arekskate

Zna ktoś taki zespół The Hives? A może ktoś go słucha? :) Dla mnie są świetni, grają naprawdę fajną muzykę. Niektórzy określają to mianem "Garage Rock''a". A i nie jest to jeden z następnych dennych zespołów na przedrostek The. Powstał już ok 10 lat temu w Szwecji.

Ja również jestem z WiC. Ale jeśli nie pociągnie Ci tej gierki to bierz Medievala, również super gierka.

Jest parę gier spolszczonych, np. Forza Motorsport 2. Za rok grania zapłacisz ok. 150 zł - ceny z Allegro.

Hej, PSX jest w porządku! Właśnie z kumplem wygrzebaliśmy u niego w szafie PSX''a jeszcze w pudełku, tylko szukamy komponentu do niego i można grać ;) A co do dyskusji to wiem, o co Ci chodzi i popieram Twoje zdanie, że konsola starzeje się dopiero po wyjściu następcy i dopiero wtedy nadchodzi nowa generacja i nowa technologia.

Wieem, wiem, piractwo. Ale nawet jeśli kupiłbym Jestem Legendą na DVD (jeszcze nie ma chyba) to i tak bym nie zgrał go na kompa chyba. A na UMD nie widziałem tego filmu, dlatego w tym przypadku trudno być legalnym ;) A co do czekania to po prostu poszedłem sobie na miasto i jak wróciłem to już był gotowy.

Ja skonwertowałem Jestem Legendą z 600 MB na uwaga ... 1,3 GB! ;) Zajęło mi to 8h, no ale cóż ...

Hehe, no może też tak zrobię, jeśli wyjdzie naprawdę gra taka, która mnie tak zadziwi. Ale jak na razie, to mój komputer spokojnie mi starczy do wielu gier, nawet tych współczesnych a i tak najbardziej ciągną mnie klasyki (BG, ID, P:T itd.). Ale co raz bardziej popieram hasło "konsole do gier, PC do pracy!". A to dlatego, że dziś już nie ma takich gier jak kiedyś, teraz grube pieniądze walą w grafikę - nie podoba mi się to. Kiedyś to były gry, ręcznie malowane otoczenie itd.,tamte gry miały klimat.

U mnie z konsolą nie ma problemu - najlepszym argumentem jest twierdzenie, że nie będę musiał robić upgrade''ów komputera, bo do grania będzie mi służyła konsola a na PC tylko w klasyki będę sobie grał. Gorzej było z TV Full HD, to mi zajęło pół roku, ale udało się, w sobotę odbieram Panasonica 42'' Full HD, a konsole krótko po telewizorze.

To ja może po angielsku, wyczytałem to w jakieś książce, niestety nie pamiętam dobrze w jakiej "People can fly ... if they want to" .

Ja przeszedłem sam na Normalu, wiadomo, żadna sztuka ale było ciężko. (Spoiler) Najciężej było pokonać mi 2 Scorpiony na raz, całą noc nad tą misją siedziałem, ale udało się w końcu. (Spoiler) Ostatnia misja była trochę zbyt łatwa jak dla mnie, przynajmniej na Normalu :)

Hmm ... Gorasul?! Pamięta ktoś?! Hehe. Prawdę mówiąc to wszystkie RPG''i z Forggoten Realms podobają mi się. Myślę, że na rynku RPG''ów nie powstają jakieś wyjątkowe kaszany, każda pozycja w miarę trzyma poziom.

Racja, mój błąd. Chodziło mi o rękojeść oczywiście.

Co do śmierci Wulfgara to nie jestem pewien, nie czytałem Ścieżek Mroku. A co do potomka Drizzta ... może Salvatore chce po prostu pozostawić go w stanie legendy i nie ciągnąć dalej jego przygód. Może nie będzie tworzył żadnego potomka. Chociaż nie ukrywam, że miło by było.

Grzbiet Świata opowiada o losach Wulfgara po powrocie z Otchłani. Nawiedzają go cały czas wspomnienia związane z doznanymi cierpieniami.

