Hirhor

od razu powiem, ze nie bedziesz mogl przejsc ani do twierdzy De''Arnise, ani na wzgorza wichrowych wloczni ani w ogole wyjsc z miasta do poki nie zwiedzisz dzielnicy "bramy miasta"

Na samym poczatku w mtg ciezko sie polapac i latwo mozna dac sie nabrac, ale jesli poswieci sie temu troche czasu to mozna miec swietna zabawe. Polecam granie z kumplami w szkole na przerwach- mniej wiecej rowne talie i umiejetnosci, no i koniec szkolnej nudy

Mtg to naprawde swietna gra, ale wymaga zainwestowania sporej ilosci gotowki. Jesli nie chcecie tracic kasy to polecam wizarda (google lubk20.com.pl). Nie jest to co prawda to samo, nie ma tego uczucia jak nie trzymasz kart w rece, ale przynajmniej pozwala pograc bez wydawania kasy.

Mozna sie bylo domyslic, ze DotA predzej czy pozniej zwroci na siebie wieksza uwage, jest to zbyt popularna mapa i zbyt wielu ludzi w nia gra, by producenci dlugo pozostali wobec niej obojetni. Wedlug mnie im wiecej w Demigonie zamieszczonych bedzie elementow doty, tym wieksza dzielo Taylora zdobedzie popularnosc.

E tam smoka na tacticsie spokojnie, spróbujcie zabić większego łakowilka, smoka to chociaz jak ci sie go uda trafić to widać, że jest na lekkich obrażeniach!! ( lisz też robi swoje, bo ochrone przed zwykłymi broniami ma "wbudowaną" a ja do tego na tacticsie dorzuci swoje standartowe 300 mln ochronek z ochroną przed magicznymi broniami, to wtedy sprobojcie go zlać :P) Mimo wszytko jednak polecam tego moda, bo z nim bg to zupełnie inna zabawa

Dokładniej Akula-chan; Probos +1 zadajesz

Dokładnie zgadzam sie z Mekusem a od siebie dodam ze dla mnie odzwierciedleniem możliwości jakie dają obie gry jest:: akrobatyka w gothicu1 (najlepszy skill w całej serii) =>pozwala się trochę poturlać i zwój lotu ikara w połączeniu z żabim skokiem na 100 pkt i akrobatyką na 100pkt w morku, które to połączenie pozwoliło by przelecieć świat gothica 50 razy w około i jeszcze dalej bo w morku to na tym z balmory do viveca na luzie dolecisz.KONIEC

Zobaczymy jak poradzicie sobie z tym: jak miał mieć na imię nowy bóg, którego stworzenie planował Dagoth Ur?

Dumak, czytanie nie boli

Mekus +1 zadajesz

To pijesz 5 mikstur mistrzostwa złodziejskiego i kradniesz co chcesz, sprzedajesz u paser kupujesz nowe itemy, sprzedajesz normalnie kradniesz i masz kuuuupe kasy tak sie da 40 tys w atkhali na 8 lvlu nabic

Dałbym coś z literatury, ale nie wiem czy nie za trudne wiec najwyżej zadam inne ptanie. Jak zginęła PRZYPADEK??

Złote bóstwo, lunatyk i vivec

Ja podpisuje się obiema rękoma pod takim pomysłem, a ewentualnej porażki się nie boje, bo a już gra bedze naprawde dobra (gdyby powstala), a jak bedze crap to mojej opini i tak nie zmieni, niepowinno też w ogole zaszkodzic legendzie BG.

To nie jest zaden bug tylko ten sztylet mial pewnie 0 na iles tam wytrzymalosci i sprzedac bedzesz mogl go tez za 10 kasy(albo mniej), no chyba ze go naprawisz za duuUUzo i wtedy to juz nie bedze 10 kasy

Jak się jeszcze parę razy premiera obsunie to nawet zdążysz zdać calego bg, a tak po za tym po co komu wiedźmin jak jest stare dobre bg?:P

W Tel Fyr, ale uznam to za wade wymowy :P, blood2 zadajesz

Ja też będę kupował sagę BG w empiku, po pierwsze na gram.pl już nie ma, a po drugie nie trzeba doplacać za przesyłke.

Pierwsze słysze żeby dzięki tym butom wrogowie cię nie widzieli, coś ci się pokręciło, to kameleon( z np. amuletu cieni) sprawia że możesz bić wrogów, a oni cię nie widzą. A tak poza tym to ja od zawsze gram w morrowinda tylko na 100% trudności i to eliminuje wszystkie takie akcje jak z tych filmików, o wiele lepsza zabawa jest jak wyjdziesz z miasta na 10 lvlu i cie zabije na siepa zarażony robak, albo jak pózniej masz już ten 70 lvl, najlepsze itemy idziesz na solsthein i tam cię zabijają na luzie dwa świniaki (nie pamiętam nazwy, tacy jeźdźcy). Dzięki tamu gra jest o wiele ciekawsza bo nie bijesz każdego jak chodząca apokalipsa, a trzeba toche pokombinować.

Raczej nie opłaca się się kupować zwojów otwarcia i mikstur oddychania, lepiej kupić czar i nim załatwiać sprawę, nawet jeśli twoja postać nie jest przeznaczona na maga, to zawsze moższ sobie trochę magią pomóc (oddychanie w wodzie to dosyć latwy czar i nie wymaga dużo przemiany). A co do zwojów i mikstur to chyba najlepiej będzie jak się troche po przeletorpowujesz między gildiami magów i posprawdzasz kupców, nie zajmie to wiele czasu i zawsze możesz przy okazji coś ukraść.

To może coś łatwego zeby rozruszać temat, gdzie znajduje się Dom Spaczonych?? (nazwa miejscowości)

Hardcorowa ta zagadka, 1

Przechodzilem bg2 wieeeele razy i zawsze najlepiej gralo mi sie drużyną ja-zawadiaka, Korgan, Edwin, Viconia. Taka drużyna miecie wszystko nawet na hardzie z tacticsem, każdy z tych npcków dobrze prowadzony i z dobrymi itemami rozwalilby nawet Chuka Norrisa, w ogóle sądzę, że to jest najlepsza drużyna pod względem powera jaką można stworzyć w bg2. http://pl.youtube.com/watch?v=76CS9z9kQ44 => polecam!!

Ja gram w morrowinda z dodatkiem bloodmoon i mam guzik max sprzedawcy, który automatycznie daje całą kase jaką sklepikarz ma. A jeśli chcesz sprzedać broń wartą więcej niż ma sprzedawca, to po prostu kup od niego cos innego, a potem to sprzedaj, ja sprzedaje zawsze u pełzacza w calderze (i tak jak sprzedaje miecz o wartości 11 tys to kupuje za 6 tys i potem sprzedaje to co kupilem itd..), ale jakbyś chciał to mozesz użyć jakiegoś moda dodającego kupca z milionem kasy, choć to troche cheaterskie i nie ma zabawy. A, no i jeszcze jak poczekasz 24 godziny to kupcom odnawia sie kasa.

Albo mod easy of use, osobiście go polecam. w szczególności w połączeniu z tacticsem. EoU naprawia na życzenie bardzo wiele irytujących problemów w bg2, także walki pomiędzy członkami dróżyny, ale tak właściwie to lepiej sie gra jak drużyna jest utrzymana w jednym klimacie, ja zawsze gram złą.