Vasto_Lorde

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    6
  • Dołączył

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutralna

O Vasto_Lorde

  • Ranga
    Obywatel
  1. Nie pamiętam jak było z 1, ale jeśli chodzi o premierę 2 to ją dobrze zapamiętałem - właśnie przez moją EK. Posiadacze EK mieli mieć możliwość zagrania 24h przed innymi graczami. Ostatecznie wyszło ok 12h przed resztą świata. Tak więc nie graliśmy po reszczie.
  2. Do osób, którzy nie rozumiej tego całego hejtu. My -fani- nie jesteśmy wkurzeni o to, że XO dostaje dodatkową zawartość. Tu chodzi o fakt, że obiecano, że wszystkie kolekcjonerki będą miały taką samą zawartość. Wcześniej CDPR wypowiadał się, że kolekcjonerka jest upchana do granic możliwośći, teraz okazuje się, że nie. Nagle po tym jak kolekcjonerki zostały wyprzedane już, okazuje się, że do XO można jeszcze coś dodać. To wprowadzenie w błąd klienta. Nie mówiąc o fakcie, że to troch niesprawiedliwe, że 1 platforma nagle dostaje bonusy. Kolekcjonerkę jednak kupują fani - fani, którzy kupują ją by mieć wszystko co zostanie wydane - KOLEKCJONERZY. Ja sam zamówiłem kolekcjonerkę na PC. Owszem, chciał bym też dostać karty i mapę - jednak to fajne dodatki. Czemu więc by tak się stało jestem skazany na polowanie na te "exclusivy" na aukcjach (gdzie ceny ich na pewno będą niesamowicie wysokie). CDPR cały czas kreował się na ludzi, którzy przede wszystkim chcą dbać o gracza - teraz nagle pokazali, że chcą jednak bardziej dbrać o portfel. O to właśnie jest cały hejt. Co do samych cen - edycja na PS4 kosztowała tyle samo co na XO, a zawiera mniej. Jest to wprowadzenie klienta w błąd ( jak ruszyla sprzedaż sami mówili o jednakowej zawartości). Gadanie, że konsolowcy i tak płacą więcej. Ludzie, trochę logiki. Owszem wydacie więcej na gry, ale za to nie musicie modernizować sprzętu by móc w jakąś gre zagrać. Tak więc i tak wydatek macie podobny do graczy PC. Ja sam jestem rozczarowany polityką CDPR. Po premierze Wiedźmina 2 miło zaskoczyli mnie prezentem w postaci koszulki. Teraz jednak okazuje się, że już na stacie dają ciała w swojej polityce przyjaznej graczom firmy. Ja osobiście nie rozumiem, jak można zapewniać graczy, że myśli się przede wszystkim o nich, a jednocześnie robić zupełnie inaczej. Wiem, to tylko karty i mapa- ALE TU CHODZI O ZAUFANIE I PRAWDOMÓWNOŚĆ !! Dla mnie CDPR powinno wpierw pogadać z Sony i znaleźć jeszcze 1 sponsora by wszystkie platformy dostały to samo. Nawet jeśli szukali, a nie znaleźli, to woleli wziąć kase od M$ i dodać coś do XO, a tym samym narazić się jakimś 70% fanów, niż zadbać o swój wizerunek. Tym samym pokazali co dla nich tak na prawdę jest ważne. Może i chcieli dobrze, ale trzeba było o reszcie pomyśleć. PS. Możecie nazwać mnie hejtere. To moje zdanie i go nie zmienie.
  3. ciemna strona mocy, można robić co się chce, no i po za tym mają lepsze moce :D
  4. ehh olewam to, przeszedłem obie części po kilka razy, mam 15 liter, ale hasła za nic nie mogę odgadnąć, trudno pobiorę pirata i tyle
  5. Ja też tego nie kapuję . Jeśli gram w taką grę to po pierwsze mogę się wyżyć po drugie mogę poczuć klimat filmów ( dlatego podoba mi się ta sprawa z wyrywaniem głowy bo jeśli ktoś tak jak ja jest fanem tych filmów ) to pewnie ucieszy się, że chodź trochę może się w tej grze poczuć jak taki Predator ) Po drugie chyba lepiej jak można pograć w grę niż obejrzeć brutalny film bo w grze można te negatywne emocje wyładować czyli np polować na ludzi itd itd,a po filmie co człowiekowi zostanie ??Jak będzie mógł wyładować emocje??Co innego gdy gra jest bardzo trudna i frustrująca przez co człowiek się denerwuję, a co innego gdy makabr uje w niej kolejnych przeciwników. Nie kapuję tego gościa .Widać, że albo ma jakiś uraz co do graczy, albo jest jak większość starszego pokolenia co to w grach widzi tylko przemoc i brutalność i co potem obwiniają gry, że powodują, że ludzie zaczynają mordować w realu. A to gówno prawda bo jeśli do czegoś takiego dochodzi to błąd rodziców w wychowaniu, a nie że gra tak na niego wpłynęła bo gdyby tak było to byśmy wszyscy już latali po ulicach i się nawzajem mordowali. A gra jest brutalna bo ma oddawać klimat filmów, tym bardziej, że same filmy też przecież są dla dorosłych ( hehehe ja pierwszego obcego oglądałem jak miałem 4 latka :D hehe więc mnie już to uodporniło na horrory ;] ). A i jeszcze kwestia taka, że jak komuś gra nie pasuje to niech nie kupuję i tyle. A i co do gościa to chyba jakiś frajer z niego jest jeśli nie przewidział, że i tak każdy Australijczyk sobie tą grę ściągnie z neta, więc ten bałwan właśnie swoją decyzją wspomógł piracenie gier .
  6. Vasto_Lorde

    Aliens vs Predator zakazany w Australii

    Jeśli przyjmiemy, że w tą grę zagrał by co 10 -12 gracz to i tak suma ze sprzedaży tej gry u nich była by bardzo duża pomyśl jak to u nas będzie np jeśli kupi ją 100 tys graczy i każdy wziął by nawet samą tą podstawową wersję ( bo jak wiadomo ludzie też będą kupować edycje kolekcjonerską ( jak ja :D ) to każdy wyda po 100 zł na nią i se policz jaką kasę zgarną z samej Polski, a przecież my nie jesteśmy za dużym krajem to raz , a dwa to są jeszcze inne kraje więc każdy rynek się liczy ;]