PSRK-1

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    35
  • Dołączył

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutralna

O PSRK-1

  • Ranga
    Robotnik

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Otóż to... Z czego co pamiętam, na niedawnym notowaniu najbardziej szanowanych przez developerów (serii) gier, Mass Effect był bodajże na 5 miejscu, ustępując pola BG, Diablo, Gta i... Nie pamiętam xd więc "nie jest nawet w setce..." to ogromna przesada, wręcz hejt x)
  2. Ps - też zaliczyłem me1 na 99% :P z tego, co potem wyczytałem, pominąłem tylko quest na jakiejś planecie, która odblokowywala się dopiero po przyjęciu questa na Cytadeli w późniejszym etapie gry :(
  3. Proszę Cię nie zestawiaj "ME1" i "hardkorowe RPG" w jednym zdaniu, w jakimkolwiek kontekście, bo to śmieszne :P jeżeli nie grałeś w Daggerfalla to nie masz pojęcia co to znaczy "hardkorowe RPG". Widzisz, mi sie ME3 bardzo podobał. Lubię strzelanki, lubię strategie, lubię cRPG (w RPG prowadziłem sesje ale już nie te czasy) i no cóż, nie narzuce Ci swojego zdania, ale w ME3 ,jako tps z ambitnym scenariuszem i elementami RPG , grało mi sie bardzo przyjemnie (czego o jedynce powiedzieć nie mogę). :)
  4. Dziwię się ludziom, że uważają ME1 za najlepsza grę z serii.... Dwie rzeczy: questy poboczne (czyli ponad 50% gry) i EKWIPUNEK (konkretnie mam na myśli przeładowanie sprzętem i kasą - po pierwszej poważniejszej misji srasz tym wszystkim) no i sterowanie o wiele gorsze i mniej intuicyjne. (ale do tego można się przyzwyczaić) ja po prostu uważam, że większość ludzi powtarza zasłyszane w necie "jedynka najlepsza!" itd. żeby wyglądać na intelektualistów co to Baldura 699 razy ukończyli na hardzie i gardzą shooterami. twierdzenie że "fabuła w jedynce jest najlepsza" to też dla mnie kompletna abstrakcja, bo wg mnie na fabułę serii powinno się patrzeć całościowo. I nie rozumiem, jak można nazwać ME3 gniotem - to już raczej wynik tego, że Wam, graczom w d*** się poprzewracało z dobrobytu, bo nie ma na świecie innej komercyjnej gry tak absorbujacej emocjonalnie. Co do wyborów - niemal technicznie niemożliwe jest oddanie w trójce każdego wyboru w sposób tak wyraźny i wpływający na fabułę, jak Wy chcecie - trzeba by było stworzyć kilka(naście) osobnych kampanii. I nikomu to się jeszcze nie udało. Nie rozumiem więc tego hejtu. W BG2 też można było importować postać, a nie oddało to ŻADNEGO wyboru z jedynki! Bg2 to gniot wszechczasow! A co do DLC - to miauczenie o wycinaniu z podstawki jest ostro przesadzone - przypomina mi komentarze z onetu. Po pierwsze, teraz o wszystkim można powiedzieć, że było wycięte z podstawki. Tales of the sword coast tez były! Po drugie, cena dlc być może dla polaków jest niebagatelna, ale dla amerykanów np. to są grosze.
  5. Henrar -> tylko że recenzenci dostają możliwość grania przed premierą, czasem na długo przed premierą. A zwykli gracze? Noł łej. Tak się składa, że wady jakie wypunktowali mógł każdy wytknąć, większość z nich to nawet sprawa gustu - wybory fabularne, nacisk na akcję. A inne można było "ściągnąć" z przedpremierowych narzekań trollli - że grafa słaba, że optymalizacja do dupy. Ktoś rzucił hasło i jest.
