military

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    387
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez military


  1. Dziwne jest to, że są gry naprawdę doskonałe, do których po ukończeniu wracać się nie chce. Weźmy taką Mafię - za pierwszym razem wydaje się, że to ideał, grywalność jest gigantyczna, ale potem... Nie chce się jej kończyć po raz drugi (przynajmniej mnie). Akurat w tym przypadku powód jest prosty - jazda po mieście z ograniczeniem prędkości trwa wieki i jest koszmarnie nudna. Ale spójrzmy na inne hity: Riddick: Escape from Butcher''s Bay. Bez wahania dałbym mu 10\10. Ale to przygoda na jeden raz... Może właśnie ze względu na swoje zróżnicowanie i to, ż ważniejsze od samego strzelania\skradania się jest tu opowiedzenie pewnej historii. To tak jak z przygodówkami. Smutna prawda - gry ambitne i ciekawe nie nadają się do wielokrotnego kończenia, choć to prawdziwe dzieła sztuki...

    Oczywiście za kilka lat wrócę do Riddicka, pamiętając ile świetnych godzin z nim spędziłem, ale do takiego Red Faction czy Maxa Payne''a wracam raz na kilka miesięcy, a do Ucieczki z Butcher''s Bay - raz na parę lat.


  2. THPS 2 i 3 są ponadczasowe, bez wątpienia, ale tej serii bardzo zaszkodziły kolejne części, trzaskane taśmowo, bez uczucia i według wzorca.

    Często wracam do AVP 1 i 2, bo nie ma bardziej przerażających FPS-ów. Do Maxa Payne''a, bo trudno znaleźć bardziej wciągającą strzelankę. Na moim dysku bez przerwy goszczą (i podejrzewam, że nigdy nie znikną) takie tytuły jak LOTR:ROTK, Call of Duty 2, Codename Panzers, Breed, Land of the Dead, Doom 3, a od czasu do czasu przewija się np. Virtua Tennis. To są tytuły, które mimo swoich lat, wciąż bawią jak za pierwszym razem. Brawa dla twórców.


  3. Dnia 19.12.2006 o 18:58, PioMrex napisał:


    Tak jak pisał Arclight większość z Kolekcji Klasyki (KK) uruchamia się bez płyty, przynajmniej
    nie są jakoś specjalnie zabezpieczone, więc może spróbować stworzyć sobie obraz i uruchamiać
    z niego, przez co nie będziesz musiał wkładać co chwilę innych płyt i grać będzie się przyjemniej,
    bo rozpędzona płyta potrafi czasem niemiłosiernie bzyczeć w nośniku. Pamiętaj jednak, że nie
    możesz równocześnie korzystać z oryginalnego nośnika i kopii zapasowej.

    Dzięki za wyczerpującą odpowiedź, ale pomysł z graniem z wirutalnego napędu odpada, bo np. nie opłaca się robić obrazu gry wydanej na dvd - to zżera sporo miejsca, a instalacja też zwykle nie jest mała.

    Co do gier EA, to piszesz że nie opłaca im się dawać zabezpieczeń w taniej serii. Nie wiem czy dobrze zrozumiałem, ale wynika z tego, że EA Classics NIE ma zabezpieczeń. Mam jedną grę z tej kolekcji i cóż... nie da się grać bez płyty. Poza tym nie wydaje mi się, żeby tylko zabezpieczenia decydowały o tak wysokiej cenie gier z EAC. Jak na mój gust, to chodzi tu przede wszystkim o... jakość. Bo te gry są przeważnie: a) bardzo dobre, b) na znanych licencjach. I to te licencje oraz rozmach tytułów, moim zdaniem, wpływają na ceny.


  4. Dziwny temat i chyba raczej niepotrzebny. Co to daje, że ktoś powie ile gier przeszedł? To nawet nie jest wyrażenie opinii... No ale pochwalić się można.:P Na PSX ok. 30, na PC pewnie ponad 100, tytułów nie będę wypisywał bo to strata czasu. Mogę za to wypisać NAJCIEKAWSZE gry jakie przeszedłem w całości: Fahrenheit, Mafia, Max Payne, Final Fantasy 7, Apocalypse, Duck Tales 1 i 2 (genialne platformówki z NES''a) i parę innych. Niestety nigdy nie ukończyłem Robbo. Nie znam też żadnego maniaka, który by go przeszedł.


