siepu

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    901
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez siepu

  1. siepu

    Czy ktoś jeszcze słucha Metalu?

    Panowie z DT to akurat są bufony - miłe, ale skromnisie nie grali by w ten sposób ;P I owszem, mają dobre momenty także i po Images and Words - suita Change of Seasons jest świetna, Metropolys part II jako album to też mistrzostwo świata (jak na ten gatunek), sam bardzo lubię też pierwszą płytę z Six Degrees of Inner Turbulence (drugiej nie trawię) a fragmentami też Octavarium czy Train of Thought. A poza tym, to pierd***cie bez sensu o rzeczach, które nie mają żadnego znaczenia. Wiem, że niektórym ciężko przechodzi przez myśl, że się pomylili, ale na dłuższą metę co z tego? Gadajmy o konkretach, nie o etykietkach.
  2. siepu

    Jakie są gry rolnicze

    Agricola oczywiście, to wprawdzie planszówka, ale rzeczywiście genialna, jedna z moich ulubionych (i jak się popatrzy na ranking BGG, nie tylko moja). Jeśli chodzi o rozrywkę wirtualną, to oczywiście Harvest Moon.
  3. siepu

    Czy ktoś jeszcze słucha Metalu?

    Co do Dream Theater - mam z nimi duży problem, zwłaszcza na ostatnich dwóch albumach. Uparli się, żeby nagrywać je co dwa lata, a nie mają kompozycji. Dla mnie w tej chwili więcej tam muzycznego podniecania się ''oh, jak wspaniale gramy'' niż sensownej muzyki. Owszem, solówki jak zwykle kapitalne, ale zapomnieli, że o sile ich muzyki zawsze stanowiły wspaniałe melodie. Ostatnio w tej dziedzinie niestety są braki. LeBrie? Kiedyś mnie irytował, ale z roku na rok jest coraz lepiej. Warto zauważyć, że on tam tak właściwie jest muzykiem sesyjnym (nie komponuje, na koncertach pojawia się tylko, kiedy ma coś do zaśpiewania), a mimo to, nigdy ich nie pokusiło poszukać kogoś innego. W sumie, moim zdaniem pasuje tam. Ale na koncercie i tak oczywiście byłem, choć bardziej dla Opeth :) W wolnej chwili pójdzie relacja na GSa.
  4. Rzecz akurat jest legalna - swego czasu też z tego korzystałem. Polecam zajrzeć tutaj: https://addons.mozilla.org/en-US/firefox/addon/7684. Ogólnie sprawa jest taka, że na chwilę obecną, żeby mieć możliwość słuchania radia za darmo rzeczywiście trzeba pójść bokiem i założyć konto w sensownym kraju, anonimowe słuchanie nie jest już możliwe.
  5. siepu

    Magic: The Gathering :)

    podwójny post :/
  6. siepu

    Magic: The Gathering :)

    Hmm, normalne decki nie mają kart za 7 many (chyba że mówimy o Cruel Ultimatum albo Protean Hulku ;P) a mimiki absolutnie nie są przepakowane, ale to akurat zboczenia gracza turniejowego. Co do bloków - bywało różnie. Na przykład Kamigawa moim zdaniem jest tragiczna, w całości. Co z tego, że miała ciekawy klimat i kilka fajnych mechanik (bardzo mi się podobały zdolności Soratami albo ninjutsu), skoro zdecydowana większość kart była overcosted, a z drugiej strony powstały takie pomyłki jak Sensei''s Divining Top (przez który swego czasu znienawidziłem ext, a teraz nie mogę grać przez niego w Legacy), Umezawa''s Jitte (absurd, grasz kompletem tylko dlatego, że to najlepsza odpowiedź na dzidę przeciwnika, jeśli grasz mirror agro i masz aktywną tą kartę, to nie możesz przegrać) czy Meloku. Limited też mi się kompletnie nie podobał. Z drugiej strony na przykład blok Lorwyna był skrajnie przepakowany i już do końca świata będziemy musieli się pierdzielić z wróżkami we wszystkich możliwych formatach... A fajnego i taniego fundecka można złożyć przy każdym dodatku, szkoda tylko, że nie da się z nim na turniej iść.
  7. siepu

    Magic: The Gathering :)

