swoopy

Dzięki temu, że "za moich czasów (tm)" nie było spolszczonych gier (a i Cartoon Network nie było tłumaczone - chlip), nie mam teraz problemu z porozumiewaniem się po angielsku. Nigdy nie chodziłem na prywatne zajęcia itd. Czasami warto się przemęczyć. Co do dubbingu to pamiętam grę World in Conflict - Zagrałem w demo i spodobał mi się klimat narracji. Po zakupie gry, okazało się, że jest tylko fatalnie zrobiony polski dubbing. Masakrycznie pogorszyło to przyjemność z grania. Pierwszy Dragon Age na PS3 to też była masakra dubbingu. Dlatego uważam, że jeśli gracz nie ma wyboru ścieżki językowej, to gry powinny być wydawane w języku, w którym zostały stworzone. Nawet jeśli mam czytać napisy pod norweskim dubbingiem.

Obie są potrzebne aby równowaga była zachowana... z tendencją na jasną :)

Zdecydowani Nekropolis

Black & White z kontrolerem Move mogłoby być mocno ciekawe.

Ehh, lista krajów zamieszkania jest mocno ograniczona - musiałem się zadeklarować jako mieszkaniec UK :)

Dla mnie najbardziej klimatycznie straszny jest początek Call of Cthulu: Dark Corners of the Earth. Szczególnie scena ucieczki z hotelu - majstersztyk. Dopiero jak dostajemy do swych dłoni giwerę to gra "normalnieje".

Jezeli chodzi o WiC - Demo jest wypasione i pelna wersja tez... ale... pelna wersja jest z polskim dubbingiem: totalna porażka.

Nie sprawdzałem kosztów wysyłki, można też ściągnąć "za darmo" z netu. Problem w tym, że chcą 5$ za "download processing fee" - coś czuję, że to ukryta metoda sprzedaży kiepskiej gry...

No to teraz tylko czekać jak się za to weźmie Uwe Boll i będzie "hicior" ;)

9007,80

Film mnie totalnie zawiódł... Pierwsze dwie części były ok, natomiast 3-cia wręcz żenująca. Cały motyw z tańcem... szkoda gadać. Na szczęście byłem na darmowym pokazie w kinie to i tylko czasu mi szkoda.

Nie wiem czy w tym przypadku ''non-profit'' to najlepiej dobrane słowo. Przecież w tym przypadku wszystko w końcu sprowadza sie do czerpania korzyści (profitu) z twórczości. Osobiście jestem za, jeżeli w końcu się zastanowią i okaże się jednym z ważniejszych kroków jest obniżenie cen. Np w przypadku gier, odkąd jest dostęp do eXtra Klasyki to nie myślę nawet żeby cokolwiek ściągać z netu

Zgadzam sie z przedmówcami. Od kontroli nad pociechami są rodzice, a dorośli mają swój rozum. Z tym że część rodziców kupuje dzieciom kompa, żeby mieć spokój.

Ciekawe, czy film tez bedzie turowy. Najpierw ruch dzielnych bohaterow, a potem zlych ludkow ;) Niestety patrzac na ekranizacje gier komputerowych to doczekamy sie kolejnego kiepskiego pasztetu :(