siepu

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    901
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez siepu


  1. Po pierwsze - dzięki za artykuł, czytało się bardzo przyjemnie i zestawienie na ogół ma sens. No ale jednak przepraszam, po prostu muszę ponarzekać...

    Jeśli gry wybrane były pod względem ponadczasowości, to średnio mi się to podoba, bo tytuły nowsze mają jednak zbyt dużą przewagę, a zabrakło przecież tytułów, które nie zestarzeją się nigdy.
    Dino Crisis swego czasu było fenomenalne, ale brzydko się zestarzało, i wydaje mi się, że tak samo będziemy mówić o Dead Space za te parę lat, Condemned imho też wyróżniał się niestety tylko oprawą... Natomiast pominięcie System Shocka - obie części niszczą także i dziś spokojnie mogąc rywalizować i z Silent Hillem. Brakuje też Sanitarium - ok, ze względu na gatunek tej gry jakiegoś niesamowitego napięcia zazwyczaj nie znajdziemy, ale i tak całość robi niesamowite wrażenie, nawet teraz (i mówię to z pełną odpowiedzialnością - grałem miesiąc temu). Call of Cthulu miał parę świetnych momentów (samobójstwo), ale niestety jako całość był baaardzo przeciętny - szkoda. Z tego świata dużo lepiej skorzystał Prisoner of Ice (na listę bym nie wrzucił, bo to jeszcze nie ten kaliber, ale zagrać warto).
    No i jednak brak chociażby wzmianki o jednym z najważniejszych cykli horrorów, czyli Alone In The Dark, jednak jest błędem. Ok, ostatnia część to pomyłka, ale pierwsze trzy to klasyki (pierwsze są ciut niegrywalne ze względu na oprawę, polecam trójkę, wciąż działa).


  2. Hmm, ot na początku takie pytanie: byłeś kiedyś na wsi? Nie, nie przejazdem, nie robiąc zdjęcie kozie - tylko tak dłużej, pomieszkując i nawet - uwaga - rozmawiając z tymi ludźmi? Bo twoja teoria miałaby niestety szansę obronić się dzięki właściwościom małej ilości badanych danych tylko w przypadku wsi zamieszkałych przez mniej więcej 10 luda (ale mówimy wtedy o siole, nie wsi), ew. gdy wszyscy tubylcy specjalizują się w uprawie buraków.
    Nie musisz odpowiadać (odpowiedź widzę w postach wyżej), ale serio, radziłbym zmienić źródło poglądów i opinii, bo że wyrabianie owych samodzielnie, tak jak i myślenie przychodzi Ci z poważnymi trudnościami też niestety widać. Nie mam zamiaru zabierać Ci prawa do wypowiadania swojego zdania - tylko Ty nie zabieraj nam prawa do komentowania go. Może pomoże i nawet spróbujesz użyć głowy (choć zaraz pewnie się dowiem, że już to robisz i zaczynam się powoli bać) albo chociaż przejrzysz swoje dzieło przed wysłaniem.
    Nie wiem czy zauważyłeś, ale kobiety mają dokładnie takie same prawo rzucić faceta, jak i my. Ba, mają nawet takie same prawo do poszukiwania szczęścia. I nie, nie czyni to z nich zła wcielonego, rozpustnic i ladacznic. I nie rozśmieszaj mnie argumentem, że żadna Ci się na ramieniu nie wypłakała, jakoś nie wiedzieć czemu wcale mnie to nie dziwi :) I pogadamy jak wskakiwanie kobiet nie znających Twojego imienia do Twojego łóżka rzeczywiście zaistnieje. Póki co - nie zabraniaj innym ludziom życia tak, jak im się podoba, bo nie masz ŻADNYCH dowodów na to, że Twoja racja jest lepsza niż ich.
    W sumie szkoda trochę klawiaturę strzępić, beton ze zdolności do zastanowienia się nad własnymi działaniami raczej nie słynie.
    Hyh, a myśleć że traciłem już wiarę w to forum, a tutaj taka miła niespodzianka. Nie przypominam sobie kiedy ostatnio przeczytany tekst sprawił mi tyle radości, jeśli kiedyś się spotkamy - stawiam piwo.

    Pozdrawiam
    Buraczany facet ze wsi


  3. Dnia 04.04.2010 o 23:52, Wojman napisał:

    Dziekuje za polecenie mi swojego okulisty. Nie skorzystam jednak z jego uslug, szczegolnie,
    ze mam narzedzia, ktore pozwalaja mi okreslic rozne fajne rzeczy. Na przyklad... niech
    pomysle... o mam, numery IP waszych komputerow. Tak wiec uzytkownik nie musi zakladac
    nowego konta np. b00ba, zeby to zaraz bylo wiadome, ze to jeden i ten sam uzytkownik.
    Rownie dobrze moze sie nazywac dajmy na to feeshka albo jeszcze inaczej.


    Dziękujemy kapitanie oczywisty. To sugeruję w końcu z tych cudów techniki skorzystać.
    Też jestem boobą?


