Dux

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    3845
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Dux

  1. Przypominają mi się wybory do Sejmu. Tylko nie do obecnego a wcześniejsze - gdy PO dopiero powstawała. PO zdecydowanie krytykowała partie o programie z nutką socjalizmu. I co ciekawe na każdym kroku podkreślali jedno: najgroźniejszą partią w tym względzie nie jest SLD a ... PSL. A dziś chcą z nimi razemk startować w wyborach.
  2. No tak. Tylko gdzie podziewa się ten rozsądek jak spojrzymy na statystyki jadących na gazie. Przecież za to można pójść siedzieć. A jednak wielu sobie z tego nic nie robi. Oni po prostu uważają, że ich nie złapią. Druga rzecz to statystyki skazanych za taką jazdę. Imponujące to one nie są - ciągną się latami, a wyroki są różne. Nie jestem zwolennikiem surowego karania co jechali tak pierwszy raz (to nawet nie nadaje się na przestępstwo). Ale recydywa często powinna być surowsza. Generalnie powtórzyć należy dalej ów "slogan": nie kara a przede wszystkim wykrywalność i szybkość orzekania.
  3. Dux

    Pierwsza rocznica gram.pl!

    Jakby na to nie patrzeć pomysł wypalił. No więc wszystkigo najlepszego ode mnie też;) No ale żeby następny rok był jeszcze lepszy (przyda się aby znowy składać gratulacje;). Oby tak dalej, dalej, dalej i dalej;)
  4. No nie wiem. Dotychczasowa praktyka wskazuje na to, że tacy ludzie po wyborze mają gdzieś swoich "mocodawców". Tłumaczy się to tym, że ludzie posiadający duży dorobek naukowy, wykładowcy na uczelniach nie palą sie do tego aby podważyć swój autorytet byle jakim orzeczeniem, który akurat jest komuś na rękę. W końcu orzeczenia te są głęboko analizowane i podlegają ocenie (w tym również przez "kolegów po fachu"). Ponadto po zakończeniu kadencji mają gdzie wrócić i nie są zależni od łaski polityków, którzy musieliby szukać im innego zajęcia. Ale z tego co słuszałem to prof. Granat nie został jednak kandytatem PiS tylko jakaś inna pani prof.
  5. No postuluje się. Pytanie, czy rzeczywiście będą się bali. Kiedyś jazda po pijaku była tylko wykroczeniem. Postanowiono więc zrobić z tego przestępstwo, bo pijący będą bali się jechać. Przecież nikt nie chciałby się stać przestępcą. Skutek widoczny jest aż nadto. To samo pewnie będzie z tą konfiskatą.
  6. W zasadzie to chodziło o styl prowadzonej rozmowy. Szanowny pan poseł z dziennikarzami wzajemnie się przekrzykiwali. Wyglądało to jakby każdy z nich chciał po prostu wygłosić swój monolog a drugi miał tylko słuchać. Morozowski z wywodów Kurskiego po prostu szydził smiejąc się w głos (chociaż tutaj akurat miał rację momo, że trudno to nazwać profesjonalizmem). Wyzwisko było chyba tylko jedno. W pewnym momencie Kurski oświadczył Morozowskiemu, że jest śmieszny. Ten mu odpowiedział pięknym za nadobne tj., że to on jest śmieszny. A tak to tylko jeden przekrzykiwał drugiego i tak w kółko.
  7. Rzeczywiści przesada. Znajdą inny powód żeby go odciąć;)) Z innej beczki. Kotlinowski kandydatem LPR na członka Trybunału Konstytucyjnego. Z kolei PSL chce Zycha a w PO przynajmniej swego czasu przebąkiwano o Grabarczyku. Wygląda na to, że diabli biorą kolejną instytucję niezależną od rządzących a przy okazji taką, o której można by powiedzieć, że wie co robi. Okazuje się, że ostatnimi strażnikami porządku prawnego pilnującymi aby politycy już wszystkiego nie zepsuli są..... też czystej maści politycy. Może jestem czarnowidzem ale wydaje mi się, że jakość orzekania TK całkiem niedługo posypie się zupełnie. System wyboru sędziów jest raczej nie najlepszy i teraz to perfidnie wykorzystano. TK staje się kolejnym łupem partii politycznych. Fakt, że i wcześniej co do niektórych wyborów można było mieć wątpliwości ale bez przesady. Przynajmniej wtedy wybierano ludzi ze znaczącym dorobkiem naukowym (może też jakiś praktyków ale nikogo takiego sobie teraz nie przypominam). Na dziś w miarę dobrym kandydatem wydaje się "PiS-owski" prof. Granat. Reszta wydaje się być z kapelusza.
  8. No i co z tego, że ktoś jest sumienny skoro nie przejdzie weryfikacji czy czegoś podobnego albo trzeba kogoś wepchnąć bo takie były ustalenia polityczne. Chociarz ta pierwsza wpadka raczej nie była robotą kogoś zaufanego ze strony rządzących;)
  9. Pewnie, że tak;) Przecież te flagi są tak podobne a kraje tak dla nas egzotyczne, że nawet najbardziej doświadczeni dyplomaci mogliby się pomylić. Żenujące. No chyba, że to czyjść kolejny spisek...
  10. "Doświadczona" recydywa bez wątpienia. Co poniektórzy to znaja nawet przepisy lepiej niż miejeden prokurator. Ale za to przy orzekaniu mają gorzej. W określonych przypadkach mogą nawet dostać wyrok powyżej górnej granicy przewidzianej przez kodeks. A co do tego przykladu. Tak jak to już ktoś powiedział facet wypowiadał się po fakcie, gdy juz go złapali. Przestępca kalkuluje przede wszystkim jedno - że zrobi to co chce i nikt się nie dowie, że to jego robota. Gdyby było inaczej nadawałby się raczej na oddział psychiatryczni niż na więzienie.
  11. Dux

