Osiol

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    1367
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez Osiol


  1. Postanowiłem odwiedzić sobie ten serwis, sprawdzić czy może coś w końcu zostało zrobione. Widzę, że dalej to samo, świecenie oczami, że już za rogiem super usprawnienia, a tak naprawdę widzę, że coraz ciekawiej się robi. Na gramsajty nie można się już zalogować i jedynie mogę wbić na nie poprzez wyszukiwarkę, bo jakieś super "aktualizacje" zostały wprowadzone.

    Nie, czyszczenie ciastek i włażenie po przez inną przeglądarkę nie rozwiązuje problemu.

    Smutne jak wierzyłem jeszcze te 2-3 lata temu, że ktoś chce zrobić porządek tutaj. A burdel robi się tu coraz większy. Jest to jedyna strona, w której co chwilę są jakieś problemy z logowaniem, gdzie forum jest nieczytelne, gdzie blogi są ukryte i niemożliwe do normalnego przejrzenia, gdzie nawet swój sklep stracili, bo wykupił ich kto inny. A jakość materiałów? Gram.pl tak wybudowało swoją reputacje, że nawet nie chcę mi się ich oglądać/czytać, bo mam wrażenie, że to będzie na poziomie jakiegoś brukowca pokroju "Fakt".

    Już wolałbym aby na FB zobaczył nowinkę, że Gram.pl znika na zawsze, nie wzruszyłbym się wcale.


  2. Jeżeli to prawda i naprawdę znów Obsidian weźmie się za ten tytuł to mają ogromną poprzeczkę postawioną. Próbować zrobić rasowego cRPG z tego co zrobiła bethesda to jak z rozjechanego przez pociąg człowieka, próbować go złożyć do kupy i żeby jeszcze funkcjonował.

    Z "trójką" o ile były jeszcze dialogi gdzie Obsidian dał sobie radę to to co jest w "czwórce"..., no ale zobaczymy.


  3. Hej, planuję oddać swój stary komputer bardzo bliskiej mi osobie, tylko nie chcę aby sprzęt nagle okazał się, że przez swoje lata, nie nadaje się już do niczego.

    Ogólnie komputer ma w sobie takie parametry:
    Inter Core2 duo E7500 2.93Ghz
    4GB pamięci DDR2
    Gefroce 260 GTX marki Gainward
    Płyta główna: Gigabyte S-Series 965P-DS3

    Nie wiem czy był sens instalowania na nim 64 bitowego systemu, bo wczoraj jak go sprawdzałem to pomimo, że Windows7 był świeżo postawiony to cały czas pamięć fizyczna była w 90% wykorzystywana, przez co mulił niemiłosiernie. Z drugiej strony pomyślałem, że dołożenie kolejnych 4GB pamięci problem by rozwiązał.

    W każdym razie jest jakakolwiek nadzieja, żeby bardzo małym kosztem (do 300 złotych) ulepszyć ten sprzęt? Ważne, żeby na nim działały dobrze produkcje Blizzarda (WoW i Diablo3, swego czasu na tym sprzęcie obie gry działały mi na pełnych detalach, wczoraj po testach WoW ledwo chodził na średnio niskich). Byleby nie na najniższych detalach.

    Aha...karta graficzna, pomimo, że nie protestowała mi wczoraj, to wiem, że jest przeżuta przez swoją pracę (ona zmusiła mnie 2 lata temu do kupna nowego kompa, wywalała mi co chwilę komunikat pokroju "sterowniki odzyskały sprawność" i nawet w "Minecrafcie" się wykraczało), więc i ją należałoby wymienić.

    Wiadomo, że biorę pod uwagę kupno używanych części.


  4. O rany rany! Dopiero teraz zmienił mi się wygląd forum! Aż sam się zaskoczyłem teraz bardzo, bardzo pozytywnie! Świetna robota!

    Ja dodam tylko od siebie małą prośbę, wiem, że gramsajty są na później, że może dopiero za parę miesięcy je ruszycie, ale czy dałoby radę chociaż zniwelować problem z awatarami w komentarzach? Jak ktoś zaktualizował swój obrazek, to potem nim zasłania cały swój komentarz pod wpisem.


  5. Ja mam pytanie, czy jak robię połączenia między wioskami, w sensie gdy na przykład mniejszych osad wysyłam ludzi do jednej wielkiej (Sanktuarium), w celu podziału surowców, to czy to zmniejsza zadowolenie mieszkańców? Bo rozbudowałem tą pierwszą wieś do granic możliwości, mają wysoką obronę, dużo jedzenia, łóżek i wszystkiego. Gdy w niej siedzę "szczęście" tubylców rośnie, a jak pójdę gdzieś coś robić w terenie to co jakiś czas dostaję komunikat, że nie zagwarantowałem im obrony czy wody i z 80% zadowolenia spada do 55% plus znikają wieśniacy. Lecz gdy pojawiam się w niej, to nie ma już komunikatu, a ludzi tak naprawdę w ogóle nie ubyło. A jak pytam osadników czy coś im brak to nikt nic nie mówi, że wszystko jest ok, albo nie przychodzi im nic do głowy.

