Deturis

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    1867
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez Deturis


  1. Dnia 22.01.2016 o 21:19, lis_23 napisał:

    Yhy. Na razie próbowałem dwukrotnie i nikt nie przyszedł więc myślałem, że trzeba grać
    online.
    Czego używać, oprócz tych ognistych papierków w walkach z bossami? Teraz mam Cienie Yharnam
    i jest ciężko.

    Masz trzy możliwości ognisty papier, elektryczny i coś co dostaniesz w lokacji po Cieniach Yharnam (spoiler! :P).
    Na cienie używaj elektrycznego, bo są odporni na ogień - druga sprawa wyciągaj od najbardziej agresywnego cienia. Na koniec zostaw sobie albo tego ze świeczką, albo te z maczugą. Ja ich za pierwszym razem pyknałem, nie sprawili mi dużych problemów. ;) Powodzenia!


  2. I jakbyś szukał czegoś stricte "online" spróbuj "Warframe" gierka. Ninja w kosmosie, za darmo - gra do masowego łupania przeciwników z innymi graczami, można też solo. I kolejność exów ja bym zaczął od Bloodborne, ale jakby nie Twoje klimaty to może InFamous? Ohhh, ja bym chciał być na Twoim miejscu i mieć możliwość ponownego przejścia "po raz pierwszy" tych wszystkich exów. Miazga. :)


  3. Spoiler

    > być może śmierć któregoś z nich przerzuci Kylo znów na jasną
    stronę, bo pewnikiem jest, że jego wewnętrzna bitwa się jeszcze nie skończyła =)
    Czekam na kolejne odsłony i znów jaram się na nie jak stos pod heretykiem ^^


    Spoiler

    Zostawić go tam gdzie jest, gościu prócz twarzy to ma potencjał na ciekawego Sitha. Niech go jeszcze oszpecą jak na porządnego Sitha przystało i będzie gitara. :)


  • Dnia 20.12.2015 o 15:48, lis_23 napisał:

    Spoiler

    Nie uważacie, że gdy Ren ściągnął maskę to ta postać wiele straciła ze swojej tajemniczości,
    symboliki, wyrazistości?
    Vadera widzieliśmy tylko dwa razy bez hełmu, a ten już dwa razy w jednym filmie pokazuje
    nam swe oblicze. Do tego ten jego Mistrz zbyt szybko zdradza nam, że Ren to syn Solo.


    Spoiler

    Tak zgadzam się, ale kreacja postaci, by pasowała do takiej decyzji. Gościu jest chwiejny i nie wie kim chce być (w hełmie jest tym złym niedobrym buuuu sithem, a w scenach gdy nie ma hełmu pokazuje swoją słabość i niepewność - odsłania się). Wydarzenia z końcówki mam nadzieję, że go "ustawią".


  • Wczoraj byłem na filmie, w mojej ocenie miało być 8, ale daje 9. Największym plusem filmu dla mnie było przygotowanie lokacji, gra aktorska była bardzo fajna (Rey z nowych postaci świetna, Finn też niczego sobie), ograniczona ilość efektów komputerowych i w sumie nawet

    Spoiler

    Kylo Ren po przemyśleniu - lis_23 napisałeś "w masce jest jeszcze jako tako, ale bez niej to po prostu zmarnowany potencjał, który nie dorasta Vaderowi do pięt" dokładnie i to widać bezpośrednio w filmie, sceny w których Ren się denerwuje, są pokazane tak jakby ktoś dziecku zabierał ciągle jego ulubioną zabawkę, albo jakby czegoś nie mógł mieć - wariuje, jest nieokiełznany, niedouczony, chwiejny w charakterze. On chce dorównać Vaderowi i umówmy się, że postaci takiej jak Vader z tą jego całą historią jest astronomicznie ciężko dorównać - na siłę mogliby zrobić Vadera "wanna be" jednak wybrali inną ścieżkę nowego adepta sith (bo Kylo to nawet porządny sith nie jest). I właśnie, że ukazanie Kylo jako takiego niezrównoważonego dzieciaczka, jest dobrym początkiem dla tej postaci. Dla mnie gościu ma potencjał... w masce, poza maską uh, ciężko (aktor z twarzy jakiś takiś nijakiś dla mnie).



    @BB8 mega, strasznie mi się podobał jako nowy droid. :)


  • Dnia 21.11.2015 o 21:33, I_dont_know napisał:

    Cześć! Chciałbym się zapytać czy polska wersja gry Fallout 4 zadziała z angielską wersją
    konsoli i angielskim kontem PSN?

    Czemu nie? Jeśli gra jest na płycie to nie widzę żadnych przeciwwskazań, przy wersji cyfrowej może bym się zastanawiał ale tez nie powinno być problemów.


