Ring5

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    8824
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Ring5

  1. Bardzo głęboko. Do tego stopnia, że wielu polityków (ale nie tylko, również biznesmenów czy innych celebrytów) musi przechodzić szkolenie w tego typu zachowaniach. Teoretycznie patrzenie komuś w oczy podczas rozmowy jest oznaką słuchania z uwagą i oznaką dobrych manier. Tymczasem u nas coś takiego peszy, powoduje gubienie wątku i zastanawianie się, czy przypadkiem nie mamy na zębach resztek szpinaku z obiadu, bo czego ten gość się tak gapi? Ja w tym momencie czasem świadomie nie wpatruję się w rozmówcę, właśnie po to, żeby go nie peszyć. A dużo czasu poświęciłem na ćwiczenie utrzymywania czyjegoś spojrzenia. Choć do dziś nie zawsze to wychodzi. Będzie uciekał. To nie jest ani łatwy, ani szybki proces. Z dnia na dzień tego nie opanujesz. Ale jeśli będziesz się pilnował, z czasem wejdzie Ci to w nawyk do tego stopnia, że to inni będą pierwsi uciekali z oczami. A Ty tego nawet nie będziesz zauważał. A jeśli chcesz sobie to poćwiczyć w warunkach innych, niż "polowe" (czyli niekoniecznie na ludziach), przejdź się do zoo i próbuj utrzymać wzrok dzikich kotów :D Brzmi śmiesznie, wiem, ale naprawdę się sprawdza. Wprawdzie nie zawsze daje się złapać wzrok jakiegoś lwa czy tygrysa, często zwierzęta są znudzone i nie mają ochoty na konfrontację, ale czasem, gdy akurat mają humor, mogą stanowić nie lada wyzwanie i dopiero wtedy będziesz miał ogromną ochotę uciekać ze wzrokiem.
  2. Widzisz, każdy kij ma dwa końce. Można na to patrzeć tak, jak Ty (czyli że pozwala to unikać "cwaniaczkowania"), można na to patrzeć tak, że bez Twojej wiedzy może wydarzyć się coś, co zadecyduje o Twoim życiu, a Ty akurat będziesz na wakacjach... Zasadniczy problem polega na tym, że u nas nie robi się nic, by system ten usprawnić. Wiem, że ludzie bardzo nie lubią porównywania z innymi krajami, ale akurat tu muszę. W Stanach istnieje system, w którym na przykład wezwanie do sądu może być dostarczone osobiście, przez dowolną pełnoletnią osobę, która nie jest stroną w postępowaniu. Jeśli ktoś unika odebrania korespondencji, bierze się gościa (zwykle podejmują się tego "łowcy nagród", którzy teraz są bardziej urzędnikami, niż samotnymi mścicielami), który znajduje uchylającą się osobę i dostarcza jej wezwanie. W takiej sytuacji nie ma możliwości odmowy, wezwanie traktowane jest jako dostarczone a i osoba wzywana nie może powiedzieć, że nic nie wiedziała, bo akurat przez 3 tygodnie była u cioci w domku letniskowym. U nas taka opcja nie funkcjonuje i któregoś dnia może obudzić Cię policja pukająca do drzwi, żeby doprowadzić Cię siłą na rozprawę, o której nawet nie wiedziałeś. Rozwiązanie jest bardzo proste. Jak gostek nie odbiera, bierzesz pana zawodowego dostarczyciela, który idzie pod wskazany adres. Jeśli nikt mu nie otworzy, to niestety czeka, aż ktoś z danego lokalu wyjdzie i tej osobie wręcza wezwanie. Od tego momentu przekazanie dokumentu właściwej osobie jest problemem tego, kto odebrał. Żeby była jasność - to tylko sposób wymyślony na szybko na potrzeby tego posta. Nie jest to sposób doskonały i na pewno można go znacznie usprawnić. Trzeba tylko chcieć, a u nas tej chęci nie ma, bo prościej i taniej jest założyć czyjąś złą wolę i naliczyć za to kilkadziesiąt złociszy opłaty manipulacyjnej, niż rzeczywiście się postarać, by sprawę załatwić tak, by obie strony były zadowolone.
