Tenebrael

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    4490
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Tenebrael

  1. Tenebrael

    Neverwinter Nights 2 - okiem Fetta

    --->Neomancer --->* animacja postaci - postacie sa kanciaste (pomimo antyaliasingu), natomiast ich animacja pozostawia wieeele do zyczenia. Developerom radze przyjrzec sie chociazby Guild Wars. Nie wspomne, ze gra dziala o niebo wolniej niz porownywalne tytuly (nie mowie o Gothic3, gdyz grafika w Gothicu stoi kilka poziomow wyzej). Polemizowałbym. Grafika w G3 jak na grę w konwencji czysto TPP jest...no, niezła, powiedzmy. Ale nie perfekcyjna. Natomiast w NwN2 owszem, obiektywnie jest gorsza, jednak, biorąc poprawke na perspektywę, w ktorej gre się widzi, stoi na wyższym niż G3 poziomie. ---> kamera - testowalem chyba wszystkie tryby. Jako, ze nie jestem wielbicielem serii Diablo, nie lubie tego typu kata kamery. Ze screenow i filmow, oczekiwalem czegos wiecej niz tylko "najnormalniejszy" widok - diablowy. Wtedy i tylko wtedy kamera logicznie pokazuje calosc. Pozostale tryby, ZABIJAJA. Tragedia, 1- w skali 1-6. Po 1, jak ktoś już zauważył, bardziej trafne jest odniesienie do BG czy serii pokrewnych, niż do Diablo. Zresztą, jeśli widok izometryczny pokazuje wsyztsko dobrze, to na cholere Ci inne? Ja je trakltuję jako ciekawostkę, ot, żeby osbie zobaczyć, jak to wygląda z innej perspektywy. --->* sterowanie - cos mi sie wydaje, ze autorzy pomylili sie w ogole z powolaniem. Mozna podac wiele tytulow (wlacznie z Tomb Raiderem), ktore podobnie ukazuja bohatera oraz wlasciwie podchodza do kwestii sterowania. Tutaj - ponizej krytyki. Przod/tyl - nigdy nie sprawia problemow, w zadnej istniejacej grze. Ale lewo/prawo? Dajcie spokoj!!! Albo postac kreci sie wokol wlasnej osi, jak na kursie szydelkowym, a jak ustawi sie cos, co przetlumaczone bylo "ruch w bok" - postac zamiast podazac za kierunkiem, biegnie niby-to-bokiem, kamera zostaje w miejscu. Finalnie, aby w ogole w ktorykolwiek kierunek sie udac, musialem oddalac kamere i klikac kursorem myszy. Bo tak, nawet nie przeszedlbym poczatkowego miasta. NIEDOPUSZCZALNE! "ruch w bok" = tzw. strafe''ing? Albo się kręci, zebyś mogł się poruszyć twarzą w przod w stronę lewą/prawą, albo strafe''ujesz, i postać porusza się BOKIEM. Gdzie tu jakieś niedociągnięcie? Eeeee....a to Ty chciałeś w to grać jak w Gothica albo Tomb Raidera? ha...haha....HAHA.....BUAHAHAHAHAHA !!! :D:D:D:D:D:D W tym momencie moj nastroj poprawił się na jakiś tydzień :D a to "NIEDOPUSZCZALNE!" na końcu brmzi po prostu rozkosznie :D I jak GROŹNIE :D --->* wydajnosc czynnosci - w ramach testu, proponuje wziac udzial w walce z wieksza iloscia wrogow. Na poczatek, wystarczy 4-ech. Zalozmy, ze postaramy sie grac real-time (bez pauzy, w koncu dynamika dla mnie decyduje o grywalnosci, kampanie typu UFO to owsze, hit, ale zamierzchlych czasow) - kazdy skill, kazda czynnosc intraktywna, czar - powoduje upierdliwe doczytanie materialu z dysku. W rozgrywce, kiedy wieksza ilosc takowych ma miejsce, gra tnie sie w niebiosa. Sprzet mam odpowiedni (Core 2 Duo ~3GHz, 2GB RAM, nVidia 7900GTX, SB Fatal1ty), dysk pofragmentowany. Ale po wiekszej walce, odechcialo mi sie w ogole odpalac gre. Po 1, jak chcesz dynamiki, to sobie weź kup nowego Kwaka albo innego Anrila. Tam masz dynamike (bez jakichś negatywnych podtestów