Dux

http://antyweb.pl/dziesieciu-tworcow-gier-wideo-powalczy-w-klatce-z-zawodnikiem-mma-brzmi-jak-zart-ale-to-nie-zart/ R.I.P. CCP xD

Nie chciałbym wprowadzać w błąd ale podejrzewam, że jak już to prędzej takie rozwiązanie się znajdzie po stronie steama, niż eve.

Malevyn próbował. Pierwszy raz juz całkiem dawno temu i mu kiepsko raczej poszło sądząc po postach z tego okresu :P http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=6184&pid=641 Jeszcze trafił na jakiegoś ułomnego (albo trolla po prostu), co mu wmówił podpierajac sie swoim doświadczeniem z gry (sic!) i niebyciem Polakiem, ze w tej grze dla nowych postaci juz nie ma miejsca, bo niczego nie zawojują. No i to podejście już mu zostało chyba:) BTW. Przykład, że większy i droższy nie zawsze znaczy lepszy: http://eve-kill.net/?a=kill_related&kll_id=15541903 To stare i wklejone już przeze mnie stronę czy dwie wcześniej w tym wątku. Ale warto przypomnieć, bo widać, że wielu nadal spodziewa sie po EVE zasad podobnych jak w innych MMO.

Zależy od fitów skilli i umiejętności. Choć akurat start noob-apokiem do starego chara w vindim bym odradzał ;) Trzeba jednak brać pod uwagę, że każdy dostępny skill ma limit leveli ustawiony na V. Tak więc zawsze może być tak (i tak tez często jest), że jakkolwiek jedna z mierzących się na grodzie postaci ma wielokrotnie więcej skillpointów, to jednak jeśli chodzi o skile pod konkretny statek, są one na zbliżonym poziomie. Widać to szczególnie przy małych statkach, gdzie wymagane do ich obsługi skile robi się całkiem szybko. Skile supportowe co prawda już dłużej, ale nadal (co do zasady) w rozsądnym czasie. Dlatego np. roczny char, który od początku rozsądnie gospodarował procesem uczenia się poszczególnych umiejętności wcale nie będzie zawsze na straconej pozycji nawet z kimś, kto gra odkąd gra powstała (2003 r.). Oczywiście dotyczy to tych mniejszych statków, a nie BSów :) To jedna rzecz. Druga to umiejętności. Co prawda to już znacznie rzadsze, ale bywają i tacy, którym długi czas gry wcale nie pomógł w żaden sposób nauczyć się podstaw zachowania na gridzie podczas walki z innym graczem, czy prawidłowego fitowania statku. Czasem to przez wyjątkową ułomność osobnika, czasem przez brak doświadczenia (dotąd strzelał tylko do npc), ale też i dlatego, że kierujący statkiem ma staż wielokrotnie krótszy niż postać którą prowadzi (można legalnie nawet kupić starą wyskilowaną postać za zapłacone realną gotówką plexy). Czasem też przyczyna porażki niby lepszego gracza jest niestandardowy (ale zrobiony z głową) fit. Możliwości fitowania statków jest wiele, ale każdy statek ma co do zasady fity standardowe, czyli takie, które się na nim zazwyczaj najlepiej sprawdzają. Atakujący widząc taki statek najczęściej spodziewa się właśnie takiego fitu i pod niego dobiera własny statek, jego fit i taktykę na gridzie. A to niekoniecznie musi się sprawdzić w przypadku innych "ustawień" ofiary (niektórzy mówią na takie "ustawienia" fit sytuacyjny:). BTW. pvp w BSach to jest na stare lata. Na początek są frejki i deski (t1 a za nimi zaraz frakcyjne i t2). Potem cruzy, potem bcki. BSy na samum końcu.

Kwestia podstawowa: EVE to nie OGame z poziomami i technologiami dającymi sie podnosić (w teorii) w nieskończoność, co powoduje, że im wczesniej zaczniemy, tym większa przewagę wyrobimy sobie nad resztą. Tu to tak nie działa.

Zmieniły się zasady szkolenia załogi? Kiedyś dochodziło się do 100% szkolenia podstawowego, a potem ciągnęło się umiejętności i perki. Teraz widzę, że podstawowego mozna miec więcej jak 100%. BTW. WTF-y to "magazynkowce"?

