Rogalenko

Myślę, że nie ma znaczenia skąd jesteście, po prostu dla każdego długość cyklu wyrabiania dokumentu jest inna, aczkolwiek powinna być zbliżona. Pewnie na dniach dostaniesz info, że prawko jest już do odbioru. Poza tym, szerokiej drogi życzę świeżo upieczonemu kierowcy :)

Po prostu przeczytaj to w ten sposób - "DO (przerwa) NA ALPACH W SPLÜGEN 1829"

Pisał ktoś dzisiaj niemiecki podstawowy ? Egzamin był BANALNY i nie piszę tego żeby się pochwalić, zresztą nie ma czym bo podstawa to zazwyczaj nic trudnego... Z zamkniętych mam 34/35, zasób słów mam naprawdę baaardzo przeciętny (niektórych pytań częściowo nie rozumiałem ale dało się je zrozumieć z treści tekstu). Angielski, który znam miliard razy lepiej (szacuję ok. 95% z podstawy i 85% z rozszerzonego) napisałem chyba gorzej od niemieckiego (oczywiście na poziomie podstawowym). Nie będę się rozpisywał o poszczególnych zadaniach ale zad.1 ze słuchania było naprawdę urągające wiedzy maturzysty - Sztefen mówi bardzo powoli, wyraźnie, nawet robił przerwy w momencie gdy przed chwilą padła w jego tekście odpowiedź na pytanie z arkusza, w dodatku poziom zestawienia pytania do odp na zasadzie LUBI/NIE LUBI, BIEGA/NIE BIEGA, CZARNE/BIAŁE. Czytałem przed chwilą prawidłowe odpowiedzi na interii wraz z komentarzami abiturientów i również jestem w szoku. Połowa z nich błaga o wstawienie arkusza drugiej grupy bo nie pamietają co zaznaczyli (przed chwilą pisali maturę, nie wiedzą jak odpowiadali), niektórzy kłócą się że danej odpowiedzi nie można było wyciągnąć z tekstu. Jedna osoba pyta się nawet, ile pkt potrzeba aby zdać (pliiiis)... (nie sądze, że był to przykład trollowania). Komedia. Jeżeli to mają być maturzyści to może warto jednak zastanowić się czy nie mamy do czynienia z pokoleniem idiotów ?

Co do podstawy z angielskiego to zrobiłem 2 głupie błędy już w 1 zadaniu, także z zamkniętych 33/35. Generalnie liczę na ok. 95% Co do rozszerzenia to na pewno było latwiejsza niż próbna. Ciekawy temat do rozprawki, przekształcenia jak zawsze średno, liistening przyjemny, teksty w sumie też. Czekam teraz na dobre odpowiedzi. Jestem raczej dobrej myśli :)

Tak to jest jak się robi zadania na szybko, bez zastanowienia. W 28 pytają o 3. pierwiastek, a podają wszystkie jakie są jakby tego nie było w zadaniu. Tak, czepiam się ;P

Łee, bałem się, że nie zdam po próbnej z OKE a tu widzę overek 70% wejdzie na luzie. Matura prosta, łatwa i przyjemna, szczególnie zadania zamknięte.

Dlatego właśnie jest to zwycięstwo zasłużone. Nie przegrać ani jednego meczu w sezonie to naprawdę wielka sztuka. Śmieszy mnie natomiast trochę sytuacja z kibicami Juve i ich przekonaniem, że to ich 30. Scudetto. Trochę to dziwne bo spamują tym wszędzie i rozgłaszają wszem i wobec a osoby niewtajemiczone łykną to na spokojnie, nie wiedząc że równocześnie Juve i Inter przyznają sobie 2 dodatkowe tytuły do kolekcji. Wiem, że macie swoje racje i wyrok Calciopoli był niesłuszny ale jakoś to musi być rozwiązane. Równie dobrze moglibyśmy (kibice Milanu) i my dołożyć do pieca i liczyć Milanowi 19. Scudetto za sezon 04/05, ale jakoś tego nie robimy. @Smooqu Spóźnione gratki za zasłużonego Mistrza Hiszpanii. Trochę nie ogarnąłem, śledziłem głównie walke w Serie A, choć fete na stadionie w Bilbao oglądałem. co do Mistica - DON''T FEED THE TROLL

GRATULACJE I RESPEKT DLA JUVE. Scudetto niestety zasłużone.