  6. Ludzie, no co Wy, żartujecie sobie? Przecież ta cała sytuacja z ocenami graczy na Metacritic śmierdzi na kilometr jakąś chamską akcją wymierzoną przeciwko BW. Uwierzycie, że wszyscy ci specjaliści w dniu premiery (a przecież jest blokada, przed premierą nie pograsz) dogłębnie przeszli ME3 i zdążyli ocenić na 0/10 (jako główny powód podając słabą grafę)? Gratulacje. Co do tych "sensownych powodów", które podają w recenzjach, większość to przedpremierowe narzekanie wzięte żywcem z forum trolli. Każdy mógl sobie napisać wielkie wady typu "słaba grafa, postawienie na akcję (oczywiście to minus...?)" bo takie hasła rzucane były jeszcze przed premierą, a zdradzają niuanse fabuły w komentarzach też nie udowadnia się obcowania z grą, bo przecież skrypt fabuły ME3 już dawno wyciekł do sieci i każdy mógł sobie go przejrzeć. Ale że u nas (doświadczone i zasłużone dla gatunku) BW stanowi konkurencję dla CDPR (które stworzyło tylko 2 gry, obie z ocenami poniżej 90/100), hejt na BW jest tutaj bardzo modny. Gratulacje więc dla wszystkich trolli, udało Wam się wyprać klika mózgów.
  7. Marco - jak dla mnie bardzo dobrze pasuje do świata Gothika i imion innych postaci. Krótkie, dźwięczne, ludzkie, niewydumane :)
  8. Ależ ja nie wiem, czemu tak naskakujecie na piratów! Przecież gdyby nie oni, to grania na PC by nie było i tak naprawde robia tylko przysługę tym developerom, dzięi nim ktokolwiek gra w ich gry! No bo co to ma być za szopka - siedzi kilkadziesiąt, czasem kilkaset osób przed kompami całe dnie, byczą się i nic nie robią, wydają 300 milionów na produkcje (vide SW:TOR) i jeszcze sądzą, że uczciwie ciężko pracujący ludzie im za to zapłacą?! A takiego wała! Skoro macie 300 mln żeby wydawać na jakichś muzyków i reklamy, to znaczy że jesteście bogaci i w **** wam się od tego dobrobytu poprzewracało! Co mnie to obchodzi? JA mam grę i oni mi wiszą... (straszną łaskę mi robią, że grę zrobili... Sam bym to zrobił i to w 99% przypadków lepiej niż developerzy) Czemu więc ja, nastoletni gówniarz mam jeszcze płacić za cos, co się każdemu należy kiedy nie pracuję i nie mam za co (a na fajki i piwo trzeba niestety mieć), rodzicom nie powiem żeby kupili bo sami za bardzo nie wiedza "czemu tu sie z tego mysza strzela" i jeszcze naoglądali się tych bzdur w TV więć woleliby mi raczej kupić kolekcję filmów porno niż grę komputerową. No przecież z piwa nei zrezygnuję, żeby w 2 miechy uzbierać na gierkę którą mogę mieć w kilka godzin z torrentów. A tacy z Bohemii to już w ogóle mnie wkurzają, powinni być wdzięczni Bozi że im pozwoliła robić te swoje crapy w które nikt nie gra - gdyby nie łaska tych 100 na trzech piratów to chyba tylko oni by w to grali. Pragnę też wspomnieć że pirat to nie złodziej, to wy jesteście jakąś fundacją dobroczynną karmiącą tych darmozjadów zza biurek. Przecież ile to zrobić taką gierkę? No raptem dwie godziny a oni nie dość że obijają się miesiące w tych studiach w dwustu to jeszcze chcą za to kasy...DO ROBOTY KURNA! Normalny człowiek jak chce pograć w grę to ściąga, bo taka jest kolej rzeczy - mi się należy i ja to mogę mieć. A nienormalny - kupuje jakieś ładne pudełko i cieszy ryja. Żenada... I wcale nie jest tak jak ktoś powiedział - że jak ktoś chce pograć to ściąga, a jak by nie mógł to by kupił. To, że (w coś) gram, nie znaczy, że chcę (w to coś) grać - wręcz przeciwnie! Oznacza że nie chcę, tylko starzy mnei zmuszają... ..no dobra, zdemaskowaliście mnie. To był jeden wielki sarkazm.