    Będę odpowiadał po kolei. Nieważne od formatu, musisz grać dookoła kart przeciwnika - tak w limited omijając różne tricki jak i w legacy obiegając Daze''a. Fakt, że przeciwnik może być wytapowany i dalej coś ci zrobić wiele nie zmienia, decyzje wbrew pozorom są bardzo podobne. BTW: o ile uważam, że Zendikar jest naprawdę słabym dodatkiem, to pomysł pułapek bardzo mi się podoba i powoduje mnóstwo ciekawych sytuacji, gdzie możesz albo próbować owego Trapa obejść, albo ślicznie na niego się wpakować. Dużo kombinowania w nielubianej przez ciebie dwójce - podoba mi się ;) Co do kosztów - Merfolki mimo że dość tanie jak na Legacy, są wciąż droższe od dowolnego decku do dwójki (FoWy + mana base, bo mono U moim zdaniem nie do końca ma sens + standardowe karty typu Mutavaulty czy dzidy). Co do goblinów - tu się mniej więcej zgadzam, to w tej chwili najtańszy deck w formacie (Piledrivery mocno staniały, Porty i Wastelandy też nie są aż tak drogie, a kupienie tych 8 czerwonych fetchy nie jest sprawą krytyczną, choć w sumie wolę mieć splasha pod sideboard i wtedy dochodzą jeszcze duale). Ja swoje karty z dwójki sprzedaję na luzie przed Mistrzostwami Polski, które odbywają się dość późno.
  8. siepu

    Magic: The Gathering :)

    Bardzo lubię ten format (nie gram ze względu na konieczne duże wydatki na wejściu -> duale i FoWy), ale parę rzeczy muszę sprostować. Przede wszystkim, nie ma czegoś takiego, że format wymaga od ciebie więcej -> gdziekolwiek grasz jest to samo, musisz poznać meta, poznać swój deck i umieć grać. Tak samo nie wiązałbym granego formatu z poziomem gracza. Czy jest to opłacalne? Jeśli nie lubisz handlować, to pewnie tak, karty faktycznie będą z czasem zyskiwały na wartości. Natomiast w t2 pieniądze które musisz wyłożyć na wejściu są dużo mniejsze, poza tym, przecież nie są to pieniądze stracone. Meta zmienia się szybko, ale ceny kart już nie aż tak bardzo, spokojnie można wyjść z pieniędzmi na 0.
  9. siepu

    ZJAZD forumowiczów ! [m]

    Bucu, naprawdę musisz jechać do Poznania, żeby wypić ze mną piwo? Nie wiem, impreza prawdopodobnie jest z soboty na niedzielę, więc na targach w sobotę.
  10. siepu

    ZJAZD forumowiczów ! [m]

    1. Kamiloos! 2. madoku! 3. booba =* 3.5. Magi. 4. deihen/dejch/deihu/dejchu 5.Wits aka Baal Namib 6. Dna90/po prostu Diana 7. SSj2 aka Wafel (Piątek, kawałek soboty <wykłady mam :(> i kawałek niedzieli ;)) 8. siepu . 22. Aku 25. fiszka/Samu 45. Szerszeń 69. Phelela (99%) oo. win0 oo +1. mtobi Też chciałem przylansić, ale jedyne co mogłem tu napisać to liczby urojone i parę śmiesznych stałych, a to żaden lans :|
  11. siepu

    Magic: The Gathering :)

    Akurat to, że tylko Legenda jest jedyną tak dobrą karcianką to bzdura - tych jest całkiem sporo. Problem w tym, że właściwie wszystkie martwe :P Jeśli jednak jesteś zainteresowany pograniem sobie z kumplami jakimiś kartami kupionymi za bezcen na aukcjach, to mogę polecić parę tytułów. Middlearth, Netrunner, Warcry, LotR, Doomtrooper, Kult (zasadami się niezbyt broni, ale klimatem miażdży), polskie Veto! czy wspomniana przez ciebie Legenda to bardzo dobre gry. Po prostu po jakimś czasie zaczęły zjadać własny ogon i przestała przez to istnieć poważniejsza scena turniejowa.
  12. siepu

    Seria Football Manager - temat ogólny [M]

    Imho granie klubami typu Real jest po prostu nudne - w sytuacji kiedy możesz wszystko, ta gra nie stanowi żadnego wyzwania. Niestety, SI mimo że całkiem niezła, to wciąż będzie znacznie odstawała od gracza (za dużo działających klubów i managerów, siłą rzeczy dokonywane obliczenia muszą być proste). Nie zmuszam nikogo do masochistycznego HC w jakiejś trzeciej lidze włoskiej, ale mimo wszystko radzę spróbować raz na jakiś czas zagrać zespołem. który sam z siebie nie wygra nic. Po pierwsze - w końcu jest wyzwanie, ale najważniejsza jest satysfakcja ze zwycięstw. Real nigdy nie będzie tak cieszył :)
  13. Jestem w stanie dorzucić się do kosztów kupienia paru(nastu) utworów do Rock Banda!
  14. siepu

