Matthew22

Cześć, nie chcę spamować, ale czy mógłby ktoś podać mi jeden klucz do bety? Proszę o wysłanie go, jeśli można, na adres

Chyba kolejny rekord w zrobieniu jak najkrótszej komercyjnej gry. Szkoda, że dzisiaj gry są takie proste i takie krótkie. Tzn. może nie są proste, ale spora część z nich nie jest zbyt wymagająca, tak pod względem umiejętności, jak i pomyślunku i takich tam.

Z takich zabaw lepsze jest chyba pattonowskie Mondo Cane, które bierze na tapetę klasyczne popowe numery i te aranżacje symfoniczne są brane na naprawdę poważnie.

A tam, daj już spokój. Serio? Przecież nie każda jest śmieszna. Ja rozumiem Neverhooda, serię Szymek Czarodziej albo na przykład Leisure Suit Larry, ale nie można tak uogólniać. :P

Dla odmiany terroryści mogliby porwać Dawkinsa, byłby jeszcze większy ubaw.

No i co z tego? Nadal ktoś może się do tej dyskusji włączyć, nie odkopałem przecież jakiegoś beznadziejnego tematu, który powinien być zamknięty, ale nie został, bo moderatorzy przeoczyli lub coś w tym stylu.

Dobre było w Fallout Tactics "I tak miał raka".

Wiem. Nie słuchałem jeszcze tej płyty, ale gdzieś widziałem opinie, że przeciętna jest. W sumie to już oryginału nawet dawno nie słuchałem, ale Serart jest fajne, choć takie dziwne trochę.

Mam z CDA, ale albo to przeoczyłem, ale nie mogłem znaleźć. Dzięki za informację.

E tam, dla mnie to było słabe. A dobre jest np. Oddworld: Abe''s Exoddus, bardzo zabawna gierka.

Ostatnio Serj Tankian wydał orkiestrową wersję "Elect the Dead" pod tytułem "Elect the Dead Symphony", w dodatku gdzieś w sierpniu albo wrześniu premierę ma mieć jego druga płyta.

Mam problem z grą, jak chcę pograć przez sieć i próbuję się rejestrować, to wyskakuje mi błąd rejestracji. Co z tym zrobić?

Gra nie wyszła w Polsce, dlatego nie miała Polskiego dystrybutora. Jako gratis mogła ta gra być, ponieważ wydawcą był Microsoft Game Studios. Kupić ją można było, bo sklep jakoś to załatwił (ja sądzę, że od sklepu zależy co sprzedają i że gra nie musiała wyjść w Polsce, aby ją móc sprzedawać).

Jak by dali faceta w Tomb Raider, to by się nie nazywał Lara Croft, i gra nie miała by takiego rozgłosu, i tylu fanów. A z ciekawą rozgrywką to się zgodzę, płeć może ją tylko uprzyjemnić.

A to może była dodana do płyty głównej czy grafiki, bo często w tamtych czasach takie bonusy dawano.