Tajemnic
Gramowicz(ka)-
Zawartość
2686 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Tajemnic
-
Tak się właśnie powoli do tego przymierzam. Jeszcze raz dziękuję Wam obu za porady. :)
-
Hej! Miałem ja w domu laptopa którego krewna używała przede wszystkim do grania w WoWa. Grzało się toto potężnie, ale stosując jakieś podpórki zasadniczo dawało się go utrzymać w sensownej temperaturze. Ostatnio jednak podczas gry wziął się i wyłączył. No a kiedy uruchomiliśmy go ponownie, to Windows się załadował, dokonał sprawdzenia samego siebie i po jego ukończeniu - wyłączył, wyświetlając uprzednio poniższy komunikat. Dzieje się tak raz za razem, niezależnie od tego czy system uruchamiamy normalnie czy awaryjnie, ze sprawdzaniem czy bez. O ile rozumiem uszkodzeniu uległ rejestr i w takim układzie powinna pomóc reinstalacja systemu - ale byłbym wdzięczny gdyby ktoś mądrzejszy powiedział czy mam rację. Fajnie by było też gdyby dało się to po prostu jakoś magicznie naprawić, bo konieczność reinstalki oznaczałaby też, że z dyskiem trzeba się gdzieś udać i odzyskać z niego dane. Będę wdzięczny za jakiekolwiek opinie i komentarze.
-
><ciach> Dziękuję bardzo za pomoc. Zrobiłem to co trza i nawet przez chwilę działało. Potem okazało się jednak, że większość funkcji laptopa takich jak włączenie wyszukiwania sieci bezprzewodowych nie działa i doszedłem do wniosku, że należy uruchomić taki programik który powinien był przywrócić wszystkie wbudowane w niego fabrycznie funckje. Kiedy jednak pacnąłem parę razy f8 na ekranie bootowania, nagle zrobiło się jak przedtem, a nawet gorzej - teraz błędy wywala mi przy uruchamianiu systemu, kiedy zaś usiłuję uruchomić go z płyty również otrzymuję błąd.
-
Mogę Cię skierować do paru, bardzo dobrych, darmowych i wcale nie minimalistycznych gier. Co Ty na to? ;) Tak z czubka głowy to polecić mógłbym: - Battle for Wesnoth - Dwarf Fortress - Dungeon Crawl Stone Soup - Tales of Maj''Eyal
-
Tak z wierzchu głowy mogę polecić "Klub włóczykijów" Niziurskiego, a także "Niewiarygodne przygody Marka Piegusa" oraz "Nowe przygody Marka Piegusa (również niewiarygodne)", tyle że jest to już jakby kapkę lżejsze i mniej koncentruje się na ogólnie pojętym życiu młodzieży w PRLu. W ogóle polecam książki tego autora, chociaż mój ogromny sentyment do nich powodowany może być tym, że towarzyszyły mi od berbecia.
-
Takie tam różne. Trzecie wypatrzyłem ostatnio na /tg/.
-
Treść posta.
-
Głowy nie dam, bo było to strasznie dawno - ale czy jego przychylności nie można było czasem zdobyć poprzez wykonanie jakiegoś tam zadanka dla jego siostry?
-
Tubylcy, z tego co pomnę, mogli skupić się na włóczniach które wykorzystać można było zarówno całkiem skutecznie w zwarciu, jak i chyba nimi rzucać.
-
Leviathan Warships - pecetowa wersja cyfrowa dostępna w przedsprzedaży w sklepie gram.pl!