  3. Problem z tym jest taki, że w myśl polskiego prawa, nieodebrany w ciągu 2 tygodni awizowany list polecony (lub/i z potwierdzeniem odbioru) uznany jest za doręczony. Absurd, wiem, ale tak to właśnie wygląda. Nieodbieranie poczty w takiej sytuacji może skończyć się jeszcze gorzej, bo mogą nie tylko dowalić odsetki karne, ale także policzyć sobie majątek za monity (każdy to kilkanaście-kilkadziesiąt złociszy). Podobnie jest z telefonami z banku. Oczywiście można nie odbierać żadnych nieznanych numerów, to jakiś sposób jest, ale jeśli raz się odbierze (nawet przez przypadek telefon "odbierze" kieszeń bez naszej wiedzy), w systemie pozostaje już informacja o doręczeniu w ten sposób monitu o zaległościach. Dlatego jednak uważam, że najlepszym sposobem jest tu prawnik biegły w tych sprawach, który doradzi co i jak.
  4. Obawiam się, że może mieć powody do paniki. Pomimo faktu, że spadek był zapisany tylko na jednego brata, wszelkie długi itp. ustawowo dziedziczą wszyscy. I w takiej sytuacji jest 6 miesięcy na zrzeczenie się spadku (lub złożenie oświadczenia o przyjęciu "z dobrodziejstwem inwentarza", czyli tylko do wysokości spadku). Gdybyście coś takiego zrobili, zobowiązania wobec banku nie mogłyby przekroczyć wartości otrzymanego spadku. Jeśli Wasza część spadku wynosiła 0 złotych, bank nie mógłby ściągnąć z Was więcej. Jeśli jednak tego nie zrobiliście, zobowiązania zmarłego rozkładają się równo na wszystkich ustawowych spadkobierców. W takiej sytuacji polecałbym wziąć jakiegoś dobrego prawnika, speca od prawa spadkowego, i próbować coś pokombinować, ale nie sądzę, by się dało. Można negocjować z bankiem o korzystniejsze rozłożenie spłat, można ewentualnie wytoczyć bratu proces, ale nie ma gwarancji, że to coś da. Swoją drogą, chyba więcej informacji uzyskałbyś w temacie poświęconym kwestiom prawnym -> http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=31985&u=163
  5. To akurat nietrudne :P Wystarczy darzyć ich delikatną niechęcią i już lubi się ich bardziej, niż ja :] Ja również, na szczęście można nie przepadać za Jedi i jednocześnie nie być fanem Sithów. Zdecydowanie bardziej lubię "zwykłe" postaci, normalnych ludzi (i inne rasy) bez podwyższonej liczby midichloru we krwi. Profan. Heretyk. Od dziś może mi się pan NIE KŁANIAĆ! No... teoretycznie tak i nie. Niby w nowym kanonie sporo namieszano, ale Stara Republika (według dawnego kanonu) skończyła się w 1000 BBY, stąd pytanie. http://starwars.wikia.com/wiki/Old_Republic_era http://starwars.wikia.com/wiki/Old_Republic Teraz to już nie mam pojęcia, co jest czym, bo z nowego kanonu nie czytałem jeszcze nic (i jakoś wcale mnie nie kusi...).
  6. Jak to dlaczego? Bo WYBITO JEDI! Szkoda tylko Aayli Secury i paru innych :P Starej Republiki czy Republiki? Jak tam łokieć?
  7. No cóż, dla mnie to nic nowego, bo od początku uważałem, że Jedi są zakałą galaktyki, ale w necie krąży kolejne uzasadnienie tego, dlaczego wykończenie Zakonu było najlepszym pomysłem Palpatine''a: http://goo.gl/cN5O0C
  8. Ring5

