Noirr

Chyba sobie żartujesz... Jeżeli tak to widzisz, to najwyższa pora na przerwę.

Grałem z obowiązku, musiałem skończyć... Jak rozumiem, jesteś recenzentem albo testerem gier i dostajesz za to hajs, że musisz to robić? Czyli jaką konkretnie, bo nie bardzo rozumiem?

Bo pewnie masz win 7 64bit. Uruchom system w trybie awaryjnym i tam zainstaluj. Boguslav4 - Mody nie gryzą się z żadną wersją językową gry. A instalacja w program files utrudnia niektórym modom instalację i działanie.

:(

Chodzi o to, że w grze masz całkiem sporo abilitek, które powinny być z jednej szkoły, ale są traktowane jak by były z innej, więc trzeba użyć innej niepodatności.

Całkiem możliwe, że są z innej szkoły, nie byłaby to jedyna taka zmiana w grze.

Potrzebna gra do szybkiego zwalczenia nudy oraz stanu typu: pograłbym w coś, ale w to nie bo za wolno się rozkręca, w tamto nie bo bym sobie musiał przypomnieć itp. Innymi słowy, potrzebny FPS, który szybko rzuca w środek akcji i pozwala siać zniszczenie przy pomocy efektownych broni. Zawsze pomagał Prey, ale mam ochotę na coś nowego. Jakieś pomysły?

Masz na myśli to, że głosy postaci są rosyjskie i na to nałożony lektor? Nie ma. Tak jest zrobione oficjalne spolszczenie. No, chyba że chcesz się bawić w edycję plików ogg.

Już zainstalowałem, spolszczenie też wgrane. Z Pieczarą się rzeczywiście trochę pomęczyłem, ale jakoś poszło. Jestem już na wysypisku i dobrze idzie.

Po rozczarowaniu jakim był S.N.I.P.E.R., zabrałem się właśnie za instalację Narodnej Solianki. Po przeczytaniu opisów moda czuję się jak bym odpalał grę po raz pierwszy. Będzie grubo. Obawiam się tylko, że popełniam błąd bo sesja się zbliża a projekty same się nie zrobią:(

Nie przesadzajmy. Chcesz im coś wysłać, to kontakt jest na ich stronie. Co do reszty Twojej wypowiedzi, to w grubszej mierze się zgadzam. Nie uważam fundowania wielomilionowych gier na kickstarterze za dobry pomysł, dlatego sam tego nie robię. Niema żadnej pewności, że gra w ogóle wyjdzie, ani tym bardziej, że będzie dobra. Jeszcze pół biedy jak goście udostępnią jakieś postępy swoich prac, jak np. ci od remake''u Dungeon Keepera. Z drugiej jednak strony, jeżeli ludzie są skłonni wyłożyć na to forsę i zainwestować, to czemu im zabraniać. To ich pieniądze. A jeżeli gra wyjdzie, to tym lepiej, bo to zawsze RPG w starym stylu. Wtedy po przeczytaniu recenzji się ją kupi. No i dla mnie osobiście niema żadnego znaczenia czy robią to ludzie z dawnego Black Isle czy jacyś nowi. Niema nic złego w kopiowaniu stylu i klimatu, ważne żeby zrobić to dobrze.

Zadanie powinno się aktywować tydzień po uratowaniu twierdzy.

Tak się powinno grać, a nie jakieś wskaźniczki. Teraz to nawet nie do pomyślenia żeby to sobie wyłączyć, bo z dialogu się nie dowiesz gdzie iść, gdy twórcom nie przyszło do głowy, że ktoś może chcieć trudniejszą rozgrywkę.

To nie takie proste. Lovetalki maja kilka różnych skryptów i cofanie o 1 rzadko kiedy pomoże. Romans Jaheiry jest bardzo ciężki do poprowadzenia, dlatego że ma kilka różnych zakończeń i nawet jak trwa dalej to nie masz pewności, że idziesz dobrą ścieżką. Poszukaj w internecie nazwy globali odpowiedzialnych za ten romans. Jeden z nich będzie wskazywał na status romansu - czy jest dobry, czy zepsuty i czy w ogóle trwa. Drugi będzie wskazywał na nr następnej rozmowy. To jest dość ważne, bo numery odpowiednich rozmów wcale nie następują z kolejnym numerem i trzeba znać odpowiedni. W necie powinna być lista rozmów, radzę poszukać na angielskich forach. Trzeci global odpowiada za czas do następnej rozmowy. I ten najczęściej się wykorzystuje do pchnięcia romansu dalej, wystarczy zmienić wartość na 1, co powinno od razu odpalić rozmowę. Może się to wydawać dość skomplikowane, ale jest do zrobienia. Sam miałem podobny problem na ostatniej instalacji z modami w jaką grałem i udało mi się naprawić romans, trzeba tylko trochę poszperać. Pozdro.

