Jake79

Autor trafnie zauważył że w przypadku Wiedźmina 3 cały interfejs i sterowanie zrealizowane zostały o wiele bardziej jasno i czytelnie (czyli o niebo lepiej). Dziwi tylko dlaczego ostatecznie stwierdził, iż Wiedźmina 3 należy ocenić tylko odrobinę wyżej? Poza tym najwyraźniej autor recenzji nie zauważył takiego czynnika jak upływ czasu, który w świecie gier komputerowych ma jednak znaczenie bardzo istotne. Ponieważ Wiedźmin 3 to mimo wszystko gra sprzed 3 lat a w zestawieniu z Red Dead Redemption 2 i tak wypada praktycznie pod każdym względem lepiej. Red Dead Redemption 2 to z pewnością udana gra ale kilka elementów jest w niej zrealizowanych bardzo źle; przede wszystkim sterowanie i system celowania oraz niestety liniowość i z góry założony pomysł na głównego bohatera (tak jak ktoś zauważył wcześniej zapewne znajdą się tacy gracze którzy niekoniecznie chcą wcielać się w rolę bandyty i kryminalisty:-))... z kolei sama Fabuła jest raczej na przeciętnym poziomie.

Z perspektywy czasu jest to bardzo ładny przykład mało obiektywnej i krzywdzącej recenzji. Co ciekawe kiedy ostatnio ukazała się gra Red Dead Redemption 2, która jako jedyna obok Horizon 0 może być porównana do Wiedźmina 3, mimo wielu usterek a w szczególności beznadziejnego sterowania oraz fatalnego systemu obsługi broni (a jest to w końcu western),  otrzymała na łamach tego serwisu rzecz jasna 10 na 10;-) .

To zdecydowanie nie jest gra dla każdego. Przede wszystkim ze względu na brak dynamiki. Począwszy od tego że nasz protagonista porusza się z lekkością T-54 (wypada to raczej archaicznie niż realistycznie... postać zachowuje się tak jakby kroczyła po dnie morskim, a sterowanie obfituje w przypadkowe i irytujące elementy) przez wszechobecne dłużyzny (wszystkie te mniejsze i większe podróże, przygotowania do zadań, nieszczęsny tryb sokolego oka... to raczej żmudna praca niż rozrywka i relaks), no przesadnym nadmiarze elementów symulacyjnych i survivalowych kończąc (jest tego po prostu zdecydowanie za dużo co w połączeniu z obniżoną dynamiką może psuć odbiór gry). Powyższe jest widoczny na pierwszy rzut oka dlatego trochę dziwić Może uzyskanie przez gry tak wysokich ocen. 

... zapewne dalej gra się rozkręca, ale pierwsze godziny to naprawdę totalna nuda i mimo wszystko archaizm... trzeba się będzie przyzwyczaić do nieco topornego sterowania i kilku innych drobiazgów o których ewentualnie napiszę później... mimo wszystko Przydałby się jakiś mocny akcent na początku...  

... duży Sapkowski jest megalomanem z przerośniętym ego chyba nikogo nie dziwi. Niemniej jednak rynsztokowy język kolegi po piórze zza wschodniej granicy jest mimo wszystko nie na miejscu. ... co do roszczeń Sapkowskiego to należy odpowiedzieć sobie na pytanie czy kilka lub kilkanaście lat temu Miało możliwość aby antycypować tak spektakularny sukces rynkowy gier Wiedźminie?... wydaje się że chyba nikt czegoś takiego mimo wszystko nie przewidywał. Wiedźmin 3 stał się grą wszechczasów. A to jest na pewno zmiana okoliczności którą w sensie prawnym może wykorzystać Sapkowski... zupełnie inaczej ocenić należy Oczywiście jego lekceważące i krytyczne wypowiedzi pod adresem dokonań CD Projekt Red... życzyłbym sobie aby Sapkowski docenił starania ekipy CD Projekt Red której zawdzięcza spektakularny sukces wymyślonego przez siebie bohatera... ale Sapkowski najwyraźniej już taki jest, jako bądź co bądź wybitny pisarz fantasy Ma do tego pewne prawo...

Autor recenzji najwyraźniej doszedł do wniosku że wszystkie te elementy gry które mu się nie spodobały należy automatycznie uznać za zrealizowane źle i niesatysfakcjonująco.  A to już niestety lekka przesada. Ponieważ nie jest to wprawdzie gra idealna, jednak obok Arkham najlepsza gra tego typu. W tym sensie jest to recenzja zła, gdyż autor nie powinien narzucać swojego zdania czytelnikom (darujmy sobie argumenty w rodzaju że "przecież inaczej się nie da, bo w ogóle nigdy nie można być obiektywnym Ani bezstronnym"). Zachęcam do obejrzenia wideo recenzji. Albo na przykład o wiele lepszej tekstowej na Eurogamer.