    Piłka Nożna

    Ja tylko powiem, że moje przewidywania co do meczu Valencia - Atletico sprawdziły się w 100%. Fenomenalne spotkanie, głównie dlatego, że formacje obrony obu zespołów solidarnie przez cały mecz nie istniały :) Mnóstwo sytuacji, przepiękny gol dla Valencii na 2-1 i wyrównanie w 92 minucie po całej serii zmarnowanych przez Atletico sytuacji. Valencia nawet nie próbowała bronić wyniku i zemściło się to na niej (chociaż z taką obroną to faktycznie Częstochowa mogła nie być najlepszym pomysłem). Moim zdaniem spotkanie spokojnie dorównujące niedawnym derbom Manchesteru.
  15. siepu

    Książki - temat ogólny

    Jeszcze na szybko co do Pilipiuka - zapomniałem o Kuzynkach. Opowiadanie bardzo dobre, książka dobra. Kontynuacja średnia, kolejna część tragiczna. @SpecShadow Wybacz że chamem jestem i prostakiem, ale SF zostało stworzone na nieco inne cele niż żeby była jeszcze inna sceneria na czytadło. Chodzi raczej o stworzenie takiego środowiska, w którym jako że prawie wszystko jest teoretycznie możliwe (choć ja baaardzo lubię, kiedy te S w nazwie gatunku nie jest użyte na wyrost), to najlepiej można pokazać człowieka. To właśnie on - a dokładnie jego psychika - jest tutaj głównym obiektem zainteresowania, te wszystkie cuda techniki są tylko narzędziami autora. I na przykład "Solaris" Lema jest pod tym względem książką wybitną. Od siebie z ostatnio wydanych pozycji dorzucę "Ślepowidzenie" - prawdopodobnie najlepsza rzecz, jaką czytałem w ciągu ostatnich 2 lat.
  16. siepu

    Piłka Nożna

    Kompletnie nie podoba mi się gra Ibry - owszem, trafia, ale jeśli przez większość meczu ustawia się tak, że nawet Xavi nie ma mu jak podać, to ja pasuję. Benzema strzela może mniej, ale gra dużo przyjemniej. Poza tym Primera Division to nie tylko Barca i Real, ba, wg mnie te dwa zespoły są nudne :) Dużo ciekawsze są pojedynki ''średniaków'' (czyli tych, których gotówka jednak jest ograniczona) - polecam zresztą przeczytać świetne teksty na ten temat napisane przez Ulesława. Szykuję się właśnie na Atletico vs Valencia - powinien być bardzo dobry mecz, zwłaszcza że w obu zespołach na chwilę obecną obrona nie istnieje :)
  17. siepu

    Książki - temat ogólny

    Na szybko co do Pilipiuka. Człowiek ma niestety jeden dość poważny problem - nie domaga literacko (plus oczywiście standardowe u większości polskich fantastów którzy odnieśli sukces grafomaństwo). Jeśli jest w tekście sensowna fabuła, to jakoś to się broni jeszcze, ale zazwyczaj niestety słabo... Z rzeczy dobrych i wartych przeczytania też mogę polecić niektóre opowiadania (zbiory 2586 Kroków i Czerwona Gorączka trzymają całkiem przyzwoity poziom). Wędrowycz? Zależy, teksty są straszliwie nierówne, jako całość najbardziej podobał mi się Czarnoksiężnik Iwanow, odradzam zaś tom przedostatni (ostatniego jeszcze nie widziałem), bo cienizna straszna. Lepiej zapytać chyba kogoś bardziej zorientowanego w temacie... Operacja Dzień Wskrzeszenia jest słabiutka, natomiast wszystko z cyklu Norweski Dziennik i Pan Samochodzik (tak, to też pisał :P) to książki dla dzieci są po prostu i jako takie powinne być też oceniane.
  18. siepu

    Seria Football Manager - temat ogólny [M]

    No, w końcu Czarni Olecko będą mogli wygrać ligę mistrzów. Zwłaszcza że po otarciu się z 4 ligą szwedzką i stosowaniu się zasad HC (swoją drogą polecam - owszem, nie są do końca realistyczne, ale mimo wszystko jest lepiej od standardowych no i nagle okazuje się, że znalezienie świetnych graczy bez kontraktu wcale nie jest takie łatwe) żadne wyzwanie mi nie straszne. Swoją drogą - co myślicie o FM2010? Bo zapowiedzi wyglądają bardzo nęcąco, tak bardzo, że aż kusi mnie trochę, żeby zapłacić za możliwość brania udziału w becie (czyt. kupić od razu po premierze).
  19. siepu