  9. Ale z Was Zueeee ludzie ;p Jasna Strona Mocy! :D
  10. Moim zdaniem DAII nie jest niedorobionym gniotem. Moim zdaniem DAII nie jest też boską grą. Ale na pewno JEST eRPeGiem z krwi i kości - tyle że w bardziej efektownej oprawie. Gratulacje, mistrzu, za czytanie mi w myślach, bo posta mojego to Ty chyba nie przeczytałeś ;)
  11. Nic. :) Nie widzę tu nic odbiegającego od oryginału. Oczekuję od tego dodatku, że będzie lepszej klasy niż wszystkie jednogodzinne popierdółki do Origins. Oczekuję też nowych lokacji i przynajmniej 3 godzin bardzo dobrej zabawy. Rozwiń się trochę z tym pierwszym zdaniem, możemy podyskutować. ;) Na przykład odpowiedz mi na dwa pytania: 1) skoro DAII jest taki łatwy, to czemu nie przeskoczysz np. na "koszmar"? Ja grałem na trudnym i z niektórymi bossami miałem prawdziwe problemy.. i zanim zastosujesz jakieś docinki: jestem eRPeGowcem pełną gęba - Tormenta tudzież BG zaliczyłem, prowadzę sesje D&D... (Ty też? Jeżeli tak, to możesz mnie zjechać że jestem każualem ;)) 2) na czym niby polega ta zręcznościowość walki w DAII (w końcu to gra akcji)? Na tym, że trzeba (raz) trafić kursorem we wroga? Pocieszę Cię - jeżeli masz z tym problemy, możesz nawet użyć aktywnej pauzy. No i każdy od zawsze wie, że gry akcji posiadają aktywną pauzę! Jeżeli to zabrzmiało jakoś jadowicie, to przepraszam, być może ten hejterski jad dostał mi się do krwioobiegu. :D
  12. Haha! :D Świetnie się bawię! Zaskakujące jest, ile wniosków hejterzy są w stanie wysnuć z niczego albo z trailerów. :D Tylko panowie - proszę troszkę ciszej, bo nie mogę dostrzec spod nawałnicy tego hejtu komentarzy normalnych graczy, którzy chca porozmawiać o tym, co się rzeczywiście zmieniło w dodatku itd. ;/ No i zarzuty że DAII zmieniło się w grę akcji juz nawet przestają mnie denerwować, a zaczynają bawić ;D wszakże to ten sam system walki co w jedynce (identyczny!) tylko animacje są żwawsze...
  13. W dzisiejszej dobie, w której gry ocenia się w skali 6-10 (albo 60-100%) 58% to zaskakująco odpowiednia średnia dla nowych przygód Księcia. ;) Sam wystawiłbym podobną ocenę - gra jest świetnym odstresowywaczem i zawiera nawet parę zagadek fizyczno-logicznych, ale do pierwszej ligi brakuje spoooooroo....
  14. Naprawdę nie wiem, co Wy macie do tej walki w DAII. ;| Jak dla mnie, to najlepszy system walki we wszystkich eRPeGach ever. Ale nie zamierzam się kłócić z hejterami. ;p Prostota systemu walki polega na tym, że łatwo pojąc zasady, ale z drugiej strony... DAII jest pierwszą od kilkunastu lat grą RPG, która wręcz zmusiła mnie do rozegrania dwóch walk na poziomie łatwym! Nawet na normalnym nie szło pokonać tego bossa pod koniec pierwszego rozdziału... ;/
  15. PSRK-1

    BioWare nie wyklucza Jade Empire 2

    Hmm... a ja jakiś czas temu przeczytalem (bodaj w CDAction, w niusach) że JE2 na pewno powstanie, bo pracownicy BioWare''u są zachwyceni tym światem i chcą w nim pracować. Być może bredzę, albo zmieniło się to po przejęciu Bio przez EA, ale mam szczerą nadzieję, że JE2 powstanie. "Jedynka" była grą bardzo zacną. :P