kotlecik5

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    2343
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez kotlecik5

  1. Nie każdy projekt potrzebuje 100 pracowników. Do mniejszych z 5-10 spokojnie starczy, a tych 11 co skończyli już swoje projekty pracują pewnie nad następnymi z tych 77, więc jak dla mnie liczby są jak najbardziej ok.
  2. Deszcz i noc to jest typowy dla Cyberpunku klimat. Nie kojarzę, czy widziałem film/anime, czy grałem w grę o cyberpunku, gdzie nie było sceny z deszczową nocą. To coś jak zrobić post-apo po wojnie atomowej i nie dać napromieniowanej miejscówki gdzieś.
  3. kotlecik5

    Fallout 76 oficjalnie zapowiedziany

    Podwajam. Jestem prawie pewny, że to będzie jakiś base builder.
  4. kotlecik5

    Fallout 76 oficjalnie zapowiedziany

    Myślałem, że strategia Bethesdy polega na przebijaniu swoich gier w byciu coraz większy syfem i coraz mniejszym Falloutem. Po FO4 poprzeczkę postawili dość wysoko, ale ja tam w nich wierzę :)
  5. Ekhm "Kwota ta obejmuje wydatki marketingowe, które pokrył wydawca - Deep Silver." Innymi słowy, to kasa Deep Silver i tym samym Deep Silver pewnie dostał spory kawałek tortu ze sprzedaży.
  6. Ktoś orientuje się jakie bezczelne stawki tym razem wymyślili? Znowu to jest 75% dla Bethe$dy i 25% dla autora? @dariuszp Przecież są dotacje, gdzie całość idzie dla twórcy, więc jeśli kogokolwiek chcesz wynagrodzić, to możesz.
  7. Nie tak tutaj działają oceny. Ocena jest za całokształt, a nie tylko za wypunktowane na dole wady i zalety, oraz zaleta zalecie nierówna. Wad i zalet pewnie było sporo więcej, ale chyba nie chcesz milion podpunktów oceniających najmniejsze szczegóły, tylko te główne, racja?
  8. Czasami, żeby się pośmiać z kumplami :P
  9. Do każdego można strzelać? A jakby ktoś zrobił grę o strzelaniu do twojej rodziny na przykład? Też by było spoko? Niech se strzelają nawet i do papieża w grach, jak ludzi to jara i się sprzedaje. Ja takiego gówna bym na pewno nie kupił, ale żeby zabraniać komuś grać w jakiś sposób czy nawet mówić mu do kogo może strzelać, to jest już problem z nieodróżnianiem rzeczywistości u zabraniającej osoby, 
  10. kotlecik5

    Pokemon Go: złap je wszystkie? Nie da się!

    > Z mojego pierwszego jaja wykluł się Kabuto. Jak na pierwszy raz chyba nieźle, nie? Następny > będzie Moltres xD Ja z jajek 2km miałem 3x Caterpie pod rząd, a potem Pikachu :P
  11. Ja od 2h nie mogę się zalogować, bo serwery przeciążone, ale z tego co tu wyczytałem, to walka jest nudna jak flaki z olejem, więc sobie to chyba daruję i tak... Następna gra zabita uproszczeniami, eh.
  12. Jeśli macie powiedzmy 5 działów pracujących nad grą, a ze 3 z nich już skończyły swoją robotę i nie mają co robić, to to chyba dobrze, że dali im jakąś dodatkową rzecz do zrobienia, którą potem dodadzą do gry za darmo. Ogólnie jestem przeciwnikiem DLC i ich nie kupuję, chyba że w GOTYE, ale do darmowych dodatków nie mam nic przeciwko, bo traktuję to jako wspieranie gry po premierze po prostu, a nie łatwy sposób, żeby sobie dorobić na skórkach dla konia.
  13. > ... do perfekcji - HotS, chyba najszybciej rozwijająca się moba w historii (zarówno wśród > casual graczy jak areny e-sportowej) - Diablo, najpopularniejszy hack''n''slash w obecnej > chwili - WoW, nadal najbardziej oblegany (10lat?) mmo - HS, karcianka z milionami graczy. > Nie widzę tutaj źle dobranego kierunku. Tylko dlatego, że robił to Blizzard. Po prostu przyjęła się taka chora zasada, że Blizzard robi tylko bardzo dobre gry i nie ważne co zrobi, to musi być to mega dobre, więc nawet się starać nie muszą za bardzo. Mają tyle kasy, że po prostu zrobią hype wywaląc ją w cinematici, które, przyznaję, że swoją drogą stoją na naprawdę wysokim poziomie, i na PR, że nawet w polskiej telewizji widzimy reklamy ich gier, więc nie ważne co zrobią, to cały świat o tym usłyszy i sprzeda się w milionach egzemplarzy. Założę się, że daliby radę sprzedać swoją wersję Pacmana i sporo na tym zarobić. I powiadam ci, że ostatnimi laty gry Blizza naprawdę schodzą na psy, a grałem w nie od pierwszego Diablo i Warcrafta.
  14. kotlecik5

    Opinia: Mody, głupcze!