    Koszykówka

    Z tego co pamiętam, akurat Amerykanie są wybitnie mało kreatywni i wszyscy polscy sportowcy mają przezwisko ''polish hammer'' (na szybko jeszcze Tomasz Bonin i Ivan Putski - wrestlerzy ;P). A football amerykański jest akurat od koszykówki mniej popularny, ba, ma zasięg tylko krajowy (w przeciwieństwie do takiego baseballu czy hokeja - pozostałych sportów z wielkiej czwórki) i akurat tutaj na zawody w jakimkolwiek innym kraju nie ma co liczyć.
  20. siepu

    Koszykówka

    Jako skrajny sportowy szowinista uważam, że kobiece nie były by warte wzmianki (czy przypadkiem nie teraz trwają siatkarskie mistrzostwa Europy, też w Polsce?).
  21. siepu

    Koszykówka

    Khm, nie bardzo. Prawdopodobnie najgorzej zorganizowany Eurobasket jak do tej pory według zawodników. Od głupot w stylu ogólnego syfu na halach (choć to zależy - Łódź bardzo na plus, Katowice według relacji na minus) czy skacowanej maskotki w Wawie, do spraw poważniejszych typu kompletny brak ochrony (tam same młode i niedoświadczone dziewoje były, gdy tylko zaczynało się coś dziać, wymiękały - i tak szczęście, że kibice koszykówki to nie bydło) czy za krótkie łóżka w hotelach dla koszykarzy. Poza tym potencjał imprezy został kompletnie zmarnowany - gdyby nie Gortat, to kibic by o nich nawet nie usłyszał. Fajnie że były funzony, tylko czemu przy halach a nie w centrach miast? No i transmisje tylko z meczów Polaków i finałowego... Bez sensu. Ale fakt - zakończyła się największa i najważniejsza impreza sportowa w Polsce za mojego życia. Mam tylko nadzieję, że zarówno Euro 2012 jak i MŚ w siatkówce w 2014 będą zorganizowane lepiej.
  22. siepu

    Championship Manager 2010 - recenzja

    Niestety, kompletnie nie mogę się zgodzić z recenzantem - owszem, cała otoczka i różne szmery bajery (trening, pro zone) wyszły bardzo dobrze, jednak absolutna podstawa tego rodzaju tytułów czyli silnik meczowy skrajnie kuleje. Fan FMa zniechęci się natychmiast. Dużo lepsza recenzja na cmrev (czyli oficjalnej polskiej stronie fma) - ludzie wiązali z tym tytułem naprawdę duże nadzieje, a wyszło jak zwykle... http://www.cmrev.com/artykuly/czytaj/Czy-upadly-krol-odrodzil-sie-z-popiolow_.html
  23. siepu

    Piłka Nożna

    Niesamowity mecz, najlepszy, jaki zdarzyło mi się widzieć od baaardzo dawna. Nie wiem, jak Ferguson to robi (suszarka się jeszcze nie przejadła?), ale dawno nie widziałem takiej różnicy w grze pomiędzy pierwszą a drugą połową - posiadanie piłki w niej na korzyść MU jakieś 75%. 2 Niesamowite gole Bellamy''ego, świetne parady Givesa i gol na dobitkę Owena. Emocje w półfinale LM, gdzie wszyscy grają byle do karnych? Dziękuję, właśnie dlatego wolę mecze ligowe.
  24. siepu

    Koszykówka

    Hiszpanie przede wszystkim w końcu wyleczyli kontuzje - na początku turnieju mieli szpital. Jeśli chodzi o niespodziankę w pierwszym meczu (którą widziałem zresztą na Torwarze), to warto zauważyć, że tam się jaja kosmiczne wręcz działy. Owszem - Serbowie dobrze bronili, w ataku Krkic grał bardzo dobrze wspierany przez imho najlepszego rozgrywającego turnieju (nie licząc Parcera ofc), czyli człowieka z 6 na koszulce, ale Hiszpania w ataku to była parodia. Nietrafianie z czystych pozycji, Gasol grający na poziomie jakiegoś Szewczyka (i nietrafiający 8 wolnych z rzędu), a mimo to mecz był nawet emocjonujący. Bardzo mi się podoba gra Serbii na tym turnieju - wspaniała niespodzianka - ale drugi taki mecz jak 7 września się po prostu nie powtórzy. Hiszpania na jakieś +10.
  25. Mimo wszystko bez przesady - to prawie poważne forum (a już na pewno prawie poważny temat), nie 4chan ;)