Dux

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    3845
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Dux

  1. Czy mam rozumieć, że Józka Stalina, Hodżę, Alicje Tysiąc i Terlikowskiego zobaczymy w nowym BioShocku? Będzie hit...
  2. Już jednak oftopując od Waszej dyskusji. Hipoteza Kopernika jeśli w ogóle miała jakiś wpływ na stos Brunna, to był to wpływ co najwyżej bardzo niewielki. W każdym razie nawet bez niej by wylądował na stosie. Oczywiście zakładając również, że nadal przyjmowałby w swoim procesie taką postawę, jaka przyjmował.
  3. Ja tam jak kupowałem dwa razy, to dwa razy nie miałem najmniejszych problemów. Ale za to dostać w sklepie windowsa innego niż ten najnowszy wymagało nie lada wysiłku ;)
  4. Raczej pieszy ale ręki sobie za to uciąć nie dam:P
  5. Art. 92a kw mówi o prowadzących pojazdy, więc piesi odpadają;) Szpołeczna szkodliwość czynu jest sprawą bardzo śliską. Owszem kw wśród elementów definicji wykroczenia definiuje również społeczną szkodliwość (choć nie ma takiego wykluczenia, jak w przypadku kk czy kks). Hipotetycznie da się wskazać możliwość, że nawet niestosowanie pewnych przepisów nie będzie społecznie szkodliwe, a więc nie będzie wykroczenia. Tylko z tym rowerem bedzie problem. Im szybciej jedziesz, tym trudniej Ci pojad opanować. Jak się sam wyłożysz po takiej jeździe to Twój problem. Ale równie dobrze przez Twoją wywrotkę może wyłożyc sie na drodze coś większego, co może wywołać znacznie poważniejsze skutki. Więc z ta niska szkodliwością czynu rowerzysty byłbym bardzo ostrożny.
  6. Kodeks wykroczeń nie ogranicza stosowania przepisów dotyczących niestosowania się do przepisów ograniczających prędkość wyłącznie pojazdy mechaniczne. Znaczy to mnie ni więcej, że potmiotem dokonujacym tego wykroczenia może być równiez kierujący rowerem. Na dodatek wykroczenie to można popełnić zarówno umyślnie, jak i nieumyślnie. Tak skonstruowany jest przepis i jak masz pretensje (w sumie słuszne) o jego absurdalność, to kierujesz je w zupełnie złą stronę. Zarówno policja, straż miejska czy sąd ma O B O W I Ą Z E K stosować przepisy prawne.
  7. Dux

