Dux

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    3845
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Dux

  1. Dux

    World Of Tanks

    Na dzień dobry trzeba było odstrzelić własnego stuga i wolwka. Na Poola byś dalej polował, ale za to miałbyś inny medal :P
  2. Dux

    EVE Online

    A, zapomniałem dodać. Pewien lifting jednak był ... ikonki stargetowanych celów nie są już kwadratowe, a okrągłe :P Apropo samej bitwy. TVN24 znowu nadaje: http://www.tvn24.pl/internet-hi-tech-media,40/najwieksza-wirtualna-bitwa-w-historii-kosztowala-tysiace-realnych-dolarow,343409.html a i nawet BBC: http://www.bbc.co.uk/news/technology-23489293 Pewnie następnym razem, jak coś się zacznie to polecą żółte paski nawet na CNN :P
  3. Dux

    EVE Online

    Szczerze, to nie bardzo widzę, co by w nim zrewitalizować, tak by ułatwić, a nie zaciemnić grę. Widoczna w podlinkowanym newsie "krzaczkolandia", to wynik bloba (duża ilośc statków na gridzie pokazana na overwiew) plus dziwne upodobanie właściciela konta do wywalania ekranów kilku czatów naraz, na pół ekranu ;)
  4. Dux

    World Of Tanks

    Za co dawali tego tanka? Bo jak kojarzę dobrze, to chyba jakiś premium, tudzież bonus dawany za coś.
  5. Dux

    World Of Tanks

    Gdzieś pewnie miedzy 9 a 10 naszego czasu uruchomiłem klienta a tam, że paczyk i sobie zaczął ściągać. 497 czy coś podobnie MB, no to ok. niech sobie ściąga. Ściągnął, zaczął instalować, zainstalował i ... ... i zaczął znowu ściągać jak na obrazku poniżej. A czy przypadkiem cały klient to nie jakieś 5 gb? To skąd takie wartości, nawet przy założeniu, że zacząłem pacz ściągać zbyt wcześnie (był skopany), co spowodowało konieczność instalacji całego klienta?
  6. Biorąc pod uwagę możliwości tego stolca w porównaniu z pozostałymi superami, zaskoczenie nim polegac będzie na tym że: 1) że jest 2) ze jeden z superów na gridzie to (oczywiście relatywnie) easy kill :P
  7. Dux

    EVE Online

    Podał bym Ci linka z nagraną rozmową z ich TSa (tudzież czegoś podobnego), ale jeden z się tam wypowiadających był tak obruszony sytuacją, że za podlinkowanie tego tu dostałbym pewnie po uszach od modka :P
  8. Pytasz się czy przypadkiem istnieją takie formułki, żeby potem stwierdzić, że przecież wiesz, że istnieją ...
  9. W sensie wzoru/formułki, której zastosowanie gwarantuje skuteczność? Nie.
  10. Dobra czaję, że my nieco o innym;) Ja pisałem o jednak trochę wcześniejszym okresie, Ameryce Środkowej i Południowej i konkwistadorach. O Indianach z Północnej i polityce USA względem nich niewiele jestem w stanie powiedzieć, prócz tego, że Amerykanie maja na tym polu sporo za uszami. Nie mogę zatem kwestionować tego co napisałeś :)
  11. Procentowo tak to wygląda. Tyle, że nikt tam nie płynął, by sobie pozabijać dzikusów (no może "nikt" to przesada, ale nie to było celem kolonizacji i eksploatacji nowego kontynentu). Do tego dla znacznej części, jeśli nie większości Indian co zmarła, przyczyną śmierci były po prostu choroby zawleczone przez mieszkańców starego kontynentu. Bynajmniej nie celowo. Gros z nich zginęło wówczas też z ręki innych Indian, jakkolwiek tu można kolonizatorom winę też przypisać, jako że Ci często wykorzystywali lub nawet inspirowali konflikty miedzy miejscowymi do swoich celów. Nie mniej jednak to "czyszczenie" z autochtonów nie było spowodowane (co do zasady) pobudkami religijnymi, a stricte materialnymi, nawet oficjalnie. To już nie były wyprawy krzyżowe, gdzie się pchało wojaków na wyrzynanie niewiernych i przelewanie krwi w imieniu Chrystusa. To się robiło dla ziemi i złota. Owszem, robili to chrześcijanie (o innych wyznawców w Hiszpanii czy Portugalii to raczej ciężko wtedy było), ale nie robili tego w imieniu swojej wiary (tez co do zasady). Do tego trudno mówić, by jednym z celów kolonizatorów eksterminacja Indian. To drugie często jest podawane jako argument przeciw uznaniu tamtych wydarzeń za ludobójstwo, to pierwsze za przypisywanie winy za to chrześcijaństwu, czy ściślej katolicyzmowi jako religii.
  12. Dux

