military

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    387
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez military


  1. Widze ze ktos chcial X-a podlaczyc do monitora - mam podobny problem. Tzn. chce kupic szare pudlo, ale nie mam telewizora, tylko laptopa (ale z dobrym, duzym ekranem) - czy bede mogl podlaczyc do niego konsole i uzywac ekranu jak telewizora? Wiem, ze HD pewnie w ten sposob nie uzyskam, ale lepszy rydz niz nic. Mam w komputerze takie rzeczy jak Express Cord slot, TV Out i port VGA - czy to wystarczy, czy bede potrzebowal dodatkowych kabli, jakies karty, czegokolwiek?


  2. Pare recek gier na PSP :) :

    Castlevania: The Dracula X Chronicles - oblokowalem zremasterowane Symphony of Night i moge z cala pewnoscia powiedziec, ze to wydanie (bo to w sumie 3 gry w jednej) jest obowiazkowym zakupem, jesli lubicie zrecznosciowki. Gra jest trudna jak diabli, bedziecie przeklinac ja, denerwowac sie - ale nie odlozycie jej na polke. Castlevania po prostu wymiata! A do grywalnosci dochodzi swietna grafika i ultraplynna animacja. 10\10.

    AVP: Requiem - na poczatku totalny zachwyt: "podczerwona" wizja Predatora jest zrobiona rewelacyjnie - jeszcze w zadnej grze nie odwzorowano jej tak dobrze. Grafika jak na PSP jest bardzo dobra, efekt maskowania wymiata. Gra sie bardzo przyjemnie, a uzywanie naramiennego dzialka to sama przyjemnosc. Ale czemu mozna grac tylko Predem, mimo ze za tytul odpowiada Rebellion, tworca pierwszego pecetowego AVP? Czemu misje sa monotonne? Czemu gra jest tak krotka? I dlaczego tak banalnie prosta? Ech, grywalnosci tu bardzo duzo, zwlaszcza jesli lubicie Alieny i Predatora, ale wystarczylo popracowac, a zamiast gry dobrej, mielibysmy arcydzielo. 7+, moze 8\10

    Infected! - grajac w to, nie moglem zetrzec usmiechu z twarzy. Po prostu czysta radosc: mamy zombiaki i do nich strzelamy, a one rozbryzguja sie po okolicy. Mozna robic bardzo efektowne kombosy, mozna uzywac wielu broni (jak sobie na nie zarobicie i kupicie), mozna wybierac z masy postaci, z ktorych wiekszosc trzeba najpierw odblokowac, mozna grac w bardzo dobry multi... I sluchac zabawnych briefiengow (ten o wizycie dzieci w Bialym Domu rzadzi), a na koniec poogladac kilka bonusow: teledyski kapel uzyczajacych muzyki do gry, oraz dwie piosenki napisane przez tworcow (naprawde bardzo dobre!). Infected! to kupa bezmozgiej zabawy, ktora porownalbym do Unreal Tournament. Mnie sie bardzo podoba. 9\10

    World Tour Soccer - czyli prawdopodobnie najtansza gra na PSP. :) O dziwo, bardzo fajna pilka nozna, potrafiaca niezle emocjonowac. Grafika przyzwoita, wkurza tylko ze siatka w bramce po strzeleniu gola sie nie wygina, no ale coz... Co mozna pisac wiecej o pilce noznej? 8\10

    Brothers in Arms: D-day - czyli misje "the best of" z RtH30 i EiB. Dziko grywalne i klimatyczne (jak ktos lubi BiA - ja lubie), ale framerate czasami jest koszmarny, przez co gra sie baaardzo ciezko. A jedna z misji mnie tak przez ilosc FPS wkurzyla, ze prawie darowalem sobie dalsza gre... No coz, mogli wiecej popracowac. 6-7\10, i tak wysoko tylko dlatego, ze tematyka i projekt sa bardzo dobre, ale wykonanie...

    Prince of Persia: Rival Swords - czyli Two Thrones na PSP, z paroma dodatkowymi planszami! Gra wlasciwie taka sama jak na PC i konsolach, wiec ocena bedzie taka sama - identycznie jak w innych wersjach, ilosc punktow kontrolnych wyznaczyl sadysta. 8\10

    Lord of the Rings: Tactics - klimatyczna, uzalezniajaca strategia turowa z elementami (niewielkimi) RPG. Grafika bardzo dobra (za wyjatkiem paru plansz, ktore wrecz rania oczy), obsluga dziecinnie latwa. Radze od razu grac na hardzie, bo inaczej bedzie zbyt prosto. Jedyna wada: filmikow jest kupa, ale zbyt logicznej fabuly to one nie tworza. Rozumiem, ze ciezko zamknac fabule LOTRa w polgodzinnym zestawie skrawkow, ale mozna bylo sie bardziej postarac. 9\10 - bo naprawde wsysa, a na dodatek zaskakuje, ze udalo sie odtworzyc klimat epickich bitew z uzyciem jedynie kilkunastu jednostek i systemu tur!