Pełna zgoda. Wygląda to bardzo średnio i nie mowię wcale o grafice. Chodzi o animacje, a przede wszystkim ten dziwaczny mix średniowiecza i sci-fi. Moim zdaniem kompletnie nietrafiony pomysł.  Też jestem tego zdania. Gothic 2 to było apogeum zespołu pirania. Obecny projekt to niestety lekkie nieporozumienie... do tego od strony technicznej bardzo toporny.

Naprawdę szkoda miejsca na tego typu teksty. Przykro to pisać ale autor nie był chyba w najwyższej formie kiedy popełnił ten artykulik. Abstrahując już od mało oryginalnej myśli przewodniej (przecież każde dziecko wie że multikulturowość i tolerancja to sakramenty człowieka inteligentnego i otwartego, bez których automatycznie przestałby być otwarty i inteligentny), trywialne poczucie humoru likwidowanie młodego człowieka który miał inne zdanie na dany temat to faktycznie szczyt tolerancji do tego bon mot pierwszej klasy) oczywiste błędy merytoryczne (np. Polska jako kraj dołujący cywilizacyjnie XVI czy XVII wieku) i nieporadność językowa porażają. ŻENADA.       

Straszny banał... nawet piesek został fanatycznym katolem z krzyżykiem na czole... Szkoda, bo seria ma potencjał... Czy tak trudno było zrobić odsłonę gry na przykład w realiach wojen krzyżowych czy westernu albo w czasach króla Artura?... Ta konwencja lekkiej gry akcji doskonale by się do tego nadawała...

Skoro ocenia pan ten tytuł tak krytyczne, a do tego z takim entuzjazmem wytyka pan wady tej gry, to pozostaje tylko zadać pytanie dlaczego dał jej pan 7 na 10 a nie na przykład 5 na 10? Prosiłbym o ustosunkowanie się do tego prostego pytania.  

"Pobija rekord"...Komentarz sam się pisze. Niestety... 

Trochę płycej niż Wiedźmin 3 i trochę głębiej niż w Far Cry 3. Ta wypośrodkowana koncepcja sprawdza się o dziwo całkiem dobrze... dziwaczna konwencja zderzenia świata mechanicznych zwierząt i cofniętej w rozwoju cywilizacyjnym ludzkości, to już inna sprawa (de gustibus...).  Ogólnie rzecz biorąc gra jest bardzo dobra. W końcu od czasów Wiedźmina 3 jakiś duży projekt na wysokim poziomie (nawiasem mówiąc jest to aktualnie gra z najlepszą grafiką). Oczywiście są pewne mankamenty (liniowa historia czy niedopracowana walka wręcz).  Podsumowując Wiedźmin 3 (jest aktualnie zdecydowanie najlepszą grą komputerową), to to nie jest, ale mimo wszystko to wysoki standard i aktualnie nie ma żadnej konkurencji wśród nowych tytułów.

TYLKO 8,5/10 ?!...daleki od złośliwości jestem zwyczajnie zdegustowany notą wystawioną tej znakomitej grze. TAKA NOTA JEST jawnie KRZYWDZĄCA. Szkoda, że polska gra w polskim serwisie dostaje taką notę. Ponieważ 8,5/10 dostają na gram.pl często gry średnie, nie będące niczym nadzwyczajnym. Przykładowo: - Wiedźmin 3 zdołał uzyskać taką samą ocenę jak np. Hearthstone: Czarna Góra (sic!) (tylko, że ta ostatnia to ledwie karcianka); - z kolei Pillars of Eternity dostało 9/10, z entuzjastycznym wykrzyknikiem "murowanego kandydata na grę roku". A jest to w istocie jedynie udana retrospekcja i nie wnosi nic nowego. Wobec powyższego standardy oceny gier są najwyraźniej mało obiektywne.

Twórcy nic nie zrobili aby wyeliminować podstawowe błędy tej gry....mimo, że minął rok, jak to błyskotliwie zauważył jeden z przedmówców.

NIESTETY, GRA nieco ROZCZAROWUJE. Po pierwsze jest bardzo niedopracowana od strony technicznej (bardzo słaba optymalizacja i brak stabilności kuleją najbardziej) - mimo, że R II nie wygląda wiele lepiej niż Shogun II - to wymaga o wiele mocniejszego sprzętu, który i tak nie gwarantuje pełnego komfortu. Po drugie - in minus jeszcze kilka rzeczy, w szczególności: uproszczenia na poziomie strategicznym, słabe SI i abstrahowanie od realiów historycznych. Być może jeszcze to wszystko będzie zoptymalizowane, ale póki co...rozważam zwrot gry...jako fan serii liczyłem na coś lepszego.