    EVE Online

    http://eve-kill.net/?a=kill_related&kll_id=15541903 LOL xD
  8. Przecież forum służy właśnie m.in. do wymiany poglądów, w tym w formie prowadzenia nawet zażartych sporów, a nie koniecznie głaskania się nawzajem tam gdzie sie kończą plecy:P Nigdzie nie jest powiedziane, że cały portal nie może służyć do takie dyskusji, choćby pomiędzy redaktorami. A szanownym czytelnikom radziłbym więcej dystansu do czytanych tekstów i nie obrażania się od razu niczym imć Nowak na Dodę za plecenie o Biblii, tylko dlatego, że ten napisał coś, z czym się ktoś absolutnie nie zgadza ;)
  9. Chcieli dostarczyć więcej atrakcji kerbirom, co by im się nie nudziło klepiąc anomalki i misje. Pomysł był prosty i oczywisty - usprawnić AI npców na tych lokacjach, by było podobne do tych spotykanych w WH i na inkursjach. Usprawnienie polegało m. in. na tym, że raty przestały trzymać agro na celu, do którego zaczęły najpierw strzelać. Do tego zaczęły z marszu przerzucać to agro na cel, który użył w gridzie ewara (co nie znaczy, że nie użycie scrambla, ecm itp. nie gwarantuje spokoju), no i bardzo polubiły tłuc dronki. Skutkiem tego nie da się juz tak łatwo zrobic szczególnie tych najtrudniejszych lokacji, jak kiedyś, że sobie wlatywałeś tam na dwa konta, gdzie jeden był w statku zatankowanym jak świnia i zbierał całe agro na siebie, a drugi jako czysty dps rozwalał wszystko jak leci. Nie da się też tak łatwo tego zrobić na dwa konta, gdzie jeden to logistyk. Trzeba więcej pokombinować. Niby ok, tylko: 1) przy okazji w diabły poszedł ninja-salvaging (salvager nie ztankuje dpsa z przeciętnej misji l4) 2) w diabły poszło solowanie bomberem (padnie w sekudy po zebraniu agro od npsów mniejszych od BSa) 3) w dniabły praktycznie poszło w ogóle solowanie po sov 0.0, bo podstawą bicia były tam właśnie raciarki na anomalkach, tudzież łapało się je tylko po to, by sprowokować "odsiecz" (zazwyczaj jako klasyczny noobspawn) miejscowych; statki do takiego latania nie mają szans wytrzymać całego dpsa z lokacji (o ile nie ma się farta i nie trafi się na moment, gdy ratter właśnie ją kończył), a to agro mają z urzędy zaraz po założeniu punkta na raciarkę, 4) drone boaty praktycznie w ogóle poszły w odstawkę. Miały nikłe zastosowanie w pvp, teraz do pve są jeszcze bardziej do niczego, w ogóle są do niczego teraz. Blob -> jedna wielka kupa ... pilotów. Zazwyczaj nazywa się tak floty złożone z więcej jak 100 statków (choć na dzisiejsze czasy to może i lepiej by to podnieść do 200). "Zblobować" znaczy też zwalić na przeciwnika flotę zdecydowanie większą niż on posiada (np. rzucisz się z kolegami w 20 na 3 wrogie statki). Tak pokrótce :)
  10. Eee, Chińczycy mieli swój serwer (Serenity czy jakoś tak) od dawien dawna. Nie znam szczegółów ale ponoć nauczyli sie szybciej blobować niż reszta świata. Robili to tak skutecznie, że dosyc szybko świat stanął raptem na dwóch tłukących się ze sobą blokach, gdzie w końcu jeden z nich wygrał i przez to ponoć projekt China mało nie updał, bo było tak nudno, że nikt nie chciał w to grać. Ciekawe co zatem wymyslili. Ale dobrze, przynajmniej niektórzy znowu będą mieli rozrywkę. Trafili sie bowiem i tacy, co sobie tam konta pozakładali. Ponoć zupełnie nowi gracze na TQ lepiej fitują noobshipy i walczą niż Chińczycy na kilkuletnich postaciach :P A Retribution jest o kant stołu rozbić. CCP postanowił "rozwinąć" grę poprzez uwalenie kilku sposobów zabawy w New Eden. Przez jedną głupia zmianę.
  11. Dux

    NFS Wrold

    A wybierasz ten sam serwer? BTW. Chyba lepiej pytaj tu: http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=51244&u=234 Co prawda ostatni post stary, ale dubel to dubel. A jak tam nikt nie odpowie, to w nowym topicu też nie.
  12. Jeżeli historia takiego "świata", następujące po sobie wydarzenia, zależą tylko i wyłącznie od woli i kreatywności graczy; gdy gra sama w sobie nie posiada fabuły, tudzież jest, ale ma charakter drugo, czy nawet trzeciorzędny; to takie "dodanie" gracza, jak najbardziej będzie oznaczać więcej możliwości;)
  13. Dux

    EVE Online

    Nowy dodatek już jutro (w zasadzie to dziś). Trailer już do sieci poleciał: http://uk.ign.com/videos/2012/12/03/eve-online-retribution-consequences-trailer Trochę inny. Swoją drogą, ciekawe czy Vick doczeka się w grze swojej "historii", jak to miało miejsce z "I was there" xP
  14. Dux

    Kwasy by Jasió, James & SiniS

    Ktoś mu chyba nagle dołączy gniazdko od zasilania odwagą :P http://www.youtube.com/watch?v=lM-vNwlXx3g&feature=player_embedded
  15. Dux

    World Of Tanks

    Nowości w następnym paczu: http://forum.worldoftanks.eu/index.php?/topic/177053-zmiany-w-wersji-82/ Najlepsze i najbardziej rozbrajające: "Dodano Wyróżnienia – osiągnięcia bez stopni, które może zdobyć większa liczba graczy, kilkukrotnie w ciągu bitwy", gdzie jest m. in.: "‘Szczęściarz’ – Bądź świadkiem zniszczenia wrogiego pojazdu przez inny wrogi pojazd" Pozostałe mogą być, ale to? Nie no co za zaszczyt mnie kopnął, że cos takiego widziałem, haha xP Z interesujących już bardziej serio nowości: - można juz przewracać drzewka, znaczy się takie coś nie pozbawia nas już zupełnie kamuflarzu (powalone robią za krzaczory), - "Zlikwidowano lub bardzo zredukowano wstrząsy czołgu na gruzie, torach i małych obiektach" - tu nie wiem co o tym sądzić; łatwiej bedzie kogoś trafić podczas jazdy po czymś takim. Ale czy to oznacza równiez zmniejszenie "oporu" takiego gruntu? 0.8.0 wprowadzając fizykę dość spowolnił poruszanie się po torach czy wybojach nieźle telepiąc przy tym tankiem. Chcą się z tego wycofać, czy jak? A i ograniczą zapędy topielców, co chętnie sprawdzali swoje umiejętności pływackie, jak wrogie lufy pod nosem się pojawiały (większe koszty tego - chyba za suszenie czołgu będzie opłata :P) xD
  16. Dux