do Q i UR, obie są spoko, no, ale to nie (c)RPG ;) ) Po 2, mam kompa GORSZEGO od Twojego. (1 mb ram). I gra chodzi płynnie ZAWSZE na max detal (albo prawie max, ale blisko tego). Więc może masz za wiele śmiecia na dysku, stąd sie tnie. Format TEŻ czasem tzreba robić, a nie zwalać na grę. --->* odglosy - szczegolnie w polskiej wersji jezykowej (bo takowa dostalem) - brzmia straszliwie. Postacie mowiace glosem Gargamela, do tego, z jakims dziwnym litewskim akcentem. Pomine fakt (sic!!!), ze po kliknieciu na poszczegolnych kompanow w druzynie, owocuje to wydaniem odglosu przez obecnie klikanego. Szkoda, ze kobiety w druzynie odzywaja sie glosem jakiegos pana Mieczyslawa. Rozbawilo mnie to w calym zazenowaniu... "po kliknieciu na poszczegolnych kompanow w druzynie, owocuje to wydaniem odglosu przez obecnie klikanego" - eee....jakbyś grał w BG i pokrewne, tobyś wiedział, ze jest to standard... Co do reszty, to niestety, owszem, zgodzę się. I to hcyba jedyne wartościowe argumenty w Twojej wypowiedzi. --->Pomijam fakt sztucznosci lokacji (jeszcze raz odsylam do Guild Wars czy World of Warcraft), pomijam fakt rozpolanowania nowych pomyslow do systemu D&D. Bylem ongis fanem systemu D&D, ale modyfikacje wprowadzone przez autorow, sa zenujace, psujace rozgrywke i powodujace, iz gracz czesto zastanawia sie "co teraz zrobic, chce uzyc nowego czaru, skad go i gdzie przeniesc, a moze sie przespac?". ŻENUA. Modyfikacje są czymś normlanym, przystosowaniem systemu do standardów PC. Bo jakbyś chciał rozwiążać np kwestię atutu pływanie? Spoko, mogli go wrzucić, tylko po kij on by komukolwiek był? A co do tego, ze nie wiesz, gdzie kliknać, to od tego jest instrukcja, chyba, ze się takowej nie posiada...z takich czy INNYCH względów. A jak sie nawet tam nie chce sięgnać, to cóż, to sie ma PROBLEM. --->Nie jestem w stanie ocenic dalszej gry, bo nie mam ochoty na kontynuacje "zabawy". Nie bylem tak niemile zaskoczony ani Dark Messiah''em ani dodatkami do Half Life2. To, co widnialo w zapowiedziach, to, co obiecywala firma Obsidian i to co finalnie dostalem w swoje rece w postaci gotowej gry, to chyba jakies nieporozumienie. Moim zdaniem jedyne, co zenuje, to polska lokalizacja. Owszem, jest zenujaca, szczegolnie braki w tłumaczeniu, wogole, we wsyztskim po kolei. (nie wymieniam konkretnie, bo dużo tego jest, od nieprzetłumaczonych kwestii przez brak ś, ż itp w możliwosci wpisywania swojej historii, po brak patcha, co czyni grę niegrywalną na innych serwerach niż polskie). Natomiast jeśli chodzi o obietnice Obsidian, to nie zauważyłem większych uchybień. --->Zdecydowanie nie polecam tej gry ANI milosnikom RPG ani wszelkich MMORPG''ow. 10-latkowi mozna dac gre, niech porozmawia sobie w miescie, niech ma cos wiecej niz przygody kaczora Donalda w swej kolekcji. Co do produktu, jest analogicznie jak w przypadku gry Thorgal - rewelacyjne zaplecze literacko-tematyczne, doszczetnie zniszczone przez autorow gry. Jesli komukolwiek brakuje gry podobnej do NVN2, prosze bez wahania pokusic sie o tytul Oblivion. 200% lepszy wybor. I tu znowu moim zdnaime bezsens. To właśnie w Oblivionie jest wszechobecna standaryzacja, stzrałka, wskazujaca, gdzie dlaej iśc uitp, zeby wspomniany rpzez Ciebie 10-cio latek mógł sie wtym połapać. Na zakończenie, prośba - nie oceniaj gry, ktorej albo nie widziałeś na oczy, albo w ktorą grałeś może z 30 minut.