Idea bardzo słuszna...w końcu TES III to największe dzieło Bethesdy (TES IV nawet się nie umywa, a TES V choć lepszy jest zbyt konwencjonalny, brak mu świeżości i pomysłowości)...niemniej chyba zbyt ambitna. Trudno sobie wyobrazić aby taki mod został dobrze dopracowany. Napewno - mimo szczerych chęci twórców - cośtam będzie - mniej czy bardziej - szwankować. DZIWI, ŻE SAMA BETHESDA DOTĄD NIE WYKONAŁA REMAKE SWOJEJ NAJLEPSZEJ GRY...tym bardziej, że pewne rozwiązania w Morrowindzie będą dzisiaj archaiczne, czego ładna grafika niestety nie przesłoni...ale nie traćmy nadzieji;-).

Zapowiada się dobry tytuł. Konwencjonalny i oklepany schemat fps''a ale wykonany profesjonalnie i z dbałością o szczegóły...Era twórczych pomysłów i nowych koncepcji przeminęła, stąd też C3 urasta do rangi gry na wysokim poziomie...W polskiej wersji rażą prymitywne dialogi...(w wersji "anglo" - jakby mniej;-))...zresztą dzisiaj każda gra akcji musi być - najwyraźniej innej opcji nie ma - okraszona prostackimi bluzgami (wg zasady - jaka skądinąd przyświeca obecnym kabaretom - tj. jak jest dużo razy "k...wa" to jest zabawnie i śmiesznie i w ogóle "zaje...cie"). OGÓLNIE - JUŻ WIDAĆ, ŻE GRA TRZYMA POZIOM...szkoda tylko, że stworzenie czegoś nowego jest obecnie poza zasięgiem branżowych mężów stanu.

Wiedźmin 3 swoją drogą...DZIWI JEDNAK, ŻE DO TEJ PORY NIE MA ŻĄDNEGO WIĘKSZEGO DODATKU DO W 2...why? Gdyby taki np. gniotowaty Dragon Age 2 był choć w połowie tak udany jak W 2 byłoby już do niego z 10 dodatków...a u nas prawie nic...why?...trochę to zaskakuje... Wracając do W 3...widziałbym przede wszystkim: długość gry + kilka/kilkanaście godzin oraz lokacja-miasto (takie dla którego Flotsam - w sensie wielkości - mogłoby być jakimś przedmurzem - po prostu miasto z prawdziwego zdarzenia)...przydałoby się też więcej zleceń, jakieś ciekawsze mini-gierki, a do tego "karty z paniami" (po co to wyrzucono z dwójki - na rzecz banalnych filmików? - nie wiadomo)...poza wszystkim W 2 to gra na najlepszym poziomie...obecnie najlepszy CRPG...zatem byleby nie zepsuć panowie...

JAKIE DEMO TAKA GRA. Jak DA II wygląda, każdy widzi...jak gra sprzed 3-4 lat. Niestety jakie wizualia taka cała reszta. Gra jest prymitywna (uproszczenia i ułatwienia są tu tak nasilone, że w sumie dają tytuł prymitywny). Do tego jeszcze cały czas jesteśmy prowadzeni za rączkę. Ponadto - zero swobody, zero interakcji...lokacje nie dość, że straszą słabieńką grafiką, to jeszcze są maleńkie, a do tego to makiety (zapomnijcie o wejściu na pobliski pagórek czy otworzeniu drzwi jakiegoś domostwa)...walka jest beznadziejna (przeciwnicy biorą się z powietrza i otoczają nas dookoła jak woda...i tak w kółko). NIE POLECAM. Tylko bardzo mało wymagający moga zaciekawić się tym tytułem. Sztampa pod każdym wzglęem. Do tego uproszczenia/ułatwienia są tu poprostu nachalne...MOŻNA POCZUĆ SIĘ JAK KRETYN, dla którego kilka linijek tekstu czy odrobina taktyki w walce to za wiele... DA II TO POWINIEN BYĆ CONAJWYŻEJ DODATEK DO DA:O, a NIE SAMODZIELNA GRA. Z drugiej strony DA II JEST COFNIĘTE W ROZWOJU wobec DA (które ideałem też nie było) POD KAŻDYM W ZASADZIE WZGLĘDEM.