Musieli coś robić na tym boisku bo za stanie i brak ruchu groziłyby im kryminał. Nie dosięgnął, bo zamiast starać się trafić w piłkę, robił wszystko żeby w nią czysto nie trafić

Masz na myśli poziom trudności tego egzaminu, czy Twoje nastawienie do niego ? :) @kaczek93 Jest nas wielu.

Kpina z widza ten mecz Wisły ze Śląskiem, szczególnie zachowanie Genkova pod koniec. W sytuacji z główką z 2m przed bramką trudniej było chybić niż strzelić tą bramkę. Jaka liga, taki mistrz :) Tak czy siak, gratulacje dla WKS-u.

Zapomnij o mistrzostwie dla Kolejorza, Wisła ma sztame ze Śląskiem, poza tym o nic już nie walczy, dlatego nie ma innej opcji niż zwycięstwo WKS-u. Uważam jednak że mistrzostwo dla Śląska to tragedia narodowa. Będzie obciach na arenie międzynarodowej. Śląsk wygrywając dzisiaj z Jagą na 3 zdobyte bramki wszystkie strzelił po stałych fragmentach gry...Czym on chce zawojować Europę ? Jedynie dobrze bitym rzutem rożnym ? Wiem, że były takie przypadki (Grecja na Euro 2004) ale tak grający mistrz to dramat.

Bierz zawsze hendicap na tego trolla, bo to taki forumowy mediolański płaczek... Obciach robi tylko kibicom Milanu. Co do meczu, to rzeczywiście, sędzia nie uznał prawidłowo zdobytej bramki przez Ibrę, jednak postawa Milanu w tym meczu, MILANU KTÓRY MYŚLI O MISTRZOSTWIE, była żenująca. Jeżeli chcemy zdobyć to Scudetto to Bolończyków powinniśmy spokojnie ogrywać w pierwszej połowie. Jako kibicowi Rosso-nerich pozostaje mi liczyć tylko na remis, bądź porażkę ( w co nie wierzę, szczerze mówiąc) w dzisiejszym meczu Juventusu z Romą, a jeżeli tak się nie stanie to pogodzić się z przegranym Scudetto. W tych trudnych chwilach wszyscy jesteśmy Rzymianami. Forza Roma !

Del Piero ciągle boski. Pozbycie się go będzie dla was strzałem w stopę. Nie idźcie tą drogą. Poraz kolejny pokazuje klase a i tak u Contego ciągle siedzi na ławie. (?) Lazio przegrało na własne życzenie, mogli utrzymać wynik, pomóc sobie i Milanowi. Niestety, mają karę za to, że nie potrafią porządnie ustawić muru na rzut wolny. Oczywiście nie zmienia to faktu, że Juve miało miażdżącą przewagę w przeciągu całego spotkanie i wygrali zasłużenie. Nie wiem już na kogo mogę liczyć (jako Milanista) aby zatrzymał Juve. Jedyna nadzieja w jakimś ogórku i w Romie, choć i tak będzie ciężko. Liczyłem kilka miesięcy temu na to że po dzisiejszym meczu z Lazio, Milan będzie miał pewną przewagę spowodowaną utratą punktów Starej Damy właśnie z ostatnimi rywalami - Lazio, Palermo, Inter, Napoli. Niestety, strasznie się przeliczyłem, wszystkich pokonaliście. Szacunek. Mimo wszystko, wciąż mam nadzieję na Scudetto. Jeszcze się nie poddaliśmy. Kto wie, jakby to się potoczyło, gdybyśmy nie mieli tylu kontuzji...

Nie wiem, nie oglądam tej ligi, widze i mówie to co widze w LM. Tak, tylko akurat w przypadku Barcy takie kontrowersje pojawiają się rok w rok, nie są to pojedyncze przypadki. Dzisiaj karny na Busquetscie (stfu), rok temu Van Persie i Pepe (czerwone kartki), dwa lata temu z Interem Busquets też wymusił teatrzykiem czerwona kartkę, w 2009r. dramat Chelsea po 5 niepodyktowanych rzutach karnych. Kontrowersje mogą sie zdarzać, ale do jasnej cholery, dlaczego Barca co roku gra w nich główną rolę ?