Tajemnic odpisał Gram.pl na temat w Archiwum tekstów
Bardzo stateczny trailer. Hehehehe. Jestem przekonany, że gra będzie zasługiwała co najmniej na ocenę dostateczną. Hehehehe. Ciekawe, czy będą jakieś wewnątrzgrowe statystyki. Hehehehe. -
Nie jest to exclusive, ale może Cię zainteresować Kingdoms of Amalaur: Reckoning. Czy jakoś tak. :)
-
God damn it Ubi. God damn it. Cóż, przynajmniej wciąż można liczyć na tą fanowską dziesiątkę, a w oczekiwaniu na nią raz jeszcze odpalić sobie "siódemeczkę". :)
-
Twórcy KotOR 2 współczują pracownikom LucasArts, chętnie stworzą grę Star Wars
Tajemnic odpisał Gram.pl na temat w Archiwum tekstów
Ale Graff, to ja zawsze jestem bezkrytycznym optymistą..! -
Ostatnio wpadłem na taką przesympatyczną gierkę i po paru partyjkach stwierdziłem, że szczęściem muszę się podzielić. Proszę bardzo, trzymajcie adres. http://www.highgroundsgame.com/ Gra nazywa się Highgrounds i jakkolwiek w sieci dość często porównywana jest do karcianego Magica, mi zanadto go nie przypomina. Dysponując pulą z której losowane są możliwe do zatrudnienia jednostki, domysłami na temat taktyki przeciwnika oraz własnym, przeogromnym intelektem rozstawiamy naszych dzielnych wojów tak aby jak najskuteczniej trafiali w słabości wroga chroniąc nas jednocześnie przed jego niecnymi zakusami. Potem (długość tego "potem" zależy od tego czy gramy w czasie rzeczywistym czy asynchronicznie) następuje faza walki kiedy to okazuje się, że co prawda wygraliśmy, ale ten drab po drugiej stronie kompa wystrzelał nam wszystkich farmerów i znów kombinujemy jak by tu naszych dzielnych żołdaków rozstawić. Gra jest zasadniczo darmowa. Tak, zasadniczo i już tłumaczę. Zaczynamy z pewną, wylosowaną uprzednio ilością jednostek, a podczas szkoleniowych bitw z komplutrem wzbogacamy naszą "talię" o kolejnych obrońców narodu. Kiedy te jednak się skończą mamy dwa sposoby poszerzania naszej armii - możemy albo wydać parę zielonych na booster packi w których zawarte są kolejne sługi, albo skutecznie tłuc wroga. Raz na parę tysięcy punktów otrzymujemy drobny prezencik, a jest on tym mocniejszy im lepiej nam szło w aktualnym tygodniu rankingowym. Na pocieszenie dodam też, że jednostki "uncommon", "rare" i "ultra rare" nie psują jakoś potwornie balansu rozgrywki. Są silniejsze, owszem, ale zazwyczaj też droższe no i każdemu spryciuli da się wsadzić podarunek pod żebra wyłączając go w ten sposób z rozgrywki. A! No i jeszcze jedno. Niedługo pojawić ma się system craftingu który pozwoli nam przerabiać naszych nieużywanych żołnierzyków na kipiących tesosteronem/ progesteronem herosów/ heroski skutecznie pozbawiających wroga nadziei na zwycięstwo. Zapraszam do gry. Mój nick - Optimist.
-
Jeśli szukasz czegoś w stylu Dishonored, to polecić z czystym sercem mogę Ci już nie pierwszej młodości ale wciąż wspaniałego Thiefa. Ma nawet odrobinę podobną stylistykę. Mniej tylko się tam morduje, a więcej kradnie. Ewentualnie Hitmana, który to - mam wrażenie - jest do Dishonored bliższy jeśli chodzi o gameplay, ale to już całkiem inny klimat. A gier o portalach nie wyszło zbyt dużo. Jedyną inną która zawierała jakieś elementy zabawy z przestrzenią jest paroletnia strzelanka Prey, ale to chyba nie jest to o co Ci chodzi. Jeżeli jednak chcesz porozwiązywać łamigłówki przestrzenno-logiczne to sugerowałbym Mirror''s Egde''a.