  • Dnia 06.11.2015 o 12:32, Shinigami napisał:

    Bethesda w formie, embargo na embargo. Chyba wiedzą co ich czeka ;D

    http://kotaku.com/fallout-4-review-embargo-gets-embargo-1740855250

    Nigdy, więcej, predorderów. Z F4 poczekam i to dosyć solidnie - ich gry mają tendencję do bycia dziurawymi jak ser szwajcarski do tego tendencja do wydawania nowych gier w wersji "beta" PLUS ostatnie wycieki informacji... Oj poczekam sobie z zakupem, poczekam. :)


  • Dnia 21.10.2015 o 15:12, Ring5 napisał:

    W ramach walki z nuda wrocilem do Bloodborne. Stworzylem nowa postac z naciskiem na Bloodtinge.
    Mam za soba poczatek (walki z

    Spoiler

    Cleric Beast i Father Gascoigne

    ). Poniewaz nie rozwijam
    ani SKL ani STR, inwestuje tylko w VIT oraz END, nie bylo latwo, ale jakos sie udalo.
    Teraz musze tylko biegusiem do Cainhurst, zeby dorwac katane i dopiero wtedy zacznie
    sie gra :)

    Nie wiem, czy dobrze robie, zaczynajac teraz nowa postac, moze lepiej by bylo poczekac
    do DLC, ale naprawde juz nie mam co robic (siedze od miesiaca na zwolnieniu po zlamaniu
    nozki) i jakos mnie naszlo... najwyzej po premierze DLC zaczne kolejna postac ;)

    Jak się dorwiesz do

    Spoiler

    Eveline (czy jak miał ten pistolet z Cainhurst)

    to będziesz miał najprostsze przejście BB jakie kiedykolwiek miałeś. Chyba, że zmienili coś w patchach. :)


  • Gra miała być o

    Spoiler

    zemście, miała ukazać przejście Big Bossa z dobrego na "demona". Prócz kilku momentów, w których sam Big Boss nazywa się demonem i jak Skull Face nazywa siebie i BB to nic poza tym w tym temacie. Ciągle oczekiwałem, że będzie jakieś bum, a bum nastąpiło w OSTATNIEJ scenie jak zbija szybę. I wtedy mógł zacząć się trzeci rozdział, gdzie faktycznie widzimi te złe uczynki, których dokonuje do momentu, w którym przejmuje dowodzenie nad Outer Heaven, zastępuje w nim prawdziwego Big Bossa, a sam Big Boss zaczyna wprowadzać swój plan czyli Zanzibarland "armi bez nacji". No ale odchodzi sobie w dymek, napisy końcowe i koniec gry z dopiskiem "Big Boss dies".

    Ta gra miała wypełnić lukę, tak i na jedną dosyć solidną odpowiedziała
    Spoiler

    (i pozostawiła niedokończony wątek Liquida - Eli)

    , ale nie ma absolutnie żadnych wzmianek o tym czemu Big Boss stał się tym kim był w latach 90 jak i
    Spoiler

    Venom Snake (czyli to co wspomniałem luka 84-95 rok)

    .


  • Dodam od siebie własną cegiełkę odnośnie MGSV.<br />Wczoraj przeszedłem i normalnie, po przejściu byłem bardzo, ale to bardzo wkurzony. Jedynkę przeszedłem "pincet" razy, dwójkę i trójkę też. Czwórkę już mniej, ale na najwyższym też grę zaliczyłem. Owszem, przy czwórce też było strasznie dużo fabuły, chyba nawet więcej niż rozgrywki, ale jak była to z impetem

    Spoiler

    (Raiden v Vamp, Rex v Ray, Solid v Ocelot, "mikrofalówka", BOSSOWIE)

    . Piątka? Uważam, że piątka to najlepsza część Metal Geara dla nowych osób w uniwersum, a najgorsza dla starych wyjadaczy. Nie zrozumcie mnie źle, MGSV ma genialną, wręcz spektakularną rozgrywkę i mnogość opcji pod tym względem jest to najbardziej rozbudowana gra z tej serii, ale fabularnie to jest po prostu słabo. Tak brakuje mi długich fajnych rozmów przez intel, tak brakuje mi długich scenek i nad to nie pomagają misje, które całkowicie wybijają z fabuły - co mam na myśli, mamy duże bum w epizodzie np. 30/31
    Spoiler

    (wiecie Skullface i Sahelantrophus)

    , wtedy następne bum jest w... no właśnie.<br />Przez te wypełnienia misjami cała fabuła jakoś traci na impecie, o ja już nie wspomnę o zakończeniu - nie wiem jak Wy drodzy gramowicze, ale jak się dowiedziałem, że
    Spoiler

    gram jakimś bezimiennym medykiem z ground zeroes to od wczoraj nie mogę patrzeć na MGSV, SERIO.