True. Przykłady ? Chelsea - Barcelona (2009), Milan - Liverpool (2005), Milan - Liverpool (2007) Prawda, Barcelona była lepsza w dwumeczu, ale naprawdę ich grą nie dało się dziś zachwycać. Jeżeli ta drużyna ma wygrać w tym roku LM to będzie to nieporozumienie. Nie widziałem dzisiaj boskiego futbolu w wykonaniu tego zespołu. Byli zwyczajnie trochę lepsi od rywala, nic więcej. Gdyby nie drukowanie sędziego i troche szczęścia, inaczej mogłoby to się dla nich skończyć. >ale te wszystkie kontrowersje są To nie są imo żadne kontrowersyjne, to jest po prostu kryminał i patologia. Nawet w Polsce wzięto się za zwalczanie takich sędziowskich matactw. Niestety, dopóki w UEFIE rządzić będzie Platini, dopóty będziemy oglądać takie skandale. Chelsea, Real, Arsenal i teraz Milan... kto następny ? Busquets to po prostu ścierwo. Dawno nie widziałem takiej szma*y na boisku. Ohydna morda. Najśmieszniejsze jest to ten parszywiec jest nazywany piłkarzem podobnie jak Maldini, Giggs, Scholes, Zidane czy Del Piero.

Na onecie jest taka opcja :)

Ozil po meczu szczęśliwy, zadowolony, uśmiechnięty, podobnie chyba jak wszyscy zawodnicy Realu. Pobiegali sobie z CSKA, teraz z APOELEM, nawet sie chyba za bardzo nie spocili, półfinał praktycznie za darmo, brakuje jeszcze czerwonego dywanu, szampana i confetti. Mogliście w sumie zaczynać od razu od półfinału, bo ta drabinka to jak na razie bardziej sparingi niż Liga Mistrzów :)

>Chwilę po 23 Grindhouse [ part 1 ] Bez szału, aczkolwiek i tak wciąż 200x lepszy niż Planet Terror (part 2) >a po 1 w nocy Memento czyli klasyk. ;-P Postaram się dotrwać, mimo siarczystego policzka od TVP (godzina emisji).

>Czyżby juve wracało do starych sprawdzonych metod ? Tym czymś ośmieszasz, nie tylko siebie, ale równiez sympatyków Milanu. Daruj sobie takie durne wpisy, bo robisz nam tylko złą famę. Co do samego spotkania, to rzeczywiście, końcowy wynik został w dużej mierze wypaczony przez sędziego, ale także w dużej mierze sami sobie go zgotowaliśmy przez naszą niefrasobliwość. Zamiast atakować i zdominować grę, cofneliśmy się do defensywy i zostaliśmy ukarani za bierną grę. Powiem krótko - zasługiwaliśmy na zwycięstwo. Jestem jednak dość spokojny o dalszą część sezonu. Milan powoli wychodzi z serii trudnych meczy (Inter, Udinese, Lazio, Napoli, Juventus) i w najgorszym wypadku będziemy mieli po tej serii 2pkt straty. Następne spotkania będziemy mieli z "łatwiejszymi" rywalami. Jeżeli nie będziemy tracić punktów to myślę że już niedługo wyprzedzimy Juventus, bo Ci, niedługo zaczną spotkania z Lazio, Napoli i o punkty będzie coraz trudniej. PS. Nie zapominajmy, że w Milanie dalej szpital - ok. 10 kontuzji. FORZA MILAN

Czaruś, Czaruś, nie ośmieszaj się, proszę... Po meczu mam taki humor, że nawet Ty, ze swoją głupotą i żenującą prowokacją, nie jesteś w stanie mnie wyprowadzić z równowagi. Arsenal zagrał fatalnie, bo Milan był lepszy w każdym aspekcie. Milan był szybszy, lepiej zorganizowany, pewny siebie, grał z polotem, stosował mocny pressing, który zmusił Arsenal do fatalnej gry. Gdyby Milan stał i nic nie robił to zapewne Kanonierzy operowaliby lepiej piłką i stwarzali ciekawsze sytuacje. Niestety, ku twojemu rozczarowaniu, tak się nie stało i teraz jedyne co możesz zrobić to popisywac się swoimi wypocinami na forum... EOT z mojej strony. Parma 0-0 Juventus ? Może to tak Cię sfrustrowało ? Słodkich snów, misiu :)