Jeśli chcesz się dowiedzieć dużo o jednym z byłych członków drużyny Drizzta i jego przygodach to polecam R.A. Salvatore''a - Grzbiet Świata. Opowiada o losach barbarzyńcy Wulfgara. Książka wciąga i jest dobrze napisana. Polecam.

Nie no gadżet świetny, świetnie by się prezentował na ścianie. Co do walki to nie nadaje się, prawdopodobnie klinga jest za ciężka w stosunku do ostrza. Ale wykonanie naprawdę ładne, podoba mi się. Ciekawe, czy zobaczę to gdzieś u nas na Allegro?

Podczas update''u iTunes ściągnąłem sobie Safari no i... gdyby miał MACa to wtedy bym z niej korzystał, ale tak to już się przyzwyczaiłem do starego, dobrego Liska ;)

Granie przez sieć w PS3 jest zupełnie darmowe. Jeśli nie masz problemów z internetem na PSP (rozumiem, że posiadasz router bezprzewodowy) to wtedy nie będziesz miał problemów z PS3. Co do Warhawka to Polacy nie mają żadnych blokad do grania w Warhawka, tworzysz konto gdzie podajesz lokalizację "Polska" i możesz grać bez żadnych przeszkód.

Mój ojciec uwielbiał grać w Hexena no i w GTA2. Sporo też grał w GTA3, teraz już nie ma tyle czasu, co kiedyś, ale pograć lubił sobie.

Jestem za, OF to chyba jedna z najbardziej dopracowanych i realistycznych FPS''ów w historii tych gier. To nie jest gra w której możesz cały magazynek z CKM''a na klatę przyjąć i biegnąć dalej, tutaj po kilku celnych strzałach jest się martwym. No i ten klimacik ... gierka jak dla mnie 10/10!

Właśnie przyszło mi Patapon na PSP i powiem jedno ... jeśli ktoś się zastanawia nad kupnem, to nie ma się nad czym zastanawiać! Brać, póki ciepłe :) Gierka świetna, wystarczy pograć godzinkę i już pod nosem będziecie nucić Pata Pata Pata Pon ... Pon Pon Pata Pon. W tą gierkę gra się z uśmiechem na ustach, kiedy widzisz malutkie oczka szarżujące na potwora. Jak najwięcej takich gier na PSP :)

Ciesze się, że mnie popierasz tylko staraj się używać bardziej kulturalnych słów ;)

No jasne. Poza tym chłopak robi to co lubi jest w tym naprawdę dobry. Szczerze mówiąc, też bym promował siebie w taki sposób, jak robi to on, gdybym był na jego miejscu. Gdyby został w podziemiu graczy, wtedy o Fatal1ty słyszeli by tylko ludzie z jednego serwera ... A że się wypromował, to dobrze. Szasta na tym pieniądze, uczciwie zarobione, dlatego nic do niego nie mam, a nawet podziwiam go, za to, do czego dotarł.

No nie wiem, Europa i Japonia jest rynkiem przewodnim PS3, Xbox 360 przoduje u Hamburgerów głównie, co nie oznacza, ze ma słabą sprzedaż w reszcie państw, bo tam też dobrze się trzyma. Myślę, że PS3 jest co raz godniejszym wrogiem dla X''a i nie długo nastąpią prawdziwe starcia. Biblioteka "japońca" rozrasta się co raz bardziej i rozkręca. Przypomnijmy sobie pierwsze lata PS2, chociaż on wtedy nie miał tak dużej konkurencji.

Hmm ... Fatal1ty mocno się skomercjalizował, dużo promodeli myszek i innego sprzętu wydał, kasy dużo zarobił. No ale cóż, to jego praca przecież, na czymś zarabiać musi. Ale powiem, że to on zaczął modę na Pro-Gaming i co raz więcej ludzi podchodzi do tego poważnie i za to trzeba go szanować.