  4. Dnia 29.03.2010 o 21:54, Mohair napisał:

    > Myślisz, że to tylko oni ;P. Prosto, Adidas, Nike i inne robią dokładnie to samo.
    W sumie
    > to trochę dzikie bulić taką kasę za znaczek.

    Tzn. to zależy od firmy, bo przecież bywa tak, że cena jest wysoka, ale płacisz nie tylko
    za nazwę firmy, ale też za jakość. Niemniej, na przykład w wypadku Nike to bym poodpruwał
    loga od mojej jednej pary z dziką chęcią, bo firmy nie lubię, wszystkie buty, które od
    nich miałem dość szybko odpadały, a i sam symbol imo szpecący :P
    Trochę żałuje, że je wziąłem wtedy, ale póki po szkole chodzi się dobrze (jeszcze), to
    nie żałuję, a wtedy tylko te mi się w miarę podobały w przedziale halówek czy jak to
    się zwie.
    Tak więc owszem, masz rację w niektórych przypadkach, ale mimo wszystko często to, że
    płacisz określoną ilość pieniążków pozwala Ci mieć pewność, że kupiłeś coś dobrego. Niestety,
    jak już wyżej wspomniałem - od każdej reguły mamy wyjątki ;-)


    Wybacz Mohair, ale jednak mam problemy z Tobą wypowiadającym się o bezsensowności kupowania dla marki (jabłuszko?) ;P


  5. 1. booba
    1. MKS Włókniarz Trzy Korony Pabianice
    0. ŁKS Łódź
    1. Polonia Warszawa
    0. Górnik Łęczyca
    0. Wielki Ciężki Słoń
    0. Polonia Bytom
    0. Wyciąg z... banana, oczywiście. ;P
    0. Magi (Zawisza Bydgoszcz)
    1. Widzew Łódź
    0. SSj2, Wafflen SS
    1. Chuligan z Zielonej Góry ( Falubaz ! )
    0. Rozrobiony Opóźniony.
    10. Czarni Olecko


  6. Cóż, widać że piszący artykuł w oryginalne DoA nigdy nie grał, bo gra zdecydowanie nie jest przystępna :P Nie ma bijatyki 3d, w której załapanie chociaż podstaw systemu i rozpoczęcie mniej więcej świadomej gry zajmuje więcej czasu.
    A Extreme zawsze był baaaardzo miłą i przyjemną odmianą. Wprawdzie ciut absurdalną, ale przynajmniej fizyka w grach w końcu została wykorzystana w sensownym celu.


  7. Gry z gatunków lubianych przez Myszastego i w dodatku mające spore szanse się ukazać, które nie znalazły się w powyższym zestawieniu:
    - Starcraft II - na Diablo nie ma co liczyć, Starcraft nawet przy tempie Blizzarda naprawdę będzie najpóźniej na gwiazdkę, jazda obowiązkowa;
    - Age of Decadence - fenomenalne niezależne RPG, chyba pierwsza gra od Tormenta która zasługuje na te szlachetne literki (najważniejsze nie są questy czy klepanie kolejnych wrogów, ale podejmowane wybory i ich konsekwencje, no i średnio 8 sposobów rozwiązania każdego zadania :P);
    - Elemental: War of Magic - jestem staroświecki i nie widząc szans na kolejną część Dominiona zadowolę się tą przystawką;
    - Dungeon Crawl Stone Soup 6.0 - nowa wersja najlepszego roguelike''a :).


  8. Baroness niestety jest jakiś... pusty, szkoda :/ I to, że jestem ogromnym fanem Mastodona chyba nie pomogło.
    Moja krótka lista płyt metalowych w tym roku, które rzeczywiście się wyróżniły:
    Mastodon "Crack The Skye" (płyta roku, nie sądziłem, że dadzą nagrać coś lepszego od "Blood Mountain", a tu taka niespodzianka), Sunn 0))) (ryje czachę, zwłaszcza na żywo), Devin Townshend, oba albumy (ten człowiek po prostu nie zawodzi), Lost Soul "Immerse In Infinity" (polska płyta roku? serio, death na najwyższym poziomie), Magma "Emehntett-Re" (szkoda że płyta właściwie nie do dostania w Polsce, świetna!), Isis "Wavering Radiant" (wolę "In The Absence Of Truth", ale to wciąż świetny album).
    Z poważnych zawodów? Chyba tylko nowe Riverside, które jest wybitnie nieprzekonujące.


  9. Hmm, wygląda to bardzo dobrze, chętnie sprawdzę, choć obawiam się, że w tej kategorii jedyną rzeczą zdolną przebić Dominions 3 będzie Dominions 4 :P
    Oczywiście, nikt o tej grze nie słyszał, ale dla fanów 4X jest to prawdziwy raj - jakieś 50 grywalnych ras, paręset zaklęć, nieograniczona wolność przy tworzeniu własnego pretendenta (w zależności od wybranej rasy wybór jednej z kilkudziesięciu postaci - typu gorgona, licz, smok, kraken, fontanna krwi, świetliste halo itd - zdolności w każdej z 10 szkół magii + parę parametrów opisujących wpływ pretendenta na dominium), świetnie pomyślane walki, ponad 20 graczy w multi i przede wszystkim nieograniczone możliwości. Po 3 latach intensywnego grania wciąż jestem zaskakiwany na każdym kroku. Jeśli ktoś jest w stanie przymknąć oko na przedpotopową grafikę (wymagania to bodaj 200 MHz :P) - kupić koniecznie.