  2. --> Ranger-NK Cóż, moje zdanie jest takie, że jeśli nie są w stanie w pełni profesjonalnie obsłużyć tylu premier takiego kalibru, niech po prostu nie wydają tych wszystkich gier, dadzą szansę innym dystrybutorom. Bo taki jest skutek zbytniej zachłanności: Za dużo premier naraz = za dużo egzemplarzy do wypuszczenia = za dużo pracy = za dużo rzeczy, ktorych trzeba dopatrzeć = niedopatzrenie wszystkeigo nalezycie = błędy (w wysyłce, tłumaczeniu itp) = wk******* gracze = spadek renomy firmy i inne nieprzyjemności.
  3. --> Kosmo-cool1 Nie do końca o to mi chodziło. Masz rację, ze klasa czynu troszkę inna, ale mi chodzi o ogolną nieuczciwość. Podstaw sobie pod to, co tam napisałem z samochodem, co chcesz, mi chodziło o sam sens. Bo osobiście uważam, ze nie danie drzewka, za które ktoś zapłacił, i zwlekanie z jego wysłaniem (czy z wysyłaniem maili informacyjnych) jest czymś w rodzaju małej, bo małej, ale kradzieży. Stąd myślę, że ludzie maja prawo teraz na CDP psy wieszać. Ok, przeprosili, dali niby PDF, ale z mailami i wysyłaniem drzewka zwlekali, wodząc za nos, ze "już, juz jutro" itp. I to mam za złe CDP, nie sam błąd.
  4. --> Kosmo-cool1 Na tej zasadzie mogłbym Ci np ukraść samochód, a jakbyś się pluł, powiedziałbym: "A co, Ty lepszy? Zawsześ taki honorowy? Więc co się czepiasz?" Nie to, ze nie szanuję Twojego punktu widzenia, ale Twój argument jest po prostu nie do obronienia, lekko nie na miejscu, moim zdaniem. Zresztą, jeśli np ja postąpię nieuczciwie, nie dziwię się, że ktoś ma do mnei pretensje. Na tej samej zasadzie CDP postąpiło nieuczciwie, i też zbierają baty. Taki porządek rzeczy.
  5. --> sigil Tyś się przynajmniej dodzwonił... jak ja chciałem swego czasu spytać, kiedy WRESZCIE wyślą EK... dzwoniłem CAŁY dzień. Najpierw nie odbierali. Potem jakas przemiła pani kierowała mnie do działu, który też nie odbierał. A jak zacząłem być natretny i dzwonić co 5 minut, odwiesili słuchawke i do końca dnia było zajęte. Nie to, ze nie rozumiem, spoko, mieli pewnie wiele pracy, ale chyba mogą sobie pozwolić na pracownika, ktory by odbierał telefony... Co do drzewka, nie powiem, mam, ale jkabym nie miał, też by mi to specjalnego uszczerbku nie zrobiło. Ale to, że CDP tak wodzi za noc klientów, którzy domagają się drzewka, mowiąc, ze "już, tak, jutro...oczywiście, już wysyłamy" to... no cóż, brak profesjonalizmu. Podobnie jak opóźnianie wysyłki EK, robili tak samo, codziennie wodzili za nos, ze "już jutro". I zamiast 28 rano, wysłali 30 wieczorem...powołujac sie na mail, ktory rzekomo miał do mnie dotzreć 27, mimo, ze go nie było (jak u wielu innych użytkowników). --> Świrex Hehe, wiesz, przeszło się po 6 razy każdego Baldurka :) To była gra, to było SPOLSZCZENIE. Szczerze, to BG to jedyna gra, w która nie wyobrażam sobie grać po angielsku. Nie ze względu na to, że nie rozumiałbym, ale dlatego, że tak podoba mi się wersja polska, że nie chcę grać w inne wersje.
  6. Ekhem...świetne? Radzę zagrać we wspomnianego już przeze mnie Balgur''s Gate 2...tam masz ŚWIETNE spolszczenie. Porównaj to teraz do Neverwinter Nights...cóż, sam zobaczysz roznicę.
  7. Tenebrael

    Wojna Totalna rozpoczęta!

    PS. tak,wiem, że porządnka korekta nie kosztuje 200-300 złotych, ale tutaj nie było ŻADNEJ korekty (bo hcyba ktoś by musial mieć wadę 20 dioptrii i czytać bez okularów, zeby pominąć te wsyztskie błędy), i lepsza jakaś amatorszczyzna, żeby ktos to zorbił dla frajdy za marny (jak na koszty wydania gry) grosz, niż to, co zaserwowali tutaj....