    > Przykład CS i MOBA? Ok, ale to było kilkanaście lat temu, gdy były AAA i były mody. Czasy > modów przeminęły Sławek. > Czas modów przeminął? xD Nie ma teraz gry, której ludzie nie próbują modować, nawet i nie mając od twórców SDK :P
  15. Bo Polacy to z natury hejterzy, każdy to wie, ale nie wiem czemu sugerujesz od razu, że jak coś nie jest białe, to musi być czarne. Jakby dali połowę lub więcej to już by to dużo lepiej wyglądało niż ta niewolnicza stawka, która w końcu się z jakiegoś powodu nie utrzymała nawet 24h, bo Bethesda zrezygnowała. Mnie by 75% zadowoliło, ale pewnie i przy 50% bym się zgodził. Jeśli mam modować za 25%, to owszem, wolę za darmo. I wiadomo, że płatne mody mają być czymś, co da twórcom dobrych modów zarobić i bzdetów nikt nie będzie kupował, ale nie przy takiej stawce. Gadałem z różnymi twórcami większych i mniejszych modów i żaden z nich by się nie sprzedał za marne 25% zysków, bo Bethesda im kpi prosto w twarz. Btw. ta zbroja dla konia mimo wszystko bardzo dobrze się sprzedała (nie mam pojęcia czemu, serio) i płatne mody owszem mogą stać się standardem za jakiś czas, nie mówię że nie, ale mi chodzi tylko i wyłącznie o te 25% zysków z moda, w którego wpakowałeś nawet tysiące godzin, który przedłuża żywotność gier Bethesdy i napędza ich sprzedaż nawet lata po premierze, a oni bezczelnie pokazują ci środkowy palec i jeszcze modderów próbują wydoić? Proszę cię. Przypominam, że oburzenie i hejt po usłyszeniu tych płatnych modów był olbrzymi, a ten marny odsetek zysków dolał dodatkowo oliwę do ognia. Zarabianie na reklamach czy z YT działa troszkę na innej zasadzie, co innego jest wejść na stronę i wyświetlić reklamę czy film na YT, za który autor dostanie znikłe grosze, ale ilość wyświetleń jest nieporównywalnie wyższa. Ciężko to porównać. Już by to bardziej pasowało do porównywania sprzedaży gier indie na Steam Greenlight, nie wiem ile tam twórcy gier dostają, ale dam sobie rękę uciąć, że na pewno więcej. Trudno nie hejtować własnego narodu jak mamy taką a nie inną mentalność, i w moim komentarzu chodziło mi właśnie o tą cebulową mentalność, gdzie typowy Polak daje się dymać na każdym kroku przez wszystkich naokoło (już nie chcę wchodzić w politykę tutaj, ale doskonałym przykładem jest nasz rząd i poparcie dla PO/PISu w wyborach) i właśnie tylko typowy Polak by przystał na te 25%. Dla nich każdy grosz się liczy i upadliby nie wiadomo jak nisko i odrzucili swoją dumę, żeby tylko zarobić parę nic nie wartych groszy.
  16. Mam jeszcze trochę godności. Jeśli mam się sprzedać za jakieś grosze, żeby Bethesda i Steam zarobiły na mojej niewolniczej pracy, to już wolę modować za darmo, gdzie mod wtedy trafi do większej ilości osób chociażby. DLC też bazują na podstawkach, a twórcy sobie życzą za nie nie wiadomo ile, więc czemu ktoś, kto samemu zrobił dużo więcej niż wnosi jakieś DLC, ma dostać jakieś ochłapy? Owszem, mody są robione z reguły non profit, ale Bethesda kombinuje, żeby dać "zarobić" modderom, tylko to nie jest zarobek, a jakaś kpina. Serio tylko "polak" by na coś takiego przystał.
  17. Normalka. Pomimo całego hejtu na Bethesdę i ich trzecią część, i prognozowaniu, że czwórka pewnie rozczaruje sporo osób, to i tak hype jest olbrzymi. Też prawdopodobnie wrócę na scenę, chyba że Bethesda wydyma modderów, tak jak to było z płatnymi modami, gdzie twórca moda dostawał całe 25% zysków, jeśli chciał pobierać za swoje prace opłaty.
  18. > Chwila, dobrze zauważyłem? Przy ustawieniach wysokich jest dla przykładu GTX 970? Ykhm, > od kiedy to gry, które wyglądają jak ich starsi prekursorzy z ery CryEngine 1 potrzebują > karty za 1,5 kafla? Nie każdy twórca gry zna się na optymalizacji, więc zakładam, że ktoś coś bardzo ładnie spieprzył :P
  19. Ja mówię o całej grze, bez różnicy czy masz niski lvl czy wysoki, gra jest banalna od samego początku, chyba że naprawdę nigdy nie grałeś w nic na komputerze i nie ogarniasz gier komputerowych, to może być dla kogoś wyzwaniem, przynajmniej przez te kilka pierwszych lvli. Narzekałeś na poziom trudności jak wbijesz "wysoki" (6+?) lvl, ja ci mówię, że poziom trudności jest kpiną od samego początku i że wyżej wymienione sytuacje nigdy nie mają miejsca w vanilli. Pewnie większość ludzi hejtujących Bethesde za to, co zrobili z Falloutem.