    JASNE, fajny pomysł uważam, że Kojima naprawdę chciał tutaj zrobić coś fajnego, ale to nie wyszło przynajmniej w moim mniemaniu.
    Spoiler

    Od samego początku wiedziałem, że nie gramy prawdziwym Big Bossem i spodziewałem się, że gramy takim Frankiem/Gray Foxem. Jeszcze raz, serio?! Medyk?! Tak okej, to "my" pomagaliśmy Big Bossowi, tak to my odciągnęliśmy od niego oczy, bo jest zagrożony, by on mógł skupić się na budowaniu Zanzibarland i tak to my zginiemy w 1995 roku z rąk Solid Snake''a wysłanego przez prawdziwego Big Bossa. Ale.... medyk... eh!

    <br />Jeszcze odnośnie
    Spoiler

    epizodu 51 - to dalej nie byłoby najlepsze z najlepszych zakończeń, ale nie pozostawiłoby gry z dziurą fabularną i mielibyśmy przynajmniej fajną pompę z Sahelantrophusem i Liquidem na zakończenie.

    <br />MGSV to diabelnie ambitna gra, ale coś nie pykło.


  • > Prawda jest taka, że jakoś za lekko mi się w to gra i nie do końca podoba mi się system
    > odnawiającej się amunicji/granatów etc.. Zawsze wolałem nieco wolniejszą rozgrywkę, ale
    > nadal będącą luźną zabawą w strzelanie - jak w BF3 chociażby. Dlatego też no pograłem
    > trochę, ale mi niczego nie urywa niestety. O wiele bardziej urwał mi Rainbow Six: Siege...
    > razem z drzwiami wzmocnionymi, dobra taktyczna gierka.
    No ja ze strzelanek też wolę te wolniejsze, ale bardzo rzadko też je kupuje - dla mnie strzelanka musi się czymś wyróżnić. Rainbow Six z chęcią bym przetestował, bo widziałem betę i wyglądało to bardzo fajnie, nawet tryb na same AI.
    A przy Battlefroncie to musiałbym się oduczyć naciskania kwadratu po wykonaniu strzału. :)


  • Ten Battlefront to straszna porażka, nie jestem jakimś wielkim fanem strzelanek, ale kurcze w becie dostajemy 2 mapki PvP i jedna do Co opa. Co jest gorsze żadna z tych mapek nie przekonała mnie do tego, żeby zapłacić za tą grę i takim ostatecznym dobiciem jest zawartość. Jasne to gra wieloosobowa i technicznie może starczyć na XXX godzin, ale patrząc na wgląd rzeczy jakie są zablokowane w becie to jest tego po prostu - mało. A sama gra też bez absolutnie żadnych fajerwerków.
    Może bardziej bym się zainteresował jakby zrobili jakąś kampanie.


  • Mam takie pytanie odnośnie kont z cyfrowymi wersjami gier, na allegro można znaleźć ludzi, którzy sprzedają całe konto (można zmienić hasło, nawet odsprzedać to samo konto) z MGS V, za 99 zł. Wcześniej widziałem opcje gdzie sprzedawano udostępnienie konta, można było grać na własnym koncie, ale to konto nie było na naszą własność. I teraz rodzi się pytanie skąd taka cena, 99 zł gra nówka na koncie - podejrzanie to wygląda, czy przypadkiem nie kupowano na tych kontach gier z kradzionych kart itp?


  • Dnia 19.07.2015 o 14:37, Siriondel napisał:

    Prawdą jest, że łatka wprowadza sporo nowych błędów i pogarsza wydajność w najbardziej
    obciążonych miejsach. Oprócz tego resetuje ustawienia, przez co może nie wpaść pucharek
    za poziomy trudności przy ukończeniu gry. Ja tam ekspertem nie jestem, ale wydaje mi
    się, że to jest jak ze Skyrim - struktura świata pod maską jest po prostu tak skomplikowana
    i zmiany tak duże, że pełen efekt łatki w temacie bugów, skyptów i skopanych questów
    można zobaczyć dopiero przy rozpoczęsciu nowej gry, albo przynajmniej jeśli nie dotarło
    się jeszcze do problematycznego momentu. Jeśli ktoś już ma skopanego qusta, to quest
    skopany pozostanie. No ale z oprawą i wydajnością faktycznie lipa, nie żeby mi to przeszkadzało.

    Po każdym patchu W3 co raz gorzej chodził, a jak wczoraj zobaczyłem porównanie na filmiku to spasowałem i mam zamiar grę na batmana wymienić. Nie dość, że straciłem save z ponad 60 godzinami gry (po prostu savey przestały działać po którejś tam łatce) to jeszcze nadzieje na rozpoczęcie od nowa pogrzebałem z tą łatką 1.07.
    Kupię jak będzie w promocji w wersji na maksa z dodatkami.

    Dnia 19.07.2015 o 14:37, Siriondel napisał:

    Życie gracza jest doprawdy prostsze, kiedy nie ma się psychozy na punkcie klatek.

    Kiedyś tego problemu nie miałem, teraz to ciężko, a bo tu chrupnie, a to zwolni i od razu czekamy na patcha.
    A CDPR chrzani to łatanie gry po całości.