    Star Wars Battlefront od DICE

    Zauważyłem od razu różnice w moich statsach. Wcześniej w trybach "pieszych" kończyłem zwykle z K/D na poziomie 1.0 lub nawet poniżej. I większość zgonów była właśnie od granatów. Po łatce w pewnym momencie miałem 27-8, wynik wcześniej dla mnie nieosiągalny, bo nagle się okazało, że ludzie zwyczajnie nie potrafią grać inaczej, niż spamując granaty i po ich osłabieniu stają się bezradni. A mnie jakoś ciężko się w nim odnaleźć. Zagrałem kilka rundek, ale mam wrażenie, że jest to po prostu chaos wcielony. Być może jest to kwestia tego, że ludzie jeszcze nie ogarniają, o co biega. A końcówka, gdy zostaje tylko jeden punkt do odbicia, to masakra. Imperialni mają AT-ST i jak się dobrze okopią, to nie ma takiej siły, która byłaby w stanie ich ruszyć, bo na mapie jest za mało znajdziek z rakietami. W rezultacie wygraliśmy tylko dlatego, że wbiegaliśmy na ostatnią "flagę" chmarą, utrzymywaliśmy się sekundę lub dwie i tak kilkadziesiąt razy. Po raz pierwszy w życiu widziałem sytuację, w której CAŁA DRUŻYNA miała więcej zgonów, niż killsów :D Ale kompletnym przegięciem jest tryb Walker Assault na tej samej mapie. Takiego campfestu jeszcze nigdy widziałem w tej grze. Imperialni wspinają się na szczyt rozbitej CR90 i zaczyna się spam snajperek, bo mają całą mapę przed sobą jak na dłoni. Mam wrażenie, że trochę nie sprawdzono tej mapy pod kątem grywalności w innych trybach. A z innej beczki: mamy nieoficjalną informację, że oprócz czterech płatnych dodatków, gra będzie otrzymywała również darmowe DLC (zapewne w stylu Battle of Jakku, czyli może jakaś nowa mapka/tryb) -> http://starwars.ea.com/starwars/battlefront/forums/discussion/comment/58395/%23Comment_58395 : we are working towards fixing that not only with the Battle of Jakku DLC released today but also with various other free DLC that we will be releasing in the months the come. napisał EAUK Community Coordinator (i przy okazji moderator na oficjalnym forum). Zobaczymy czy dotrzymają słowa.
  9. Ring5

    PlayStation 4 - temat ogólny

    Lara Croft and the Temple of Osiris? Diablo 3?
  10. Po pierwsze, warto pamiętać, że takie zachowanie jest zupełnie naturalne. Unikamy w ten sposób potencjalnej konfrontacji (a tym właśnie jest "pojedynek" na spojrzenia) oraz ingerencji w czyjąś prywatność (a tak może być postrzegane utrzymanie kontaktu wzrokowego - jako gapienie się, które w naszej kulturze uznawane jest za coś wręcz chamskiego). To jedno z tych zachowań, które tak naprawdę nie mają za bardzo sensu (tak samo, jak obawa, że zapiszczą bramki, gdy wychodzimy ze sklepu, choć wiemy, że nic przy sobie nie mamy), a jednak ciężko się ich pozbyć. A jak z tym walczyć? Świadomie się kontrolując. Zabrzmi to może dziwnie, ale to coś, co można "wyćwiczyć". Próbuj celowo "złapać", a potem utrzymać czyjś wzrok. Oczywiście bez przesady i w granicach rozsądku :D Podejmowanie się takich zabaw na grupie dresów w autobusie może skończyć się troskliwym zapytaniem, czy masz jakiś problem. Ale spróbuj utrzymać czyjś wzrok przez sekundę, dwie, uśmiechnij się i dopiero wtedy odwróć wzrok. Z czasem stanie się to coraz łatwiejsze i przestaniesz uciekać z oczami.
  11. Ring5

    Star Wars Battlefront od DICE

    Bitwa o Jakku już dostępna w PS Store, na dodatek dziś udostępniono nowy patch i mam wrażenie, że trochę się pozmieniało w grze. Pierwsza rzecz, jaką zauważyłem, to fakt, że po zakończeniu rundy jedną stroną, nie przechodzimy na kolejną mapę, ale zaczynamy grać na tej samej mapie jako strona przeciwna. Dopiero po ukończeniu mapy obiema stronami przechodzimy na kolejną. Mała rzecz, a cieszy. Naprawdę mi tego brakowało. Teraz powinni jeszcze dodać możliwość wyboru jednej (lub kilku) mapy, na której chcemy w dany tryb grać. Nie lubię Sorosuub Complex, nie przepadam za Tatooine, na Endorze i tak wygrywają Rebelianci, więc tak naprawdę zostaje mi Hoth, ale to nic, bo akurat tę mapę bardzo lubię i nie obraziłbym się, gdybym miał możliwość grania w WA tylko tam. Druga rzecz, ''nade spam. Mam wrażenie, że zmniejszono trochę skuteczność granatów (zarówno tradycyjnych, jak i Barrage, które teraz wybucha z większym opóźnieniem). Wygląda na to, że obrzucenie zabunkrowanego przeciwnika taczką granatów już nie daje takiego efektu i teraz trzeba się trochę postarać. Trzecia rzecz, tuż przed bitwą przenosimy się na mapę (a nie oglądamy tylko nasz ekwipunek), gdzie można sobie pogestykulować z resztą graczy. Głupstwo, a tyle frajdy daje, gdy cały pluton szturmowców rzuca jednocześnie "I have a very bad feeling about this" przed rozpoczęciem walki :D Niestety, nie ma listy zmian (przynajmniej na chwilę obecną), więc trzeba ich wypatrywać samemu, lub szukać informacji na oficjalnym forum.
  12. Ring5