    EVE Online

    Dziś wszedł do gry nowy dodatek "Odyssey". Nawet sprawnie im ta implementacja poszła, bo serwery wstały godzinę przed planem (ciekawe za to ile bugów będzie;). Przy okazji tym razem znaleźli się tacy, co postanowili pomóc wszystkim tym, których zawsze bardzo niecierpliwi zdecydowanie dłuższe dt przy każdej implementacji nowego patcha, a to poprzez przyzwyczajenie ich do tego, że gra nie działa i wyłożenie serwerów w niedzielę wieczorem prawie na całą dobę mniej lub bardziej sprawnym atakiem ddos xP Dzięki nowemu dodatkowi wszyscy fani drejków powinni być hepi, bo pojawia się jego uberwersja - drejk nejwi xD Miłośnicy trejlerów dostali też coś dla siebie: http://www.youtube.com/watch?v=9kmUf3fflrA Przy okazji mający problemy z angielskim nie muszą już się martwić, bo mają napisy po chińsku, więc nie będą już mieć problemów ze zrozumieniem tego co ktoś na filmiku gada :D Miłośnicy trejlerów samej Ewki będą chyba jednak zawiedzeni, bo w porównaniu z wcześniejszymi ten wydaje się być niestety słabiutki. Fly unsafe ;)
  13. Dux

    World Of Tanks

    Bo dawno nie grałem: Za co dawali tego upgrejdowanego amerykańskiego lolka (T1 coś tam)?
  14. No to ja chciałbym Ciebie uświadomić, że od co najmniej 23 lat o definicjach takich jak ta "zanawiasowana", na studiach prawniczych dowiesz się jedynie na przedmiotach typu historia prawa, tudzież historia doktryn politycznych i prawnych, przy okazji ze sporą krytyką takiego rozumowania, jak w tej definicji.
  15. Dux

    EVE Online

    Milicyjnych? Fregata, tudzież deska. Moga też być frakcyjne lub t2, przy czym te drugie chyba nie wlecą na najmniejsze plexy, wiec mają odrobinę mniejsze możliwości zarabiania i są znacznie droższe. Za to łatwiej się tym tłuc z wroga milicją lub piratami. Jak nie chcesz się bić i przed agresorami po prostu spitalać, to bierz t1 small shipy (niefrakcyjne).
  16. Dux

