Kiniek666

Posiadam dwa zwierzaki. Jeden to suka rasy spaniel, a drugi zwierzak to ptasznik chilijski różowy. Niestety nie mam ich zdjęć. Po prostu nie mam ich czym zrobić. Oba zwierzaki mają w granicach pół roku.

30. maja skończyłem 16. Teraz zostało mi już tylko czekanie na 17. urodziny.

To tak. Poszukaj w pierwszym lepszym Decathlonie. Tam mają wszystko i czasami w bardzo atrakcyjnej cenie. Ew. www.allegro.pl

Envelope => Egg

Muszę przyznać, że dobrze, że to opisał tutaj. Po to jest m. in. ten temat. Z czyjeś opowieści jak to się lał z dresem zawsze można wyciągnąć wniosek, np. który później Tobie się przyda jak będziesz się bronił.

Trzeba mu było jeszcze oko tym paznokciem wydłubać. Mnie ostatnio jeden dres groził dwa razy. Raz kiedy był ze znajomymi (A później, kiedy był sam, nawet nie podszedł), a drugi raz w szkole, tuż pod kamerą (Bo zamontowali je u nas). Zobaczymy z tego wyniknie. Nie sądzę, żeby przyszedł sam, o ile w ogóle przyjdzie.

Co to za cRPG, w ktorym nie trzeba myśleć? Dziwię się, że w postach nie zauważyłem czegoś takiego jak Another War - Przecież to nieudany klon Diablo i obraza dla cRPG.

To jak chcecie możecie mi pomóc w inny sposób. Szukam portraitpacka z Władcy Pierścieni. Przynajmniej to powinno nie sprawiać problemów... Mam nadzieję...

Zmieniłem i nic. Próbowałem na kilka różnych sposobów.

Teraz tego portretu w ogóle mi w grze nie wyświetla. Nie ma go na tej liście z portretami.

podaję linka jeszcze raz bo nie działa http://fallenangels.za.pl/ja.jpg

[url] http://fallenangels.za.pl/ja.jpg[/url] Tylko się nie śmiej. To ja. Stare zdjęcie bo stare ale ja! xD

Czemu potwór? A tygrysy też są straszne, zagryzają ofiary i rozrywają na strzępy, a mówi się o nie zwierzęta? Dlatego, że coś żyje i działa jak potwór z fantastyki to nie może być zwykłym zwierzęciem?

Lisun, miało być o poprzedniku! Lisun Las iglasty sadzi ułomny Norbert

Nie, nie mówię, że nie potrzeba bo jest ona bardzo potrzebna. Jak w każdej sztuce walki siła jest wymagana. Nawet w tym aikido, które trenuje dużo kibiet. Ja osobiście głowne się zajmuje rozwijaniem "gibkości" i zauważyłem, że sobię z capoeirę nieźle radzę. Jak napisałeś o sile, znowu przypomniał mi się ten grudniowy festiwal. Koleś, mestre z Brazylii, miał biceps jak cały ja.