    Star Wars Battlefront od DICE

    O tak... ostatnio widuję coraz więcej osób, które w jednej łapce noszą zwykły granat, a w drugiej Barrage i najpierw do pomieszczeń wrzucają trzy granaty, a zaraz za nimi leci czwarty. Wprawdzie miałem nadzieję, że uda mi się zdobyć figurkę za wymaksowanie każdej karty Trait, ale chyba jednak wrócę do Bodyguarda, bo przynajmniej daje on jakąś szansę na przeżycie wybuchu. A gdybym miał się do czegoś przyczepić, to fatalne rozplanowanie Sorosuub Centroplex, a konkretniej - kompletnie bezsensowne (z punktu widzenia gry) umiejscowienie Uplinków. Przy pierwszych uplinkach wygląda to tak, że jeden z nich znajduje się pod niewielkim urwiskiem, przez co praktycznie każdy Imp, próbujący go dezaktywować, jest jak przed plutonem egzekucyjnym: przed nim grupka gości z bronią, z tyłu ściana. Jedyny sposób, by to w miarę bezpiecznie zrobić, to postawienie w tym miejscu osłony, ale oznacza to zwykle, że jeden gość biegnie na śmierć, próbując rozstawić tarczę, by reszta drużyny mogła bezpiecznie pod nią wbiec. Po naprawdę wielu rozgrywkach w trybie Walker Assault zauważyłem prawidłowość: Na Endorze w 99% wygrywają Rebelianci (którzy muszą naprawdę dać ciała na całej linii, żeby nie zniszczyć AT-AT w ciągu pierwszych 2 uplinków), na Sulluście w 90% również wygrywa Sojusz, na Tatooine zwykle wygrywa Imperium i jedyne, co tak naprawdę jest w stanie im zagrozić, to atak T-47 w ostatniej chwili, i właściwie tylko Hoth daje w miarę równe szanse każdej z drużyn. Ciekawe, jak to będzie wyglądało w Bitwie o Jakku. Z innej beczki - widzieliście, że Super Star Wars są już dostępne? Kosztują 42 złocisze. Chyba się w końcu skuszę :)
  13. :D :D :D Nie da się ukryć, że ponownie trafiają w sedno :D
  14. Żabki Wy moje ukochane, pomóżcie biednemu staremu... Otóż rozważam sobie w skrytości ducha o co poprosić szanownego Świętego Dziadka Mikołaja Mroza. Jednym z pomysłów jest gra, i tu właśnie pytanko do Was: który z poniższych tytułów warto wybrać? - Battlefield: Hardline - Battlefield 4 - Just Cause 3 - Far Cry 4. Trochę informacji dodatkowych: 1) gra na PS4 2) jestem raczej noga w sieciowych FPSach, dlatego odpadł Rainbow Six. Obawiam się, że gra jest zbyt podobna do Counter-Strike''a, co oznacza, że większość gry spędzałbym w trybie widza, zginąwszy śmiercią tragiczną. 3) Kuszą mnie Battlefieldy i to ku nim się skłaniam, bo i poszczelać można sobie zacnie, i spory wybór zabawek jest. Ale martwi mnie wspomniany wyżej fakt, że orłem w sieciowe FPSy nie jestem i raczej na pewno nie będę. 4) Najnowsza odsłona Just Cause zapowiada się świetnie. Wprawdzie odstaje od pozostałych tytułów (bo to nie FPS), ale zabawa wygląda bardzo miodnie. 5) FC4 dodałem do listy raczej bez przekonania, grałem w trójkę na PC, było sympatycznie, ale bez jakiegoś szczególnego zachwytu. Wot, zagwozdka... Znajdzie się jakaś dobra dusza, która ma ograne te tytuły i może coś polecić? Najlepiej w miarę szybko, bo na BFy nadal jest promocja i można je za niecałe 90 złociszy wyhaczyć (gdyby to one zdobyły najwięcej głosów).
  15. Ring5