  3. Dnia 16.03.2008 o 20:10, jackass napisał:

    legalnego dostepu do homebrew ,dluzszej pracy baterii,nizszej ceny


    Mnie tam ceny nie przeszkadzaja. Dalem rownowartosc 500 zl. Za gry place do 10-15 funtow - niewiele.

    Dnia 16.03.2008 o 20:10, jackass napisał:

    10 FPS na przenosnej konsolce ? Hmm.....to nie Burnout ze sowimi stałymi 60 co?grałeś
    w demo God of War ?Tiaaa....10 FPSów :/


    Nie rozumiem tych strzepkow chaotycznych mysli.

    Dnia 16.03.2008 o 20:10, jackass napisał:

    Hmmm......na forum Skizo widziałem opinię ,ze to najgorszy crap


    A ja widzialem opinie, ze dzisiaj mialo padac.

    Dnia 16.03.2008 o 20:10, jackass napisał:

    Dużo tytułów ? Perełek ? Może jeszcze super hitów ?


    Rewelacyjnych gier - i owszem. Beyond Good and Evil nigdy nie byl hitem. A to rewelacyjna gra. W zasadzie mam gdzies opinie wiekszosci, bo wg wiekszosci hitem byl Quake 3.


  4. Kupilem jakis czas temu PSP i musze przyznac, ze to prawdziwe cudenko: pograsz na tym w sensowne gry, internet poprzegladasz, filmu poogladasz, muzyki posluchasz, zdjecia zachowasz. Czego chciec wiecej? :)

    Jedyna wada PSP jest podejscie tworcow niektorych gier: robimy wypasiona grafike, ale olewamy framerate. I co z tego, ze taki Brothers in Arms: D-Day wyglada znakomicie, skoro w niektorych momentach mamy moze z 10 fps? Granie staje sie wtedy baaardzo meczace... A szkoda, bo niektore levele w porownaniu do pecetowej wersji znacznie usprawniono (Carentan, na przyklad, to w wersji PSP najlepszy poziom, kiedy na PC go nienawidzilem).

    Ale na szczescie sa gry idealne: Infected (przezabawne male skubanstwo - rzeznia jakiej nie powstydzilby sie Serious Sam polaczony z Unreal Tournamentem), Prince of Persia: RS (trudno mi bylo uwierzyc, ze zagram w to na przenosnej konsolce), Castlevania, LOTR: Tactics... PSP rzadzi po prostu. :) Choc cierpi na chorobe Sony: duzo tytulow, przecietna jakosc - trzeba sie doszukiwac perelek.


  5. Kupilem jakis czas temu PSP i musze przyznac, ze to prawdziwe cudenko: pograsz na tym w sensowne gry, internet poprzegladasz, filmu poogladasz, muzyki posluchasz, zdjecia zachowasz. Czego chciec wiecej? :)

    Jedyna wada PSP jest podejscie tworcow niektorych gier: robimy wypasiona grafike, ale olewamy framerate. I co z tego, ze taki Brothers in Arms: D-Day wyglada znakomicie, skoro w niektorych momentach mamy moze z 10 fps? Granie staje sie wtedy baaardzo meczace... A szkoda, bo niektore levele w porownaniu do pecetowej wersji znacznie usprawniono (Carentan, na przyklad, to w wersji PSP najlepszy poziom, kiedy na PC go nienawidzilem).

    Ale na szczescie sa gry idealne: Infected (przezabawne male skubanstwo - rzeznia jakiej nie powstydzilby sie Serious Sam polaczony z Unreal Tournamentem), Prince of Persia: RS (trudno mi bylo uwierzyc, ze zagram w to na przenosnej konsolce), Castlevania, LOTR: Tactics... PSP rzadzi po prostu. :) Choc cierpi na chorobe Sony: duzo tytulow, przecietna jakosc - trzeba sie doszukiwac perelek.


  6. Wow! Co za rzetelna recenzja! "Gra jest głupia bo jest brzydka" - choć, po prawdzie, AŻ TAK brzydka nie jest. No wspaniałe podejście.

    "dziesz przed siebie, prujesz z Mausera czy Schmeissera do Niemców, którzy regularnie pojawiają się na twojej drodze. Czasem musisz przeskoczyć zrujnowany mostek, albo podłożyć ładunek wybuchowy, względnie rozstrzelać kilka samolotów. Po drodze zbierzesz oczywiście apteczki i amunicję z truposzów"

    Właśnie opisałeś pan, panie recenzencie, 95% FPS-ów. Po prostu koszmarne gry wszystkie co do jednej. I brzydkie.