    Wie ktoś o co w tym biega?


  6. Niesamowite! Wczoraj miałem zadanie, w którym mogłem dokonać wyboru! Oczywiście typowego Bethesdewowego wyboru, czyli zabić postać X czy postać Y, pomimo, że pewnie normalny scenarzysta zdołałby wymyślić jeszcze 3 inne wyjścia (rozwiązać pokojowo, zrobić to po cichutku, znaleźć dowody itp.) to nie...gra musi stawiać na akcje! Oczywiście cokolwiek wybiorę i tak kończy się albo na większej ilości kapsli albo na mniejszej plus ewentualny wirtualny uścisk prezesa i mniej lub więcej strzelania.

    Jak kogoś ciekawi, które mam na myśli zadanie to wrzucam:

    Spoiler

    "Przymierze", miasto, które rozbiło karawanę i porwało córkę jakiegoś tam dziadka do tajnej placówki zwanym "Ośrodek". Używając swojej charyzmy, waląc tak przekonywującymi tekstami "Powiedź coś więcej" znajduję tą bazę i tam dowiaduję, że faktycznie zakosili tą kobiecinę i jej nie oddadzą, bo pewnie jest cyborgiem i żeby dowiedzieć się czy się nie mylą to muszą ją zabić i z operować (bo odcięcie nie wiem, kończyny, czy otwarcie jej pod narkozą w ogóle nie wchodzi w grę! Trzeba zabić i już!). I wtedy miałem moralny wybór, pozwolić ją zabić (bo oczywiście wszyscy czekali tygodniami specjalnie na mnie, żeby mi zademonstrować egzekucje zamiast od razu to zrobić) i mieć za wroga typa, który zlecił mi to zadanie i przylazł ze mną, czy uratować ją i kolejny raz bawić się w rambo z pistoletem i czyścić kolejną placówkę. W normalnych okolicznościach próbowałbym ją uratować, ale myśl, że znów mam strzelać do 100 typów, rozwalać 200 działek w jednej jaskini to stwierdziłem, że wolę zabić swojego kompana. I tak wybór nie przyniesie żadnych konsekwencji i nikt prócz zmarłego już pracodawcy nie będzie mi miał za złe. Mnie wspomnę, że ten ich głupi test "SAFE" jest tym samym co mieliśmy w "trójcę" z testem "K.O.Z.A.".



    Jak ja bym chciał, żeby jednak Obsidian wziął się za kolejną część, naprawdę.


  7. Pograłem sobie trochę dziś i miałem dwie przykre przygody. Zakrywam, bo może ktoś chce sam odkrywać miejscówki, niż o nich czytać.

    Spoiler

    Dorwałem się do miejsca, gdzie były testowane roboty domowe. Jest tam dodatkowe zadanie, które polega na słuchaniu się głosu z mikrofonu, który opisuje sytuacje w pokoju i co należy zrobić. W tym wypadku miałem ukarać małego Timmiego. Wpierw pomyślałem, że trzeba go uderzyć, biję, nic, wyjąłem maczetę i tnę! Nic. Rzucam wszystkim co mam, granatem, strzelam i dalej nic. Wyłączam radio, kradnę wszystko wokół i dalej nic! Prócz irytującego głosu, który w kółko powtarza, że mam ukarać smarkacza to nic się nie dzieje! Doczytałem, że żeby coś ruszyło należy wyłączyć wspomniane radio...fajnie, że u mnie jak u wielu, po szybkim przejrzeniu Internetu, nie działa. Na dodatek w innych budynkach teraz słyszę ten denerwujący głos, który każe mi ukarać Timmiego.



    A dwa, związane z Bractwem Stali:

    Pomogłem, zgłosiłem się, dołączyłem, dostałem dwa zadania, jeden, który polega na szukaniu śmieci, a drugi, a pomocy w zabijaniu określonych stworów. Szkoda tylko, że prócz tego, że mój nowy przełożony drze się abym wyruszył to żadnych innych wytycznych nie dostałem, nic na mapie się nie zaznaczyło, po prostu...ściana? Jedyne co "magiczna strzałka Howarda" wskazuje mi właśnie pracodawce i nikogo więcej. O co biega? Dwa błędy obok siebie?


  8. Zauważyłem i czytałem, że można mieszkańcom wsi przydzielać jakieś rolę. Kiedy to mi się odblokuję?

    Plus widzę, że ta część w 100% poszła w "wybór" i w "swobodę" Tesową. Na szybko stworzyłem nową postać i postanowiłem zabić tego robota, którego spotykamy zaraz po wyjściu z krypty...traci przytomność. Miałem nadzieje, że chociaż zabiję tego muszkietera w kapeluszu w pierwszym mieście. Oczywiście też gościu jest nieśmiertelny.