    Rozdaję klucze

    15 minut podwojnego XP w CoD Black Ops III: 3J39WLQ7CV
  16. Ring5

    Legend of Grimrock

    Jeśli ktoś z łezką w oku wspomina takie gry, jak Dungeon Hack, nie może przejść obojętnie obok Legend of Grimrock, która premierę będzie miała za dwa tygodnie (11 kwietnia). Nie wiem jak inni gramowicze, ale jeśli tylko cena nie będzie przegięta, biorę na 100%. Będzie co robić do premiery Diabełka :)
  17. Oj taaak, też bym się nie obraził. Pochodna wyrazu "mutant" :] I jeszcze na pożyczonym od znajomych rodziców video oglądałem. To dopiero był szał. A potem ojciec kupił video do domu, a z delegacji przywiózł wszystkie trzy epizody na kasetach. Stałem się strasznie popularny w klasie... To były czasy... Cloud City nadal było sterylnie białe i bez okien, orkiestra u Jabby była złożona z kukiełek, a ducha Anakina grał Sebastian Shaw... Rzeczywiście, nie postarali się. Wygląda na przygłupa. Profanacja. Widzi miecz, który Kenobi dał Luke''owi i mówi, że to miecz Aleca Guinessa... O_o To wygląda jak miecze Force FX. Jakoś nigdy się do nich nie przekonałem. Drogie, delikatne, a jak przepaliła się diodka, to wyglądały, jakby miały dziurę w "ostrzu". Te z UltraSabers są znacznie lepsze. Choć wcale nie tańsze... :( Tu nie powinno nawet być części! To powinien być jeden film, trwający góra dwie godziny. Bez dziwnych wynalazków w stylu Tauriel. W przypadku Tolkiena jestem wyjątkowo drażliwy i to, co popełnił Jackson doprowadza mnie do łez. Zresztą i tak tylko Drużyna Pierścienia mu tak naprawdę wyszła. Dwie Wieże były przegadane i zawierały niepotrzebne zmiany (drogi panie Jackson, Theoden był dobrodusznym, miłym starszym panem, a nie zgryźliwym starym chamem). A Frodo odsyłający Sama w Powrocie Króla to już było przegięcie. Whoooosah. Nie możesz się rozgadać o Tolkienie. Nie możesz się rozgadać o Tolkienie. Nie możesz... Zależy kto i gdzie by to ewentualnie robił, ale akurat knives.pl jest stroną godną zaufania (zresztą sam się tam udzielałem) i na pewno doradzą, jak się za to zabrać. A biorąc pod uwagę fakt, że jest tam wielu nożorobów, być może nawet ktoś się podejmie wyzwania. Nieznajomość prawa szkodzi :] W myśl obecnie obowiązującej Ustawy o Broni i Amunicji, żaden nóż, miecz, maczeta ani topór nie są bronią, a co za tym idzie, policja nie może nic zarekwirować (chyba, że zaczniesz tym machać w komunikacji miejskiej i wydłubiesz komuś oko). Możesz z tym chodzić po ulicach i jedyne, co mogą zrobić, to poprosić Cię (podkreślam - poprosić) byś przenosił to w sposób niestwarzający zagrożenia dla osób postronnych. Robi wrażenie... Wow. Bo to, niestety, jest balet. Epizody II i III z walką mają niewiele wspólnego. To synchroniczne machanie latarkami, brakuje im tylko obcisłych ubranek i dyscypllina olimpijska gotowa. Niejednokrotnie widać, że obaj walczący po prostu stoją naprzeciw siebie i machają latarkami tak, by wyglądało to efektownie, ale na pewno nie tak, żeby trafić przeciwnika (patrz 3:01 - 3:03: https://youtu.be/_xP3fI7yn5s?t=181 ). W II Epizodzie, podczas walki Anakina z Dooku, ktoś stwierdził, że trzeba pokazać, że miecze oświetlają twarze. Ale zamiast wziąć prawdziwe latarki i wsadzić je w rekwizyty (dokładnie tak, jak ludzie z UltraSabers), robili idiotyczne zbliżenia na twarze, wokół których coś kolorowego sobie latało i miało udawać miecz... Źle zrobili pozbywając się Ray''a Parka.
  18. Nie, no, bez przesadyzmu... rzeczywiscie, walka Kenobiego i Vadera w Ep IV jest malo dynamiczna, ale tu argumentem byly m.in. delikatne rekwizyty. Walka Luke''a z Vaderem w RotJ wyglada zupelnie inaczej, moze nie blyszczy choreografia tak, jak wspomniana walka z Maulem, ale dramatyzmu w niej jest znacznie wiecej.
  19. Ring5