  5. Mam kilka pytań dotyczących obu firm. Zarówno Cenega, jak i CDP mają swoje tanie serie. Jak dotąd nie posiadam żadnego tytułu z klasyki Cenegi, ale mam ich sporo z CDP (do wszystkich wciąż jednak mi daleko). Jak dotąd nie trafiłem na grę z XKN, która po zainstalowaniu potrafiłaby się uruchomić bez płyty. Trochę mnie to wnerwia, bo żonglerka płytami nie jest najprzyjemniejsza, szczególnie jeśli mam ochotę popykać chwilkę np. w Enter the Matrix, potem w LOTR:ROTK, a na koniec w coś jeszcze, równie lekkiego i "na momencik". Wobec tego:

    1. Czy są jakieś gry z XKN albo z klasyki Cenegi, które uruchamiają się bez płyty w napędzie?
    2. Czy nie da się ich uruchomić bez płyty, bo takie było oryginalne zabezpieczenie, czy dopiero CDP dodał je od siebie?
    3. Czy jeśli te zabezpieczenia są "oryginalne", to CDP teoretycznie móglby się ich pozbyć?

    Z góry dzięki za odpowiedź.


  6. Teraz w kioskach pojawiło się coś, co się nazywa Pilot Down, i bez wątpienia jest skradanką. Ocena w CDA nie napawa optymizmem, więc trzymam się od tej gry z daleka, ale jak kogoś przypili na skradanki...

    Ogólnie chodzi o to, że trzeba się wydostać z obozu jenieckiego (zdaje się), czyli kalka z Prisoner of War (swoją drogą, czemu tego jeszcze nie ma w XKN ?! ). Tyle, że kalka nieudolna, bo brzydka i niegrywalna. Z tego co wiem, to gra budżetowa, więc się czepiać nie będę, ale skoro już się coś wydaje, to mogłoby się być przyzwoitym i zaznaczać jakoś, że ta gra nie była planowana jako produkt z najwyższej półki, tylko zaznaczyć że to budżetówka. Activision miało swój odłam - Value - firmujący budżetówki i każdy, kto kupował ich gry, wiedział że to nie jest nic arcypięknego czy genialnego. Ładny, subtelny sposób zaznaczania "granicy jakości". Przydałoby się coś podobnego przy grach wydawanych w Polsce. Nie zazdroszczę temu, kto nie wiedząc jaka to gra kupi ją i się zawiedzie...


  7. Dnia 09.12.2006 o 12:06, Raven12 napisał:

    Ciut plastyczne są , niepowiem ale czy w innej grze osiągnięto już w pełni realistyczny efekt?
    Ludzie wciąż się satarają więc my możemy tylko czekać aż będzie jakaś lepsza technologia :P


    Ale tu niekoniecznie chodzi o full realizm.;) Spójrz na takie AVP2 - grafika tam na pewno nie jest FOTOrealistyczna, na dzisiejsze standardy wręcz kiepska (mnie się podoba), ale na pewno nie można powiedzieć, że jest komiksowa, tylko - właśnie - realistyczna.


  8. Dnia 09.12.2006 o 11:43, Raven12 napisał:

    Nie no , trochę przesadzasz . Twarze wyglądaje przecież bardzo dobrze a co do realizmu to narazie
    nie ma co się przyczepiać . Zobaczymy gdy gra będzie juz na naszych biurkach :D

    Wyglądają dobrze, fakt, ale zbyt "plastycznie", komiksowo - wielkie, kwadratowe szczęki (jak to u macho bywa), szerokie usta, "uśmiechnięte" oczy i krągłe nosy. W dodatku na wojnie na twarzach powinien się malować strach, obrzydzenie, a nie tylko "zaciskam wargi i idę do boju, bo jestem supermenem". Obowiązkowo z przylepionym złośliwym uśmieszkiem. Nawet by mi to nie przeszkadzało w żaden innej grze- nawet horrorze - ale robienie z wojny "dobrej zabawy dla macho" to przesada...


