military
Gramowicz(ka)-
Zawartość
387 -
Dołączył
-
Ostatnio
Posty napisane przez military
-
-
Jak nigdy nie narzekałem na pomoc techniczną cdp, tak teraz muszę powiedzieć że się guzdrze. Wypełniłem formularz, wysłałem, czekam już prawie tydzień - i żadnej odpowiedzi. Oczywiście zaraz po wysłaniu przyszedł mi mail że dostanę odpowiedź najpóźniej za 48 godzin... Obsługa techniczna zapomniała czy mail zginął na poczcie?
-
To przetłumacz to "wchodzę" tak, żeby inicjały utrzymać, a najlepiej inicjały oryginalne - I.G.I. ;) Na tym polega trudność...
-
Doom to Zagłada
Dobra zagadka z Gundamem, japońskie tytuły mają tyle sensu co nic, więc trzeba się pomęczyć.:) Proponowałbym może nie wiernie, ale sensownie:
Pancerz Bojowy Gundam: Gundam kontra Zeta Gundam -
Jajka ze stali: Charliego przygoda z jajem
zadaję Project I.G.I. (I''m Going In to oznacza) -
Mam wrażenie że mówimy na dwa różne tematy... Mnie chodzi o to, że jeśli rzeczywistość wirtualna jest lepsza niż pozawirtualna, a także ma wszystko co potrzebne by w niej żyć (zapewnia pokarm, czystość, stymulację wszystkich zmysłów itp), to nie widzę przeszkód dlaczego ludzie nie mogliby żyć w tym świecie.
-
Pewnie Matrix będzie tutaj jedną z najczęstszych inspiracji.;) Bo oczywiście jednym z problemów rzeczywistości wirtualnej jest to, kiedy kończy się fikcyjny a zaczyna prawdziwy świat. Jak w Matrixie. A skoro już o nim mowa, to taka luźna myśl: czemu starano się obalić Matrycę? Przecież ten sztuczny świat był zasadniczo prawdziwy, bo dało się w nim żyć - i to lepiej niż w rzeczywistości pozawirtualnej. Matrix był jak wszechmocny król czy faraon. Tworzył "państwo" i panował nad obywatelami, ale robił to sprawiedliwie i nie mieszał się za bardzo w ich sprawy. Gdyby nie "rebelianci", ludzie mogliby sobie wygodnie żyć, z dala od brudnej, postapokaliptycznej rzeczywistości.
-
Na pewno jest świetna, ale przyznasz chyba że popularności Far Cry nie osiągnęła.;)
-
Uuu, droga jak na starą w sumie i niezbyt popularną grę...
-
Część pierwsza to jedna z najlepszych strzelanek w historii. Ma niesamowitą grywalność. W dwójke niestety nie grałem, w sklepach też jej nie widzę... Mam nadzieje, że jakieś pismo da ją kiedyś w pełnej wersji.
-
Dziwna rzecz - kiedy uruchamiam grę, napisy (te w polach do wyboru np. sterownika ekranu czy na odprawie misji) zmieniają się w kolorową mozaikę, tak że nie widzę co ustawiam. Podczas gry także wskaźniki mają dziwne kolory - reszta jest w porządku. Na poprzednim komputerze mi się to nie zdarzało (miałem TNT2, C766), teraz nie pozwala sensownie grać. Co mam z tym zrobić? Moja konfiguracja - Athlon 3000+, 512 mb ram, GF 6600 GT, Win XP
-
Dnia 24.07.2006 o 09:37, speedraid napisał:Niestety ty nie masz wpływu na innych forumowiczów. Tu piszemy najlepszą serie gier komputerowych,
czyli co zdominowało światowy rynek wg was.
No dobra, ale to trochę dziwne. Nie można "trochę" zdominować rynku, nie można trochę być w ciąży. Coś albo jest hitem albo nie. A że ktoś lubi jakąś grę to wcale nie oznacza, że zdominowała rynek. Ja bardzo bym chciał, żeby Trespasser zdominował rynek - ale tak się nie stało, był klapą, przyniósł milionowe straty. Ale zgodzę się z większością wymienianych tu kiepskich tytułów, np. Sims czy... Gothik. ;) -
A ja chciałem spytać jak widzą zdominowanie rynku przez niektóre gry ci, którzy je wybrali. Commandosi to taki przebój wielki? Pierwsza część, może też druga - owszem, ale trzecia to chaotyczny niewypał i dlatego zamiast normalnej kontynuacji mamy desperacką próbę wyciśnięcia jeszcze paru groszy z marki pod postacią fps-a. Baldurs Gate to też opowieść zamknięta i kontynuowana nie będzie. Po wtopie z Doomem 3 (choć jak dla mnie to świetna gra) również i ta seria padnie. Nowy Age of Empires nie zrobił tyle szumu ileby chciał. Zaś Rainbow Six... Heh, ta seria leci na pysk i oceny ostatniej odsłony są, o ile się orientuję, bardzo niskie.