  8. Tenebrael

    Wojna Totalna rozpoczęta!

    --> volverine No, niestety, masz rację. Przesyłka spakowana nagannie, nawet kurier nie był w stanie dostraczyć jej nienaruszonej. U mnie ucierpiało samo opakowanie z grą, w ktore pudełko z rycerzykiem się "wgniotło". Natomiast sama gra super. Jak już pisałem na innych wątkach, jedyne zastrzeżenia mam do albumu i rycerzyka. Rycerzyk jak z jajka-niespodzianki, zero detali, jakość kiepska. Album...wydanie piękne, oprawa śliczna. Treść też. Ale zero korekty, na jednej stronie ś średnio 3-4 błędy, typu zjedzenie literki, zła forma gramatyczna, itp. Nawet w takim znanym imieniu, jak Baldwin wkradł się błąd, i tak stał się od Balwinem... jednka mogli wysupłać te 200-300 zeta, dać to jakiemuś maniakowi średniowiecza do rpzeczytania, miałby frajde, kase, a album byłby zrobiony porządnie, bez takich kłujących w oczy błędów. Albo, na litość, można było chociaż przez poprawę pisowni Word''a przepuścić...
  9. Powiem tak, z jednej strony rozumiem CDP. Racja, błąd mógł się wkraść. Z drugiej, fakt faktem, ze zareagowali dopiero, jak ludzie zaczęli się "pluć". Nie uwazam CDP za złego wydawcę, wręcz przeciwnie, trzymają się całkime dobrze (chociaż jak porównuje dzisiejsze spolszceznia i wydania do takich spolszczeń jak Baldur''s Gate 1 i 2, to po prostu dzisiejsze wypadają marnie. I nie ratuje tu sytuacji żaden Heroes 5 itp...). Uważam jednak, że jeśli nie są w stanie zapanować nad odpowiednim wytłoczeniem (NA CZAS!) i wysyłką gier, a także nad kontrolą składu opakowania, nie powinni brać tylu spolszczeń naraz. Moze lepiej wydać 3 gry, a porządnie, niż 5, a średnio/kiepsko. Tak samo mam zastrzeżenia a propo samej polonizacji, a w szczczególności Albumu. Średnio na jednej stronie są 3-4 literówki... i to nie tylko w drobnostkach, ale nawet w imionach tak znanych postaci, jak Baldwin, ktory stał się nagle Balwinem...
  10. Okay, przeczytałem już album. Więc tak, treściowo jest ok, miejscami pewne drobne przekłamania, ale ogołnie zrobiony dość profesjonalnie. Jesli chodzi o oprawę, to jak już mowiłem wzorcowa. Natomiast zastrzeżenia mam co do ilości błędów, takich jak zjedzenie literki, brak odmiany gramatycznej ("rycerze Fryderyk wyruszaja na wojnę" - coś w tym guście). I takich błędów jest od groma, nie ma chyba strony, żeby nei było takiego czegoś. Przykre, widac, że zrobione na szybko, i kontrastuje z wartością merytoryczną i estetyczną albumu.
  11. Dostałem EK, a oto moje refleksje: 1. Sama gra - super, co tu dużo gadać, genialna. To samo pudełko, chociaż troszke się wgięło, bo za mocno związali tasiemką. 2. Drzewko rozwoju i mapa - ok, porządnie wykonane, ładne, na dobrym papierze. 3. Rycerzyk - jak ktoś napisdał, do bani, wykonany jakby na odwal się, bez dbałości o szczegóły. Jak z jajka-niespodzianki 4. Karty "kolekcjonerskie" - hmm...nie są złe...na średnim papierze...ale...po co to komu??!! 5. Ścieżka dźwiękowa - mrrr 6. Film o powstaniu gry - nie wiem, nie widziałem jeszcze 7. Opakowanie (skóra) - gorszej jakości nie dało się chyba dać, fakturą przypomina połączenie skaju i starej dętki od piłki... rzemień troche lepszy,a le też raczej kiepsko 8. Album o średniowieczu - świetny. Profesjonalny (z tego, co na razie go "przeleciałem"). Ładnie wydany, na dobrym papierze, z twardą okładką. Miejscami brakuje mi niektorych informacji, np uzbrojenie jest na poł strony, co jednak troszkę zawodzi. Ale opisali moją Calatravę :D (do którego to bractwa we wspołczesnym wydaniu należę:D)
  12. Aha, kolejne ciekawe spostrzeżenie. Od rana próbuję się dodzwonić do CDP, do działu sklepowego, aby dowiedzieć się, co z moją grą. Niestety, od rana jest cały czas zajęte. Raz przez pół godziny, co 5 minut próbowałem. Cóż, innymi słowy, CDP powiedział nam: "Daliście kase, a teraz spi**********" (wybaczcie wulgarność, ale to, co oni robią przekracza już jakiekolwiek normy).
