mr_chief

Matko jedyna, jak to się pozmieniało na przestrzeni lat...Dawno mnie tu nie było. Ostał się tu jeszcze jakiś wąpierz? Braveheart, mój wierny towarzyszu?

Chwilę człowieka na gramie nie ma, a tu takie zmiany....Całkiem ładne to nowe forum. Dobry wieczór Wąpierze, jak spędzacie taką cudowną noc?

http://m.youtube.com/watch?v=ChA7Cs-y7SM Tym pozytywnym akcentem, uciekam sprawdzić jak wygląda ng + w pierwszym DS.

Dobry!^^ Skończyłem kilka dni temu DS''a i to jest sukces. Teraz mogę się skupić na zabijaniu minionów i innych wrogo nastawionych graczy w Dota 2. Szalony film widziałem dzisiaj, " Man bites dog ". Wariactwo, ale polecam.

Co to za pustki? Marazm się coś trzyma tego tematu. Już po pierwszej, a tu cisza.

Szaleństwo! Już prawie 1.00 a tu zero postów. Co to za marazm się trzyma tego tematu? Edit: Post w złym temacie. ahahaha! Sorry, nie wiem jak to się stało.

2014. Nijak nie pasowała zespołowi szybka gra na jeden kontakt , mimo wieku taktycznych piłkarzy jak Aquilani czy Joaquin. Źle się działo. 2040? Bez kitu? Nigdy nie dobilem tak. Nieźle. Ja głownie ze znajomymi gram, więc i czasu tyle co samemu by było, nie ma.

Pocisnę El Tri na mundialu. Oby. ;) Narazie szukam pracy klubowej, bo Fiorentine nie pasowała moja filozofia gry... Mery- mecz z USA był naprawdę pierwszej klasy. Dopiero w końcowe Javier Hernandez zdobył piękną bramkę w sytuacji sam na sam!:)

Baraże? Niee. Ja na 3 kolejki przed końcem awans zapewniłem sobie. 1:0 z USA, 4:0 z Hondurasem i 5:0 z Kostaryką. Z Chicarito i Ochoa''ą wszystko jest możliwe.;)

Tak, tak. Zawsze mogłoby być lepiej. Exp u Ciebie. Kasa u mnie w fm. Meksyk został mi jedyną pracą, bo za klub mi podziękowali.

Dobry wieczór. Ostatnie godziny pełne roboty, ale udało sie zakwalifikować na Mundial Meksykiem. Sukces!

No tak. Chodzenie po słoneczku jest problematyczne. Dla Nosferatou źle się to skończyło. W Vampire Masauerade tez to nie było dobrym pomysłem... ;) Trzeba sobie radzić jakoś.

Sen za dnia?;) Ja aż tak to nie. Nad ranem, ale nie wieczorami. A przymulać? Tak, tak jakoś zamulam. Dziś przynajmniej. :> Doprowadziłem do końca jeden transfer w fm na razie. Dobrze sie zaczyna. ¡Vamos!

Mnie odkąd tu jestem latek przybyło jednak i po dłuższej przerwie wróciłem. Widać, porobili się ludzie bardziej socjalni. Zamiast zamulać po nocach. :>

A jeszcze kilka lat temu, w ciagu godziny to by już z milion postów tu było. Wąpierze wymierają tutaj. " gdzie są niegdysiejsze śniegi?"... ;)

Dobry wieczór. Nephren- w fm14? Bo i ja dziś kupiłem sobie. Akurat, po meczu naszych " orłów " zdobyłem 3 punkty Fiorentiną pokonując AC Milan.;)

Naprawdę bardzo, bardzo miła muzyka. Uspokajająca. Już nie wybudzając się ze swego i tak przekręconego zegara biologicznego, sporóbuję położyć się do trumny. Kot mi zasnął, a i mnie coś głowa pobolewa. Dobrej nocy wąpierzu i miłego dnia! :> Edit: Mimo, że się zwijam, to kto jak nie my jesteśmy wierni wąpierzej tradycji...?;)

Pierwszy link bardzo mi sie spodobał. Pozostałe dwa dopiero zaraz ogarnę;) Z kobiecych głosów, to znowu zapodam od Chinese Man''a coś dla mnie fenomenalnego. Głos " pani chang ". Piękne. http://youtu.be/y1Oo--ymqdU ;) Edit: Drugi link od Ciebie jest fantastyczny. Nie znałem tego, dziękuję;)

Cieszę się,że się spodobało. Utrzymują te klimaty głownie. Dobra, czilowa grupa. W trakcie, przed sesją odstresowuje;) A teraz picie sie skończyło. Daamn.

http://youtu.be/f4MbFzHSxyw Z pogranicza klubowej i trip-hopu. Wpada przeważnie w ucho a i na taką porę idealny kawałek.

No pustki, pustki. Przez co cały czas nikt do nas nie ma startu w top spamerach. Heh!;) " loota " się w Borderlands 2 nazbierało to i odsapnąć można. Jutro zajęć nie mam, więc na luzie.;) Edit: Chinese Man w sluchawkach. Nie jest to Moshic, Mery, ale panowi z Marsylii też bita dobrego majo. :>

Dobry wieczór wąpierze. Tu już po staremu pustki. Krwiopijcy wymierają? Jeno meryphillia trzyma stary poziom.;)

Znacie Run the Jewels? Ostatnio ogarnąłem ten album: http://foolsgoldrecs.com/runthejewels/ Dobre. I ten... Green Tape Ev''a. Ale to wiadomo było, że kozak bit.

Bardzo dużą wagę przywiązuję do samych bitów. Uwielbiam samych bit-teapów słuchać. Kozacki jest "Blunted", fajny kawałek. I sam instrumental jak i z rapem.

Akurat Macklemore poza kilkoma kawałkami mi nie podszedł tak bardzo. Ale east i weast coast''owi muzycy jak Defari czy Phil da Agony bardzo. A jak z samymi bitami? Alchemist to mistrz. Czekam teraz na Step Brothers.