-
Magna Cum Laude to łacińskie określenie stopnia naukowego, który zdobywa się na studiach. Krótko mówiąc: Larry: Magister. ;)
-
Ale przecież RA2 dzieje się mniej więcej równo z pierwszym C&C, to niemożliwe żeby było 1 uniwersum. Powiedziałbym, że to alternatywna historia.
-
Dnia 23.07.2006 o 13:46, Grizzly. napisał:a co znaczy Fallout ?
Było i to chyba nie raz. Opad (radioaktywny). :)
Zadaję: Ubersoldier -
Na najniższych detalach ta gra wygląda jak sprzed ładnych paru lat. Modele żołnierzy i ich oteksturowanie są wtedy nie wiele lepsze niż w Jedi Outcast, a może nawet i gorsze. Naprawdę nie wiem, czemu ta gra ma aż takie wymagania. Powalająca wizualnie (na medium detalach) nie jest. Już Far Cry na medium wygląda lepiej...
-
Haha, właśnie coś mi się rzuciło w oczy. Na okładce gry podtytuł brzmi ''wojna z terrorem'', a na płycie wydrukowany jest jako ''walka z terrorem'' :)
-
FlatOut znaczy w slangu 3 rzeczy:
- oznacza kogoś, kto spił się lub zaćpał i przewrócił
- oznacza mówienie prosto w oczy, bez owijania w bawełnę
- oznacza bycie bardzo zajętym
Więc proponuję tytuł:
Wywrotowiec
Może nie jest zbyt wierny, ale oddaje klimat gry;)
Zadaję: Warhammer 40000: Space Hulk -
Dnia 22.07.2006 o 05:12, Sita napisał:No ale saga Tiberian i Red Alert to jedno uniwersum.
Skąd. Tzn nie dla mnie:) Nawet na stronach fanowskich są wyróżnione 3 uniwersa C&C: Tiberian Saga, Red Alert i Generals. -
Nie wiem, kto wydaje Dooma 3, ale skoro został spolszczony to jest możliwość że CDP, a z chęcią zobaczyłbym D3 w jakiejś tańszej serii...
-
Patrząc na najstarsze, a wciąż kontynuowane serie...
1. C&C (pierwszy prawdziwy, nowoczesny rts)
2. Tomb Raider (protoplasta wszystkich tpp)
3. Medal of Honor (od niego zaczęła się mania na realistyczne wojenne fpp, która dziś aż za bardzo jest eksploatowana przez twórców) -
Dnia 21.07.2006 o 10:22, Galileo napisał:Warto jeszcze zauważyć, że orkowie mają też większy limit jednostek na oddział bo aż 15 :)
więc 2 drużyny space marines z max. reinforcementem mają 2x8 a orkowie w tym samym czasie 2x16
:) (liczę też szefów i przywódców :D) i być może dlatego może się wydawać że jest tych wojsk
strasznie dużo :)
Drużyna marines to 2x10 - 8 żołnierzy, medyk i dowódca...
No ale fakt, że komputer coś niecoś kantował z tą liczbą jednostek. -
Proste - kup pułapkę na myszy, ale zamiast sera włóż do niej małe drewienko. :P
-
A ja mam jeszcze pytania w związku z ograniczeniem liczebności jednostek. Na początek powiem, że tego nienawidzę, to jest sztuczne zawyżanie poziomu trudności. Zdobyłem 80% punktów strategicznych, mam 10000 punktów rekwizycji - i nic mi to nie daje, bo autorzy wlepili jakieś kretyńskie ograniczenie, przez które mimo że wygrywam, to przegrywam, bo na ogromnej mapie nie mogę być wszędzie jednocześnie. No i tu dochodzimy do pytań:
1. Czy w Winter Assault zwiększono limit jednostek albo go zlikwidowano?
2. Czy w podstawce przeciwnik też ma ograniczenie? Bo wcale na to nie wygląda...
Znaczenie nazw gier po polsku - gra!
w Gry i zabawy
Napisano · Report reply
Czysta karta
Nie chce mi się wymyślać, zagadkę oddaję pierwszemu chętnemu. ;)