mogę pójść z wami a co mi tam. Wezmę też kartkę i długopis - Mattex zobaczył smiech na twarzach towarzyszy - No co? Zawsze byłem staroświecki. Oprócz tego jestem wzrokowcem i wszystko muszę mieć przed oczami więc robię notatki. To jak? W droge!


  20. Dnia 02.02.2008 o 16:52, Fimar napisał:

    Jasne, nie zaszkodzi sprawdzić, czy sprawcy nie zostawili odcisków palców na poduszce
    bądź innych śladów.


    Ta... Przodkowie uzywali takiej śmiesznej miotełki. Pytanie tylko: czy mamy coś co pomoże nam te odciski pobrać? Czy ktos w ogóle przewidział, że coś takiego może sie stać? Wątpie ale możemy poszukać.


  21. Dnia 02.02.2008 o 14:28, Laska-z-Polski napisał:

    Dane, panie kolego, to wcale nie igraszka. Ot, choćby kasując ten plik wysadzę w powietrze
    lewy silnik. Te małe pliki decydują o wszystkim, co się dzieje na tym okręcie, i wprawny
    haker jest w stanie przy pomocy prostej zmiany kodu zakłócić nasze radio.


    Eee? Nie wiedziałem muszę rzec. Jest coś w czym moge się przydać? Chocby przynieść konserwy czy coś :)