No cóż. Mój sprzęt raczej nie należy do super mocnych: PhenomII x6, radeon 5870 1gb, 6gb ram ale odpalałem na nim SoC i CoP, również modowane. Niestety, z cieniami nadal jest problem. Mogę ustawić wszystko na max, ale cienie w okolicach średnich albo niskich, wtedy działa bez przycinki. Powiedział bym, że to przypadłość silnika i niewiele można na to poradzić, chociaż dobre konwersje działają nawet szybciej niż vanilla.

Spróbuj pójść do Renala, jeżeli jeszcze tego nie zrobiłeś. Z tego co wyczytałem to Yoshimo miał parę skryptów, które mogły spowodować ten bug. Zatrzymuje się bo chce cię ponaglić do odwiedzenia gildii złodziei. Było to poprawione w m.in. BG2Fixpack.

No cóż. Dla mnie ta część była słabsza, ale z całkiem innych powodów. Wady wadami, to wszystko było już w jedynce i nie zwracało się na to uwagi w obliczu radości z rozwalania zombiaków. Problemem dwójki jest wg mnie to, że została wypuszczona naprędce na siłę, byle tylko dotrzymać terminu. Jak by twórcy mieli pomysły, ale musieli koniecznie wydać grę. Widać to zwłaszcza po zakończeniu, które się nijak nie trzyma kupy. Biegniesz przez recykling lokacji z jedynki (do czego zaraz dojdę), na koniec spotykasz bossa, który nie wiadomo właściwie po co tam jest i dlaczego akurat ta postać. Wspomniany recykling. Znowu wygląda to tak jak by twórcom zabrakło czasu. Wszystkie instancje są takie same, wszystkie sklepy i warsztaty itd. Krafting właściwie nie zmieniony, a ma się wrażenie, że miało być tego dużo więcej, gdy widać te wszystkie rzadkie części typu tytanowe rurki itp. Nie wiadomo po co to, skoro żaden przepis ich nie używa, a forsy i tak ma się jak lodu. Dwie główne lokacje są sporo mniejsze niż te z jedynki, ale co gorsze to bieganie po zatopionej części bagien jest upierdliwe jak diabli. Przez to, oraz bugi typu respawn przeciwników na twoich oczach, ma się wrażenie, że testerzy nawet nie słyszeli o grze. W jedynce, w mieście, cały czas czuło się klimat zagrożenia przez duży spawn zarażonych. Tutaj nawet tego niema, biegnie się przed siebie bezstresowo, mimo że ataki zombiaków zadają więcej obrażeń. Przy 70% ukończenia gra wystarczyła na trochę ponad 17 godzin, co przy 32 godzinach jedynki jest kpiną. tl;dr 6/10.

To oznacza, że Yoshimo chce rozpocząć jakąś akcję typu rozmowa, albo ktoś chce pogadać z nim. Podejdź do niego główną postacią albo Kachiko i zobacz co się stanie.

Skoro masz Kachiko w drużynie to oznacza, że masz zainstalowanego moda Tortured Souls. Zwiększa ci on linię fabularną dla Yoshimo i pozwala zachować go w drużynie po Czarowiązach. Bez moda jest trochę roboty i kilka problemów. Można utrzymać go przy życiu, ale wszystkie skrypty z nim związane i tak nie działają, bo powinien być już martwy.

Zdaje się, że tylko te które fabularnie żyją. Dynaheir nie będzie bo Minsc na początku dwójki wspomina, że nie żyje. Tak samo z Khalidem. Da się, ale barda i tak nie możesz dwuklasować.

http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=9813&pid=5682

Używanie bloku. Ja jak grałem po raz pierwszy to tylko unikałem i przez to walka na hardzie była bardzo trudna. Niedawno przechodziłem na mrocznym i zacząłem dużo bardziej używać bloku. Pokonałem go za drugim razem.

Mam taką klasę, z przeciążonym operatorem: class krawedz_grafu { int poczatek, koniec; public: ostream & operator << (ostream & str); }; Następnie w drugiej klasie: class graf_nieskierowany { list<krawedz_grafu> krawedzie; list<krawedz_grafu>::iterator itk; public: void wypisz(); }; mam metodę wypisz: void graf_nieskierowany::wypisz() { for(itk=krawedzie.begin(); itk!=krawedzie.end(); itk++) cout << (*itk); } Problem jest niestety taki, że VS wywala mi błąd, że nie znajduje żadnego pasującego operatora. Czy ktoś może mi powiedzieć co robię nie tak? EDIT: Chyba znalazłem odpowiedź. Operator w takiej formie jest używany jako obiekt << cout. Widzę, że będę musiał umieścić przeciążenie poza klasą.

Czegoś nie zrozumiałem? 40 to kilka?

Jeżeli nie zejdziesz bardzo nisko (5?) to nic się nie stanie. Poniżej tego poziomu stajesz się upadłym paladynem. Tracisz wszystkie umiejętności i bonusy paladyna, czyli jak byś grał wojownikiem, ale bez możliwości zdobycia mistrzostwa w broni i bonusów wojownika. Raz, zdaje się, można ten proces odwrócić w Zakonie. A jeżeli chcesz utrzymać w drużynie złe postacie, to nie przekraczaj reputacji 18. Będą narzekać, ale nie odejdą.