Co tu dużo mówić ? ARSENAL HAS BEEN DESTROYED :) FORZA MILAN ! MIAZGA

Chyba już nic złego się nie stanie. 10 pkt przewagi zwłaszcza w takiej lidze jaką jest liga hiszpańska, gdzie praktycznie dominują 2 zespoły, jest już chyba nie do odrobienia. Dokładniej to Milan - Arsenal, bo pierwszy mecz grany jest na San Siro. Postaramy się o rewanż za 2008r. FORZA MILAN

Halo ? Są tu jeszcze jacyś menedżerowie ? Miałby ktoś ochotę zagrać spara za tydzień ? Właśnie trwa przerwa międzysezonowa dlatego można spróbować ;)

Aha, czyli według Ciebie piękną historię może mieć klub, który przez całe swoje istnienie był na szczycie ? W sumie to, że Milan zdobył mnóstwo tytułów we Włoszech i w Europie się nie liczy, bo przecież przez parę lat nie wygrywał wszystkiego co się da. Co zatem ma do zaoferowania Juventus, którego bronisz ? Przecież ostatnio grał o wiele gorzej niż Milan. Rok temu Milan zdobył Mistrzowo Włoch. Doprawy, żałosne osiągnięcie. >Ale oczywiście się tego wyprzesz - samo pojęcie "Kibic Milanu" zaobowiązuje Po prostu gadasz głupoty od rzeczy (pozbawione sensu przywołanie "domka dla emerytów" byle tylko czymś obrazić i sprowokować kibica Milanu), z których się próbujesz głupio tłumaczyć :) - z resztą jak wszędzie... Kolejna porcja filozofii, której nie zrozumiałem. "Jak wszędzie" - ale co? Wszędzie kibice (każdego klubu) się wypierają, czy akurat chodziło ci konkretnie o kibica Milanu ? Tak czy siak, kolejne bezsensowne sforumułowanie. Ok, poprawiłeś się, ale zauważ, że zrobiłeś to dopiero po moim poście. Pisałem w piątek (03.02), odpowiedź dostałem dzisiaj (04.02). Rozumiem, że moim obowiązkiem było domyślenie się, co napiszesz mi w odpowiedzi ? Podałem ci lata w których Milan uznawany był za "domek dla emerytów". O ile pamiętam to Szpakowski w taki sposób już określał Rossonerich w pamiętnym finale z 2005r. z racji, chyba, wieku zawodników z defensywy (Maldini, Nesta, Stam, Cafu, Serginho) Wiadomo, że i tak chodziło o to, żeby zjednać przy sobie towarzystwo z Liverpoolu, bo w bramce stał bohater Jerzy Duduś. (no offence z mojej strony w kierunku The Redds) W 2006r. w półfinale LM z Barcą, też padały te złośliwości. Wtedy już powoli rozwijało się fanboystwo Barki, bo pamiętam, że do studia zaproszono 3 kibiców Barcelony, do wygrania w konkursie były koszulka z autografem Puyola i takie docinki pod adresem Milanu padały często i nieprzypadkowo. Zawsze był dobry powód, żeby pośmiać się z Milanu i gromadzić wokół siebie kibiców sukcesu (Jerzy Duduś i wielka Barcelona). W 2007r. kiedy Milan zdobył Puchar Europy, również ze studia usłyszałem, że to ostatni moment na sukces Milanu bo zawodnicy "zaczynają już się sypać". Potem Milanowi, jak mówiłeś, rzeczywiście nie szło za dobrze dlatego nikt nie mówił o domie spokojnej starości bo po prostu z racji braku sukcesów Milanem się nikt nie interesował. Wszystkie te przykłady podałem dlatego, żeby uświadomić Ci, że nie ma sensu nabijanie się w taki sposób z Rossonerich, bo za tymi "dziadkami" przemawiają fakty - konkretne osiągnięcia. Oni, mimo swojego wieku, tak naprawdę przez pewien okres DOMINOWALI w Europie. Może nie zawsze byli na samym szczycie, ale trudno żeby bez przerwy wygrywać Ligę Mistrzów - to bardzo trudne rozgrywki, nikomu w historii nawet nie udało się wygrać ich 2x z rzędu. Nie można zatem mówić, że okres "domu dla emerytów" był dla Milanu słaby, bo to był okres wielkich sukcesów.