  7. Dnia 26.09.2007 o 15:00, de99ial napisał:

    I jeszcze jedno odnośnie pracy poza granicami, zwłaszcza w Anglii - teraz musisz się przygotowac
    na szukanie pracy. Od zaraz nic nie trafisz - znajdź lokum, zapisz się, porozsyłaj oferty i
    czekaj. I nie zniechęcaj sie jak niczego od razu nie bedziesz miał. Potrzeba cierpliwości -
    mniej więcej od 2 do 4 tygodni.


    Dzięki za rady, właśnie tak robię. :)

    A co do mojego komputera - mnie Wiedźmin spokojnie pójdzie, ale kurczę, no, denerwująca jest polityka firmy która nie dość, że po okresie optymalizacji podwyższa wymagania minimalne, to jeszcze nie daje możliwości sprawdzenia czy to w ogóle pójdzie.


  8. Dnia 26.09.2007 o 13:22, de99ial napisał:

    Krezusem? A co? Jak gra Ci nie pójdzie to ja wyrzucasz?


    Nie, bo mam takie podejście że nie kupuję gier które mi nie chodzą. Bo po co?

    Dnia 26.09.2007 o 13:22, de99ial napisał:


    No płacz - "nie mam kasy, mieszkam w Polsce" - a jedx do anglii i zarób sobie.


    A żebyś wiedział że się wybieram, to po pierwsze. :) A po drugie to zwykle mówią w ten sposób ludzie, co są na garnuszku rodziców i nie mieści im się w głowie, że zarobienie wiadra pieniędzy może jednak być problematyczne.


  9. Dnia 26.09.2007 o 12:13, axe1971 napisał:

    Twórca wie jaki efekt zamierza osiągnąć - realizuje go i konsekwencją są pewne
    wymagania.


    Ta, np. 3 ghz procek w minimalnych wymaganiach Super Stunt Spectacular - bo potrzebny jest do uzyskania efektu kanciastości i rozmytych tekstur. :) Zaś twórcy Wiedźmina z premedytacją dążą do uzyskania efektu rwących się animacji NPC-ów, koślawych ruchów ich rąk, pustych i monotonnych ulic miast oraz słabo zagranych dialogów (zobaczcie filmik z gameplayu). :)

    Far Cry do dziś wygląda lepiej niż połowa nowości, a na minimalnych wymaganiach Wiedźmina chodzi błyskawicznie w najwyższych detalach.


  10. Dnia 26.09.2007 o 11:16, pimpor napisał:

    Sorry ale jak tak czytam te posty to wydaje mi się, że dużo osób po prostu dramatyzuje. Ile
    razy to gra w zalecanych konfiguracjach(mających odpalić wszystkie max detale i płynnie działać)
    chodziła równie dobrze z lekko(naprawdę lekko) obsuniętymi suwakami detali(co dalej stanowiło
    w skali low-medium-high powyżej medium) na kompach jednak sporo słabszych.


    No jeśli potrafisz wyłożyć stówę żeby sprawdzić czy gra ci pójdzie, to nie dziwię się twojemu podejściu. :) Ale nie każdy jest krezusem, który kupuje drogą nowość bez pewności czy będzie mógł w nią grać.


  11. Dnia 26.09.2007 o 10:44, Mroku21 napisał:

    Trudno, poczekają i zagrają później. Gry nie są podstawową potrzebą do zaspokojenia.



    :)))) Gdyby taka była strategia CDP, to ta firma już dawno by zbankrutowała. Chyba lepiej sobie przysparzać klientów niż ich tracić?

    Gdyby CDP puścił takie filmiki - z różną jakością gry - to po pierwsze nie byłoby opinii że Wiedźmin "jest brzydki", bo tuż obok stałby filmik z najwyższymi detalami. Po drugie - pokazanie, jak gra działa na słabszym sprzęcie mogłoby nakłonić niezdecydowanych do kupna (chyba że słabo działa na minimalnych, co możliwe - w Stalkera na min. nie da się grać). Po trzecie - niepokazywanie jak działa też jest jakąś metodą. Ktoś kupi i się natnie, bo nie pogra ze względu na zaciachy, ale cóż - przynajmniej kupi. Tyle że jako strategia długofalowa to strzał w stopę, bo zniechęci klienta do firmy.


  12. Dnia 26.09.2007 o 10:32, Mroku21 napisał:

    Wiadomo, przecież Polacy to naród wybrany.