Ale tu USA i Zachód obecnie przekonują Iran, twierdząc, ze ta broń do niczego im nie będzie potrzebna a nie odwrotnie.

Mnie tam interesuje jak teraz uda się przekonać Iran do rezygnacji z rzekomych prac nad bronią atomową (Koreę Płn. pomijam, bo tam ciężko o racjonalne argumenty). Kiedyś nakłoniono do tego Ukrainę (w zasadzie nie do rezygnacji z prac, a oddania broni już posiadanej po rozpadzie ZSRR). Za to dostali gwarancje nienaruszalności terytorialnej. I jak są one obecnie realizowane? To jak przekonać (poza przekonaniem siłowym) taki Iran, że w ich przypadku będzie inaczej?

Jest na to sposób. Nie wrzucać na tacę bilonu "nieopakowanego". Wrzucać go należy w kopercie :P

Na forum już prawie nie zaglądam, ale widzę, że pomimo upływu lat ludziska w ogóle się nie zmieniają:) Zapis w regulaminie dot. zakazu dyskusji dotyczącej kar wymierzanych przez moderatorów wobec poszczególnych użytkowników widnieje jak byk od początku działania tego forum. Widniał również w protoplaście tego forum - forum CDP, które startowało chyba jeszcze w 2002 r. I od tylu lat moderatorzy konsekwentnie starali się ten zapis stosować (może i zdarzyły się przypadki, że było inaczej, bo też nie śledziłem tego tematu cały czas, ale jeśli już to były to pojedyncze sytuacje). Pomimo tego ciągle pojawiają się tacy, którzy pomimo tego że regulamin przeczytali (a może nie?) i zaakceptowali, mają na niego - brzydko mówiąc - wywalone, bo "co tam regulamin, skoro ja chcę". Śledzicie posty niektórych użytkowników i widzicie, że mogą być pod baczną obserwacją moderatorów? Zadbaj o kontakt z takim (e-mail, gg, cokolwiek). Jak go zbanują, jego pytajcie o powód. On może Wam odpowiedzieć, moderatorzy nie.

Specjal z okazji sputnika i brak bonusów dla UFO? A nadawał by sie na ta okazje idealnie:P BTW. Rosjanie z WT zaprezentowali pierwsze filmiki z swoimi czołgami. Może WG chce trochę odwrócic od nich uwagę tym specjalem ;)

http://evenews24.com/2013/09/26/eve-rubicon-the-en24-preview/

Dla 4/5 kobiet jesteś właśnie dzieckiem, dużym dzieckiem. Bo zamiast pitolić z nią przez cały wieczór o d...pie marynie, wolisz pojeździć czołgiem :P

T110E4: OMG, they started cap, back to base! IS7 nr 1: yes, back to base! Obj.268: back to base! E75: defend! E50: our base! Jagdtiger: back to base! IS7 nr 2: defend base! IS8: whos defend? I na koniec: T110E4: Noobs! IS7 nr 1: Noobs! Obj.268: Noobs! E75: Noobs! E50: Noobs! Jagdtiger: Noobs! IS7 nr 2: Noob team! IS8: Go play barbie noobs! Stawiam na taką historyjkę :P

Nie słyszałem tego powiedzenia, aczkolwiek wydaje się, że miejsce latania do jego interpretacji nie ma większego znaczenia. Co do zarabiania na samym pvp. Tu nie ma łatwo. Wszystko zależy przede wszystkim od umiejętności, trochę szczęścia, ale też i zasad panujacyh w roamujacej grupie (głównie co do zasad dzielenia sie lootem. Często bowiem jest tak, że ten lepszy, kto pierwszy się dorwie do wraku. Lepiej to wygląda u korporacji pirackich, gdzie zazwyczaj są dość dobrze opracowane zasady zagospodarowania zebranego złomu, co by wszyscy kamraci coś na strzelaniu zyskali. Choć i u innych tez bywają ustalane odpowiednie reguły. No ale by zarobić na takiej profesji, to trzeba efektywnie anihilować przeciwników, gdzie istotny jest nie tylko sam skill na gridzie, ale i umiejętność sprokurowania odpowiednio dużej ilości bitek. Znam takich, co grając w większości "solo", są w stanie utrzymac z takiej profesji kilka kont opłacając je plexami. Przy czym raptem jedno, czasem dwa konta pracują na gridzie. Reszta to alty ulokowane wszędzie naokoło robiące za intel. Ale to już wyższa szkoła jazdy.

