Szarlej

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    2312
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Szarlej

  1. Jeśli chodzi o Warcraft Początek: Film dla fana gier i uniwersum będzie zdecydowanie przyjemniejszy do oglądania niż dla widza, który nie miał z tą marką żadnej styczności. Obawiam się więc, że wszelkie zapowiedzi o tym, jakoby filmy na podstawie gier miały wyjść w końcu z geekowskiej jaskini i trafić do szerokiego odbiorcy trzeba na razie skwitować grymasem zawodu. Przede wszystkim film wymaga znajomości historii niektórych postaci, bez czego w samym filmie wydają się one miałkie i pozbawione większej głębi. Ukazano je zdecydowanie zbyt pobieżnie i zrezygnowano z zaprezentowania wyjaśnień, które moim zdaniem mogłyby pomóc, ale wymagałyby znacznie więcej czasu projekcji. W ogóle jeśli chodzi o film to mam problem z prezentacją postaci. Znam je z gier i książek, ale w filmie zaoferowano mi bohaterów w większości bez realnej przeszłości i określonego charakteru. Wybija się tu zdecydowanie Durotan, którego wątek jako jedyny da się szczerze kupić bez przymykania oka. Film jest dosyć wierny swoim materiałom źródłowym i stylowi graficznemu nadanemu wiele lat temu przez Blizzard. Przez pierwsze kilka scen widać wręcz uderzające podobieństwo do cutscenek, które firma ta stworzyła na potrzeby gier. I to jest fajne. Nie miałem problemu z wejściem w świat filmu Warcraft. Miło te było zobaczyć wizję twórców na temat znanych miejsc Azeroth. Karazhan, Dalaran, Ironforge - każde tych miejsc choć odwiedzane tylko na kilka chwil ma swój styl wierny ideałom uniwersum. Na kilka zdań zasługują sceny akcji, które mają swoje dobre i złe strony. Walka bronią białą czy walka wręcz w filmie robi średnie wrażenie, główni bohaterowie (oczywiście walczący bez hełmów) radzą sobie zdecydowanie lepiej niż jakikolwiek bezimienny wojak, którego mają przy sobie. Ludzcy żołnierze wbiegają prosto pod młoty i topory orków, broń palna ładuje się w kilka sekund i inne tego typu głupotki. Za to magia pokazana w filmie jest już z zupełnie innej bajki. Działa zarówno efektywnie jaki efektownie, wręcz zaskakująco wiarygodnie. I w tym momencie warto zwrócić uwagę na efekty specjalne. Są one niestety bardzo nierówne, zwłaszcza w końcówce filmu. Poza świetnie zrobionymi orkami, krasnoludami, lokacjami i magią dostajemy w filmie całkowite buble pokroju niesamowicie biednie wyglądającego golema. Nie podobał mi się też wygląd elfów i półorczycy Garony (która zwyczajnie nie pasowała do przesiąkniętych CGI kadrów i wyglądała jak pomalowana na zielono w stylu fantasy lat 80-tych). Aktorsko film nie miał byt wiele do zaoferowania. Pochwalić należy jednak aktorów podkładających głosy pod orków. Po odpowiedniej obróbce komputerowej brzmią oni bardzo wiarygodnie i zgodnie z moimi wyobrażeniami. Scenariusz i montaż filmu także mają nierówności. Akcja pędzi bardzo szybko, co chwilę zmieniają się scenerie, o postaciach, które nie dostały potrzebnego im czasu już wspominałem, a mimo to znalazło się miejsce dla kilku zbędnych, źle poprowadzonych lub głupich wątków czy zdarzeń. Najważniejsza intryga zostaje rozwiązana w kilku scenach, bez żadnego głębszego zgłębienia sprawy przez żadnego z bohaterów - ot, po prostu jest podejrzenie, które okazuje się być słuszne i tyle. Muzyka jest w porządku, dominują głośne, rytmiczne bębny wojenne charakterystyczne dla brutalnej kultury orków. Podsumowując Warcraft Początek to jeden z lepszych filmów na podstawie gry, jakie dane mi było oglądać. Powinien zdecydowanie przypaść do gustu każdemu fanowi serii. Jednakże jako film sam w sobie jest co najwyżej niezły, a szkoda.
  2. Szczerze mówiąc ja byłem zdecydowanie filmem zawiedziony. Nie, żeby był on jakoś niezwykle słaby, ale mając w załodze takie osobistości oczekiwałem czegoś znacznie większego. Dlatego, aby filmu doszczętnie nie zgnoić, przytoczę może przykłady tego, co wypadło moim zdaniem pozytywnie i co czyni go w pewnym sensie wartym zainteresowania, oczywiście z pewnymi zastrzeżeniami. Wiem, że pewne rzeczy potraktowałem skrótowo i pewnie da się z nich wyciągnąć nieco więcej, ale nie sądzę, żebym się pominął coś radykalnie istotnego. W każdym razie ja ten film tak właśnie odebrałem - jako ładną, dobrze wykadrowaną wydmuszkę.
  3. Szarlej

