Azra

nie wiadomo nic na ten temat. wrzuca dwa bloki na pasek i od razu jest cheaterem? pownd ^_^ no i jest taki skill jak Trapper''s Focus.

przypomina Ci WoWa pływaniem, którego jeszcze nie widziałeś? mocne.

chyba nie zrozumiałeś żarciku, CDA zna się na GW tak jak ja na fizyce kwantowej (czyli bardzo słabo).

przeczytałeś o tym w CDA? pownd xD

pff, to nie wiem, jak wytrzymywałeś ze mną w gildii ^_^ trailer zmiótł mi dupsko, epicko i w ogóle joł. Charry mają niesamowicie klimatyczne lokacje, to płonące coś pośrodku równiny było naprawdę fajne :P no i niesamowite artworki, oby gra zachowała ich miodność. nie pasuje mi Norn w formie niedźwiedzia polarnego (lolololol), ale pewnie jak już dorwę swojego to będzie mógł być nawet Pedobearem, a będę go kochał tak samo mocno.

w sklepie. zbyt świeża to kampania, by dodawali ją do antologii dostępnej za tak niską cenę.

walgierz, ironia tak słabej próby do Ciebie nie pasuje ;]

po młodzieńczej fascynacji facetami z wielkimi mieczami czas na coś odrobinę poważniejszego. prosiłbym, byście polecili mi jakieś książki, od których można zacząć przygodę z SF : > nie jakieś hard SF, gdzie ludzkość przejmuje tysiąc galaktyk i słowo ''blaster'' albo ''silniki fotonowe'' pojawia się na każdej stronie - wolałbym coś, bardziej... hmm współczesnego, gdzie człowiek dopiero podbija kosmos, wyrusza w nieznane, rozpoczyna swoją ekspansję na terytorium galaktyki. czyli coś urealnionego, zrozumiałego dla prostego człowieka początku XXI wieku ;]

do czegoś, co wymaga znajomości angielskiego, odpuść sobie.

na tym forum nie ma raczej zbyt wielu ludzi z doświadczeniem w tym temacie - najbliżej kobiety byli w momencie narodzin. Citkowsky -> A JA MAM 25 CM FAJNIE NIE??????????? z takimi wyznaniami idź na jakieś onetowe forum, na pewno znajdziesz wielu ludzi z podobnymi historiami.

zastanowiłem się - i dalej nie widzę powodu dla tego oburzenia. facet zabił dzieciaka, pójdzie do pierdla na resztę życia i fajrant, sprawa zamknięta. pomstując i klnąc na forum internetowym na pewno mu nie zaszkodzisz jeszcze bardziej - choć przecież można próbować. get a life. mediewal2 -> haha omg lololol. (postaram się pisać twoim językiem). a może by tak zabronić gier we wszystkich krajach? ot, prewencyjnie. albo trochę mniej restrykcyjnie - wszystkie gry legalne od 18 roku życia. ja sobie pogram, ale ty będziesz gwizdał jeszcze przez parę ładnych lat. hehe lol omg.

dlaczego akurat amerykańskim? w ogóle to rozkoszne jest wasze święte oburzenie, widać, że należycie do pokolenia JP2 i macie Jezuska w serduszkach.

chyba trochę mylisz pojęcia, gość byłby zwyrodnialcem, gdyby przez cały dzień rzucał padem w niemowlę i liczył sobie 100 punktów za headshota. a tak to jest po prostu zwykłym, nerwowym debilem, który nie zapanował nad sobą wtedy, kiedy powinien. obalać to możesz browary z kolegami, a nie moje posty, pff ;] *TobiAlex -> lul, byłeś przy tym, jak go wychowywali? może chłop był po prostu mało odpornym na stres casualem? ja na kompie nie gram już wiele, ale czasem zdarzy mi się rzucić bluzgiem - do moich rodziców też będziesz miał jakieś 'ale'?

lepiej od razu przejdźmy do momentu, w którym skarżysz na mnie Wojmanowi, bo nawet nie chce mi się wymyślać ciętej i obraźliwej riposty. Adham -> skille pve, szczególnie kurzick/luxon po buffach były zacne, i wcale nie trzeba było wysokiego ranku, aby działały dość długo/mocno. takie rozwiązanie bardzo by mi pasowało w dwójce, wpisywałoby się to też w anty-grindową filozofię GW.