Gdyby nie to, że to gra Bioware to nawet pies z kulawą d.... by o niej nie mówił, a tym bardziej nie pisał takich symapatycznych tekścików. Ta gra wygląda słabo, ma sztampową fabułę, jest prosta jak konstrukcja cepa, a gracz (czy raczej widz) jest prowadzony za rączkę...a mimo to, na siłę, pisze się o niej jako o grze udanej (choć nie wybitnej).

Chłopie, coś ty sobie u#@@##olił odnośnie tego Wiedźmina 2? Skoro produkt oceniasz rzekomo po wersji finalnej to po co te jojczenia (i to jeszcze aspirujące do niby-obiektywizmu)? Gołym okiem widać, że między DA 2 a Wiedźminem 2 jest przepaść na korzyść tego ostatniego. W 2, po materiałach wnosząc, to inna gra, dająca: swobodę, interakcję z otoczeniem, spore/zróżnicowane lokacje, rozbudowane dialogi i klimat...W 2 nie sprawia wrażenia interaktywnego filmu z zaskryptowanymi przerywnikami dialogowo-bitewnymi (jak to czyni DA 2), W 2 nie ma mikro-lokacji/makiet, W 2 nie ma systemu walki rodem z h''n''s i przeciwnikami-manekinami itp./itd. Pozdrawiam.

Nienajgorsza recenzja. Zabrakło w niej jednak paru rzeczy, a to: - grafika w DA 2 czy z dx 11 czy bez wygląda jak sprzed 3-4 lat (to ten sam poziom co w DA); żenada na całej linii; - narracja w grze dryfuje w stronę interaktywnego filmu, przecinanego nawalanką; my to raczej widz a nie gracz; - lokacje są maleńkie (jak w DA), to makiety (jak w DA)... Fabułe trudno mi na razie zweryfikować, gdyż jeszcze nie ukończyłem, niemniej idiotycznych pomysłów nie brak...

Podtytuł powinien być taki: "HAWKIE CZYLI DLACZEGO GORZEJ MOŻE OZNACZAĆ LEPIEJ". Inaczej mówiąc bezkrytycyzm autora ww tekstu i dobroduszne przyjmowanie rozwiązań, które urągają standardom crpg, poprostu zdumiewają. Gadki w rodzaju: brak swobody jest lepszy niż swoboda, bierny widz jest lepszy od gracza, prowadzenie za rączkę jest lepsze niż myślenie itd./itp....jakoś mnie nie przekonują, podobnie jak np. repertuar tvn czy innego polshitu... DA II trzeba pochwalić za jedną rzecz. Za szczerość. Ta gra NAWET NIE USIŁUJE BYĆ CRPG. To poprostu h''n''s w konwencji interaktywnego quasi-filmu. Nawet dialogi są podkolorowane (dobry/neutralny/zły/info), nareszczie można poczuć się jak małpka (długo na to czekaliśmy w crpg). W kategorii prostej sieczki może się sprawdzić, natomiast jako wymagająca gra fabularna napewno nie...do tego jeszcze grafika rodem sprzed 3 lat;-/...ale co tam w końcu gorzej jest lepiej, głupiej znaczy mądrzej, a DA II to wspaniałe cprg tylko w innej konwencji ("tak jak sprawny inaczej czy kochający inaczej")... Szkoda, gdyż DA ideałem nie był, ale pewne przebłyski miał. A tu dupunia na całej linii się szykuje...

Do tego jeszcze grafika: "delikatnie poniżej Uncharted 2 i God of War 3"...a o 3 D ani, ani...ko jakaś zmowa milczenia;-)?. 3D jest coś wyraźnie dyskryminowane;-).

Nie poza raz pierwszy trudno zrozumieć czym kierują się rozmaici "oceniacze" (w tym autor ww tekstu). Z jednej strony chwali grę pod niebiosa...w pierwszych linijkach kokluduje jednak, że to jedynie rzemieślnicza robota...końcowo wytyka liniowość i odtwórczość...Ostatecznie zaś daje notę 9/10. Schizofrenia;-). Poza wszystkim, po demku wnosząc, to OBECNIE NAJLEPSZY FPS (może poza nowym Battlefieldem). Na obiektywną ocenę trybu multi przyjdzie ofkoz poczekać.Gra jest świetna. Szczególnie efekt 3D (krytykowany nie wiedzieć czemu) wypaada kapitalnie. Do tego półotwarta budowa leweli. Bomba!...In minus - tradycyjnie dupowata narracja (i zapewne takaż fabuła)...i jeszcze to bieganie z krótkim rękawkiem w śnieżnej zadymce;-).