    Opinia: Wiedźmin 3 a problem rasizmu

    Moim zdaniem podnoszenie tej kwestii jest o tyle niepotrzebne, że w świecie Wiedźmina mamy do czynienia z wystarczająco skonfliktowanym, ksenofobicznym społeczeństwem. Problem ten jest ukazany w sposób alegoryczny, a dalsze podziały w stojących na przeciw siebie obozach zrujnowałyby jedynie obraz nakreślony w książkach przez Sapkowskiego. Jakoś trudno mi uwierzyć, że pałający nienawiścią do nieludzi ludzcy mieszkańcy Królestw Północy nie mieli by problemu z zaakceptowaniem dodatkowej porcji "odmieńców" we własnych szeregach. Nie mówiąc już o podobnym podziale wśród wszelkich nieludzi uniwersum Wiedźmina. Konflikt rasowy jest tutaj przedstawiony w sposób alegoryczny, a każda rasa jest w całości lub części uczestnikiem tego konfliktu. Odniosłem wrażenie, że zamiarem twórcy/twórców było wyznaczenie stronom konfliktu jednoznacznego przeciwnika. Nawet pomimo niechęci na tle narodowościowym (Temerczycy żrą się z Redańczykami, mieszkańcy Królestw Północy z Nilfgaardczykami itd.) we wszystkich obozach ludzi występuje ta sama lub podobna skala rasizmu. Można więc uznać, że w świecie Wiedźmina chodzi raczej o reprezentację rasy ludzkiej w konflikcie społecznym i przedstawienie jej, jako jednolitą stronę. Dla elfich powstańców raczej nie ma znaczenia, czy człowiek, z którym walczą, będzie miał skórę białą czy czarną. Istotne jest tylko to, że jest on człowiekiem. Poza tym nie zauważyłem podobnych wywodów odnośnie struktury ludności powiedzmy Śródziemia we Władcy Pierścieni, gdzie to mamy podobną sytuację, a jedynymi reprezentantami odrębnych ras ludzkich są w książce i filmie Haradrimowie nie odgrywający przecież w historii ważniejszej roli (analogicznie w świecie Wiedźmina są to np. mieszkańcy Zerrikanii).
  4. http://www.filmweb.pl/news/Z%C5%82ote+Globy+2014+dla+%22American+Hustle%22%2C+%22Brooklyn+Nine-Nine%22+i+%22Breaking+Bad%22-101755 Rozdano Złote Globy za rok 2013. Przyznam, że wyniki mnie nie zaskoczyły, chociaż sam wybierałbym trochę inaczej. To, co mnie cieszy, to nagrody dla aktorów filmowych - Di Caprio i McConaughey to moim zdaniem jedni z najlepszych w ostatnich latach. Dodatkowo jeszcze Bryan Cranston za "Breaking Bad". Poza nimi od paru lat można powiedzieć, że kibicuję Joaquinowi Phoenixowi (nie widziałem jeszcze filmu "Ona", ale mam nadzieję na dobry występ). W tym roku chyba po raz pierwszy rozdanie nagród filmowych nie zostało zdominowane przez "Grawitację" i "Zniewolonego", co mnie osobiście bardzo cieszy. Również fakt, że Meryl Streep nie została nagrodzona, sugeruje jakieś nowe rozwiązania. Końcówka 2013. i początek 2014. to wysyp ciekawych filmów, na dość wysokim poziomie i być może Amerykańska Akademia Filmowa to zauważy, bo patrząc na ostatnie lata Złote Globy i Oscary miały podobnych laureatów.
  5. Mam tylko nadzieję, że von Trier nie pójdzie na łatwiznę. Cóż jak do tej pory przeżyłem już kilka kontrowersyjnych, podejmujących temat seksu premier, nie jest to aż taka nowość. "Nimfomanka" musi czymś zaskoczyć, żeby się wybić na tym polu. Oczekuję czegoś bardziej jak "Oczy szeroko zamknięte", film nakręcony aby trochę przełamać konwencję i przez to się wyróżniający (oczywiście zawdzięcza to również świetnej reżyserii). Dzięki temu dzieło Kubricka prezentuje większą wartość, nie jest tylko komentarzem społecznym, ale raczej wydarzeniem artystycznym, bo o to głównie mi chodzi. Nie wystarczy nakręcić po prostu nowej, żeńskiej wersji "Wstydu", bo w takim wypadku nie widziałbym sensu kręcenia ok. pięciu godzin filmu, którego treść można by spokojnie przekazać w niecałych dwóch godzinach, co zrobił McQueen. Von Trier nie powinien też przesadzić i robić drugiego "Antychrysta", tam jego naturalizm wymknął mu się moim zdaniem spod kontroli.
