naczelnyk

"Eidos Montreal zadba o właściwą KONwersję Thiefa dla pecetowców" ----------------

Pepsi to specjalista od pustych newsów, a redakcja gram.pl to specjaliści w dziedzinie ''przypominania'' o Battlefieldzie.

A na koniec roku okaże się, że kolejny raz EA otrzymuje smary od Activision...oczywiście znowu pomimo nachalnej reklamy i promocji przez redakcje polskich portali. Nie będzie można splunąć, żeby nie trafić reklamy tej gry...

Ale news PEPSI, popisałeś się. Jak gra, która -do tej pory- nawet nie jest w stanie nawiązać walki z konkurencją miałaby to zrobić rezygnując z takiego źródła dochodu? Przypomnę, że ponad połowę egzemplarzy BF3 sprzedano na na -tak pogardzane przez developerów DICE - x360, PC to zaledwie 25%. Dobrze -dla nich -że EA ma trochę inne zdanie, a pan Kretynson z DICE powinien w całości koncentrować się na silniku i NIC, powtarzam NIC nie opowiadać w mediach.

Sam jestem dla dziecka recenzentem i cenzorem. Prawicowe oszołomy są szkodliwe, PEGI to żałosna pomyłka - brak jest na rynku wiarygodnych wskazówek dla rodziców nie posiadających własnego rozeznania. Pierś na ekranie to 18+, wulgarne słowo -podobnie. Nic, co jest elementem otoczenia (nawet mimowolnym) dorosłego człowieka nie ma szans na uzyskanie nominalnej akceptacji dla nastoletniego gracza. Ociekające krwią lekcje religii są za to OK. Gdzie jest PEGI na książkach do religii? Połowa kumpli mojego syna szaleje na redtube, bo ich ojcowie nie wpadli na to, że ich laptop może służyć nie tylko do gier przeglądarkowych. Czas przestać zwalać wszystko co najgorsze na gry i powiedzieć ludziom: "to nie gry, to wy jesteście ch... rodzicami- nie interesujecie się, nie poświęcacie dzieciom czasu i myślicie, że PEGI. wychowawca, katecheta i regularne kieszonkowe załatwią sprawę wychowania - a dalej jakoś pójdzie samo.

Niektórzy nie mogą zrozumieć, że są tacy gracze, którzy w d...mają frostbity i gry na nich - a sporo takich właśnie graczy kupuje nintendo.

Już wiadomo, że będzie najlepsza gra z serii, dla niej (i chyba tylko dla niej) warto upgradować PC. Szkoda, że tą wspaniałą grę przytłoczy groteskowa i chamska reklama BF4...

> > no i next genowa grafika która rozwinie skrzydła na PC i PS4 > Chyba, że znowu PC-tom będą dawać gorsze porty, bo ''sprzęt sobie nie poradzi''. Za rok w ogóle nie będzie portów. Przez kilka pierwszych lat nikomu nie będzie się opłacało robić jakichkolwiek konwersji na PC, bo każdy będzie grał w gry AAA na konsolach - kto by chciał katować palce na myszce na sprzęcie, który nie jest wyraźnie lepszy niż konsola? Myślę, że BF4 to łabędzi śpiew, bo niedługo dla PC zostanie tylko kickstarter.

''Dzień świra'' mamy teraz każdego dnia. Polityczna poprawność i feminizm to choroby toczące społeczeństwo. Ale kolejna wojna światowa zakończy tę farsę: nastąpi powrót do wypinania się za kawałek mamuta i zakończy się racja i równość dla wszystkich.

W porównaniu do Arma 3 gameplay prezentuje się słabiutko.

Animacja rzutu granatem tak samo słaba jak była. Miejmy nadzieję, że zmieni się żałosny model granat spamu w multi.

Przytul mnie Shepard, bo straciłem męża. Szkoda, że nie podano ilu graczy wybrało opcje rowerowe - pewnie by się wydało, że to margines nie uzasadniający zapału implementatorów.

Mam nadzieję, że - po słabiutkim BF3 - seria nawiąże jakością do BC2 czy BF2.

To mała ilość dobrych tytułów, a nie biznesowa etyka (lub jej brak) zadecydowała o klęsce firmy. Artykuł oceniam słabo, bo -moim zdaniem- jest dorabianiem ideologii na siłę. Pornosy są be, agresywna reklama jest be itd. Trzymaj graczu rączki na stoliku, bo i o tobie pan redaktor coś napisze... P.S. A Shadowman był genialny.