  9. Dnia 09.12.2006 o 11:16, Raven12 napisał:

    Oby :P Ciekawe to by było . Powiedzmy taka sytuacja : Przychodzą starzy (nieobeznani) do pokoju
    , a ty pocinasz w MOHA który wygląda jak film i ojciec się pyta coś w rodzaju - nagrasz mi
    ten film ? :D:D


    Z tego co widać na screenach, grafika MOHA będzie raczej nierealistyczna. Twarze wyglądają jak wzięte z komiksu (co mi akurat przeszkadza w poważnej grze o IIWŚ).


  10. Aż napiszę do pomocy technicznej.

    A teraz parę słów o polonizacji: niechlujna! Po pierwsze, czcionka to jakiś żart - zwykły arial?! Tak było w oryginale? Nie sądzę. A jeśli nawet, to chyba można było coś ładniejszego dać... Po drugie - błędnie tłumaczone dialogi - czasem jest tak, że tekst pisany i wypowiadany ma ten sam sens, ale jednak kwestie są bardzo zubożone. Ale zdarzyło się też, że tłumacz zwyczajnie się pomylił - kiedy agent Smith przekształca rebelianta w swoją kopię. Dialog brzmi wtedy mniej więcej tak:

    nieprzetłumaczony:
    Człowiek: Boże!
    Smith: Wystarczy "Smith".

    w wersji CDP:
    Człowiek: NIEPRZETŁUMACZONE
    Smith: Smith będzie zadowolony.

    Jaki to ma sens...?

    Ogólnie tłumacze się nie postarali. Przydałaby się opcja przywrócenia wersji angielskiej...


  11. Dnia 08.12.2006 o 13:18, Zauri napisał:


    przy filmikach u mnie rowniez sa duze widoczne piklsele (alez one szkaradne)


    To jest ciekawa sprawa, bo w przypadku Price of Persia: Sands of Time kumpel miał taki problem jak ja z EtM, a u mnie jego problem nie występował. Zastanawiam się, czy to nie wina karty graficznej... W każdym razie nie lubię, jak coś wygląda w ten sposób, co na obrazku.


  12. Dnia 07.12.2006 o 22:02, Zauri napisał:

    2. tekstury powiadasz? powiedz dokladnie jakie to bo u mnie to przy filmikach jak sa pokazywani
    z bliska antyterrorysci to i maski na twarz sa taki migoczace


    Są w zasadzie trzy błędy z teksturami.

    1. Agent Jackson w przerywnikach - a właściwie jego fryzura - ma jakieś białe łączenia i kiepsko to czasem wygląda. Tak, jakby miał biały przedziałek na głowie.;)

    2. Tekstury części broni czy płaszcza (znów głównie filmiki) nie są "rozmyte", tylko walą po oczach pikselozą - składają się z dużych jednokolorych kwadratów.

    3. Niektóre elementy "migają", tzn. tekstura jest poszatkowana przez jakieś czarne paski, tak jakby była wyświetlana w częściach... Przypomina to patrzenie na coś przez czarne żaluzje.


  13. Jak dla mnie to latarka w Doomie świetnie budowała klimat - nigdzie nie czułem się tak bezbronny i osaczony, jak w korytarzach basy na Marsie, kiedy zgasła większość świateł, w oddali słychać było jakieś głosy, a ja miałem wybór - albo czekać niewiadomo ile z gotową strzelbą aż to coś przyjdzie do mnie, albo chwycić latarkę i przedrzeć się przez mrok, ryzykując że trafię na coś, na co nie chciałbym trafić...

    Doom 3 miał genialny projekt poziomów (oprócz tych w piekle) - wszystkie te maszynerie, sprzety i pomieszczenia wyglądały na zamieszkałe i używane. Istnienie każdego komputera miało tam sens. Nie to, co w większości fps-ów...

    Tyle, że w AvP2 było dokładnie tak samo, a nawet lepiej.;)


  14. Dnia 06.12.2006 o 17:32, Zauri napisał:


    czy mozna to jakos wlaczyc??


    Też nie mam niczego takiego, ale może to kwestia wybranego poziomu trudności? Na najłatwiejszym może być, na wyższych pewnie nie.

    A czy macie ten dziwny efekt "zzielenienia" i przezroczystości postaci podczas włączania focusa?

    I czy niektóre tekstury nie są "rozmywane" przez akcelerator, czy tylko u mnie jest ten błąd?


