Sadhu

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    227
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Sadhu

  1. Hura! Co za wspaniała wiadomość. Święto graczy !! Gracze na całym świecie czekali na ten moment z wypiekami na twarzach. Dziękujemy....
  2. Nie wiem kogo jeszcze ruszają takie ckliwe historyjki.  Nie wróżę Anthem świetlanej przyszłości. Bokiem mi już wychodzą te wszystkie egzoszkielety i kolorowe robociki. Gier z tym motywem było ostatnio aż za dużo: Call of Duty, Destiny, Mass Effect, Titalfall. Jeśli ktoś palnuje zakup, to radzę poczekać z 2-3 tygodnie po premierze i kupić za połowę ceny.
  3. Tak sobie myślę, jak zmieniło by się zdanie ludzi nieakceptujących homoseksualizmu (żeby nie użyć - obraźliwego dla niektórych tutaj - słowa "homofobów"), gdyby ich syn lub brat okazał się gejem. Czy nadal mieli by tylko pogardę dla gejów? Taka gra myślowa, może otworzyć oczy na innego człowieka, spróbujcie ;) PS. Pederasta to nie jest poprawne określenie na geja, sprawdziłem! Gej może, ale nie musi być pederastą.
  4. Nashel, ja mam w sobie ogromny spokój. Facet wyraził swoją opinię, a ja ją w kulturalny sposób skrytykowałem, czy według Ciebie zachowałem się niewłaściwie? Dlaczego mam nie zwrócić uwagi jeśli ktoś jest nietolerancyjny i niegrzeczny? Nie zamierzam milczeć, ale nie zamierzam też walczyć z całym światem, mam świadomość, że wielu ludzi jest mocno zaślepionych i robi z tego zaślepienia życiową filozofię i uważa swoje wywody za wielce oświecone i sprawiedliwe. Mogę tylko tłumaczyć im, że nie mają racji, co czynię. Możesz się nie zgadzać, przyjmę to ze spokojem. Słowo "pederasta" jest poprawne, ale w codziennym języku negatywnie kojarzone, dlatego napisałem, że używanie go jest złośliwe. Mogłbym powiedzieć "polaczek" co każdy słownik uzna za poprawne, ale używam Polak, bo nie czuję potrzeby ubliżania ludziom, z którymi się nie zgadzam ( i nie zamierzam później maskować swych intecji zasłaniając się słownikami).
  5. I będziesz walczył "o swoje" (ograniczenia) obrażając i poniżając każdego kto ma inne od Twojego zdanie, brawo, cóż za wspaniały z Ciebie człowiek.... W jaki sposób ludzie, którzy są inni od Ciebie, a których nie chcesz i nie potrafić zrozumieć odbierają Ci godność, tego nie potrafię zrozumieć. W życiu nie słyszałem geja, który krytykuje związki heteroseksualne, ale może Ty takich znasz. Przyznaj lepiej, że zwyczajnie nie jesteś w stanie spojrzeć szerzej na innych ludzi i dać im prawa do życia po swojemu, które SOBIE dajesz bez mrugnięcia okiem. I zanim zaczniesz mnie nazywać lewakiem, to wiedz że to samo bym powiedział gejowi atakujacemu katolików itp. I na koniec: Jesteś nietolerancyjny. Jesteś złośliwy, nazywając homoseksualistów pederastami i pedałami. Jesteś pychy stawiając siebie i swoją ideologię ponad innymi LUDŹMI. Być może tego nie wiedziałeś "zdrowo" myślący Polaku, więc postanowiłem Cię uświadomić. Reszta zależy od Ciebie...
  6. Czy zatem był to sezon 5, 6 czy 10? Bo w tekście pada każda z tych liczb :D
  7. Widzisz, dla mnie tempo RDR2, to największy atut gry. Ale ja wczoraj, przez 3 godziny szukałem po lasach borsuka, żeby zrobić sobie lepszą torbę, więc mogę nie być wiarygodny :P
  8. Po  raz kolejny (już milionowy) gracze pokazują jaką są rozwydrzoną bandą dzieciarów (bez względu na wiek).  Otóż Maćkowi nie podoba się, że gra, którą ktoś robi nie ma widoku z trzeciej osoby i jest bardzo obrażony, bo przecież Maciek lubi taki widok. Skoro się nam Maciuś obraził, to teraz będzie pisał gdzie się da, jak bardzo cierpi i jak bardzo jest zawiedziony, ale już zupełnie pomija fakt, że gra (którą potrafi już tylko krytykować) zapowiada się na ABSOLUTNY SZTOS. Zachowanie godne 8 latka (i to rozbestwionego). Rozwiązania trudnej sytuacji Maćka: 1. Jak mi się nie podoba jakaś gra (czyli z 90% tytułów AAA), to nie zaprzątam nią sobie głowy - przemyśl to dobrze, będzie Ci lżej! 2. Maćku, a może jednak przekonasz się do widoku z pierwszej osoby? Spróbój chłopaku! Myślę, że w CP2077 zapowiada się na tyle fajnie, że (pomimo, że lubisz grać TYLKO w gry TPP(sic!)) i tak się będziesz dobrze bawił.