    Pokaż mi swą ksywkę, a powiem Ci, kim jesteś ;)

    Jarys Jedyny aktualny ratownik yeti syberyjskiego
  12. No właśnie. I teraz p. Kurski z całą swoją ekipą orzeknie, iż cała Polska widziała - TVN to tuba propagandowa PO. Nawiasem mówiąc czemu PO skoro dogadywali się z Samoobroną i pokazywali nagrania z posiedzeń PO dla niej nie najlepsze to nie wiadomo. Ale PO i tak jest wszystkiemu winna. Taka przerółbka hasła "Balcerowicz musi odejść". To prawda - na razie;)
  13. W ten sposób to nie zaprzeczam. Jak by na to nie patrzeć jest ich całkiem sporo. Prezentują się różnie jak zresztą też inne grupy zawodowe.
  14. Z zasady też jestem wyjątkowo spokojny. Ale też nie wiem czy byłbym w sytuacji w jakiej postawiono dziennikarzy. Fakt. Tyle tylko, że jak na profesjonalny program w profesjonalnej stacji i prowadzony przez profesjonalnych dziennikarzy taka sytuacjia nie powinna mieć miejsca. W końcu chaba to oni zapraszaja gości do swoich programów. Nikt nie kazał im zapraszać Kurskiego, który jak wiadomo nie tylko powtórzy wszytkie wcześniejsze bzdury ale też dorzuci jeszcze coś od siebie jak np. to o tych "dowodach". Ja na szefa się nie oglądam i czytam wydanie z internetu;)) Miało to tytuł "Dziennikarz krzyczy na polityka", rubryka "Ad vocem", autor M. Magierowski. Generalnie pojechał po Sekielskim i Morozowskim za tą całą pyskówkę. Twierdzi, że urządzili sobie "pokaz tendencyjnego dziennikarstwa najgorszego sortu" i dokonali "publicznej egzekucji" Kurskiego (to mu sie akurat należało już dawno). Puentując stwierdził, że Kurski symbolizuje wszystko to, co najgorsze w polskim życiu publicznym ale "gdy dziennikarz zaczyna krzyczeć na polityka, oznacza to, że powinien jak najszybciej zmienić zawód" (tu może przesadził).
  15. Też się uśmiałem. Rzeczywiście było tak, że chyba jak rzedko kiedy p. Kurski został przyparty do muru. Ale mówiąc szczerze sposób rozmowy z nim prowadzących był całkowicie nieprofesjonalny. Całkowicie poniosły ich emocje, a szczególnie Morozowskiego. Fakt, że cała ostatnia "zadyma" dotyczy właśnie ich więc mają prawo być wkurzeni ale w tym wypadku powinni zachować trochę więcej dystansu. Wymiana obelg z zaproszonym gościem (nawet jeśli jest nim Kurskui) jest niedopuszczalna. Dość dobitnie skomentowano to w Rzeczpospolitej i trudno się z tym nie zgodzić.
  16. Kazachstan - Polska 1:1 Polska - Portugalia 0:3
  17. Nie będę oceniał regulacji w USA bo ich nie znam. Słyszałem co prawda o sytuacjach dość absurdalnych ale przypuszczalnie to tylko wyjątki. No ale postulat upowszechnienia broni nawet nieautomatycznej jest dla mnie nie do zaakceptowania. To raczej prosta droga do zwiększenia liczby przestępstw a nie do zabezpieczenia obywateli przed nimi. A czepiając się jescze;) tego cwaniactwa to chyba jednak zbyt uogólniasz tych prawników, zbudowałeś sobie obraz całego środowiska