    Star Wars Battlefront od DICE

    Przejrzyj tamtą rozmowę jeszcze raz ;) Nie, ok, dobra, koniec przepychanek i docinków. Oczywiście i tak to ja mam rację :P Ja na razie z Old Hunters się wstrzymuję (z oczywistych względów ;) ), jak przejdzie mi faza na Gwiezdne Wojny, kupię dodatek i wracam do Yharnam. Pewnie trzeba będzie nową postać stworzyć, bo mój main jest na dwieście którymś poziomie (więc zaczynanie dodatku byłoby oszustwem), a mój alt zbudowany jest wokół Bloodtinge (Evelyn+Chikage oczywiście), a z tego, co czytałem, .
  20. A ja nie narzekam ;) Z kilku powodów. Po pierwsze, pamiętajmy, że . Po drugie, jakoś bardziej do mnie przemawiały np. pojedynki Luke''a z Vaderem, niż balet w wykonaniu Anakina i Kenobiego. Owszem, przyznaję, było to widowiskowe, ale walki to nie przypominało. Natomiast pojedynek z końcówki Return of the Jedi jest świetnie zrobiony. I wreszcie po trzecie - po obejrzeniu potyczki z Klingonami w Star Trek: Into Darkness, wierzę, że Abrams i z tym sobie poradzi. Jeszcze 2 tygodnie i 6 dni...
  21. Ring5

    Star Wars Battlefront od DICE

    Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że albo nie czytasz tego, co piszę, albo nie pamiętasz wcześniejszych fragmentów rozmowy... Pozwól zatem, że tym razem zacytuję moją wypowiedź: Zauważ, że Ty pierwszy wspomniałeś tu o pieniądzach, to Ty cały czas twierdzisz, że jest za mało zawartości w stosunku do ceny, że jest drogo... Skoro piszesz o cenie, nie dziw się, że odnoszę się właśnie do kwestii finansowych. ( http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=84899&pid=233 ). To może... hmm... nie wiem.... zakończmy? Dla Ciebie BFt to szmira niewarta uwagi (choć z uporem godnym lepszej sprawy ciągle tu zaglądasz :D ), ja mam przegrane już jakieś 30 godzin i bawię się świetnie. Poeksperymentowałem z innymi trybami, wiem już, które raczej mnie w ogóle nie interesują, a które są godne uwagi. No i bieganie po Endorze jako Scout Trooper - miodzio :) A już za 3 dni Bitwa o Jakku!
  22. Ring5

    Star Wars Battlefront od DICE

    Pozwol, ze zacytuje Twoje wlasne slowa: Jeżeli jakość i ogólną wartość gry przeliczasz w formie zł/h to nic dziwnego, dobrze, że bawisz się świetnie. ( http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=84899&pid=230 ) Moze zdecyduj sie na jedna wersje. Albo wartosc gry liczysz w zlociszach na godzine, albo nie. Nie wiem, jak to wyglada na PC, ale na PS4 nie ma z tym za bardzo problemu. Moze dlatego, ze (podobnie jak w przypadku innych FPSow sieciowych), wiekszosc egzemplarzy sprzedano na Plejstacje. I nadal nie moge wyjsc z podziwu, ile czasu i wysilku tracisz, zeby udowodnic, ze nie warto tracic czasu na Battlefronta :D
  23. Ring5