    EVE Online

    Są potworki i jest grind, co do zasady. Z tym, że jak napisał Piotrbov, nie wymusza go konieczność levelowania postaci (bo takiego czegoś nie ma, a nauka nowych skili uzależniona jest od upływającego czasu, nawet jak jesteś off line), a konieczność zarabiania ISK-ów (waluta gry). Raty (odpowiednik mobków z innych mmo) przynoszą po prostu zastrzyk gotówki konieczny do gry. Przy czym walutę ta można nabyć tez w inny sposób, począwszy od żmudnego kopania skał, przez produkcję itemów i statków, de facto afkowy moon-mining (w zasadzie tylko dla wysoko postawionych notabli dużych aliansów), handel, po scamowanie (oszukiwanie przy handlu), kradzieże i "łupy" po zestrzelonych przeciwnikach. No i jeszcze da się zdobywać ISKI za gotówkę realną (legalnie), ale to jak Ci nie szkoda odpuścić sobie paru wypadów z kumplami do knajpy, w co wątpię :P ------------------------------------ EVE Online Odyssey incoming: http://evenews24.com/2013/03/24/en24-insider-pax-east-ccp-games-meetup-tidbits-of-the-upcoming-odyssey-expansion/ Będzie chyba nowa miłość hajsekowych misjonarzy - super nejvi drejk xD
  17. Nic podobnego. w przypadku trafienia sprawy do sądu sędzia, przy stwierdzeniu, czy coś stanowi czy nie obrazę, nie bierze pod uwage widzimisie zadnej ze stron. Sędzia stosuje tu tzw. miarę przeciętnego człowieka (czyli cjak zareagowałby przeciętny obywatel w takiej samej sytuacji). Niekiedy wystarczy do tego wiedza i doświadczenie samego sędziego (jak nazwiesz kogoś publicznie kretynem i idiotą to nie będzie potrzeba co do zasady zgłębiania sie nad tematem). Niekiedy jednak potrzeba się posiłkować biegłymi, którzy dopiero stwierdzą, jak dane słowo należy interpretować w jakimś konkretnym kontekście.
  18. Jednak co do zasady traktowane jest to określenie jako obraźliwe. Nie mniej by konkretne jego użycie zaszufladkować jako "be" lub nie trzeba wziąć pod uwagę kontekst jego użycia. To ze każdy ma swój zakres nazwijmy to tolerancji wobec konkretnych zachowań, czy słów to też fakt. Tak samo jak to, że są tacy, których można określić jako osoby przewrażliwione. Ale jeśli trafisz na takiego i zacznie Ci wyrzucać za coś, co w Twojej intencji nie miało być żadną obrazą i wiesz do tego, że większość za obrazę takiego zachowania nie traktuje, to nie powinieneś się tym zbytnio przejmować. Bo wtedy jest to problem "nadwrażliwca" nie Twój.
  19. Mam pytanie: Jaka jest Twoja wiedza na temat obowiązującego prawa? Przeczytałeś choć jeden artykuł, komentarz, lub inną publikację fachową odnoszącą sie do wspomnianych kwestii? Znacz powody, które spowodowały, że kwestie ta tak, a nie inaczej uregulowano? Napisałem Ci wyraźnie, że prawo stanowione nie odbiega w tej materii od prawa zwyczajowego, więc co ma do tego kwestia, że w III rzeszy te prawa sie nie pokrywały (co swoją drogą jest dziwna generalizacją)?
  20. Bzdura Chyba raczej prawo zwyczajowe, tudzież normy społeczne. Tylko że te powszechnie przyjęte co do zasady wcale specjalnie nie odbiegają od prawa powszechnie obowiązującego. Jednym z podstawowych praw zarówno na gruncie prawa stanowionego, jak i zwyczajowego (czy tam jak to chcesz nazwać prawa moralnego), jest prawo do poszanowania godności innej osoby. Jest to granica, której co do zasady nie możesz przekraczać (są pewne "odchyły" dla osób publicznych). To że Ci się wydaje, że jest inaczej, świadczy raczej, że gdzieś ktoś popełnił jakiś błąd na etapie wychowania. Nic poza tym.
  21. Wbrew dziwnym teoriom Zajanskiego, nie mamy w Polsce (i nie jestesmy tu jakimś wyjątkiem) prawa do obrażania kogokolwiek. Również wolność słowa jak każda inna ma swoje granice, których przekroczenie może rodzic przykre konsekwencje. Masz w kodeksie wykroczeń przepisy penalizujące tzw. "złosliwe niepokojenie", masz w kodeksie karnym penalizowanie zniewagi i pomówienia, a od niedawna również tzw. stakling. Błogie młodzieńcze przekonanie, że skoro jest wolność, to wszystko mogę, kończy się bardzo często spotkaniem z majestatem sądu wydziału karnego lub rodzinnego (jeśli sprawca jest nieletni). A potem mama płacze, że za co, bo przecież to taki dobry chłopak, dobrze się uczy i w ogóle. Może i dobry, ale głupi.
  22. http://www.strona.meszaret.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=69:historia-zbawienia-cz4-kain-i-abel&catid=14:historiazbawienia&Itemid=14 Insza interpretacja historii (tudzież, przypowieści, bo też wg wiary katolickiej przynajmniej księgi rodzaju dosłownie sie nie czyta).
  23. Może nie do końca tak. Po prostu do potwierdzania tego logika się nie bardzo nadaje. Właśnie z powodu braku dowodów. Dlatego zarówno twierdzenie że X istnieje, jak i że X nie istnieje będą zdaniami fałszywymi. Co bynajmniej nie znaczy, że ktoś przyjmując za swoje któreś z tych twierdzeń bedzie miał coś nie po kolei w głowie. Po prostu do oceny tego logika się nie bardzo nadaje:)
  24. Jakiej logiki używam napisałem w wcześniejszym poście. Chociaż nie dziwie się, że nie wyczytałeś, bo posta tez nie zrozumiałeś. Napisałem tylko, że skoro nie jest możliwym dowiedzenie nieistnienia czegoś, to wysnuwanie z tego kategorycznego wniosku przeciwnego nie jest wnioskiem prawdziwym z punktu widzenia logiki. Nigdzie Ci nie kazałem podawać dowodu ze tego nie ma.
  25. Logika arystotelejska, czyli ta, na której opiera się nasza kultura i sposób rozumowania opiera się przy formułowaniu twierdzeń na dwóch formach ich klasyfikowania - prawdy i fałszu. Czyli kierując sie ta logika jestes w stanie wywieźć czy dane twierdzenie jest prawdziwe, czy fałszywe. Jednak i do jednego i do drugiego potrzebujesz dowodu/założeń je potwierdzających. Skoro zatem nie możesz udowodnić nieistnienia czegoś (co oczywiste), również takie twierdzenie jest fałszywe, bo nieweryfikowalne.