  13. --> GuzikTheGreat "NLX - proponuje ziolka..." Dzięki za troskę, wierz mi, starsznie to doceniam, jesteś wspaniałym przyjacielem, ktory dba o moje zdrowie i wogóle. Ale mi nie ziółka są potrzebne, a odrobina słowności CDP.
  14. --> Lex Nie do końca. Właśnie dzwoniłem do Masterlinka, powiedzieli mi, że mogę przesyłkę zlokalizować TYLKO po numerze nadania. Ktorego to numeru nie posiadam. A gdy dzwonię do CDP, aby dowiedzieć się, co z przesyłką, albo jest zajęte, albo nie odbierają. Też sądzę, że to moj osttani zakup w gram.pl.
  15. A oto fragment maila, ktory otrzymałem DZISIAJ (30 listopada !!!) od CDP: "Z przykrością musimy potwierdzić wcześniejszą informację (otrzymaną od nas w poniedziałek), że deklarowany wcześniej termin dostawy Twojej przesyłki dwa dni przed premierą, nie będzie możliwy. Przyczyniła się do tego mocno opóźniona dostawa gotowych nośników z grą do CD Projekt, co wpłynęło na znaczne przesunięcie terminów konfekcji edycji kolekcjonerskiej, która dopiero w dniu dzisiejszym odbierana jest z produkcji." Hmmm.... "otrzymaną od nas w PONIEDZIAŁEK" - żadnej informacji nie otrzymałem. "mocno opóźniona dostawa gotowych nośników z grą do CD Projekt" - to trzeba było wcześniej wziąć poprawkę na taką ewentualność. "w dniu dzisiejszym odbierana jest z produkcji." - i ja mam wierzyć, że zostanie dzisiaj odpowiednio spakowana i dostarczona kurierowi? Coś średnio mi się to widzi. Konkluzja: Napisali: "grę otrzymasz 1 dzień przed premierą!" Powinno być: "Grę otrzymasz w dniu premiery, albo nawet dzień PO premierze!" (pomijając fakt, że raczej dzisiaj teog nie wyślą, czas dostawy przesyłki, zgodnie z tym, co napisali to 24 DO 48h. Innymi słowy, statystycznie połowa graczy zagra sobie w Medievala PO premierze, 2 grudnia.) I to tyle, co chciałem powiedzieć a propo dotrzymywania obietnic przez CDP. Amen.
  16. --> Blade2 A może to zmasowany atak gremlinow uszkodził paczki ?? A może święty Mikołaj zastrajkował ?? A może to skutek złego promieniowania z Marsa ?? No bo przecież wszyscy mogą być winni, tylko nie CDP... A tak serio, to sorry za tą małą złośliwość, ale moja opinia: płacę = wymagam. I niech CDP się martwi, jak dotrzymać terminu, nie ja. A jeśli nie są pewni, czy kurier tak szybko to dostarczy, niech oprócz superlatywów napiszą też, że: "Wysyłka w terminie nie jest pewna". Bo przeczytałem tam mnóstwo pieknych słów, ale o mankamentach nikt nie wspomniał... --> Cymciak Nie, nie skandalu, po prostu uważam, że wydaję ciężkie pieniądze, więc mam prawo oczekiwać za to profesjonalizmu i wysyłki w terminie. Niestety, teraz nieterminowość i kiepska obsługa klienta tak się rozpowszechniły, że kiedy ktoś się o to przyczepi, od razu ludzie uważają, że szuka skandalu. Przykre
  17. NIe zrzędzi, tylko wymaga. Ja zresztą też. Zapłaciłem, obiecano mi, że gra zostanie wysłana 29 listopada (ok, nie OBIECANO, ale cały czas tak mowiono, w każdym razie, że 2 dni rpzed premierą. A tutaj nic nie wysłali, nawet komentarza, słowa przeprosin, czy coś, zero. Ale wychwalania, czego to w EK nie ma jest tutaj od groma. Ogólnie mówiąc, czuję się zawiedziony, i lekko oszukany przez CDP...