    EVE Online

    Nikt o czymś podobnym nie wspomina i biorąc pod uwagę obecna sytuację (w tym bliskie wydanie Dusta) nieprawdopodobnym wręcz jest, by ktokolwiek w najbliższym czasie o czyms takim nawet pomyślał. Przynajmniej nie CCP. Prędzej można by sie spodziewać tego typu produktu u konkurencji. Choć obecnie też nie słychać o czymś takim (jeżeli jako to "coś" mamy na myśli sandboxowe space-mmo).
  17. Dux

    EVE Online

    Nie znam sie na produkcji. Jedyne co znalazłem to to: http://www.eve-wiki.net/index.php?title=Alloyed_Tritanium_Bar Tu masz podany tritanium bar. Niżej w części "salvaged materials" są linki do pozostałych salwadźowych materiłów, co by sprawdzić co mozna zrobić z pozostałych. Nic więcej nie przychodzi mi do głowy, ale też jak wspomniałem nie zajmowałem się nigdy produkcją, więc mam marne pojecie o tego typu stronach. Nie wiem, czy sa gdzies bardziej rozbudowane strony na zasadzie prawdziwych kalkulatorów z podaniem jakie ilości konkretnych materiałów będą Ci potrzebne do produkcji i w jakim czasie ona bedzie trwać. Tym bardziej, że te wartości zależne są już od skili danego gracza, więc taki kalkulator musiałby potrafić korzystać również z API. Może są takie. Ja niestety nie wiem.
  18. Dux

    EVE Online

    Dwie rzeczy, o ile jeszcze ich nie masz. Sciągnij i zainstaluj sobie EveMon i Eve Fitting Tool (w zasadzie to instaluje sie tylko ten pierwszy, drugi wystarczy wypakować). EveMon to program pomagający w ułozeniu odpowiedniej scieżki skilowania. Po wstawieniu swojego Api, poda jaki skil ile czasu zajmie ci, poda, jakie skile potrzebne będą do danego staku ile łącznie zajmą etc. Bardzo pomocne. Jeszcze bardziej EFT. Ten słuzy do fitowania że tak powiem "na sucho" czy też wirtualnie Twoich statków. Api nie trzeba wgrywać, ale jak najbardziej przyda się. Z twoim Api bedziesz wiedział, które moduły możesz zamontować, a na tóre brakuje ci skili i jakich. Do tego będziesz widział czy dana projektowana konfiguracja statku jest odpowiednia pod względem powergrida i CPU dostepnego na statku. Co być nie nakupował czegoś, a potem i tak tego nie założysz, bo brakuje Ci np. dwie jednoski CPU :)
  19. Dux