  20. > Poza tym gry Bethesdy nigdy nie były i nie będą tylko > serią questów do odbębnienia, to raczej gry o podróży o jej przeżyciu i przejściu mimo > przeciwności losu, małej ilości hp i przeciążenia. Kto nigdy nie uciekał przed supermutantem > przeładowany z kupą rzeczy, których nie chciał/ nie mógł wyrzucić, z 1/20 hp bez amunicji > i z ciężką chorobą popromienną ten nie wie co to jest życie. Ty chyba mówisz o mega zmodowanych grach Bethesdy, bo to co właśnie opisałeś nie dzieje się w vaniillii i jest powodem dla którego powstają takie mody jak mój AWN do FNV. W Skyrimie olbrzymy zabijały smoki, a w FO3 mogłeś zabić super mutanta gołymi pięściami nawet nie specjalizując się w nich. Promieniowanie też było kpiną, przeciążony gracz był dopiero jak podniósł 10 minigunów, a 1/20 życia starczyła, żeby przeżyć jeszcze kilka strzałów. Jedyną rzeczą, która ratuje gry Bethesdy to mody i oni sami dobrze o tym wiedzą.
  21. Skyrim with guns :v Miło jest widzieć, że nie jestem jedyną osobą, która się nie jara tym trailerem.
  22. Boże... Za każdym razem, kiedy widzę news/filmik/cokolwiek odnośnie speedruna, to zlatuje się masa... "graczy" i hejtuje "lol, ale po co? Co to za przyjemność? Też mi wyzwanie... Co za debile, psują sobie grę" itp. itd. Słyszeliście kiedyś o zawodach albo o biciu rekordu? Jak oglądacie turniej, to hejtujecie graczy, że robią wszystko, żeby wygrać, a wy wolicie sobie spokojnie pograć, bo taki stres to żadna przyjemność? Albo jak ktoś bije następny rekord, to też musi polecieć hejt, że koleś jest idiotą i po co on tak robi i że psuje sobie przyjemność z tego? Im to DAJE satysfakcje i przyjemność, bo zrobili coś, czego nikt inny nie był w stanie. To jest osiągnięcie. Idźcie przeczytajcie na czym polega speedrun. P.S. Twórcy zapowiadali, że przynajmniej 25h trzeba na skończenie wątku głównego, koleś im udowodnił, że można zrobić to 5 razy szybciej.
  23. > Co ma telefon wspólnego z błędami jakie popełniłeś? Rozumiem literówkę ale nie wypowiedzi > rodem z google translate. Jeśli waszym zdaniem to była wypowiedź rodem z Google Translate, to naprawdę znajdźcie sobie lepsze hobby. A co do gry... Meh... Nie jestem fanem Star Warsa i na pewno nie kupię nic w ciemno w dzisiejszych czasach, ale jak dadzą jakąś betę (bo demka już nie istnieją) do przetestowania i gra będzie naprawdę dobra, to może się skuszę.
  24. Cóż, mimo że sam jestem modderem od lat (nie wiem czy już z 8 nie będzie), to potępiam branie jakichkolwiek pieniędzy za mody, a już w szczególności za mody do TESów czy Falloutów, które zawsze były darmowe, a ludzie robili je dla własnej przyjemności. Jeśli ktoś robi moda od początku z myślą, żeby go sprzedać, to proszę bardzo, ale na tym rynku by się nie przebił, nawet jakby pracował nad nim całymi dniami i zrobił coś naprawdę dobrego. Zmarnowałby tyle czasu, a zarobił na tym cały ****. Już nawet nie mówię o tym, że Bethesda/Valve chciwie i po chamsku chcieli wziąć dla siebie 75% zysków. Jeśli ktoś coś robi za darmo, jako hobby, dla własnej przyjemności itd. i nagle miałby za to pobierać pobierać opłaty, to w większości przypadków temu komuś by się szybko odechciało dalej to robić, szczególnie przy niskich zarobkach. Żeby idea płatnych modów przeszła, musiałaby być ona od samego początku gry (FO4 albo TES6), a Bethesda/Valve nie powinni brać dla siebie więcej niż 25%, ale i tak by została kupa darmowych modów. Jakiś spory, darmowy mod zabiłby inne dobre, płatne mody. Przykład - jakby mod do FNV, a mianowicie Project Nevada była darmowa, a reszta podobnych modów była płatna, to większość ludzi by na nie nawet nie patrzyła i została przy PN. Tak samo z modami na tekstury czy pogodę. Jakby wszystkie były płatne, to ludzie mogliby się zastanawiać, a tak to pójdą za darmowymi albo powstanie wszystkim bardzo dobrze znane piractwo.