  9. Redzi robią grę. Trwa jej produkcja. Celują w najwyższą jakość. To, że publikują gameplaya i trailerów raz w tygodniu, to ich plan, którego konsekwentnie się trzymają. Ludzie - zepnijcie poślady i cierpliwie czekajcie.
  10. Dla mnie to obojętne czy zrobią kolejne gry. Nie kupuję od nich niczego, od dobrych kilku lat. Co by nie zrobili, to pewnie sprzeda się świetnie. Tak to już jest w tej branży - ludzie lubią ponarzekać, ale później i tak kupują kolejną grę. Historia się powtarza przynajmniej kilka razy każdego roku, przy premireach gier AAA, a ludzie nadal kupują wtórne i słabe gry, które łatwo i szybko się robi. Narzekają, a za rok znowu kupują. Dla mnie to choroba psychiczna...
  11. Dla mnie to zła informacja. Bo co, ja czytać nie umiem? Jeśli aktorzy naprawdę nie zrobią mega dobrej roboty, to ich przeklikam.
  12. Dla każdego coś dobrego. Nie podoba się - nie kupuj. Nikt nie zmusza. Ja lubię te ekskluziwy z PS4, bo mają swój styl i dostarczają niezapomnianych emocji.
  13. GTA 5, to naprawdę solidna gra. Dopracowana czasami do granic absurdu. Gra się w to z ogromną przyjemnością. Bez dwóch zdań zasłużyli sobie na takie wyniki finansowe. 
  14. Osobiście nie wierzę w Anthem. Skaczące robociki i otwarte światy się już raczej przejadły, a póki co tylko tym promują ten tytuł. Mnóstwo pracy idzie w grafikę, dopracowanie postaci, ich ruchów itp. To wszystko pozytywy, ale nie takimi elementami zdobywa się serca graczy. Ludzie chcą głębi, sensu, ciekawych pomysłów - to takie gry przechodzą do legendy. Takie było pierwsze Mass Effect i Dragon Age, a także wcześniejsze tytuły BioWare. Nie były to gry idealne, ale było w nich coś fajnego, świeżego. Chciałbym aby Anthem takie właśnie było, ale nie wierzę, że dadzą radę. Za dużo tu exela, a za mało serca i odwagi do podjęcia niesztampowych decyzji. Jednak jeśli to ma być ostatnia gra BioWare, to życzę im by poszli na całość.
  15. A może, tylko może... faktycznie doszło do masakry bo skrzywiony gówniarz nagrał się w GTA?  Warto rozmawiać. Np o dostępności brutalnych gier itp. Z drugiej strony każdy z nas wie jak zapewne przebiegnie ta dyskusja, czyli gry = zło.
  16. No to pokaż mi grę cRPG, w której masz 100% wolności i możesz wszystko, co sobie wymyślisz. Bo według Twoich slów, ŻADNEJ gry nie można nazwać RPG. Prawda jest taka, że w KCD rozwijasz swoją postać, podejmujesz wiele decyzji (możesz ukraść, przekonać właściciela by coś ci oddał, kupić od niego potrzebny ci przedmiot, zabić go i obrabować lub olać sprawę i wcale nie działać w tym temacie). Wiele zadań możesz wykonać na różne sposoby i każdy ma inne konsekwencje np. pojamany Kuman, który zaprowadzi cię do ukrytego zrabowanego grosiwa, może zostać puszczony wolno, zabity lub oddany w ręce wójta i wtrącony do lochu. Jak dla mnie to całkiem niezłe odgrywanie roli i RPG pełną gębą. Możesz też ubrać się w zbroję, pomagać ludziom i być nazywany przez wszystkich rycerzem, ale jak będziesz kradł i parę razy cię złapią, to będziesz miał reputację bandyty i tak będą cię traktować. Są sytuacje, na które nie masz wpływu - jak to w życiu i w innych grach. Traktowanie tego jako zarzut, to jakby skreślanie gry Wiedźmin bo nie można zabić Emhyra i zostać cesarzem Nilfgardu. No nie można! Czasem nie da się zrobić zasadzki, tylko trzeba wziąć udział w pościgu i natrzaskać gościowi po mordzie na gościńcu chociaż wcale byś nie chciał. Coś pięknego...
  17. @ czaczi87  Ja się jeszcze na poważne błędy nie natknąłem. Jestem cały czas zdziwiony tymi zarzutami o bugi, bo gra działa naprawdę ok. Jeśli mówisz, że błędów jest więcej pod koniec gry, to pozostaje mi tylko z pokorą przyznać, że nie spodziwałem się, że gra może być tak nierówna. Liczę, że wszystko szybko połatają. Dochodzi 2 w nocy i zastanawim się czy jeszcze pograć, czy może iść spać i pograć rano przed pracą (albo zamiast pracy)... Ach te dylematy moralne...