my head is a melon, your argument is invalid. wierz w to, co o GW piszą w CDA, a daleko zajdziesz w życiu.

na resztę nie odpowiadam, bo to bzdurne pytania. nie. powtarzaj to sobie :) browar. pierwsze poziomy abs2 nie wymagają drążka, ale po a6w spokojnie możesz wskoczyć na wyższy level - drążek się przyda, choć i wtedy ćwiczenia nie są jakieś bardzo trudne. i wafel, takie są najlepsze. sam z ojcem niedługo biorę się za spawanie ławeczek i wyciągu, bo żal mi forsy marnować.

chyba trochę niezbyt, GW to już znana i lubiana marka - zwykle czytam wypowiedzi w stylu ''pogram teraz w Aiona, ale jak wyjdzie GW2 to się na niego przerzucam''. jeżeli chociaż połowa takich komentarzy jest prawdziwa, to sprzedaż GW2 zwali twórców z nóg :) (miejmy nadzieję oczywiście, im więcej hajsu dla nich, tym więcej funu i contentu dla graczy)

niedługo zacznę kraść dzieciom gameboye na ulicach, żeby kupić sobie kolekcjonerkę *_*

chciałem iść na psychologię, ale wymagali historii (a ja jestem zbyt leniwy, żeby się jej uczyć) - skończyło się na psychologii stosowanej na UJ :) nie wiem, nie odpowiem Ci, bo nie znam programu techników, ani nic. pewne jest jednak to, że kierunek, na którym chciałbyś studiować zmieni Ci się jeszcze 10 razy - ot, taki wiek, wielkie plany i marzenia, duże możliwości ;]

z perspektywy czasu powiem Ci, że... raczej tak ;] chodziłem tam przez trzy lata, wrażenia pozytywne - dobrzy nauczyciele, którzy nie cisną za bardzo (przynajmniej jeśli byłeś na humanie, to miałeś luzy ze ścisłych przedmiotów), kilku wybitnych belfrów (choć i kilku mniej lubianych ;)), do tego w miarę sensowny podział godzin, dobra lokalizacja szkoły, dużo sal i ogólnie wygodnie. problem jednak jest taki, że największy młyn był przed maturą - w innych szkołach z planu zajęć odchodzą zbędne przedmioty (ścisłe w przypadku humanów), a w X LO musiałeś się uczyć do sprawdzianu z fizyki na miesiąc przed zdawaniem matury z wosu -_-" aha, no i najważniejsze - dziewczyny. niestety, w X nie ma zbyt wiele ładnych towarów, bo próg punktowy wyższy, a jak ładna to głupia ;] prawdziwe lachonarium masz w XX, mój najlepszy kumpel tam chodził i też sobie chwalił szkołę, dużo fajnych ludzi i dobra atmosfera (choć szkoła maluuuutka). ogólnie to szkoła fajna, choć ludzie z mojej klasy mają co do tego wątpliwości - słyszałem bardzo dużo narzekań. ale chyba gdybym miał znów iść do liceum to ponownie wybrałbym X. z wartych uwagi szkół to jeszcze chyba XIII, ale o niej nie wiem zbyt wiele - kilku znajomych tam poszło i słuch o nich zaginął O_o

napisz o tym na bloga$$ku.

ajajajaj, tytułów moc, a noce takie krótkie ;] dzięki za wszystkie propozycje, na pewno większość z nich sobie obejrzę :) a Samurai Champloo oczywiście, znam (chyba moje ulubione anime obok Bebopa) - nie wiem, jak mogłem o nim zapomnieć x_X

*_* noo, anime DN pod koniec było już denne, L dźwigał całą serię na swoich barkach :P co do CG to się zobaczy.

Black Lagoon zapowiada się słodko, wielkie dzięki :**** za Code Geass probowałem się kiedys zabrać, ale chyba miałem przesyt tego typu akcjami po oglądnięciu Death Note'a.

potrzeba mi jakiegoś niezbyt długiego anime, a gdzie lepiej go szukać niż tutaj? ;] chodzi mi o coś z wyrazistym głównym bohaterem, luzakiem pokroju Spike''a z Cowboya Bebopa albo Vasha z Triguna. konwencja dowolna, zadowoli mnie wszystko, od fantasy do hard sf. za propozycje będę wdzięczny :)