Co ciekawe to nie jedyna gra od EA, jaką fani starają się przywrócić do życia po wyłączeniu oficjalnych serwerów. Drugim znanym mi projektem jest BattleForge ( http://bfreborn.com). W obu przypadkach EA nie podejmuje żadnych akcji przeciwko twórcom nowych serwerów ani społeczności wokól nich, mimo że jest świadoma ich istnieniu (przynajmniej BFR sądząc po stwierdzeniach ludzi, że "prosili" EA o pomoc w projekcie). Nie dziwi mnie to szczerze mówiąc, ponieważ: a) przynajmniej BFR nie będzie na tym zarabiało, a więc odpada główny powód pozwu; b) ostatnio podejście EA zmieniło się niesamowicie wobec graczy (najgorsza firma dwa razy z rzędu?).