  15. Mam taki problem... Hm, właściwie to nie problem, bo wszystko działa, ale cóż... Niektóre tekstury w grze nie są "rozmywane" przez kartę graficzną, przez co np. płaszcz Niobe czy niektóre modele broni na filmikach i zbliżeniach walą po oczach pikselami wielkości arbuzów. Jest na to jakaś rada? Moja karta graficzna to GF6600gt.


  16. Cheaty są ekstremalnie wkurzające i nie rozumiem, dlaczego ktokolwiek ich używa - przecież to rujnuje zabawę! W takim np. Savage - akurat nie wiem czy to był cheat, ale wydaje mi się że tak - gram ciężkozbrojnym, tłukę jakiegoś zwykłego peona, a on zabija mnie jednym (!) ciosem. Odradzam się, biegnę na pole walki (jeszcze ciężej uzbrojony), walę w gościa z daleka z miotacza, trafiam, trafiam... on w tym czasie spokojnie podbiega, pyk, nie żyję, a on - owszem, mimo że przyjął na klatę cały magazynek. Gdzie jest sens takiej gry?


  17. Dnia 06.12.2006 o 06:59, Skwarek pl napisał:

    Graliście może w Path of Neo? Nie ? To jeżeli podobają wam się walki z EtM, to PoN pokochacie
    :D Gra jest również przeciętna graficznie, ale jej animacje walk WYMIATAJĄ nigdy nie widziałem
    jeszcze tak pięknych sekwencji rozbrajania przeciwników z kataną ;] Jak tylko wróce z pracy
    podeśle wam pare screenów jeżeli chcecie .


    Nie grałem, z chęcią zobaczę.;) Od razu możesz napisać, jakie ma prawdziwe wymagania (tzn. nie te z pudełka, bo te zazwyczaj są wzięte znikąd, tylko te na których da się konkretnie pograć).


  18. Ta gra WYMIATA. Pokażcie mi drugą zręcznościówkę z tak doskonale zrealizowanymi, idealnie płynnymi walkami. Są wady, jasne - animacja wspinania się po siatce jest koszmarna, a grafika ogólnie przeciętna, ale co z tego, skoro gra się w EtM rewelacyjnie i nie można się oderwać? Dodajcie do tego niezłą muzykę i klimatyczne przerywniki, a wyjdzie... najlepsza obecnie chodzona bijatyka na PC. Gdyby twórcy bardziej postarali się przy opracowywaniu strzelanin, byłoby po prostu świetnie, ale i tak nie jest źle - do gry trzeba się "przyzwyczaić", opanować to i owo. Jak dla mnie 9\10.

    Zalety:
    - walki!!!! Jackie Chan się chowa:)
    - grywalność!!! (zainstalowałem żeby sprawdzić co to w ogóle jest, wyłączyłem wieczorem)
    - klimat
    - dźwięk
    - przerywniki filmowe
    - łatwa do opanowania, trudna do osiągnięcia mistrzostwa

    Wady:
    - trudne z początku strzelaniny
    - taka sobie jazda samochodem
    - przeciętna grafika


  19. Ok. 12 poziomu mnie znudziło. Ileż można robić to samo bez celu...? Jeśli jeszcze włączam, to dlatego że jestem ciekawy jak wyglądają inne krainy (tyle tylko, że musiałbym grać z 2 miesiące bez przerwy żeby osiągnąć poziom pozwalający się do nich dostać).


  20. Temat stary, ale... i tak się wypowiem.;)

    Obie gry uważam za rewelacyjne, mające świetny klimat, przerażające i ze świetną grafiką (nieważne, że w AVP jest kanciasta - to wszystko wygląda przecież jak w filmie!!!) oraz fabułą (aczkolwiek tutaj górą jest AVP2, którego nie pozna się, dopóki nie skończy się gry wszystkimi 3 postaciami).

    Jednak AVP2 ogółem jest lepszy w 2 aspektach.
    1 - nie zmienia się w końcu w bezmózgą nawalankę na rakietnice, a tym niestety staje się Doom 3 pod koniec...
    2 - AVP skończyłem około 15 razy, Dooma raz. I nie mam zamiaru zaczynać po raz drugi. Może kiedyś... Jest trochę za długi i zbyt monotonny.