cronin

Nie uwierzycie gdzie ja kupiłem Gothica 1 w takim pudełku jakie jest na tej fotce....Otóż w markecie "Biedronka" za całe 9,99 zł. Pomimo że mam g1 chyba w trzech wydaniach to to pudełko mnie urzekło :) Pozdrawiam

a ja niedawno byłem piratem. Własnoręcznie zasasłem i sobie pograłem w "Halo" na PC. Jako usprawiedliwienie powiem, że nigdzie nie mogłem tej gierki namierzyć. I kto na tym stracił? I ile?

no to u licha oceniaj owe dzieła, a nie czyjeś o nich opinie.... Pozdr.

burf a masz podstawkę? Bo jeśli masz dylemat czy kupić dodatek do g2 czy cały morrowind, to pomimo mojej całej sympatii do gothica, lepie jak kupisz morrowinda. Masz wtedy całą nową grę a nie jeden dodatkowy świat z koniecznością zaczynania od nowa g2. Pisałem że morrek jest nudny, ale nic nie przebije nudy związanej z po raz entym przechodzeniem g2 w związku z nocą kruka. starm się być obiektywny jak widać. Choć jestem swięcie przekonany że niejaki cesarro i tak się zacznie za chwilę ciskać :P

to nie było moja ostatnia wypowiedz, raczej pierwsza. A to że kazdy gada jak koło niego przechodzę jest normalnie urzekające. Chłopcze tu chodzi o dubbing, czysty rasowy dubbing - i gothic jest w tej materii nie do pobicia. Podstawowym bugiem w morrowindzie jest nuda. Że o skrzekaczach nie wspomnę ;) i błagam nie badz taki rozemocjonowany tą cał dyskusją. i morrowind i gothic to tylko gry.

czytaj ty brachu uwazniej... czy ja napisałem ze nie zauwazyłem bugów? czy ja napisalem ze nie grałem? męczysz mnie :) ale próbuj dalej ;)

synu, nie ty bedziesz decydować o czym ja mam pisać :) owszem jestem zagorzałym fanem g1 g2 i nawet g3 zaś temat topika brzmi: W CO GRAŁO WAM SIE FAJNIEJ? zatem mówię (i podkreslam będzie to czysto merytoryczny post): Lepiej grało mi się w Gothic. Kapewu?

morrowind... no cóż próbowałem nie raz i nie dwa....i lezy na półce morrowind wraz z dodatkami, lezy oblivion. Nuda proszę pana. Nuda. A gothic.. że bugi? że jakies niedoróbki? że rozdziały? nic to.takiej frajdy nie sprawiła mi żadna gra.

taaaaaa........ za to w morrowindzie wszystkie postaci mówią.....hahaha!!! :D

hmm..... faktycznie zle to wyglada.... zacznij gre od nowa, to hcyba jedyne sensowne wyjście....i staraj się robić każde zadanie, z poczatku mnie taka harówka nudziła jak grałem drugi raz, ale ponieważ sie do gry przyłozyłem jak do pracy niemalże, uswiadomiłem sobie ze swietnie się bawie robiac questy które poprzednio wydawały mi się niewykonalne, no i wlazłem w każdy zakamrek gry, wytłukłem całą faunę, a level to chyba coś ok 90ego miałem - był moment ze napatoczyłem sie pod koniec w jakimś zakątku myrtany na 5 trolli i wtedy te ogromne stytystyki tj. chyba coś koło 500 siły, magii ze 350 i zestaw czarów z górnej pólki pozwolił mi te monsterki roznieść w pył w ciągu minuty. I to było fajne. Teraz zacząłem gre po raz trzeci ale po stronie orków i niestety czuję ze jej nie skończe :( nic nowego już nie znajdę w gothic 3...i to był chyba jedyny minus gruntownej eksploracji świata gry. wracając do tematu - spróbuj jeszcze raz, raczej nie pożałujesz. pozdr.

Musiałeś coś niezle namieszać, kamienie musza pasować no chyba że w którymś grobowcu nie włożyłeś i spróbowałeś w nastepnym, niewolnik na 100% jest na wykopaliskach w monterze wystarczy mu przylać i masz puchar (zresztą puchary to zadanie poboczne), żeby maga uwolnić trzeba dobrze pogadać z miejscowymi, a co od artefaktu, to napisz którego nie masz. moze cos poradzimy. A na przyszłość w czasie gry zajrzyj na to forum, można się wiele fajnych rzeczy doiwedzieć i uniknąc potem problemów Pozdr.

szczerze mówiąc nie wiem, ja gram na GF 6600, proc 3,02 GHz i też ramu 1 GB i na srednich idzie spoko a na wysokich to tylko pustynia ew. nordmar ale klatek za wiele nie mam wtedy ;) zagraj - zobaczysz

Masz kasę i chęć, kup oryginał ale nie licz na jakies widoczne polepszenie gry. tak naprawdę to wszystko zalezy od sprzetu. Bo trzeba naprawdę być cholernym marudą zeby przekreslać gre z powodu tego że jakiś dzik skoczył na kogoś z tekstury albo ze raz 200 wypowiadanych kwestii nie słychać co postać mówi. Prawdziwy fan Gothica powinien być wyrozumiały. Ja np. wczoraj z niekłamaną radochą prowadziłem dialog z dzikiem. tak z dzikiem - npc mi zniknął zabiwszy zwierzaka i wyglądało na to ze gadam z truchłem zwierzaczka :) I nie zamierzam z tego powodu wieszać psów na chłopakach z piranii - tyle frajdy z ich gier miałem, że nie mam moralnego prawa ich krytykować. Pozdr.

Och daj mu spokój, chłopak po prosstu mysli rozsadnie - ma gre w ręku (co z tego że pirat), wypróbował, zobaczył ze ma błędy, nie spodobało mu się to i pyta czy warto wydac pieniądze na oryginał czy bedą te same błędy. I to wszystko. A tu zaraz wrzask o piratowaniu kradziezach itd. Ja go doskonale rozumiem. I nie oceniam. I pierwszy kamieniem nie rzucę ;)

wielu zadań zwyczjanie nie da sie zrobić - konflikt interesów ;) dodam, ze po moim przejsciu na kontynencie nie pozstał żaden zywy zwierzak, ożywieniec, ork ani asasyn(grałem po stronie buntowników) zadań nieudanych miałem ze trzy a nie wykonanych ok. 10-15. momentami to nie była gra ale ciężka praca, niemniej uparłem się i tyle. Teraz jestem z orkami i niestety, ale ta dokładność z jaką przeszedłem poprzednio spowodowała, że gra mi sie zwyczjanie nudzi....A szkoda. Chyba czas na przerwę. pozdr