To zdecydowanie negatywna postać: za jego czasów gracze zaczęli wypowiadać się źle o przejętych firmach z przedrostkiem EA, do tego stopnia, że stało się to prawie obelgą. Nieudolność, niezrozumienie rynku i próby zniszczenia IW poprzez korumpowanie pracowników konkurencji... Kopa w tyłek i spadaj John.

Wojownik

Frytki szkodzą. Czas przełamać formułę. Sprzedawca frytek. A tak na serio: przełam pan, panie Chmielarz,a potem o tym pogadamy, bo stworzenie nietuzinkowej, oryginalnej gry to nie przełamywanie batonów Marsa podczas pracy do Epic. Nie podoba mi się takie gwiazdorzenie i ekploatowanie pana Chmielarza, który tak naprawdę jeszcze nic wielkiego nie pokazał, a kreauje się go tutaj na jakiegoś guru.

I znowu to samo. Płacze, lamenty i kupowanie dlc. Sprawa jest jasna-sukces takich rozwiązań reguluje rynek. Łykacie wszystko co wam wrzucą, to czyja wina? Wydawcy, który chce zarobić, czy gracza, który łyka każdy shit. ? Wyjść z domu - nie. Poczytać książkę. Nie. Na rynku prawdziwy renesans planszówek i gier bitewnych. Ale po co to komu. Lepiej pierdzieć w obrotowe krzesełko, ''ogrywać'' kolejny, taki sam, klikugodzinny crap, a w przerwach przeglądać forum i oglądać na necie filmy...o grach komputerowych oczywiście. Tak jak koncerny farmaceutyczne ''strzygą'' chorych jak mogą - i nikt z was się nie obrusza -tak wydawcy gier będą was strzygli - do różowiutkiej skórki. I dobrze wam tak.

-------------- Bo jesli chodzi o spec konsoli to obecne PC sa juz mocniejsze :) -------------- Pomyśl: odpalasz i chodzi....tak samo tobie jak i sąsiadowi, czy koledze. Nie gorzej -bo oszczędzałeś na procku, nie bez cieni na maxa i bez anizo. Nie z chrupnięciami -bo ktoś ma do bani i spóźnione sterowniki. Po prostu działa. Przetestowane. Na jednej konfiguracji. W tym kontekście cytowane słowa są pustym bełkotem. -bo zanim PC sprzętowo odskoczy na tyle, na ile odskoczył dzisiaj, komputer -i jego nie najwyższy komfort grania (klik, klik w epoce spustu, siłownika i analogowego sterwania prędkością ruchu na padzie) - będzie dobre dla kickstartera, mmo i rtsów (zacne gatunki swoją drogą i mające jak najbardziej miejsce w świecie komputerowej rozrywki), ale w grach akcji..no nie..po prostu nie...

Kogo obchodzą turnieje CS?

> Wyjdzie na PC to dam szansę - perspektywa grania w FPS''a na padzie nieszczególnie do > mnie przemawia, projekt bez wątpienia ambitny oraz interesujący, trzeba im oddać sprawiedliwość ------------- Na pewno bardzo liczą na twoją łaskę-niestety wygląda na to, że ty nie masz co liczyć na ich. Granie w FPS na padzie, dziwne, nie? Coś jak mycie zębów szczoteczką...

> Zabawny człowiek z tego Jasona Jonesa. Powiedział np. że obecnie nikt już nie gra w shootery > poprzez klawiaturę i myszkę. Regenerację zdrowia przedstawił jako rewolucyjne osiągnięcie > w gameplayu, a był to krok wstecz. ------------ Bo miał rację. Pomijając PC fortece 3-go świata elektronicznej rozrywki.:) Jak w skali globalnej te kilka % może robić różnicę?

Dobrze zrozumiałem, że w grze nie ma PvP?

Nie zamierzam grać na nowych konsolach w stare tytuły więc problemu nie widzę. Przecież mogę w każdej chwili odpalić x360 albo PS3. To jeden z newsów w stylu PEPSIEGO, nie wiem czy to pani Małgosiu dobra szkoła...

Dziwne to dla mnie -przecież - w przeciwieństwie do LOL - gra posiada wulgarny model pay-to-win. Dodatkowo nudna, kamperska rozgrywka. Skąd ta popularność.?