    Star Wars Battlefront od DICE

    A ja się z tym po prostu nie zgadzam. Powiem więcej - to właśnie po debiutancie powinniśmy spodziewać się więcej, niż po firmie, która ma już ugruntowaną pozycję na rynku. Bo to debiutant powinien robić wszystko, żeby zadbać o zadowolenie klientów. Nie ma się drugiej okazji na zrobienie pierwszego wrażenia, a w przypadku CDP zarówno pierwsze, jak i drugie wrażenie było raczej złe. Szczególnie, jeśli weźmiemy pod uwagę ich zapewnienia "przeanalizowaliśmy sytuację, wyciągnęliśmy wnioski, to się więcej nie powtórzy". I przy kolejnej premierze było jeszcze gorzej. Ale ok, akurat w tym przypadku jestem mocno uprzedzony, bo jestem dyżurnym hejterem CDP, CDPR i Wiedźmina na tym forum. Brzmi przepięknie, ale dlaczego nie wspomnisz o tym, co wchodzi w skład tych DLC? 2 nowe questy, 1 kontrakt, trochę skórek i kart do gwinta. Dopiero ostatnie DLC tak naprawdę coś wniosło, dodając opcję NG+. I które kosztują 10 i 20 dolarów. Czyli w sumie 30. Czekam na krytykę tej polityki :P Niestety, o DA:I ciężko mi się wypowiadać, bo po prostu nie miałem z tą grą do czynienia i właściwie fakt, że jestem świadom jej istnienia, wyczerpuje moją wiedzę na ten temat. Niezupełnie. Bo tak naprawdę sprowadza się to do jednego - braku "odpowiedników". Rezygnując z gier UbiSoftu zrezygnowałbym z Hirołsów, z Black Flag... A to akurat całkiem niezłe gry. Szczególnie Black Flag, w którym się zakochałem za cudowne, pirackie klimaty i niesamowite widoczki. Oraz za to, że jest najmniej asasyńską grą z całego cyklu ;) Trzymam kciuki w takim razie.
  24. Ring5

    Star Wars Battlefront od DICE

    Przepraszam, ale co jest nie tak z tym porownaniem? Mowimy tu o jakosci produktu, ktora, Twoim zdaniem, moze kulec, jesli firma jest na rynku nowa. Pokazuje Ci, dokad takie podejscie prowadzi. I znowu wracamy do podwojnych standardow.... tlumaczenia jednej firmy sa jak najbardziej do przyjecia, bo chcieli dobrze, tylko ktos im przeszkodzil, tlumaczenia innej firmy sa be a jej przedstawicieli nalezy spalic na stosie, bo czyhaja tylko na duszyczki biednych graczy. Teraz to ja powiem, ze to jest cos, czego nie rozumiem. Wprawdzie kiedys sam probowalem sie bawic w cos podobnego, obiecujac sobie, ze po wtopie UBI, jaka byl AC II i jego DRM, nigdy juz nie tkne zadnej ich gry. Potem zrozumialem, ze jedyna osoba, ktora na tym ucierpi, jestem ja sam, bo ominie mnie sporo dobrych gier. I odpuscilem sobie unoszenie sie honorem. Jedynke uwielbiam, przeszedlem ja kilka razy, dwojke odpalilem, ale nie skonczylem, trojki nawet nie kupilem. Jesli wyjdzie kolejny ME, mam nadzieje, ze bedzie kompletnie nowa opowiescia, z poprzedniczkami polaczona jedynie wspolnym uniwersum.
  25. Ring5

    Star Wars Battlefront od DICE

    Patrzac na to w ten sposob, Tata Motors moze robic samochody slabej jakosci i niebezpieczne dla uzytkownikow, bo przeciez dopiero raczkuja na rynku, wiec nalezy im wybaczac wpadki i niedociagniecia. Nie... chyba jednak nie... Tym bardziej, ze o ile moge zrozumiec (w teorii) brak doswiadczenia w CDPR, o tyle CDP jest na rynku juz jakies 20 lat. I powinni wiedziec, jak wyglada dobrze zaplanowany cykl wydawniczy. Bez wpadek, bez niewydrukowanych elementow itp. Ale to juz dygresja. W imie zasad, czy dlatego, ze nie maja w ofercie nic, co by do Ciebie przemawialo? Oj, Panie, teraz to zes Wasc pojechal... gdyby swiatem rzadzila logika, wszyscy bysmy jezdzili samochodami spalajacymi pol litra na tysiac kikometrow, mielibysmy komputery majace wielokrotnosc dzisiejszej mocy obliczeniowej i kosztujace tyle, co Happy Meal (jakos dziwnie cicho jest o Raspberry Pi...) a politycy od razu po wyborach trafialiby do wiezienia ;)