  18. Dodam tylko, że budżet KCD to 36 milionów dolarów. Jest to suma, z której śmieją się Ubisofty, EA czy inni giganci. Tymczasem gra jest ciekawsza, odważniejsza i bardziej warta zagrania, niż wszystkie ostatnie tytuły powyższych twórców razem wzięte. Błędów nie ma wcale więcej, a do tego są one naprawiane, czego nie można powiedzieć o Mass Effect, który do dzisiaj cierpi na premierowe bugi i na 100% nikt już tego nie naprawi, bo studio zakończyło wsparcie. Wiadomo, że w idealnym świecie gry są tanie i dopracowane na ostatni guzik, ale realnie nie pamiętam ani jednej takiej gry AAA w ostatnim czasie.
  19. Być może dla Ciebie to bezapelacyjny niesmaczny żart, dla mnie nie. Kupiłem grę kilka dni temu, czyli już po tym dużym patchu i nie mam problemu z błędami. Żeby było jasne, błędy są, ale nic czego nie ma w innych grach i co uniemożliwiałoby rozgrywkę. Nie rażą, nie przeszkadzają, nie psują zabawy. Podpisuję się pod tym co napisałem czterema kończynami. Jeśli ktoś, kto grał (bo tylko zdanie takich osób cokolwiek znaczy w tym temacie) mówi inaczej, to albo ma pecha, albo gada głupoty. Oxygar "Teraz się zacznie wszędzie właśnie "Wiedźmin 3 przy tym to nic" etc" Nie wiem, co się zacznie, ale porównania do wiedźmina, są nieuchronne. Dla mnie fajne jest to, że jedni twórcy, uczą się od drugich i udoskonalają jakieś pomysły. W KCD jest kilka usprawnień pomysłów z Wiedźmina, jest też wiele mechanik słabszych. AlSandro  Ludzi, którzy czują podobnie jest bardzo wielu. Sukces tej gry jest dla mnie ogromną satysfakcją. Są jeszcze gracze, którzy lubią trudne, wymagające i nietuzinkowe gry. Alleluja. A  teraz sobie wyobraźcie, jak to młode i niedoświadczone studio, zacznie robić kolene gry. W tym lub w innym temacie, ale według tej samej myśli przewodniej, bogatsi o doświadczenie i pieniądze zarobione na KCD. Coś pięknego, jaram się - nic na to nie poradzę.
  20. Ta gra to objawienie. Jest rewelacyjna. Mnóstwo świerzych i ciekawych pomysłów. Odważne założenia gameplayowe, świetna mechanika, solidne oparcie w realiach historycznych, ogromna ilość smaczków np: - armia najeźdźców mówi w obcym języku, żeby przesłuchać jeńca trzeba znaleźć tłumacza;  - żeby skutecznie nauczyć się czegoś z książki, trzeba nauczyć się czytać i znaleźć sobie wygodne miejsce i zarezerwować kilka godzin na czytanie;  - jeśli chcesz kogoś przegadać musisz zrobić dobre wrażenie - umyć się i wyprać ubranie; - brudny miecz może spowodować zakażenie u przeciwnika, a gdy jest zakwawiony to pomaga w zastraszaniu; - jeśli zaskoczysz przeciwnika strzałem z łuku z ukrycia, zranisz go lub nawet chybisz, a strzała śmignie mu koło głowy, to może zacząć uciekać lub podda się; - jeśli kogoś tropisz, to nie włączają ci się żadne "wiedźmińskie zmysły" tylko musisz sam kojarzyć fakty, szukać śladów, końskich odchodów czy przepytywać potencjalnych świadków; - cudownie przedstawiony świat i realia średniowiecza, np, za pyskowanie do szlachcica możesz trafić do lochu, ale już wiejską babę możesz nawyzywać i zmusić do wyjawienia jakiejś tajemnicy. I wiele, wiele innych mniejszych i większych detali. Gra jest zrobiona z pomysłem i pasją. Naprawdę nie wiem jak można to nazwać skokiem na kasę - przecież te wszystkie nietypowe decyzje podjęte przez deweloperów wcale nie musiały się spodobać graczom i przyjąć. Skok na kasę, to gry wtórne i bezpieczne inwestycyjnie. Polecam koledze zgrać. Ja gram już 37 godzin i z ręką na sercu natknąłem się na kilka mniejszych błędów - nie więcej niż w innych grach z budżetami o całe rzędy wielkości wyższymi od tego. Zapewniam, że wiele pomysłów z Kingdom Come na stałe trafi do gier.
  21. Sadhu

    Sony wysłało do sklepów 76,5 mln PS4

    Niedługo dołączę do grona posiadaczy PS4. Uważam, że obecną generację wygrało SONY i widzę, że nie osiada na laurach, tylko idzie za ciosem.