A ja z chęcią zagram w starego dobrego księcia od Ubisoftu :) Choć Tomoya-kun ma racje nie ma tam gdzie wcisnąć kontynuacji po T2T. Wszystko ładnie zatacza koło. A w WW cofamy przecież czas do momentu z przed wydarzeń znanych z piasków czasu a w T2T mamy jakby na nowo opowiedzianą historię :) Tak więc jestem ciekawy co wymyślą, a gra na pewno znajdzie sie na mojej półce nie zależnie od jakości i ceny ;) Heh może doczekamy sie potomka Księcia. A z tego co wynika z całej historii to Shadee nadal żyje bo przecież cofnęliśmy cały czas. Może z nowu przyjdzie nam sie z nią zmierzyć ;)