SW interesuję się od lat i od lat widzę borutę jaka się z tym światem dzieje. TOR to po prostu kolejny etap dobijania wielu wspaniałych historii powstałych w ramach Expanded Universe na kanwie Original Trilogy. Jar Jar, Atak Glonów i Clone Wars. A teraz TOR. Strasznie smutne, bo ten świat ma wielki potencjał który jest niweczony podobnie jak wiele innych upadlanych przez komercjalizację i nastawienie na zadowolenie masowego odbiorcy, któremu wszystko jedno czy gra/film/powieść/muzyka/etc. ma sens i treść. Siąść przy owym medium, wyłączyć myślenie i na kilkadziesiąt minut zatonąć w bezmiarze drętwoty i mierności intelektualnej. Tu sie niestety z przemowca zgodze, nieszczesciem SW po orginalnej trylogii byl sam G.Lucas, i najlepszym co osobnik ten zrobil oprocz stworzenia universum byl jego sladowy wklad w produkcje Imperium Kontratakuje i Powrot Jedi co filmom tym wyszlo na plus. Niestety zachcialo mu sie powrotu do rezyserki i pisania scenariuszy w nowych czesciach i jak to mu wyszlo wszyscy wiemy.