Nie wiem, nigdy nie robiłem tego. Korpów nie znam. Kasa ponoc dobra, ale nie taka jak kiedyś. Potrzebna raczej dobrze wyskilowana postać, co by była w stanie wytrzymać na "misji". Zależy od miejsca i korpa. Naprawdę dobra kasa jest w C5 i C6 WH, ale też juz trzeba latać czymś przyzwoitym. Raczej porządnie zrobione t3 bedzie pożądane (choc może i przejdzie ludzik z brakiem umiejętności wożenia się tym (zależy od korpa). Zarabianie w Wh i npc null wymaga tez sporo ogarnięcia się, bo inaczej szybko wyladujesz w klonowni, bynajmniej nie dzięki krzyżykom. Sov null jest mniej wymagajace, mniej skili potrzebujesz by prawie bezpiecznie trzepać spora kasę. Ale jest zdecydowanie nudniejsze nawet z punktu widzenia samego pve (po prostu raty nie są tak wymagające, nie potrzebujesz aż tak pomocy kolegów, nie musisz przy tym aż tak uważać, przez co szybciej się znudzisz takim zajęciem).

W zasadzie to wszystkie formy farmienia są nudne :P

Czy opłaca sie wrzucać kierowcy t-62a czyścioszka jako czwartą umiejętność? Ma naprawę, BiA i gładka jazdę. Irytuja mnie te jego notoryczne podpałki. Tylko czy ten perk będzie na tyle pomocny, by sobie odpuścić szkolenie czegoś innego, choćby kamuflarzu, czy tego do lepszej jazdy po "nietwardym" gruncie? Btw. Wreszcie wywalili ten poroniony garaż :)

Event z 300 k sreberek za 30 fragów trwa przez cały miesiąc. W sumie mogłeś zarobić 300k x 31 dni:)

Haha. Mnie tez rozwalił jeden co miał pretensje, ze go wywaliło, gdy zbierał na 50k expa i nie zdążył zapisac sobie na kartce ile z tego juz naklepał. Ludzie maja problemy xD BTW. Jak serwery EVE ddosowali, to i po dwa dni leżały. To będzie rejdż jak do rana nie wstaną :P

Albo bracia zza Buga obrazili się za protesty przeciw Stalinowi i przywitali wt.eu ddosem :P

Na trzydziestolecie WG będzie to event jak znalazł :P

Ja mam 13, brak premki i w ostatnia sobotę te nieszczęsne 50 k nabiłem (części nie ruszając). Aż się przeraziłem, bo byłem pewien, ze przy mojej średniej PD na bitwę, to połowy wymaganego progu nie zrobię. Przynajmniej uświadomiłem sobie, że zmarnowałem cały dzień na głupią grę. :P Oczywiście w takich okolicznościach premka mi wiele nie dała, bo na pykanie tanków następnego dnia po takim zasiedzeniu nie miałem większej ochoty xD

Tak apropo jeszcze grindu ze stocka w t-43. To chyba jeden z niewielu tych fajnych czołgów, w którym tego grindu praktycznie nie ma, bo większość modułów jest (albo powinna byc) wybadana na wcześniejszych pojazdach. Choć nie wiem jak to wygląda z silnikiem, bo ten ostatni jest co prawda do wybadania na t-34-85, ale poprzedzający go v-2-44 już nie. Nie wiem, czy trzeba ten drugi najpierw odblokować, by można było zamontować v-54k. ale i tak ilość xp potrzebna do wymaksowania czołgu jest śmiesznie niska. Na VII tierze to sie człowiek nie obejrzy i już zbiera expa do t-44. Tu grind jest znacznie dłuższy. BTW. Sam tez nim jeździłem, jak jeszcze miał IDIOTa. Więc obecne działo trudno mi ocenić :)

Wymaksowany jest nawet całkiem znośny :)