Fangirsan

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    5
  • Dołączył

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutralna

O Fangirsan

  • Ranga
    Obywatel
  1. Fangirsan

    Rozdajemy klucze do bety Neverwinter!

    łotrzyk, szczegolnie na 2 sztylety
  2. Misja: Wasted Expy. po kolejnym udanym zadniu, postanawiaja lekko sie sponiewierac w lokalnym klubie. Jak wiadomo Tajlandia slynie ze swojego imprezowego repertuary, a wdzieki tamtejszych kobiet, bardzo sprzyjaja w podjeciu decyzji o nocnej eskapadzie. Barney jak to Barney, zapil, znalazl sobie chożą dzieoje, odlaczyl sie od towarzyszy... Pech chcial ze sliczna Pei (nocna towarzyszka Barney) byla podstawiona agentka wywiadu wroga - dosypala naszemu bohaterowi rohypnol do alkoholu. reszty mozemy sie domyslic - nad ranem towarzysze, nie zastawszy kolegi w lozko, zaczeli cos podejrzewac. Jedynym sladem, ktory jak kolwiek mogl by ich doprowadzic do zaginionego kolegi, jest zerwany biustosz Pei. Uruchamiając swoje kontakty, chca sie przedostac do labolatorium w celu zidentyfikowania DNA porywaczki - jak sie domyslamy, nie jest to za specjalnie latwe, poniewaz wrazy agenci czychaja na kazdym kroku. Jak sie juz dostaja do labolatorium, tylko chwila bezwstydnej perswazji pomaga, aby niezbyt skory doktorek rozpoczal analize DNA. Jak juz nasi bohaterowie wiedza gdzie szukac Pei z WW, z cala moca ruszaja na odsiecz koledze, wymiatajac po drodze cale plutony WW. Baza okazuje sie stara rudera portowa. Po niezbyt trudnej walce, bohaterowie dowiaduja sie od przechwyconego agenta,m ze Barney zostal zabrany na statek, ktory odplynal pare kwadransow temu. Wsciekle Expy. odszukuja kuter rakietowy z czasow WW2, ruszajac w pogon za frachtowcem. Oczywiscie po drodze WW nie spi, utrudniajac dostanie sie na statek. Coz, w koncu sie udaje - brnac prze zkolejne fale wrogow, w akompaniamencie dewastowanego frachtowca - dochodzi do konfrontacji z Pei i jej mocodawcami . Bohaterowie zwiabieni w luk zaladunkowy, ostrzeliwani ze wszystkich stron z gory z dolu z boku, daja rade przezwyciezyc trudnosci (zapewne sila argumentow i granatow byla spora ;) ), zabijaja reszte agentow WW, walac w twarz umierajacej Pei jakis kwasno-szorstki komentarz - uciekaja z tonacego statku i udaja sie na kolejne opijanie udanej kacji - bo przeciez wysilki i rany trzeba opic :)