-
Smoki uwalnia się "atakując" je silnym atakiem gitarowym. Artefakty opowiadające historię świata można natomiast doprowadzić do stanu używalności za pomocą fali uderzeniowej również którą niszczyłeś budynek w samouczku.
-
A zastanawiałem się czy ten obrazek wystarczy... Fun_g_1_2_3 + 1
-
Żal mi tylko troszkę, że w artykule nie znalazła się żadna wzmianka o Armed & Dangerous. Szkoda, że Planet Moon Studios nie trzymało się z LucasArtsem trochę dłużej.
-
Ja w to grałem na Pegasusie, więc tytuły mogły się różnić co kasetkę. :) I zarzucę czymś z tego samego kartidża.
-
The Islander. Kiedyś to się grało..!.
-
1 kwietnia w branży: kto i na co chciał nas nabrać? Zobaczcie najlepsze primaaprilisowe żarty!
Tajemnic odpisał Gram.pl na temat w Archiwum tekstów
Ej, a tak z czystej ciekawości - czy w HoMM VI (okej, Might and Magic: Heroes VI) również pojawiają się i tego typu sprawy? A na /vg/ ludzie od kilku godzin przeuroczo plują się na temat pierwszokwietniowej modyfikacji WarThundera. Polecam zobaczyć o co chodzi. Chyba nawet ktoś do kwasów parę screenów wrzucił. -
Bo w edycji nie można zmieniać obrazków, a ostatni mi się zły wrzucił.
-
Ten post został zasponsorowany głównie przez nostalgię. Także: http://www.youtube.com/watch?v=3Oe7Q8OCm5I Powiem Wam, że ten remake Looney Tunes ma naprawdę sympatyczne piosenki.
-
Nie, ja też nie wiem o co chodzi na pierwszym obrazku.
-
Jeśli więc faktycznie szukacie gry z dowolnego gatunku, polecałbym wypróbowanie Battle for Wesnoth. To taka nieustannie rozwijana darmowa gra taktyczno-strategiczna z elementami RPG, w którą grać można zarówno przez sieć jak i przy jednym kompie. Problemem może być tylko to, że przy więcej niż tych trzech-czterech graczach trochę za długo czeka się na tury. Jeśli szukacie czegoś nieco "innego" to polecałbym zrzutkę na Artemis Spaceship Bridge Simulator. Tytuł mówi chyba wszystko - gracze przejmują kontrolę nad poszczególnymi stacjami statku kosmicznego (wiecie - działa, engineering, mostek, komunikacja, "naukowcy") nieco przypominającego te ze Star Treka i pod wodzą nieustannie rozpaczającego kapitana rozprawiają się z kosmicznym złem wszelakim. Przez Skype gra się w to świetnie. Lokalnie jest niestety dość ciężko, chyba że każdy przyniesie swój komputer. Dungeonland jest dość świeżym tytułem przeznaczonym dla 1-3 graczy. Całość przypomina nieco Diablo, chociaż dość ciężkie walki i bossowie sprawiają że jeśli ktokolwiek ruszy do przodu "na pałę" to cała drużyna polegnie szybko i boleśnie. Serio, gra wymaga intensywnej współpracy, komunikacji i łutu szczęścia. No i można rzucać owcami w przeciwników. :) Da się grać i na jednym ekranie i przez sieć. Albo może Cortex Command? W to grać można w 1-4 graczy, dowolnie pogrupowanych w drużyny. Podstawowa koncepcja jest taka, że jest się mózgiem w słoju, kontrolującym kolejne, posyłane na rzeź ciała. W zależności od odpalonego trybu chodzić może o zniszczenie mózgów przeciwnika/ jak najdłuższe wybronienie się przed zalewem komputerowych przeciwników/ cokolwiek. Sympatyczna stylistyka i kolosalna liczba tworzonych przez fanów paczek z przedmiotami sprawiają, że gra właściwie się nie nudzi. Dawno nie grałem, ale z tego co pamiętam pykać dało się tylko przy jednym komputerze.