Troldihar

No niby Steam jest dystrybutorem, ale czy nie bywało już tak z niektórymi tytułami, że jakieś partactwo Cenegi przekładało się na brak w naszym kraju pewnych dodatków lub funkcjonalności, a nawet opóźnienie premiery gry rejestrowalnej na Steam, dostępnej w innych krajach bez problemu? Coś więc jednak chyba mają wspólnego z grami na Steamie, może więc i zysk. A co do polonizacji, to nie wiem jak jest teraz, ale kiedyś zdaje się odpowiadał za to lokalny dystrybutor, zlecając zazwyczaj polonizację firmie trzeciej.

Witam, Nurtuje mnie pewna kwestia związana z naszym krajowym dystrybutorem, jakim niestety jest Cenega, i grami sprzedawanymi na platformie Steam. Mianowicie, oczywiste jest, że gry dostępne w ofercie Cenegi (lub jakiegokolwiek innego dystrybutora) w tradycyjnej sprzedaży przynoszą zysk tej firmie. Pytanie jednak brzmi, czy przynoszą jej zysk także gry sprzedawane na Steamie? Wydaje mi sie, że skoro są tam również dostepne polskie wersje gier, produkowane przez polskich dystrybutorów, to ci mają z tego jakiś zysk - ale to tylko tak na chłopski rozum. Otóż chodzi o to, że z pewnych względów i doświadczeń z tą firmą, korzystając z konsumenckiego prawa wolnego wyboru, postanowiłem już nie kupować gier przez nią wydawanych. Jednak chciałbym zagrać w np. Bioshock Infinite. Czy jeśli kupię grę na Steamie, jakaś część pieniędzy dostanie się jej polskiemu dystrybutorowi? Z góry dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam.

Teraz, gdy dotarła już do Rosji ta nowa technika w postaci domowych pecetów, powinno się odciąć im dostęp do ogólnoświatowego internetu.

Czyli nie dość, że gra będzie później, to wersja polska będzie jeszcze później? Mam czekać na wersję polską, czy przejść dwa razy? Ale co tu się dziwić - takie praktyki u naszego nowego monopolisty jakim jest Cenega/1C to norma. Tradycyjne partactwo.

Ach gdzie te czasy, gdy do gier takich jak ET, CoD, Red Orchestra, itd. fani mogli tworzyć setki nowych map i dobrze się bawić nawet wiele lat po premierze.

THQ chyba śmierdzą moje pieniądze. Nie to nie.

Ehe, tak dynamiczne, że Quake3 się chowa. Nie o to chyba chodzi.

No to jak już przestaną się wygłupiać z tymi DLC do BF3 (za rok?), to mogliby dać jakieś wsparcie na odchodne. Ostatnio kupiłem leciwego BF2 dla moda Project Reality i nie przeszkodziło mi to w kupieniu również BF3. Nie ukrywam, że zależało mi w dużej mierze na pomysłowości modderów i w tym przypadku mimo braku wsparcia, ale się przeliczyłem. Może to i nikogo nie obejdzie, ale bf4 już na pewno nie kupię. A o obsługę frostbite przez modderów bym się nie martwił.

Gdyby dali wsparcie dla modów, ludzie kupowaliby bf3 nawet i za 10 lat. Widać ta kasa im cuchnie.

Czemu Cenędzy opłaca się dystrybucja, a CDP nie ? ;( Czy to wsparcie rosyjskiego właściciela, czy po prostu niska jakość wydań Cenegi pozwala im zmniejszyć koszty? Chciałbym, żeby CDP wrócił do dystrybucji - przecież na pewno ich na to stać. CDP usłysz nasz głos!!!

Jak już mówiłem - jeśli nie będzie wsparcia dla modów, to niech spadają na drzewo z nowym bf.

Mało mnie obchodzi partactwo Cenegi i związane z tym oświadczenia, bo ich gier już nie kupuję. Jeśli coś mi się podoba, to zamawiam zagranicą.

I kolejna gra na PC za 150 złotych - p*dole, nie kupię.

Jeśli nie będzie wsparcia dla modów to niech się... bujają!

Gry FPS potrzebują modów! Po jakimś czasie większość sprzedaży to właśnie klienci nastawieni na mody, więc nie rozumiem czemu bf3 nie może mieć modów? Moja kasa im śmierdzi?