  6. - najlepszy film obejrzany w tym roku [ dowolny polski ] - Nóż w wodzie (1961), Pociąg (1951) (widziane po raz pierwszy) - najlepszy film obejrzany w tym roku [ dowolny - zagranica ] - Akira (1988), Wielki błękit (1988), Aż poleje się krew (2007) (widziane po raz pierwszy) - najgorszy film obejrzany w tym roku [ dowolny, Polska i zagranica ] - brak - najlepszy film obejrzany w tym roku [ zagraniczny, premiera 2013 ] - Wilk z Wall Street - najlepszy film obejrzany w tym roku [ polski, premiera 2013 ] - Chce się żyć - najgorszy film obejrzany w tym roku [ zagraniczny, premiera 2013 ] - Wolverine - najgorszy film obejrzany w tym roku [ polski, premiera 2013 ] - brak - największe pozytywne zaskoczenie [ polski, premiera 2013 ] - Chce się żyć - największe pozytywne zaskoczenie [ zagraniczny, premiera 2013 ] - Polowanie - największe negatywne zaskoczenie [ polski, premiera 2013 ] - Ida - największe negatywne zaskoczenie [ zagraniczny, premiera 2013 ] - Adwokat - najlepszy serial [ emitowany w 2013, dowolny ] - brak - najgorszy/najsłabszy serial [ emitowany w 2013, dowolny ] - brak - najlepsza FILMOWA rola męska [ PL + zagranica 2013 ] - Goeffrey Rush - "Koneser" - najlepsza FILMOWA rola żeńska [ PL + zagranica 2013 ] - Emmanuelle Seigner - "Wenus w futrze" - najlepsza SERIALOWA rola męska [ PL + zagranica 2013 ] - brak - najlepsza SERIALOWA rola żeńska [ PL + zagranica 2013 ] - brak Jak mówiłem nie oglądam zbyt dużo seriali, więc nie udzielam się w kategoriach ich dotyczących. "Wilk z Wall Street" emitowany jest w wielu polskich kinach od Świąt w przedpremierowych pokazach. Piszę o tym, żebym nie został posądzony o hipokryzję :P. W tym roku jeśli chodzi o premiery to według mnie na wyższym poziomie stało kino europejskie. Mam na myśli te filmy, które widziałem do tej pory, bo wciąż czekam min. na "Zniewolonego".
  7. Może źle zrozumiałem. Chodziło mi o pierwszą kategorię, którą podałeś. Jeżeli miałby to być dowolny film obejrzany w tym roku, to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby się spodziewać listy, będącej przekrojem stu lat kinematografii. Dodatkowa uwaga ode mnie jest taka, że należy brać pod uwagę tylko premiery w polskich kinach. Niestety, ale w tym roku jest całe mnóstwo filmów, których polska premiera została przełożona na 2014, jak choćby "Inside Llewyn Davis", "Zniewolony" itp. i póki co nie ma opcji ich obejrzenia.
  8. Chętnie, zawsze to jakaś zabawa, aczkolwiek mam pewne zastrzeżenia co do kategorii. Moim zdaniem nie ma sensu tworzyć plebiscytu co do najlepszego filmu spoza premier w danym roku. Tutaj lista filmów mogłaby być tak duża, że nie będziemy mogli porównać wyników. Taka informacja to raczej ciekawostka, niż materiał na konkurs. Jeśli chodzi o mnie to obecnie oglądam tylko jeden popularny serial i na dodatek nie umiałbym wskazać najgorszego z tych, które już widziałem. Chociaż mógłbym po prostu nie zabierać głosu w tej sprawie. Ograniczyłbym się do następujących kategorii. Byłbym też za tym, aby w każdej z nich umieścić tylko jeden tytuł.
  9. Parę słów o Hobbit: Pustkowie Smauga. Zacznę od tego, że film stoi na poziomie zbliżonym do Niezwykłej Podróży. Jest bardzo efektowny. Kolory i światło grają przepięknie, muzyka z Władcy Pierścieni wciąż jeży włosy na całym ciele, a ponadto mamy kilka fajnych nowych motywów (jak chociażby muzykę w mieście Esgaroth). Sceny walki są mocno przerysowane i mało realistyczne, ale oglądanie ich daje dużo radochy. Z resztą cały film jest przepełniony różnego rodzaju humorem, bardzo charakterystycznym dla tolkienowskich filmów Jacksona. Mimo, że dokonano kilku zmian w stosunku do literackiego pierwowzoru , to jako fan Tolkiena potrafiłem odnaleźć się w wizji reżysera. Pustkowie Smauga to przede wszystkim film przygodowy, ale są też pewne smaczki, które nadają mu swoistego uroku . Opowieść wciąga, a to chyba najważniejsze. Przez ponad dwie i pół godziny filmu nie nudziłem się ani przez chwilę. 8/10
  10. Szarlej

