> Akurat te 2 gry się dość mocno różnią. (...) Gry funkcjonują już od ładnych kilku lat. Nadal odczuwamy potrzebę tego powtarzania? Czy ktoś jeszcze tego nie wie? I czy ktokolwiek musi je jeszcze raz porównywać? > Postacie są strasznie niezbalansowane w produkcji > valve niektórymi czempionami wystarczy 5-6 kilów na początku i sam możesz wygrać z 3 > przeciwnikami po 10-12 kilach jedziesz całą 5 wygrana twoja. Jak widać: tak - trzeba jeszcze raz porównywać i w dodatku oceniać. Wybierając nieudowadniane, wybiórcze, okrojone, subiektywne, informacje. Bo temat wcale jeszcze nie był przewałkowany na milion sposobów... On topic: LoL i DOTA2 są w świetnej kondycji, są świetnymi grami z podobnym targetem graczy, ale o nieco innych preferencjach. Ja na przykład uwielbiam motyw, że gdy okażę się O TYLE lepszy od przeciwnika to wynagrodzony zostanę totalną dominacją i upokorzeniem go (choć to w sumie tylko mit czy sytuacja low skill matchmaching''u). Zaspokoję wtedy swe niskie instynkty. Infinite Crisis natomiast nie ma niczego swojego (prócz bohaterów), co autor tekstu świetnie podkreślił. Nie ma szans konkurować i zagarniać graczy o nowych preferencjach, bo nie zaspokoi tych potrzeb.