    CDP to, o ile mi wiadomo, polska firma, zaś Wiedźmin to polska gra na motywach polskiej książki.

    Dnia 26.09.2007 o 10:32, Mroku21 napisał:

    To mnie rozwaliło.


    No to zobaczymy czy będzie masa zadowolonych klientów którzy nie mają minimalnej konfiguracji a najarali się na grę, bo CDP zapowiadał od dawna że "na średnich pójdzie". Zresztą... spójrz na ilość niezadowolonych na tym forum. Bo naprawdę bardzo trudno nagrać minutę gameplayu na dwóch-trzech konfiguracjach.


  13. Jak na mój gust - skoro producent nie chce puścić dema, to niech zamieści na stronie filmiki:

    1. z minimalnej konfiguracji na minimalnych detalach
    2. z minimalnej konfiguracji na detalach, w których gra wygląda już nieźle - żeby zobaczyć jak będzie chodziło i cięło
    3. z pośredniej konfiguracji na detalach, w których gra chodzi zadowalająco, wyglądając przy tym dobrze
    4. dla porównania - z maksymalnej konfiguracji na najlepszych detalach

    Przecież nie kupię gry nie wiedząc czy będę mógł pograć bez ciągłego zacinania itp., ew. czy gra nie będzie wyglądać jak kupa. I nie jest to kwestia jakości mojego sprzętu, tylko kwestia zamożności całego społeczeństwa. Polacy w większości nie mogą pozwolić sobie na upgrade sprzętu kiedy wyjdzie gierka, która im się spodoba, dlatego dla nich powinny być robione przynajmniej takie porównania (jeśli dema wydać nie łaska).


  14. Taki mały problemik...

    Czemu, mimo trzech miesięcy od premiery, nie ma ani jednej oceny czy recenzji Piratów z Karaibów: Na krańcu świata ? Na stronie jest napisane, że skomentować muszą co najmniej 3 osoby. Ja skomentowałem, więc zostają 2. Nie wierzę, że nie znalazły się ani 2 osoby, które prze trzy miesiące nie kupiłyby i skomentowały tak znanego tytułu. Może ocena za niska i wstyd pokazać? :P A poważnie - chyba wam system nie zadziałał.


  15. Czy ktoś, jakiś admin może, no w każdym razie ktoś z gramu, może powiedzieć mi czemu, mimo trzech miesięcy od premiery, nie ma ani jednej oceny czy recenzji PzK: Na krańcu świata ? Na stronie jest napisane, że skomentować muszą co najmniej 3 osoby. Ja skomentowałem, więc zostają 2. Nie wierzę, że nie znalazły się ani 2 osoby, które prze trzy miesiące nie kupiłyby i skomentowały tak znanego tytułu. Może ocena za niska i wstyd pokazać? :P


  16. Jestem przeciwny tak daleko idącym zmianom. Nawet z nimi gra może być doskonała, ale pozostaje pytanie: kolesie z Bethesdy robią Fallouta czy nie? Skoro to ma być nieturowy fpp z wybuchającymi samochodami, osadzony w postnuklearnym świecie, to niech go nazwą np. Apocalypse, w napisach dodając "dziękujemy za inspirację twórcom Fallouta". Jeśli wówczas gra będzie dobra, to pierwszy wystawię jej 10\10. Ale szlachectwo zobowiązuje - jeśli to Fallout, to niech, do diabła, wygląda i zachowuje się jak Fallout, a nie jak Deus Ex 3. Co do Fallouta mam inne oczekiwania, i nawet jeśli w swoich nowych ramach gierka zaprezentuje się wybitnie, to wystawię jej góra 7\10, bo to nie będzie Fallout, tylko jakiś odprysk serii, ledwie inspirowany światem wymyślonym dekadę wcześniej. Takie traktowanie licencji to chamstwo i drobnomieszczaństwo. Niech stworzą coś oryginalnego. Ale co ja mówię... oczekiwać oryginalności od firmy, która zasłynęła sagą różniących się tylko grafiką gier rpg...?


  17. Na 100? :) Kupiłem zdaje się w dniu premiery, a do dziś nie wykonałem niektórych questów, diabelnie trudne. Gierka rządzi, wciąga niesamowicie i świetnie oddaje klimat filmów. :)

    Zauważyliście że na stronie Na krańcu świata nie ma średniej oceny? Miesiąc od premiery i ani 3 osoby nie napisały minirecenzji? To znaczy, dwie osoby - ja swoją wysłałem już dawno. :) Jeśli kupiliście i jesteście zadowoleni (albo nie), oceńcie po rejestracji. Z chęcią poznam opinie innych co do tej fajowej gierki.