  10. Granie w gry sportowe na klawiaturze, to jest masochizm. A mówi to człowiek, który na owej klawiaturze grał w bijatyki (Virtua Fighter 2, potem emulowałem Tekkena 3, ale był dla mnie za szybki, więc zacząłem ćwiczyć w skrajnie hardkorowego Guilty Geara, po którym inne bijatyki zamieniły się w turówki) i z kręceniem combosów jakoś nadążał. Ale po pierwszym meczu w PESa poszedłem kupić pada - w NBA też to działa.


  11. Dnia 13.10.2009 o 18:38, Asthariel napisał:

    A znacie jakieś naprawdę dobre powieści osadzone w steampunkowym świecie? Coś w stylu,
    np. FMA (anime)? Tylko błagam, nie Wieki Światła, bo te mnie wynudziły.


    Od razu mówię, że z zapamiętaniem autorów mam spore problemy, na szczęście będę mówił tylko o rzeczach wydanych w Polsce :P
    "Wieki Światła" (niezłe, ale im dalej tym gorzej), z tej samej serii wydawniczej "Akwaforta" (kapitalna), "Inne Pieśni" Jacka Dukaja (fenomenalne) - to tak z tego, co czytałem ostatnio. Może później przypomnę sobie więcej.


  12. Dnia 13.10.2009 o 13:27, Nezproto napisał:

    > Ech, chciałem sobie teraz zmienić na 8minut i zmieniłem. Wszystko pięknie i fajnie
    tylko
    > że w my player ta zmiana nie następuje :/ Bym musiał pewno od nowa zacząć a już
    trochę
    > się nagrałem :/

    No właśnie też zmieniłem na 8 minut, ale zaczynam grę nowym zawodnikiem to przynajmniej
    te pierwsze mecze też są po 5 minut. Nie wiem czy później normalne mecze w NBA będą po
    8 minut, bo trochę lipa jak grasz w NBA a wyniki kończą się np 44-50.


    Będzie lepiej i dłużej - ludzie, przecież wasz kozak sobie na razie pyka na uczelni tylko, rozwija się, uczy. Jeśli będzie dobrze, będzie dobry numer draftu i później mecze trwają już normalnie, odrobinę cierpliwości.


  13. Dnia 08.10.2009 o 18:09, Czempion9 napisał:

    Też tak myślę ale wstawiłem to aby pokazać jak postrzegana jest ta gra innym okiem.


    Nie warto było. O ile to, co panowie prezentują na tym serwisie bardzo mi się podoba (zresztą, zaglądam codziennie), to podlinkowany artykuł był jakąś skrajną porażką pisaną chyba po pijaku. Zresztą, inny człowiek z serwisu napisał później replikę do owego pamfleta: http://gamecorner.pl/gamecorner/1,86013,7120003,Oceny_gier__czyli_wszyscy_powariowali.html


  14. Gemmel jest dobry, choć nie w całości - niestety zdecydowanie zbyt często podczas lektur jego książek mam wrażenie, że gdzieś już to widziałem, zazwyczaj u tego samego autora :) Człowiek miał w swoim życiu okres wyrobniczy i to widać. Mogę szczerze polecić książki skrajne - debiutancką Legendę (z której zresztą chyba jest najbardziej znany), bo jest... inna i chyba w jego twórczości najdalej od heroic fantasy. Owszem, czasem bywa to infantylne, ale czyta się dobrze. No i moim zdaniem jego największe dzieło czyli "Troja", którą udowodnił, że nawet heroic fantasy może być Literaturą przez wielkie L - świetny styl, porządna fabuła i przede wszystkim doskonale nakreślone, żywe postaci bohaterów. Polecam.


  15. Co do ligi hiszpańskiej tak na szybko - ludzie, tam naprawdę gra więcej zespołów niż Real i Barcelona 0.o Owszem, ta druga gra w tej chwili futbol absolutnie z innej planety, ale Sevilla, (zdrowy) Villareal i czasem też Athletico czy Valencia nie wypadły sroce spod ogona i grają świetną piłkę. W dodatku dużo milszą dla oka niż nieustanne angielskie przepychanki. Spotkanie Athletico - Valencia było zdecydowanie najlepszym jakie widziałem od baaaardzo długiego czasu. Polecam obejrzeć czasem spotkania innych drużyn niż te z wielkiej dwójki - nie będziecie żałować.
    Jeszcze na szybko o Aston Villi: to nie jest tak, że w tym sezonie "oni grają zadziwiająco dobrze" - przecież już w poprzednim dobijali się do ligi mistrzów (naprawdę niewiele zabrakło), dalej jest to jedna z najlepszych ekip w Anglii (obok tradycyjnej czwórki, Tottenhamu i MC).