    EVE Online

    Te skanowane skanerem pokładowym? Tam strice respawnów nie ma, bo to nie sa stałe lokacje. Po zjechaniu rat one znikają. Nowe moga pojawić się lub nie. O ile kojarzę, to chyba nie ma podanych oficjalnych "współczynników" co do tego respawnu (tak jak sygnatur skanowalnych. Możliwe, że są pewne stałe, ale raczej w obrębie całej konstelacji lub nawet regionu. Możliwe, że na tych lokacjach, do których wleciałeś, do zespawnowania ratów potrzeba było do czegoś podlecieć, lub odstrzelić, któreąś ze struktur znajdujących się na miejscu. Do sprawdzania co i jak na lokacjach może "wystąpić" sprawdzaj chocby tu: http://wiki.eveonline.com/en/wiki/Category:Complexes Respawnują się po każdym DT (godz. 11 et). Przy czym im niższy ss systemu, tym kamyki są większe - nakopiesz się więcej z jednego kamienia. Do tego dobrze znaleźć sobie ciche miejsce bez tłumu ludzisków robiących to samo co Ty. Kamyki nie ruszane przez kilka DT są zdecydowanie większe, niż te "odrodzone od zera" po dałntajmie. Salvaging sam w sobie będzie zarobkie jedynie gdy: 1) bedziesz miał starszych kolegów, którym nie będzie się chciało salvagować (raczej tylko w aliansach w 0.0 się to zdarza), 2) bedziesz ninja salvagerem - bedziesz skanował kombatami shipy w systemie, w którym robia misje i pakował sie do nich salvadźreką by podebrać ich urobek, bawiąc się przy tym nieraz spory ciągiem epitetów kierowanych w Twoja strone za ta robotę. Tylko wtedy ogranicz sie do samego salvagowania, bez zbierania zawartości wraków. Zebranie lootu z wraku (lub z puszki, która się "zrobi" po zsalvagowaniu wraku) da "okradanemu" i jego korporacji prawo do strzelania do Ciebie przez 15 min. bez reakcji CONCORDU. Choć większość ninja salvagerów tylko na to czeka, bo po otrzelaniu ich salvagerki sami też mają prawo strzelać do tego, kogo okradali przez 15 min. i mają do tego obok w stacji gotowy odpowiedni statek ;) Blog gościa, który sie w to bawi (i nie tylko w to): http://salvage-adventures.blogspot.com/ Przewaznie jednak salvag jest traktowany jako "uzupełnienie" do klepania misji bojowych. Skilujesz sobie bojowy statek, kupujesz i fitujesz takiego, a następnie zaczynasz brać misje od agentów (najpierw łatwe dla małych stateczków, potem z wzrostem standingu dzięki tym misjom do korporacji npc-agenta rwnież lepsze misje). Na misjach klepiesz raty i to jest głównym zarobkiem (bounty). Po wykonaniu misji lecisz na jej miejse salvagerem i lutujesz wraki mając dzięki temu dodatkowe iski. Mining. IMO szybko może się znudzić. Sam tak zaczynałem. Ba, nawet czasem mnie jeszcze napadnie coś dziwnego, by od czasu do czssu usiąść na chwilę na paskuxD Ale w dłuższej perspektywie czasu to zajęcie jest strasznie nuuuuudne. Chyba, że chcesz grać na boku czytając książkę. Zarobki z tego też jedne z gorszych. Ostatnimi miesiącami co prawda ceny minerałów wzrosły i jest z tym nieco lepiej, ale i tak na przytłaczającej większości profesji zarobisz dużo więcej, dużo szybciej. Chyba że rzeczywiście lubisz kopać. Yyy, chcesz kopać noctisem? Po pierwsze rigi tam są mediumowe, więc nie small a medium cargohold optimalization potrzebujesz. Smali nie włożysz;) Po drugie nocnik ma co prawda 8 high slotów, ale liczba możliwych do zamontowania na nim turretów (czyli tez laserów górniczych) wynosi ZERO. Dronek tez nie ma, więc i tym nie pokopiesz. Na noctisa załadujesz tylko tractor beamy (do ściągania wraków i puszek) i salvagery. Do niczego więcej ten ship się nie nadaje. Jak chcesz kopać to zacznij od kruza (np. scythe, vexor, osprey) a dalej idź w braki (retreiver, covetor, hulk, mackinaw). Po najnowszym patchu może się trochę zmienić. Dojdzie jakaś fregata specjalnie do kopania, a te w/w kruzy zmienia bonusy na bardziej bojowe. Choć i tak chyba będą pierwszym przystankiem do barek do kopania (no chyba, że ta fregata będzie aż tak wymiatać).
  20. Dux

    EVE Online

    Tak wygląda syndrom początkowego odurzenia;) Potem bywa różnie. Niektórzy dochodzą do wniosku, że gra jednak nie dla nich, a to co miało byc ciekawe, okazuje sie być nudnym jak flaki z olejem. Niektórzy odwrotnie. Z czasem i ograniem, szczególnie po dołączeniu do jakiejś korporacji, człek porzuca początkowe granie "do oporu" a skupia sie raczej na grze wtedy, gdy grają koledzy. Gra z innymi, w większości wypadków, okazuje się być bowiem nieporównanie ciekawsza (oczywiście zdarzają się zadeklarowani soliści), przez co brak kolegów odbiera większą ochotę do gry. I człowiek trochę normalnieje, jak nie ma samych no-life''ów w korpie :P BTW. Polecam zrobic wszystkie tutoriale i zapisać się do Unseen Academy (zrobienie tych tutoriali wymagane przy rekrutacji) albo do Eve University. To korporacje szkoleniowe (pierwsza polsko-języczna, druga miedzynarodowa), pomagające młodym graczom przyswoić zasady rządzące grą. Kursy obejmują naukę podstaw wszystkich najważniejszych rodzajów rozgrywki (kopanie, misje, WH-space, pvp etc.) i po ich zrobieniu dostajesz kopa z korporacji. Ale mając posmakowane po trochu wszystkiego, masz też zdecydowanie lepszą wiedzę nt. tego, co chciałbyś jednak w grze robić i łatwier obrać Ci swój własny kierunek rozwoju.
  21. Dux

    Kościół i nie tylko...