  9. Dnia 31.10.2015 o 15:30, Braveheart napisał:

    Hej =)


    Co prawda, sam dawno nie wrzucałem tutaj swoich prac ze względu na to, że tutejsi artyści podwyższyli poziom. Ale, że sam dalej bawię się dalej w tworzenie komiksu oraz od pewnego czasu uczę się malować farbami to myślę, że ja też mogę dorzucić coś od siebie.

    W porządku myślę będzie jak znajdziesz sobie jakąś ulubioną tematykę i zaczniesz sobie ją ilustrować. Ewentualnie, jak to większość osób na "DeviantArt" robi, wymyślić swoją postać. Może to być Twoje alter ego, albo wymarzony przyjaciel, ktokolwiek. Bylebyś mógł na nim eksperymentować, wymyślać różne warianty z nim, ubiór itp. A później przedstawiać go w różnych sytuacjach czy coś. A jak jedna postać się znudzi, to może stworzyć kolejną i kolejną oraz następną.

    Chyba, że wolisz iść w tradycyjną metodę i ustawić sobie martwą naturę w postaci owoców czy pudełek i starać się wszystko przenieść na papier. Przy okazji ćwicząc perspektywę oraz światłocień (jeżeli chcesz sobie ułatwić, to rysuj przy sztucznym świetle, co prawda efekt robi gorszy, ale przynajmniej nie będzie Ci się cień przemieszać, chyba, że prace wykonasz w 10 minut zanim słońce Ci ucieknie).

    A jak wygląda u mnie praca? Podobnie jak NintendoPassion, często zaczynam od szkiców najlżejszym ołówkiem (2H), a potem wnoszę poprawki już cięższym ołówkiem (w moim wypadku zwykły HB wystarcza, chyba, że mamy zamiar zrobić pracę całkowicie w graficie to wtedy bawimy się dalej). Staram się też robić metodę na potrójne poprawki, czyli:
    Szkic -> Poprawiam szkic -> Jeszcze bardziej poprawiam Szkic i dopiero potem stwierdzam, że praca skończona lub nie (jeżeli jednak szykuję pracę jako malowidło, to robię jedynie lekki zarys bez poprawek ze szczegółami).

    Teraz, podejmuję decyzje, czy bawię się nakładanie tuszu, czy wrzucam pracę do skanera, aby potem ją obrobić w Gimpie? Jeżeli robię planszę na komiks, to zdecydowanie wolę zrobić to cienkopisami (tutaj też zakupiłem różne grubości jak 0,03, 0,05 i 0,1), zdecydowanie czuję się pewniej i jakoś sprawniej mi to idzie, niż miałbym bawić się "Ścieżkami" w Gimpie.

    Po nałożeniu tuszu i usunięcie ołówka, strona komiksu ląduje w końcu w Gimpie, tam ją czyszczę, ewentualnie poprawiam kontury jeżeli coś zaniknie i koloruję rozwalając się na wiele warstw. Niestety w moim przypadku jest to najdłuższa czynność ze wszystkich. Jeżeli chcę, żeby wszystko w porządku wyglądało to muszę zamalowywać praktycznie wszystko pędzelkiem, a potem i tak używać "rozsmarowywanie", żeby usunąć białe piksele, które często tworzą mi się jak nakładam cienie (tutaj też różnie podchodzę do nich, w komiksie używam czarnego koloru, w pojedynczych rysunkach innego koloru).

    Aha...pomimo, że mam tablet Wacoma, częściej pracuję na myszce. Rysikiem bawię się, jeżeli muszę zrobić jakieś szybkie tło (drzewka, czy coś).

    Dodam jeszcze, że często jeżeli mam do wykonania trudny kadr w komiksie, to przedtem trenuję na oddzielnej kartce rysując tak długo, aż uzyskam efekt, który mnie zadowoli. Czasem nawet biegnę od lustra aby zobaczyć jak powinna prawidłowo stać postać.

    Mam nadzieje, że mój wywód też jakoś pomoże.


  10. Dnia 27.10.2015 o 08:38, Muradin_07 napisał:

    Mam pytanie, bo niedawno zacząłem grać w WoWa (był do kupienia Battlechest 5.0 za 30
    zł to wziąłem, a co!) i szukam jakiejś fajnej gildii. Fajnie by było jakby byli w niej
    również Gramowicze :)

    Jakieś porady, sugestie? :D


    Jak wybrałeś serwer z populacją "low", "medium" to popełniłeś błąd. Jak wybrałeś serwer "High" to musisz napisać jaki to.

    "Burning Legion" jest przejęty przez Polaków i częściowo Turków (choć coraz mniej ich widzę), oczywiście mowa o stronie Hordy.

    Prawdzie, szczerzę wątpię, żeby była tu jakaś jedna gildia gdzie siedzi wielu użytkowników z gram.pl, na pewno każdy siedzi w swojej. A fajnej gildii, zależy czego oczekujesz, masówki gdzie siedzi 1000 osób i każdy nawija głupoty na czacie, czy mniejszej, ale tylko żywej kiedy odbywają się rajdy, bo w ciągu dnia ludzie siedzą w pracy lub w szkołach.