Antol

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    14
  • Dołączył

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutralna

O Antol

  • Ranga
    Robotnik
  1. Zapachniało SWAT''em albo pierwszymi produkcjami Rainbow Six. Aż się chce zagrać.
  2. Jeśli coś takiego wprowadzą, to zrobią ukłon w stronę piratów. Już DRM jest wystraczajcą frustrujący że są liczne przypadki kiedy gracz ma wersję oryginalną na półce a piracką faktycznie zainstalowaną.
  3. Ile osób tyle opini, w moim subiektywnym odczuciu Bioware zrobiło ogromną chałe z zakończeniem, Wolał bym jasno przedstawioną porażkę, z konsekwencjami niż coś co w moim odczuciu faktycznie wygląda jak "teoria indoktrynacji". Grając postacią w grze utożsamiasz się z nią, kierujesz poczynaniami i podejmujesz decyzję zgodne z tym jaką postacią chciałbyś być w tym przypadku Idealista/Renegat. I na zakończenie gry oczekujesz rozrachunku swoich działań, konsekwencji podjętych wyborów. A ME3 no cóż, wiedziałem że nie będzie łatwo, liczyłem nawet na to że wszystkie starania będą o kant pupy rozbić, że przegram i nawet jeśli takie było by zakończenie nie obraził bym się, nie wszystko musi się zawsze dobrze kończyć, ale ta wersja która przedstawiło Bioware jest no cóż, dla mnie nie akceptowalna. Reasumując widzę tylko dwa rozwiązania z sytuacji: 1.Bioware się chwyta za jaja i robi zakończenie które będą odzwierciedleniem wszystkiego tego od czego oczekuje rynek. 2.ME4 zaczynasz nową postacią, nowym żołnierzem, który swoją przygodę rozpoczyna w momencie kiedy Shepard ginie i ta postać dobiega do teleportu na cytadelę gdzie musi wygnać żniwiarzy. Pierwszy boss Człowiek Iluzja (pierwszy wybór, albo go killem albo zostawiasz). Rozmowa z Zwiastunem, należyta odpowiedź o co kaman w tym wszystkim i Twoja już liniowa decyzja czyli uśmiercić te wielkie blaszane problemy galaktyczne. To jest takie luźne przemyślenie. Ja osobiście wolał bym opcje numer 1, bo do opcji numer 2 podszedł bym z dystansem (jak duża część graczy).
  4. Antol

    Artykuł: Mass Effect 3 - recenzja

    Pitolice tam. -Odzyskiwanie twarzy, jak pamiętałeś z jaką mordką latałeś to kwestia 5 minut odzyskania. Błąd do przełknięcia. -Graficznie i dźwiękowo ok. -Wybory, no cóż tutaj akurat troszkę mnie osobiście boli bo liczyłem na większy wpływ na decyzje podjęte w 1 i 2 a nie zamienie dwóch zdań i kilka łez ;). -Modyfikacje broni i pancerza też średnio, daleko to się ma do analizowania[brak statystyk] czy dana modyfikacja bardziej się przyda do mojego stylu gry. -Jestem typem szwendacza po normandi który lubi z każdym pogadać, tego mi tu troszkę brakuje w takim stopiu jakie było w ME2, no ale wiadomo tam ludzie giną i inne rasy, nie ma czasu. -Dziennik zadań: Irytujący brak aktualizacji statusu zadania. Nie mniej grę i tak przejdę ze smakiem, skopie dupe cerberusowi (nie lubiłem Iluzji, ale teraz to mnie wku...) no i żniwiarze, czekałem na Nich, jak by to w stylu Wrexa rzec: "Dzień dobry żniwiarze, przybyłem w pokoju, tylko z tym trochę poczekamy aż was rozpieprze w drobny mak" ;)
  5. Jest jeszcze jeden makament, w którymś wywiadzie z THQ zarzekali się że realistycznie odwzorowali poruszanie się zawodników, czasami jednak odnoszę wrażenie że zachowuję się jak kukły z kijem w du..., co momentami jest to irytujące i wytrąca z równowagi ale nie mniej uważam że seria UFC jest bardzo dobrą bijatyką, wymaga dużo pracy i uczy szybkiego szukania słabych stron przeciwnika, szczególnie ważne w trybie Online. No i osobiście bym jeszcze dodał że wolałem stary system treningów i uczenia ciosó/ruchów pozwalał bardziej zrozumieć mechanikę gry i cholernie trudny"parter".
  6. W gre typu Vegas to ja sobie pogram jako ciekawostkę po pół roku jak będzie można kupić za 30-50 zł, jeżeli by zrobili R6 w starym stylu to biegnę w dniu premiery, albo zamawiam preordera, i podejrzewam że gro "starych" graczy też tak podchodzi do tematu.
  7. Zakończeniem pewnie będzie przekazaniem DNA do ciała Matki ;) I tak się skończy przygoda z Ezio a rozpocznie nowe życie :)
  8. No tak, wszyscy się nastawiliście że Cerberus chce wykończyć Sheparda i piszecie domysły, a mnie nurtuje co innego, zwróciliście uwagę na oczy Sarena w części 1 i oczy Człowieka Iluzji w części 2, ja bym się nie zdziwił jeśli okazało by się że Iluzja to zindoktrynowany. Nie umiem tylko wpleść w to ożywienie Sheparda, zbieraczy, kwestie zniszczenie ludzkiego żniwiarza i bazy, bo to jest ogromne pole do manewrów dla scenarzystów. Cały czas mnie to nurtuje. Ja się nie nastawiam na to że Cerberus chce coś zrobić Shepardowi, ja chce wrócić na Normandie, ja chce w końcu skończyć ten bałagan, i sprzątnąć żniwiarzy. A co stanie na mojej przeszkodzie, niech BW Nas zaskoczy.
  9. Jedyna opcja była taka że w dniu premiery dostępna była tylko PL wersja, albo zgapiłem ENG, nie pamiętam, co do dubbing''u nie jest tragiczny, chodzi o sam fakt jak EA PL prowadzi dziwną politykę i z każdym krokiem zniechęcają do Siebie. Jak już chcą się bawić w spolszczenia to niech pozostaną na wersjach kinowych, bo te są mniej problematyczne w dalszym użytkowaniu. No nic, pozostaje poczekać na jutrzejszego kuriera z ME2 ENG.
  10. Jako właściciel ME2 PL i XBOXa 360 jestem zły, i to jest kolejny przykład na to że produkty EA o ile nie są to gry sportowe od dzisiaj kupuje tylko i wyłącznie w wersji ENG. Mam dość tej beznadziejnej polityki EA PL. I tego że czuje się niepełnowartościowym graczem konsolowym, bo co my w takiej sytuacji zrobić? tylko zakupić ME2 ENG żeby pograć tylko i wyłącznie w te dwa dodatki.
  11. Właśnie skończyłem DA2(xbox), i czym mam coś do zarzucenia, fabularnie nie, mam tylko nie smak co do sposobu rozgrywki, grałem Wojownikiem i na każdym kroku żałowałem że nie gram Magiem, odnoszę wrażenie że fabułą jest skonstruowana typowo dla Maga, inne klasy to tylko taka ciekawostka. A no i trafił mi się jeden wkurzający błąd, zgubiły się tekstury, trochę to bolało no ale trzeba było skończyć. Jak bym miał wystawić ocenę z Poziomu gry Wojownika to 6,5/10. Teraz trzeba się zabrać za gre magiem.