    Zbieramy kasę

    50 300,50 PLN
  11. Szarlej

    Kto to jest?

    Tak jest. ribik +1
  12. Szarlej

    Zbieramy kasę

    50 299,70 PLN
  13. Szarlej

    Kto to jest?

    No cóż, może jeszcze jedna podpowiedź, żeby nie robić zastoju: Człowiek związany z Krakowem. Zadebiutował w 1999 r. Nominowany był między innymi do nagrody imienia Janusza Andrzeja Zajdla.
  14. "Doszliśmy do takiego etapu, w którym życie przestaje dawać i zaczyna zabierać." Nie pamiętam z czego to cytat, ale wydaje mi się że z nowego (swoją drogą słabego) Indiany Jonesa. W każdym razie przyszedł mi teraz na myśl, bo faktycznie, tak jak wskazałeś, coraz częściej słyszę znane mi nazwiska przy symbolach R.I.P.. A jeszcze do niedawna wydawali się być nieśmiertelni.
  15. http://www.filmweb.pl/news/Nie+%C5%BCyje+Peter+O''Toole-101234 Niestety zmarł jeden z moich ulubionych aktorów - Peter O''Toole. Niezwykły artysta, niestety niedoceniony. Jest autorem bodajże mojej ulubionej kreacji filmowej - króla Henryka II w filmie "Lew w zimie". A jeszcze wczoraj oglądałem "Noc generałów"... Cóż, żegnaj mistrzu.
  16. Szarlej

    Zbieramy kasę

    50 297,50 PLN
  17. Szarlej

    Kto to jest?

    Podpowiedź: Polski pisarz z nurtu fantastyki i powieści grozy.
  18. Szarlej

    Jakie studia?

    Ja najpierw uporządkowałbym funkcję do następującej postaci: Człon pierwszy, czyli 1/pierwiastek trzeciego stopnia z x, można zapisać jako x^(-1/3). Z kolei x*x^(3/2) można wymnożyć dodając wykładniki potęgi i będzie z tego x^(5/2). Wychodzi x^(-1/3) - (x^(5/2))/3. Pochodna z tego to bodajże -1/3x^(-4/3) - 5/2x^(3/2)/3. Ale w sumie to nie jestem pewien :P
  19. Szarlej

    Jaka to bestia - gra

    zadymek +1
  20. Szarlej

    Kto to jest?

    Kto to?
  21. Szarlej

    Jaka to bestia - gra

    Co to jest?
  22. Szarlej

    Kto to jest?

    Adam Buczek.
  23. Szarlej

    Jaka to bestia - gra

    Medea, "królowa" Harvesterów? Rano po imprezie często można się zdziwić.
  24. Szarlej

    Kto to jest?

    Gumisiek2 +1
  25. Szarlej

    Kto to jest?

    Kto to?