na podstawie postawy kilku osób. ==>gaax "No niestey chyba nie jesteś do końca zorientowany w sprawie prawnej regulacji obrozy koniecznej..." No nie do końca. Pytania jednak czy to co przytaczas spowodowanwe jest błędną regulacją, czy po prostu ktoś nie potrafił przepisów odpowiednio zastosować. Dalej, przytaczasz przykłady - tyle tylko, że to są krótkie opisy. Prokurator czy ew. później sąd ma przed nosem tomisko akt z dokładnie (a przynajmnie tak być powinno) przebiegiem całego zdarzenia. To jest różnica. Piszesz np. o człowiku, który zastrzelił u siebie w domu dwóch bandytów. Tylko co ci bandyci od niego chcieli, jak się zachowywali, w którym momencie facet wyciągnął broń itd, itp. Stany faktyczne bywają różne. Jedne są bardziej klarowne inne mniej. Dlatego też trudno się dziwić, że raz prokurator umorzy postępowanie niemalże od ręki a innym razem uniewinni kogoś dopiero sąd (i to może dopiero w wyższej instancji). Należy pamiętać, że obrona konieczna to wyjątek od pewnej reguły, że pewne zachowania uważane są za przestępstwo. Surowe kryteria oceny w takich przypadkach muszą być zachowane.
  18. Ale on stracił ich już dawno temu. Zresztą z tą populistyczną retoryką było to do przewidzenia. Niestety wielu jest takich wyborców, którzy decyzję na kogo głosować podejmują na podstawie tego jak ktoś ładnie się zaprezentuje, jakie fajne hasła wyborcze rzuci nie zastanawiając się zupełnie nad tym co z tych obietnic wyniknie. Może być jeszcze i tak że po kilku głośnych medialnie posunięciach (np. owa nowela kodeksu karnego Ziobry) PiS znowy wyskoczy do przodu. Będzie następny spisek ośrodków badania opini publicznej itd.
  19. Nie bardzo rozumiem co masz na myśli. Z Twojej wypowiedzi zdaje się wynikać, że jeżeli jest się prawnikiem a co gorsza z tytułem naukowym (im wyższy tym gorszy) to swoje poglądy opiera się wyłącznie na jakimś własnym interesie. Nie ma przy tym miejsca na logikę i rzeczowe argumenty. Wygląda to jak zarzut "obrony układu". Nie widziałem jeszcze tego projektu ale czytając to co miał powiedzieć ZZ, mam spore wątpliwości. Przede wszystki jeśli chodzi o podniesienie wysokości kar. Całkowita ignorancja. To do niczego nie prowadzi. Powtarza się na okrągło, że wysokość kary nie wpłynie na spadek przestępstw ale zupełnie to do nikogo nie dociera. Manewr Ministra w tym zakresie wygląda na czystą propagandę. Cóż zmieni podniesienie dolnego progu kary za zbójstwo z 8 na 10 lat pozbawienia wolności. Z obroną konieczną może być inaczej. Ale i tak mamy ją całkiem nieźle uregulowaną w kk. Dalej, jak dobrze pamiętam to w przypadku zabicia człowieka w ramach obrony koniecznej nasz kk jest bardziej liberalny niż regulacje prawa międzynarodowego. Jeżeli zaczniemy zbytnio majstrować to może się okazać, że wylaliśmy przysłowiowe dziecko z kąpielą. Ale poczekajmy jaki projekt przedstawi Minister.