    Na 99% dostanie to, co zaproponował prokuratorowi. No chyba, że ten drugi zmieni zdanie i cofnie akceptację dla tej kary. Otwartą pozostaje kwestia, czy ograniczenie wolności będzie dotkliwsze od pozbawienia w zawiasach. Niby to drugi jest tylko na papierze, a pierwsze realnie ingeruje w codzienne życie powodując, że kara jest rzeczywista. Ale gdyby trafił się drugi taki "wyskok" w okresie odbywania próby, gdyby było pozbawienie wolności i zawiasy, delikwent idzie siedzieć. W przypadku ograniczenia wolności bardzo często nie.
  22. Dux

    Kościół i nie tylko...

    Biskup po sprawie oddał sie do dyspozycji papieża. Nie wiem kto faktycznie decyduje na tym "szczeblu" o ewentualnych karach dla niego. Z tego wygląda, że prawdopodobnie Watykan. Więc otrzymanie kierowcy nie jest tu żadną karą, a raczej próbą przedsięwzięcia jakiś środków zaradczych, co by na przyszłość biskup znowu kurii nie kompromitował. Próba przedstawienia tego, jako kary jest na poziomie brukowców. Chociaż w sumie to chyba SE napisał, więc cóż się dziwić. Ale już "tłumaczenia" prałata są kuriozalne i skrajnie żałosne. Jak dla mnie z moralnego punktu widzenia, to biskup pomimo jazdy po pijaku był "świętszy" od tego prałata. Bez względu na to co rzeczywiście sądził, publicznie się pokajał, bo też miał za co. I może by wszyscy jakoś to przyjęli, gdyby nie pojawił się ksiądz prałat...
  23. W tym ujęciu indoktrynacja sama w sobie nie jest zła. Złe jest dopiero wpajanie w ramach indoktrynacji pewnych konkretnych postaw, które są niekorzystne dla pewnego funkcjonowania społeczeństwa. Inaczej indoktrynować możemy i ze szkodą, ale i z zyskiem dla społeczeństwa. Zależy to tylko od tego co danemu człowiekowi "wbijamy do głowy". Czy dobrze Ciebie rozumiem? Bynajmniej nie kwestionuje takiego poglądu. Chce tylko wiedzieć, czy nie kłócimy się przypadkiem trochę bez sensu :P Nie no katecheta to też w sumie nauczyciel. I tu znajdziesz bałwanów, którzy "nauczają" w sposób godny pożałowania. Nawet taki, który można uznać za tą indoktrynację w tym gorszym znaczeniu.
  24. Owszem, definicji jest wiele. Jednakże w większości ich pojawiają się takie elementy jak: dokonywana przez władzę państwową, dokonywana wbrew woli indoktrynowanego, pozbawianie mozliwości uzyskania wiedzy o poglądach przeciwnych. I z tym ta indoktrynacja nauką religii sie nie zgadza. Prawdą jest, że są jeszcze inne definicje, ujmujące w te ramy więcej zachowań. Ale z taką definicją indoktrynacji sensu largo zgadzać się wówczas będzie również wpajanie podstawowych zasad moralnych społeczeństwa i cały proces wychowawczy dziecka. Ale wówczas taka indoktrynacja traci swój pejoratywny pejoratywny oddźwięk. Z nauką religii, przynajmniej z materiałem, jaki powinien być w ramach tych zajęć przedstawiany ma to nieiwle wspólnego.
  25. Odmowa jednego katechety w jednej szkole dyskusji na jeden temat przekonującym argumentem być nie może. Odmowa dyskusji na jakis temat też nie jest pozbawieniem odbiorcy do poglądów przeciwnych. No ale co za różnica, czy będzie tam katolicka, muzułmańska, żydowska czy jakaś inna? Przecież i tak wiadomo po prowadzącym, co jest przedmiotem wykładania na takich zajeciach. Pytanie miałoby sens, gdyby przedmiot był "o religii", a nie "religią".